ďťż

Kto ma dosyć upałów??

BWmedia
Kto ma dosyć upałów??
  Kto ma tego dosyć(oprócz mnie). Ja chociaż mieszkam 5km od plaży i codziennie kąpie się w morzu to przyprawiają mnie te upały o ból głowy(dosłownie). Niech to będzie pięknie ciepło ale kilka kresek na termometrze w dół!!!!:rockon:


dokładnie tak max. 28 mogło by być. to co teraz się dzieje to lekka przesada !
fakt, mnie tez boli lekko głowa, ale wole taki upal niż temp. poniżej 20st.
Mam dosyć, bo spać nie mogę, tak mi duszno. >.<


Będę robić OT, ale muszę: poczekajcie z szamańskimi tańcami, które wywołają deszcz, bo będziecie mi oddawać za samoopalacz :P
Przesrane jest, a jeszcze długa droga zanim się ochłodzi... mam nadzieje, że zima nadejdzie szybciej niż by się można spodziewać..
Zazdroszczę tym którzy to lubią, mnie boli non stop głowa, spać nie mogę nic mi się nie chce i do tego przy oparciu się o cokolwiek jestem cały mokry..
15 stopni to dobra temperatura do egzystowania, ale na taką w naszym klimacie nie ma co liczyć...
E tam, góra tydzień i upały ustąpią.
Mnie to nie przeszkadza. Nie jest tak źle. Jest trochę gorąco, ale da się żyć.
Powiem wam jeszcze co ja przeżyłem w 2007 roku. Otóż pojechałem pracować do stoczni na....południu Hiszpanii (był to lipiec), ale byłem twardy no i z trzymiesięcznego kontraktu wytrzymałem dwa tygodnie(temperatury dochodziły tam nawet do 40 stopni,a pracowało się w blachach które nagrzewały się nawet do 70 stopni)!!!!!
dobrze, że chociaż nie jest do tego wilgotno
Ja mam dość. Pracuję fizycznie, a przy takiej pogodzie to koszmar.
A mi się nawet podobają te upały ^^ 28 - 32 stopnie to dla mnie idealna temperatura ;)
Źle mi się myśli, źle mi się pisze. Dobrze, że w pracy jest klimatyzacja.
Malkontenci!!! 8 miesięcy była paskudna pogoda, 8 miesięcy szuflowania koksu do pieca!
Ale z Polakami tak zawsze, zimno źle, ciepło jeszcze gorzej. Niech tylko spadną pierwsze jesienne deszcze i trzeba będzie wyjąć kurtki z szaf, zaraz znów zacznie się narzekanie na pogodę. Tyle, że w drugą stronę. Tfu!
Nie lubię , nie za dobrze znoszę wole zimę ;]
Ja znoszę całkiem dobrze, choć wolałabym, żeby było kilka stopni mniej. Zimy nie chcę! :mad:
Ja upałów nienawidzę zawsze i wszędzie. Na szczęście w pracy i w mieszkaniu idzie jakoś funkcjonować (odpowiednie rozmieszczenie okien etc). Przed mrozem da się jakoś obronić ubraniem, wobec upału jesteś bezbronny. A wylegiwać się na plaży nie cierpię! :twisted: Wolę piesze wędrówki&rower, ale co to za przyjemność w upał?
Nie wychodzę praktycznie z domu więc zarówno za oknem może padać deszcz jak i przygrzewać słońce.
Kamil ja też ale mimo wszystko wolę jak jest koło 20 stopni niż 35......
Ale i tak nie narzekajmy. Na południu Europy mają jeszcze gorzej :)
I dziś kolejny dzień lata '80 :D:lol:
Ja pierniczę.... Upał jest potrzebny, żeby osuszyć zalane grunty. Jacek dobrze napisał. Mieliśmy przez 8 miesięcy deszcze i pewnie będą od października to przestańcie marudzić i zacznijcie się cieszyć słońcem.
Jak można się tym cieszyć skoro nie ma czym oddychać i spać nie można, organizm nie pracuje jak należy, bo jest w nocy taki ukrop?... Z czego tu się cieszyć? lol
Jeszcze ci co mieszkają w domkach wolnostojących lub kamienicach maja komfort, bo tam jest chłodno, ja mam tę wątpliwą przyjemność mieszkania w bloku mając okno na zachód, gdzie temperatura mi sięga 40 stopni w mieszkaniu.
Mnie taka pogoda męczy, mam dosyć tak wysokich temperatur, jest zdecydowanie za gorąco. :)
Cytat:
ja mam tę wątpliwą przyjemność mieszkania w bloku mając okno na zachód, gdzie temperatura mi sięga 40 stopni w mieszkaniu. Zaciągasz rolety/żaluzje, do lodówki wkładasz butelki z wodą i korzystasz w razie potrzeby, a jak mimo to będzie za gorąco, wskakujesz pod lodowaty prysznic. Nie jest tak źle.

