BWmedia
5 lat...
witam nie wiem po co to pisze ale chcialbym prosic o jaks rade jestem z moja dziewczyna 5 lat mieszkamy razem dzisiaj dowiedzialem sie ze pisze smsy i spotyka sie z moim kumplem wszystko byloby ok gdyby nie to ze smsy brzmia typu co slychac slonko kiedy sie spotkamy itp czuje sie oszukany a jego mam ochote zabic nie potrafie jednak zakonczyc tego zwiazku gdyz kocham ja nad zycie boje sie jednak ze jesli jej wybacze to mozer sie kiedys to powtorzyc.... wiem ze to glupie i nie powinienem sugerowac sie waszymi opiniami tylko sluchac glosu serca ale chcialbym znac wasze zdanie na ten temat Nie mozesz stwierdzic, ze dziewczyna Cie zdradza czy tez oszukuje, widzac smsa "Co tam slychac slonko?". Przyjaciel mojego chlopaka, kiedy na przyklad odbiera za niego telefon w pracy, wita sie ze mna: "czesc koteczku, D. teraz nie moze gadac". Wysylamy sobie duzo "pieszczotliwych" smsow, tak dla zartow osobiscie. A moj mezczyzna szczerze smieje sie z naszych stylizowanych rozmow np. podczas imprezy. Daj spokoj, taki kompletny brak zaufania jest po prostu nie do przyjecia... nie bardzo sie zroZumielismy po pierwsze to nie jest moj przyjaciel tylko kolega z uczelni z ktorym nie mam dobrego kontaktu a poza tym rozmawialem z nia o tym i powiedziala mi ze nie potrafi mi wytlumaczyc dlaczego pisze do niego ze czegos jej chyba brakuje...:( dodam ze kilka razy spotkala sie z nim sadze ze powodow jest wiecej do zmartwien niz takie esemeski :P wystarczy przy niej sprawdzic eski i zobaczyc jak ona reaguje na to co czytasz :) (akcja musi wygladac na przypadkowa) jesli bedzie rozjuszona to wiadomo.... ukrywa cos :) a ty wiesz co...:P i wtedy sie z nia policzyc w najlatwiejszy sposob czyli na wytykanie... "cos ukrywasz ze nie chcesz mi pokazac?" i sprawa szybko powinna sie wyjasnic :P sama sie potoczy i bedziesz wiedzial co robic :P a kumpla radzil bym zlac :P za cos takiego.... bo wiedzial jakie sa stosunki miedzy toba a nia :P ____ to co dodales to troche upraszcza kewstie :D ja bym powiedzial: jesli ci brakuje to do porozumienia nie dojdziemy.... wiec wnioskuje ze to konieec.... i jaha focha strzelasz i sie nie odzywasz:P jak zaczyna przepraszac i wymyslac rzeczy to wiadomo ze zalezy jej na tobie a jak nic szczegolnego nie doda to masz odpowiedz:P nastepnego dnia sie pakujesz i pa z buziakiem na dowidzenia.... a goscia spotkasz to i tak w******* mu sie szykuje :P kwestia jest taka ze ja sie nie przywiazuje do luszi i mi by to dosc latwo przeszlo przez gardlo i w czynach :P :D Panie lewy, pan EDYTUJE czasami posty, a nie publikuje kolejne, co? ;) - R. no wlasnie to jest dla mnie najtrudniejsze niepotrafie skonczyc tego nie wyobrazam sobie zyciea bez niej rozmawialem z nia i przepraszala owszem ale to chyba nie wystarczy napisala mi pozniej ze wie ze traci najwazniejsza osobe w zyciu itp ale z drugiej strony mogla pomyslec o tym wczesniej juz sam nie wiem co myslec o tym hy... czyli ona nie jest do konca przekonana do tamtego goscia :P lecz proste myslenie: teraz odwala takie szopki to czemu pozniej miala by tego nie robic....?? z czasem wszystko latwiej przychodzi raz zrobila to 2x vbedzie jej latwiej :P wiec.... wnioski same sie nasowaja :D Zasada jest jedna- jesli juz ma ochote na innego to za jakis czas bedzie miala większą bo to chyba nie ten typ kobiety ktory szczerze rozmawia i ratuje zwiazek? Ja nie cierpie owijania w bawełne- powiedzialbym dziewczynie- wybieraj: ja czy on. Masz 30 sekund z zegarkiem w reku. Problem w tym ze mieszkacie razem ale chyba da sie to jakos zalatwic. Tak czy inaczej jesli kobieta wybierze tamtego to powiedzialbym jej prosto w oczy ze jest kłamliwą szmatą i ze nie chce jej wiecej znac. Poboli jakis czas pozniej przestanie i bedziesz ją najzwyczajniej w swiecie nie lubil. Koledze przy ludziach dalbym w pysk. Jak raz zdradzi to mozna to tlumaczyc jako duuzy blad. jak ciagnie 2 zwiazki naraz albo rozwija drugi przy pierwszym to jest perfidną suką. Uciekaj i nie kąp sie dluzej w tym bagnie bo sie w koncu utopisz Cytat: Zasada jest jedna- jesli juz ma ochote na innego to za jakis czas bedzie miala większą bo to chyba nie ten typ kobiety ktory szczerze rozmawia