ďťż

Czy mowicie tej drugiej osobie, ze sie masturbujecie?

BWmedia
Czy mowicie tej drugiej osobie, ze sie masturbujecie?
  tak jak w tytule ....jestem ciekawa waszych odpowiedzi .... czy mowicie tej drugiej osobie z ktora jestescie ze zaspokajacie swoje potrzeby sami czasami ??


Tak :razz:
tak :D
nie widzę powodu by mu o tym nie mówić, on mi też mówi, nie wstydzimy się tego


TAK ja opowiadam dziewczynie a ona mi
Zwykle mówię o tym, zupełnie naturalne jest to dla mnie.
Oboje o tym wiemy, nie przeszkadza nam to zupelnie.
Robimy to wspólnie
padme ale tylko masturbacja czy jeszcze sex??
Tak. Czasem robimy to razem.
A ja nie moja pani pomyslala by ze mnie nie zaspokaja :| fakt chyba jest cos w tym bo kochamy srednio raz w tyg :| :|
Nie zaspokajamy się osobno bo nie umiem sama sobie zrobic dobrze. hmmm dziwne? może ale nie umiem i nie lubie. Ale nie przeszkadzało by mi popatrzec czasem jak on to robi. Wszystko jest dla ludzi, a wibrator najbardziej
jasne ze tak :D
ja jakos nie widze problemu w tym zeby powiedziec, nie na sile sluchaj wiesz co musze ci cos powiedziec.. tylko raczej tak naturalnie, z kontekstu..
edit.............
mówię, pokazuję, patrzę jak on to robi... :D
Odnośnie pytania: pewnie! :)
Czemu by nie?
Jakieś tajemnice? :|