Ponoć jutro ma u mnie padać, cieszycie się? :evil:
Cytat:
ja mam tę wątpliwą przyjemność mieszkania w bloku mając okno na zachód, gdzie temperatura mi sięga 40 stopni w mieszkaniu. Ja mam okna i balkon wychodzące na południe, nie da się stanąć na kafelkach gołymi stopami. Ale mój blok został tak dobrze wybudowany, że w środku mieszkania jest chłodniej niż na zewnątrz.
Było zimno, brak slońca tylko deszcz - narzekali.
Jest gorąco, jest słoneczko - narzekają ;)

Nie mam dość.
Cytat:
Ponoć jutro ma u mnie padać, cieszycie się? :evil: Tak :cool:

Nawet gdyby miało być jeszcze o 2-3 stopnie cieplej, to wolę takie upały niż zimowe mrozy, zdecydowanie lepiej je znoszę.
Zgadzam się z Wielbłądem :) Wkurzają mnie zimy zwłaszcza, że mam awersję do szalika i czapki.
A ja właśnie lubię zimę i mróz.
Upał jest dobry... jak nie trzeba pracować.
We wtorek pojechałem do Karpacza. 3 dni delegacji, to i nie zabierałem ze sobą żadnych bluz, czy innych ciepłych rzeczy. Dobrze, że miałem marynarkę, bo jak wyjeżdżaliśmy z W-wy to było 28 stC a jak dojechaliśmy na miejsce to już tylko 12... Wolę upały. A na lepsze znoszenie wysokich temperatur polecam saunę :)
Upały są tak samo niebezpieczne jak silne mrozy, ale w Europie jesteśmy przyzwyczajeni do zabezpieczania się głównie przed mrozami, a organizmowi trudniej dostosowac się do temperatur wysokich niż do niskich. Ja nie będę wybierac. Przegięcie w zarówno jedną jak i drugą stronę pozbawia mnie sił witalnych i potężnie męczy. Przez ostatnie kilka dni pokładałam się wszędzie gdzie się dało, masacration.
A ja uwielbiam upały. :cool:
Mi nie przeszkadza. Nawet im są*większe tym bardziej się cieszę, że zainstalowałem w mieszkaniu klimatyzację.
zbuntuję tytuł wątku i napiszę:

jest idealnie! jest genialnie! cudnie! oby jak najdłużej!
E tam, upały. Mi nie przeszkadza, a jak za ciepło, to sru do wanny i zimny prysznic. Jeden, drugi, trzeci, a za czwartym już nie możesz się doczekać, żeby ugrzać się w ciepełku. Wstaję wcześnie np. o piątej, kawka na tarasie, gazetka albo książka do tego i od razu ma się dobry humor. Letnie poranki są przepiękne, zresztą tak samo jak letnie wieczory. Cieszmy się, póki są, bo niedługo znowu będzie zimno.
jak trwają dłużej to się przyzwyczajam i jest ok, gorzej ze skokami temperatury - tego nie lubię.
Gorzej w pracy - muszę mieć coś ochronnego na sobie i przy braku klimatyzacji potraf to trochę dać w kość... ale i tak wolę to niż zamarzać :)
Cytat:
Ponoć jutro ma u mnie padać, cieszycie się? :evil: Bardzo, uwielbiam deszcz.