i ratuje zwiazek? Ja nie cierpie owijania w bawełne- powiedzialbym dziewczynie- wybieraj: ja czy on. Masz 30 sekund z zegarkiem w reku. Problem w tym ze mieszkacie razem ale chyba da sie to jakos zalatwic. Tak czy inaczej jesli kobieta wybierze tamtego to powiedzialbym jej prosto w oczy ze jest kłamliwą szmatą i ze nie chce jej wiecej znac. Poboli jakis czas pozniej przestanie i bedziesz ją najzwyczajniej w swiecie nie lubil. Koledze przy ludziach dalbym w pysk. Jak raz zdradzi to mozna to tlumaczyc jako duuzy blad. jak ciagnie 2 zwiazki naraz albo rozwija drugi przy pierwszym to jest perfidną suką. Uciekaj i nie kąp sie dluzej w tym bagnie bo sie w koncu utopisz W filmie Forest Gump sierżant był mocno zaskoczony widząc, że Forest składa broń w ciągu kilkunastu sekund. Pamiętacie co powiedział? :) Ja go lekko zacytuję: ****a, Stallion!! Jak ja bym chciał mieć twoje podejście!!! Naprawdę, ****a, respect. Złamany: ja swojej pannie chyba wybaczyłem zdradę, chociaż do samego końca udawała, że nie wie o co chodzi, a ja miałem w ręku dowody... Jednak taki temat powraca, choćbyś nie wiem jak myślał. A jak masz doła to sobie wkręcasz: raz to zrobiła, zrobi drugi (albo nadal robi). Mi też było i jest ciężko, bo jesteśmy 4,5 roku razem. Nie chcę tego mówić, ale: nie popełnij przypadkiem mojego błędu. Trzymaj się, bracie. Wybaczenie to oznaka slabosci , boisz sie samotnosci i tej porazki - wiec sie wybacza :d Nie ma wybacz , pokazujesz srodkowy palec i lecisz dalej z zyciem . Raz to zrobila i nawet jak powie 1000 razy przepraszam , nie zrobie tego wiecej , to ten txt mozesz sobie zapisac w wordzie , wydrukowac i wsadzic w bajki braci grimm :lol: Cytat: Wybaczenie to oznaka slabosci Że co? Wybacz stary, ale z takim podejściem, to ja ci życzę wszystkiego najlepszego. Strasznie musiał Cię ktoś skrzywdzić, że tak gadasz. I gratuluję przyszłych udanych związków, kontaktów międzyludzkich i egzystencji jako takiej. :rockon: a ja mysle ze nawet akich smsow nie morzna bagatelizoac...bo od smsow sie zaczyna...moze tez na smsa sie skonczyc ..ale ja bym zrobila tka jak ktos tma juz napisal zobaczy bym jak ona reaguje na to jak chcesz przeczytac te smsy...chcociaz nie wiem jakie sa wasze ralecjie ale jak nawet by sie przeraziala i nie chcial ich pokazac nie MUSI to znaczyc ze Cie zdradza moze poprostu nie chce zebys je widzial bo walsnie mysli ze Ty pomyslisz ze ona Cie zdradza...ja nie wiem co bym zrobila wlasciewie ale bym sie napewno zamratwaila i w konsekwenacj tego bym pogadala z partnerem szczerze bo jak bedsz to 3mał w sobie to jeszcze bardziej bedsz sie nakręcał..i wkrecal sobie jakies chore filmy...!! 3mam kciuki bo 5 lat to szmat czasu i szkoda bylo by go zmarnowac..ale tez wiesz nic na siłę zwlaszcza w milosci! pzdr :) Cytat: Że co? Wybacz stary, ale z takim podejściem, to ja ci życzę wszystkiego najlepszego. Strasznie musiał Cię ktoś skrzywdzić, że tak gadasz. I gratuluję przyszłych udanych związków, kontaktów międzyludzkich i egzystencji jako takiej. :rockon: hahaha Daje rade i jest fajnie :D A niby wybaczenie to co to jest ? Oznaka wielkiej milosci ?? A co to jest milosc ? Nikt tego nie zdefiniowal , wiec kazdy bierze wersje jaka mu pasuje . O milosc potrafili pisac pisarze jak sie opium nawdychali :lol: Wybaczenie to slabosc , bo sie czujesz przegrany , a i tak kazdy dobrze wie , ze jak raz sie zdradzilo , to na sete na tym jednym razie sie nie skonczylo . Partner pozwoli sobie na drugi skok i nawet nie musi o tym mowic , a i jak wyjdzie na swiatlo dzienne to itak wybaczysz . Daj palec , to wezmie reke - to sie tutaj sprawdza . Jak dziewczyne Cie raz uderzy i jej nie oddasz , to na mur beton za jakis czas znowu dostaniesz liscia - dostaniesz , bo bedzie wiedziala , ze jej nie oddasz :] Czytalem o tym na necie - buahahah :lol: Na poczatku sms , co slychac , dobranoc - pozniej moze na piwko skoczymy , pozniej chlopak w pracy , nie ma czasy , zajety to moze jakas imprezka . Po dwoch piwach - moze pojdziemy do mnie do domu . Po tygodniu jak sie bedzie tlumaczyc to uslyszysz cos w stylu - bo czula sie taka samotna - ojej ;( W takich chwilach zastanawiam sie gdzie jest Bog .......
|