Pozdro.
Tak nie ma w tym nic wstydliwego.Uwielbiam patrzeć jak to robi.
w kazdym razie nie ukrywalem. jak pytala (a czasem z ciekawosci pytala) to mowilem sama prawde i tylko prawde. a teraz po prawie dwoch latach mnie zostawila i dlatego coraz mniej mnie na tym forum...
Oczywiście żę mówimy sobie o tym.
Podoba mi się jak moja partnerka mówi, że nie mogła już wytrzymać i sama sobie zrobiła dobrze. Najlepsze że wtedy wieczorem ma jeszcze większą ochotę na zaspokojenie
tak.nie ma z tym problemu
Czasami się informujemy. Zdarza się nawet, że w czasie masturbacji. Wówczas partnerka mnie dodatkowo podnieca (albo ja Ją) przez np.: SMS-y lub za pomocą rozmowy telefonicznej.
zadnego z tym problemu nie mamy. Raz nawet poprosila zebym to zrobil przy niej, tez nie bylo problemu :whistle:
Tak, wiemy.
Oczywiście, dlaczego nie? Wiedzieliśmy o tym nawet zanim zaczelismy być razem.
ja wiem o niej ona wie o mnie tak smao wie ze lubei czasem popatrzec na inne dziewczyny czy poogladac w samotnosci filmy troche jej to przeszkadzalo z poczatku ale sie przyzwyczaila i oglada ze mna :D (jej ulubione to azjatki) :)
Lepiej nie mowic jak sie nie chce kolejnej awantury. Jak przy sobie to jest ok ale jak oddzielnie to zauwazylem juz nie upierwszej kobiety, ze sa zajebiscie zazdrosne(podciagaja to pod zdrade) nawet o reke. Po co sie klocic? Lepiej miec tajemnice a jak juz miec tajemnice i zdradzac to nie walac sobie w kiblu po kryjaku jak juz ukrywac to druga kobiete;)
Oczywiście, że mówię mu o tym. On mi również. Rozmawialiśmy o tym zanim jeszcze byliśmy razem.:D
Oboje wiemy :) nie jest to problem :)
Cytat:
Lepiej nie mowic jak sie nie chce kolejnej awantury. Jak przy sobie to jest ok ale jak oddzielnie to zauwazylem juz nie upierwszej kobiety, ze sa zajebiscie zazdrosne(podciagaja to pod zdrade) nawet o reke. Po co sie klocic? Lepiej miec tajemnice a jak juz miec tajemnice i zdradzac to nie walac sobie w kiblu po kryjaku jak juz ukrywac to druga kobiete;) To gdize Ty takie dziwne laski znajdujesz?? Ja się ciesze, że on się masturbuje sam, nie tylko ze mną. Przynajmniej utrzymuje "zawory" w dobrej formie, a poza tym rozładowuje się sam a nie z jakąś laską. Zresztą super jest dostać smsa "właśnie skończyłem myśląc o tobie" ;)
Cytat:
To gdize Ty takie dziwne laski znajdujesz??
Ja ich nie szukam i nie znajduje, same przychodza, gadka szmatka i nagle budze sie kolo nich;) Taki dar wystarczy nawiazac kontakt i zaczac rozmawiac pozniej kwestia czasu
To widać przyciągasz taki typ kobiet "zazdrosnych o rączkę" :P ;)
pewnie a czemu nie?
Oczywiście, że mówimy sobie takie rzeczy, mam do mojej partnerki duże zaufanie i przede wszystkim nie czuję przed nią wstydu tyle, że do tego drugiego trzeba czasu.
Nie mowie o tym swojemu partnerowi poniewaz sie nie masturbuje... no chyba ze razem z nim jako element gry wstepnej... Tak wogole to nie wiem kiedy mialabym sie masturbowac?? Kochamy sie ok 2 razy dziennie , mieszkamy razem... wiec kiedy mialabym to robic? W pracy??? :) :) :)
zxc
  nie widze problemu;)
nie ma problemu:)
Nie tyle co mówię/ on mówi mi. Co praktykujemy to czasami przy sobie. :redface:
nie widze tu nic do ukrycia w końcu wszyscy się masturbują(no prawie wszyscy)
Moja dziewczyna wie, że to robię. A sama nigdy nawet nie próbowała.
Tak:)
wiemy i nawet robimy to razem :whistle: i uwielbiam ten widok :D
Oczywiście że tak. Chociaż poprzedni nic nie wiedział a ja się nie chwaliłam.
Jasne, zdarzało się nawet, że na przykład robiliśmy to w tym samym czasie rozmawiając przez telefon kiedy nie mogliśmy się spotkać :)
Ja też tajemnicy z tego nie robie i uwielbiam się masturbować przy nim jak mnie przytula,albo jak robie mu loda:-P
Oczywiście, że tak. W sumie to naturalne. Ale on zaczął temat ( ;
Mast
  Ja mojej kumpeli opowiadam czasem rano, jaki mialam orgazm, a ona mi, no i jak to robiłyśmy. To lekko podnieca
Cytat:
Lepiej nie mowic jak sie nie chce kolejnej awantury. Jak przy sobie to jest ok ale jak oddzielnie to zauwazylem juz nie upierwszej kobiety, ze sa zajebiscie zazdrosne(podciagaja to pod zdrade) nawet o reke. Po co sie klocic? Lepiej miec tajemnice a jak juz miec tajemnice i zdradzac to nie walac sobie w kiblu po kryjaku jak juz ukrywac to druga kobiete;) Moja z koleji oprócz posądzenia o dewiacje ( Ona nigdy sie nie bawiła sama i jest tem przeciwna) stwierdza, że jeżeli ja sam sobie dogadzam, to oznacza to że Ona jest kiepską partnerką i że mi nie wystarcza. Dopatruje sie w tym czegoś złego, że już Jej nie chce, że mi się niepodoba skoro wolę Renię Waliszewską :lol:
Umysł dziecka , tyle powiem.
Esmael pokuszę się o stwierdzenie, że raczej słaby temperament ma Twoja kobieta.
O nie, temperamentu jej nie brakuję - potrafi zajeździć :rockon:
Raczej brak Jej fantazji i odwagi przed czymś nowym.
Ale pracuję nad Nią. Jest trochę konserwatywna :pray:
Dobrze, że ja jestem taki ... chmm, jakiego słowa użyć ?? - nowatorski eksperymentator - o taki jestem, inaczej była by żeczywiście nuda.
Esmael.... współczujemy.