Cytat:
Malkontenci!!! 8 miesięcy była paskudna pogoda, 8 miesięcy szuflowania koksu do pieca!
Ale z Polakami tak zawsze, zimno źle, ciepło jeszcze gorzej. Niech tylko spadną pierwsze jesienne deszcze i trzeba będzie wyjąć kurtki z szaf, zaraz znów zacznie się narzekanie na pogodę. Tyle, że w drugą stronę. Tfu!
Jacenty, bez względu na porę roku twierdzę, że upałów nie znoszę :P
Słońce lubię wyłącznie wiosną i jesienią, kiedy trochę przygrzewa. Z dwojga złego wolę śnieg, wiatr albo burzę.

Odkąd pamiętam, źle znoszę upały. Nie pomaga mi to, że chodzę po domu prawie nago i non stop sączę wodę z lodem, nie pomaga kilka zimnych pryszniców dziennie. Źle mi się myśli, źle mi się oddycha, z trudem zasypiam. Opalania i leżenia bykiem na plaży nigdy nie lubiłam, spacery w taką pogodę to katorga.

Jedyne, co mnie cieszy, że mogę co rano iść do pracy, gdzie klimatyzacja działa bez zarzutów. I zostaję po godzinach, żeby tylko nie wracać na tę rozgrzaną patelnię.
Oj tak, podpisuję się pod tym czterema kończynami :P
U mnie właśnie popadało 10 (słownie: dziesięć) minut! Ochłodziło się na 28°C. Niech to diabli!
Jest dobrze, tylko to jeżdżenie w aucie z klimą mnie wykończy, ta różnica temperatur, brrr...
Wolę po mojemu, okna szeroko otwarte, w głosnikach coś, co mogę śpiewać, stopy za okno i jedziemy ^^
Lubię ciepło ale jak odpoczywam,mam możliwość wyboru miejsca i formy spędzenia czasu...może być wtedy upalnie...ale jak posiedziałam dziś 10 godz.w biurze to mam dość,25 stopni to optymalna temperatura prawie do wszystkiego.:)
Cytat:
Jest dobrze, tylko to jeżdżenie w aucie z klimą mnie wykończy, ta różnica temperatur, brrr...
Wolę po mojemu, okna szeroko otwarte, w głosnikach coś, co mogę śpiewać, stopy za okno i jedziemy ^^
Ciężko wtedy zmieniać biegi :D

Dzisiaj nawet mi trochę przeszkadzały. Za dużo czasu spędziłem na słońcu w największym upale.
Ja nie prowadzę :P
Jeszcze ewentualnie mogą być tam, gdzie poduszka jest schowana. W ogóle fetyszyści stóp mają ze mną świetną podróż ;)
Dekoncentrujesz kierowcę :>

Chyba jutro skorzystam z pomysłu naszej nowej użytkowniczki Falki ;) Wstanę wcześnie rano i załatwię wszystko do 12-13. Znoszę upały, ale po co się męczyć przy najmocniejszym słońcu w godzinach 13-16.
bardzo lubie upały, w pracy śmiga sie bez koszulki, kierowniczka bez majtek, czego chciec wiecej? ^^
ja jednak wole zimę i mrozy, jak już to max 28-30 stopni i deszcz od czasu do czasu, a tu u mnie susza od miesiąca
Upały są OK. Farby schną szybko. Zaprawy powietrzne wiążą w locie. Robota idzie z kopyta
Dokładnie tak jak Gliździarz mówi ^^ Poza tym jakoś tak fajnie jest. Ja tam do takiej pogody nic nie mam jeśli stać mnie na zimne piwo celem regulacji gospodarki wodnej organizmu. Poza tym mamy w końcu lato, nie? Więc Ci co mają dość niech jadą na któryś z biegunów i przestaną marudzić. Wiem, to jest szkodliwe ale imo tylko dla tych co się nie umieją/nie chcą chronić. Jak ktoś ma łeb na karku to wytrzyma do czasu aż trochę zelży.
Wczoraj, dzisiaj również z 15 minut padał obfity deszcz. A teraz znów świeci słoneczko i ćwierkają ptaszki. Coś pięknego :)
I pewnie za tydzień gdy fala upałów przejdzie będzie skomlenie "Gdzie to ciepło?".
Cytat:
Upały są OK. Farby schną szybko. Zaprawy powietrzne wiążą w locie. Robota idzie z kopyta ...i należy się tylko cieszyć....
ja chcę deszcz!

jak dla mnie optymalnie to max. 25 C , troszkę chmurek i lekki wiaterek :cool:
najlepiej 35, zero wiatru, czyste niebo, pełna plaza, wycieczka studentek gdzieś spod Viborg :whistle:
Kozak ty wiesz co dobre
Wczoraj mnie wkurzyła ta parówa. Było tak gorąco, że trzeba było odwołać konną jazdę. :\
śmigasz na kuniu? :D
Jo. Ale ostatnio tak jakby nie śmigam, bo kunie nie lubią ganiać w saunie. Za bardzo przygrzewa.
To może inna "jazda konna"?
Sytuacja się zmieniła. Nie chcę upałów! Dzisiaj ledwo wytrzymałem cały dzień wystawiony na promienie słoneczne.
Cytat:
E tam, upały. Mi nie przeszkadza, a jak za ciepło, to sru do wanny i zimny prysznic. Jeden, drugi, trzeci, a za czwartym już nie możesz się doczekać, żeby ugrzać się w ciepełku. Wstaję wcześnie np. o piątej, kawka na tarasie, gazetka albo książka do tego i od razu ma się dobry humor. Letnie poranki są przepiękne, zresztą tak samo jak letnie wieczory. Cieszmy się, póki są, bo niedługo znowu będzie zimno. Tak Nili, zgadza się, ale nie każdy ma taras, ogródek czy plażę pod nosem ;) Nie każdy ma tyle wolnego, ba, niektórzy muszą większość dnia spędzić w pracy, a ja nie mam jak się schłodzić prysznicem w robocie. Jak mam wolne i nie muszę się na żar wystawiać, to mi upały aż tak nie przeszkadzają, ale w pracy nie daje się wytrzymać.

Jeśli o picie zimnych napojów chodzi, to nie wyrabiam z produkcją lodu, zamrażarka jest mała, a ja nie mieszkam sama, więc nie mam możliwości zapchania jej samymi pojemnikami/workami na kostki lodu coby tylko sobie zrobić dobrze.

Ja również jestem za optymalną temperaturą 25°C plus jakiś delikatny wiaterek - skrajne temperatury są złe bez względu na porę roku.
Nie wiem czy dzisiaj jest szczególnie gorąco, ale obecnie nawet ja nie wyrabiam. Niezła będzie zabawa pod Grunwaldem - historyczna pogoda.
Ja jestem prawie cały różowy....... także wyłączta ta solare :P
Bohatersko walczę z upałem. Wczoraj cały dzień biegałem po mieszkaniu na golasa :cool: co chwila chłodząc się zimną wodą. Dzisiaj sytuacja wciąż jest dramatyczna, ale ma przyjść front, nawałnice, grad, trąby powietrzne i inne zjawiska.
a u mnie dzisiaj lajtowo, 20 na ośce, odpuślilismy z babą morze plaze i obczajke kobit bez majtek!
Gdy nie muszę pracować, a do tego mogę przebywać nad odkrytym basenem, to upał jest jak najmilej widziany ^^ Trochę mnie słonko spiekło, ale odczekam kilka dni, by znów móc się nim napawać ;>
Zgadzam się z przedmówczynią: jak nie pracuję tylko odpoczywam - to takie upały są jak znalazł. Jednak gdy trzeba myśleć, pracować intelektualnie bądź fizycznie to już to nie jest za przyjemne, ajć.
przypier... dziś patelnią że skali na termometrze brak .... A skóra do końca jeszcze nie zeszła....
^^ cudnie dziś ^^ chcę więcej więcej!
Mój pies i komputer mają dość. Ja osobiście wolę upały od zimy.
Cytat:
^^ cudnie dziś ^^ chcę więcej więcej! Też się zgadzam.
Lubie lato i słońce, zwłaszcza jak przypieka.
Od jutra koniec tej Sahary... a szkoda, bo mi się fajnie łeb opalił i wyglądam jak murzyn Bambo :D
p.s. Swoją drogą to był ktoś kiedyś w Iraku? Mój kumpel wrócił tydzień temu i mówił, że w centrum Bagdadu było w cieniu 49 C.
To, są proszę państwa upały, a nie jakieś tam 32 C
To fszystko wina naszego żondu!
U mnie w domu jest chłodno ^^
jak się mieszka w piwnicy to jasne :P
Mam własną ziemiankę, w której zakopuję zwłoki nastoletnich chłopców :>
Cytat:
Mam własną ziemiankę, w której zakopuję zwłoki nastoletnich chłopców :> Bardzo nieładnie.
Dzisiaj była super upalna pogoda.
Ale od jutra ma już być mniej ciepło.:(
no u mnie tez własnie zapowiedzieli w szkiełku że bedzie sypało żabami ;/
Rozumiem, że front znad Francji.