pzdr.
SwingPara
Tak. Mnie mój kochany poprosił żebym zrobiła to przy nim, ale ja się wstydziłam:/
Mnie się zdarzyło przed moją partnerką masturbować i niesamowicie ją to podnieca:) natomiast w drugą stronę jeszcze nie:D ale wszystko przed nami:)
Na dzień dzisiejszy jestem skazany na masturbacje, gdyż przebywam za granicą a moja niunia jest w kraju. Niemniej kiedy zabieram się do "rękoczynu" wysyłam sms-ka do mojej kobiety z informacją o tym, po chwili dostaję wiadomość zwrotną z bardzo mnie rającą treścią- najczęściej jest to opis tego co będziemy robić razem i co będe mógł z nią zrobić jak ją dopadnę w swoje łapki.
Tak ;)
Chyba nie trzeba się do tego przyznawać. Kobitki wiedzą, ża jak jest zbyt długa absencja, to trzeba się jakś rozładować. Laski nie są lepsze w tej kwestii :)
Tak ale przy partnerze nie lubię tego robić :)
tak :P
Tak, przed nim przyznaję się do tego otwarcie :)

i On przede mną też ;)

.. to pobudza wyobraźnię :D
ja nie :P
nie żebym się jej chwalił ale wie dokladnie jak jest
Sam od siebie to nie masturbowałem się chyba z 5 lat albo i dłużej. Jedynie na prośbę mojej 2 połówki to robię. Najczęściej jest tak że moje kochanie najpierw rozpala mnie do granic możliwości a potem bierze moją rękę i kładzie ją na moim fredzie i albo zajmuje się moimi jąderkami a ja wykonuje robótki ręczne albo zajmuje miejsce z dogodnym widokiem i sama się dotyka. Wiem że ten widok sprawia jej wiele radości, uwielbia patrzeć jak sam się zabawiam.
Dodam iż widok jak sama się pieści jest równie przyjemny.
Tak. Czasami nawet masturbujemy się razem. Uważam to za bardzo miłą zabawę.
Wiem dobrze, że moja pani nie masturbuje się, czasem może chwilę się pobawi, zdecydowanie woli gdy ja się nią zajmuje, więc naprawdę ten temat nie jest żadnym tabu w naszym związku:). Ale nigdy nie prosiła mnie o to bym się przy niej bawił. A sam chyba niedługo poproszę ją o to, ale wiem, że po chwili pewnie jej pomogęi;P
Pewnie - bawimy sie razem... parę razy nawet w większym gronie :D
tak... :D
Jasne, ze jej mowie.. zreszta.. ona lubi jak robie to obok.. ;-)
A mi to nie przeszkadza.. i pozniej skonczyc gdzies na niej mr ];-)
Nie jest to dla mnie żadna tajemnica, logiczne przecież, że jeśli się nie widzimy długo to jakoś trzeba to powstałe napięcie rozładować ;) zresztą nakręca mnie to pozytywnie więc czemu by nie, może kiedyś spróbujemy we dwoje ;) chociaż kiedy już mam go obok wolę jego dotyk ;)
Ja obecnie nie mam komu mówić, ale swoja ex zachęcałem do masturbacji, bo widywaliśmy się mniej więcej raz w tygodniu a to i tak nie zawsze było jak się nawet popieścić wspólnie (mieszkała z rodzicami a to głównie ja do niej jeździłem).
tak :) Oboje z żonką wiemy, że zaspokajamy swoje potrzeby czasami sami...W końcu to nic zdrożnego...;)
sama z siebie - nie, po co?

jak zapyta to mówie prawde.
hmmm :) niewiem czmeu ale girl z ktora sie spotykam denerwuje to jak sie mastubuje:) tzn nie to ze to robie ale ze zabieram jej zabawe:)
moja dziewczyne wkurzalo to ze sie masturbowalem.....bo uwazala to za cos zlego.......ale jak pokazalem jej co to znaczy "miec dobrze"....odrazu zmienial zdanie..........:):)
moja dziewczyna wie ale ona sam sobie nie lubi :( twierdzi że ja jestem od tego by ja zaspokoić xD
Cytat:
moja dziewczyna wie ale ona sam sobie nie lubi :( twierdzi że ja jestem od tego by ja zaspokoić xD mam identycznie tylko ze moja dziewczyna sama sobie tego nie robi poniewaz twierdzi ze nie umie i ze woli jak ja to robie...a sama sobie jeszcze nie probowala
moja dziewczyna wie i zawsze powtarza żebym poczekał aż się spotkamy he he:cool:
mowie mu, nawet czasem kiedy sms-ujemy, to napisze, ze przed chwila sobie zrobilam dobrze ;) i On mi tez pisze. nie mam nic przeciwko temu, zeby sam sobie dogodzil, zwlaszcza, ze nieczesto mam okazje sama to zrobic... :/
nie no dla nas to normalka ze mowimy o takich rzeczach;D, juz dawno stracilismy skrupuly. jak dla mnie to nie ma problemu jak sobie moja partnerka ulzy od czasu do czasu.
rozmawiać o tym rozmawiamy... ale jednak wolę jak on mi robi dobrze... ;)
rozmawialismy o tym,rozmawialismy o wszystkim,nie bylo tematów tabu.Zreszta czasem jak pisalismy wieczorami ostre smski to dobrze wiedzilam co oznaczala ta jego 20 minutowa przerwa w odpisywaniu :D nie musialam pytac :D
Wiem o tym, ale odkąd jest ze mną znacznie rzadziej się masturbuje ;)

Ja sama jakoś nie odczuwam takiej potrzeby, jego pieszczoty mnie zaspokajają.
ja swojej mowie nawet czasem przy niej to robie;)
A ja sobie sama tego nigdy nie robiłam i nie mam zamiaru! Mój facet mnie zaspokaja w 100%. Ale o tym co On robi uwielbiam rozmawiać, a jeszcze jak się zgodzi na to, żebym popatrzyła.... ;)
tak mówię ;) i ona też mi mówi, lubimy czasem popatrzeć jak się sami zaspokajamy ;)
Jasne, że mówimy sobie o tym.
A najlepiej jak ja wracam do domku, rozmawiamy przez telefon a moja dziunia się w tym czasie zadowala :) Jak pukam do drzwi ona jest już strasznie mokra :D:D:D
Ja też uwielbiam się pieścić jak mój Misiu dzwoni do mnie...ale skubaniec...zawsze robi tak jak "zboczuć" podnieca mnie a później przyjeżdża do mnie i pozwala mi przestać...on poprostu uwielbia patrzeć jak ja to robię...ale ja nie lubię jak on to rboi bo mnie to śmieszy :P
Tak.Lubimy tez to robic razem i patrzec na siebie
Mój facet doskonale wie, że pieszczę się sama, gdy go nie ma. A gdy jest to często masturbujemy się nawzajem:)
Luba wie, że sobie czasem sam dogadzam. Ja o niej też wiem ;) zdarzało nam się wspomagać smsami nawzajem
Tak, mówimy sobie o tych sprawach.
oczywiście ze mówimy sobie o tym, chociaz ze wzgledu na bardzo krótki staż naszego związku do niedawna sama nie zaczynałam tego tematu bo się wstydziłam (to nawet nie wstyd, nie wiem co to było) ale mój mężczyzna jest tak otwarty że mówimy o tym bez skrępowania jak o czymkolwiek innym:)
Mówił(am), pisał(am) , czasem sobie to nagrywaliśmy, badz dzwoniliśmy do siebie w trakcie , by dodatkowo podniecic partnera/kę .

Ogólnie lubie o tym mówić swojemu facetowi, bo widze jak na to reaguje. Poza tym lubie się bawic sama ze soba wiedząc, że on to zobaczy/obserwuje itp
W odwrotnej sytuacji jest tak samo.
a co powiecie na to o czym opowiadał mi kolega, że masturbując się nie myśli o swojej dziewczynie, ma taką teorię ze to pomaga mu zachować wierność bo jesli ktos mu się spodoba moze przeżyc sex z tą osobą w myślach i nie musi zdradzać swojej kobiety,
naprawdę kocha swoją laskę i nie ma najmniejszego zamiaru jej zdradzić
oni otwarcie rozmawiają tez o tym właśnie że niekoniecznie myślą o sobie nawzajem masturbując się
Tak, mój chłopak wie o tym, że się masturbuję. Ja też wiem, że on to robi. Czasem w trakcie tego smsujemy i nakręcamy się wzajemnie, czasem masturbacja jest skutkiem smsów :P różnie.
heroinka - niech sobie facet fantazjuje o czym chce . Ma do tego prawo, zapewne i tak to robi, tylko nie zawsze o tym mówi.
Ja również bedac w zwiazku nie fantazjuje tylko o moim facecie.
nie mówię, kiedy to robię, jednak opowiadam o tym, że zdarza mi się.