Dzisiaj znów było bardzo upalnie, ale dzięki oddechowi jaki złapałem przez ostatnie chłodniejsze dni, przetrwałem w świetnej kondycji. Niestety od jutra przez tydzień ma być nieco chłodniej.
Cytat:
no u mnie tez własnie zapowiedzieli w szkiełku że bedzie sypało żabami ;/ Upocone przedrukuj to na polski bo nie kumam :yawn:
w telewizorze zapowiadali że bedzie padał deszcz

Boże jak wy nie łapiecie grypsu ;/
ehh same plusy takich upałów!

raz: kawa nie stygnie na słonku koło leżaczka :D

dwa: organizm nie traci energii na utrzymanie stałej temperatury... i tą energię można spożytkować na inne cele :D

nie wiem czy juz mówiłam, ale jest cudnie ^^
organizm traci masę energii bynajmniej mój, przez to nie mam na nic absolutnie ochoty i sił....
Chłodno.
Zwłoki wspaniale pobierają ciepło :cool:
Mam zadzwonić pod 112 i nakablować na Ciebie? :shifty:
Zawsze można powiedzieć, że pracuję w kostnicy :rolleyes:
chce upałów!!!!!!!!!!!!!!!!!!! a póki co na Jutlandii angielska pogoda ;/
W Hanysowie jest zimno i mży. Taki wygwizdów w lipcu, że aż wstyd.
dziś jest świetnie kolo 20 stopni w końcu :)
Jest zimno! Kiedy pójdę na plażę? :(
Dzisiejszy dzień nie nastrajał pozytywnie.
Chcę słońca i upałów!
A mi się podoba rześkie 18 stopni.
Cytat:
A mi się podoba rześkie 18 stopni. A dałbyś radę uprawiać sport przy takiej temperaturze - bieganie bądź rower? :)
Oczywiście. Śmigałem na rowerze kiedy było te słynne 30*C i oprócz tego, że pot mi zalewał oczy to nie było źle :)
Cytat:
A dałbyś radę uprawiać sport przy takiej temperaturze - bieganie bądź rower? :) A co za problem? Jeszcze nie tak dawno jeździłem rowerem w zakresie temperatur od -15 do +35.
chcę żeby lato wróciło ;(
Cytat:
A co za problem? Jeszcze nie tak dawno jeździłem rowerem w zakresie temperatur od -15 do +35. Nie, no spoko.:)
Mnie tylko trochę denerwuje chłodne powietrze przy intensywnym sporcie. Ale luz.;)

A wracając do upałów, to może się ocieplić, tak o 3-4 stopnie i będzie świetnie.:)
Powered by wordpress | Theme: simpletex | © BWmedia