chociaż korci mnie żeby wysłac mu smsa w trakcie, jak ktoś wcześniej napisał :D
Cytat:
h(...) Ja również bedac w zwiazku nie fantazjuje tylko o moim facecie. ... bo fantazja, bo fantazja, bo fantazja jest od tego... :)
Partnerkę mam w realu, zaś fantazje.... tylko w głowie (jeśli w ich treści są inne osoby niż moja Miłość).
Ja powiedziałem to moim dwóm kumplom z klasy.
tak, mój mężczyzna wie, że się masturbuję. lubię z nim o tym rozmawiać, czasami rozpalamy się wzajemnie rozmawiając na gadu, albo przez telefon - niesamowicie kręci mnie jego głos i pikantne opisy, kiedy się dotykam.
oczywiscie ze tak:P
Wiemy o tym. Bo czasem nie widzimy się 2 tygodnie wiec jakoś trzeba zaspokajać rządze ;)
Tak i nie jest to żadną tajemnicą, albo się przyznasz albo i tak będzie wiadomo, że to robisz i jesteś kłamcą :cool:
no jasne że tak ;)
Ja bardzo lubię patrzeć, kiedy się mój partner masturbuje. Podnieca mnie to, kładę wtedy głowę na jego brzuchu i Patrzę :) Często mu pomagam :D Lubię jak mi opowiada o tym, co sobie w tej chwili wyobraża (bo jestem to ja :D). Sama masturbuję się rzadko, ale jeśli już to robię to tylko w obecności mojego faceta, jego też to mocno kręci :)
To chyba całkiem naturalne - mnie nawet bardzo podnieca, gdy dostanę sms-a z tekstem, że jak mnie sobie wyobraził w konkretnej sytuacji to musiał sobie zrobić dobrze ;) też mi się zdarza takie teksty wysyłać, albo mówić o tym przez telefon
powiem tak;p moja dziewczyna sama tego nie robi i jak kiedys tak w zartach powiedzialem jej ze kupie jej wibrator to malo mnie nie pobila;p;p ale o to czy ja sam sobie to pyta lecz dla mnie jest to krepujace i mowie jej ze nie lubie takich tematow i zeby przerwala..bo dla mnie to nie jest wcale rzecz o ktorej tzreba glosno mowic;/;/ jednak jak razem nawzajem sobie to robimy to nie mam nic przeciwko:)
no pewnie i nawet razem się masturbujemy;) super sprawa, polecam!
Gdy nie możemy zrobić tego razem to później opowiadamy sobie ze szczegółami :)
Opowiadamy o tym , normalnie .
pewnie, że wiemy. czasem on masturbuje się przy mnie, a ja go wtedy całuję, dotykam... lubi to bardzo i nie widzę w tym nic dziwnego ;)
Oczywiście że tak, jeśli jeden ma ochotę a drugi niekoniecznie. Uważamy, że to normalne...
Jasne. Rozmawialiśmy o tym, jak często się masturbujemy, w jaki sposób, gdzie, pytałam, czy woli sobie wtedy wyobrażać czy coś oglądać, opisywałam mu niektóre moje fantazje towarzyszące mi w trakcie. Kilka razy masturbował się tak, żebym widziała, jak rozmawialiśmy przez Skype'a, kiedy ja się przed nim dotykałam i go podniecałam. ^^

Lubię rozmawiać o seksualności i tego tematu bym z nim nie pominęła.
Oczywiście, że o tym wiemy.
Tak, zdarza nam się nawet w trakcie wisieć na telefonie :)
Czesto zaspokajamy się na swoich oczach :) Oczywiscie, że wiemy o tym i sobie o tym mówimy. Nie za kazdym razem, ale czasem molestujemy się "razem" na odleglosc ;)
oczywiście ze tak.
nawet mu nagrałam kilka filmików i plików dźwiękowych z jękami. a on kupił mi wibrator na długie samotne noce bez niego.
Nie widzę żadnych przeciwwskazań, z powodu których miałbym nie mówić o tym mojej dziewczynie.
To jest w związku element szczerości i sfery seksualnej.

A nieraz może prowadzić do wspólnych zabaw, wspólnej masturbacji ( na przykład przez telefon;])
ja mówię ale tylko ogólnie ze taki procs zachodzi. Nie jak często:)
Nie zawsze, nie o wszystkich przypadkach.
Powered by wordpress | Theme: simpletex | © BWmedia