ďťż

Hiperprolaktynemia i jej przykre następstwa

BWmedia
Hiperprolaktynemia i jej przykre następstwa
  Witam. Jestem z dziewczyną od 3 lat (Mamy oboje po 23 lata). Dopadła ją przypadłość zwana hiperprolaktynemią (http://pl.wikipedia.org/wiki/Hiperprolaktynemia). Jest to zbyt wysoki poziom prolaktyny w organizmie. Ale w czym problem. Gdy "choroba" nie dawała o sobie znać to moja dziewczyna była naprawdę smukłą, wysportowaną laską lubiącą sport i ruch. Czas niestety zadziałał na niekorzyść i jednym z następstw tej przypadłości jest przybieranie na wadze. Moja dziewczyna przestała się udzielać fizycznie chociaż była wielką fanką fitnessu, na który uczęszczała kilka razy w tygodniu. Podejmuję próby powrotu do aktywności fizycznej ale chwilowo i po kilku dniach wszystko wraca do początku. Próbowałem namówić ją na rower, wspólne bieganie, lecz bez skutku. Zupełnie w siebie nie wierzy i brak jej silnej woli do powrotu do dawnej formy. Często z tego powodu łapie doły, z których nie wiem jak ją wyciągać ponieważ jest bardzo zniechęcona tym, że żadna próba powrotu do formy jej się nie udaje. Mimo tego, że jest kobietą bardzo ładną i zadbaną ewidentnie przeszkadzają jej nabyte kilogramy co powoduję u niej wręcz wstręt do świata i ludzi, których po prostu się wstydzi.
Może któraś z was miała podobny problem ? Może któryś z was miał dziewczynę ze zbliżoną przypadłością ?
Chętnie poznam wszystkie opinie gdyż brakuję mi już pomysłu jak pomóc mojej dziewczynie. Dodam, że sam jestem wielkim fanem sportu i ruch i aktywność fizyczna nie jest mi obca. Pozdrawiam :)


Powiedz jej po prostu co uważasz, ze sie zaniedbuje a Tobie to nie odpowiada, szczerośc przed wszystkim, sprobuj moze ją wyciągnąć na siłke, Ty byś machał żelastwem, a ona by pobiegała na bieżni, pojezdzila na rowerku
Nie sluchaj! Na pewno nie mow, ze Ci to nie odpowiada, bo dziewczyna Ci moze w twarz wykrzyczec, że nie masz juz u Niej czego szukac. Skoro uwielbiała sport, to pomoz jej na nowo zacząć się tym interesowac,ćwicz z Nia, grajcie w kosza, siatkówkę, chodzcie na basen, zapiszcie sie na silownie. Porozmawiaj tez z Nią szczerze, jesli nie podoba się sobie w swoim ciele, to wytlumacz jej, ze siedzeniem w domu nic nie zdziała
a jakby jej zrobić taki prezent ( wiem może być trochę głupie ) i zaprosic na wspolne ćw na siłowni w ramach relaksu, odstresowania ewentualnie wyżycia się na worku treningowym. Może jakby zaczęła zauważać że to jest dobry sposób na relaks chęci znowu by wróciły.


Taa, obierze to jako atak na swoją osobę i nowe kilogramy.

Z niektórymi kobietami trzeba delikatnie , inaczej zamknie sie w sobie, a jej samooceny nie odbudujesz przez najbliższe 5 lat.
Beerek, a czy Tobie to przeszkadza? Czy na pewno chodzi tylko o to, że chcesz pomóc dziewczynie schudnąć, bo ona widzi w tym problem?
Hmm...wikipedia to nie jest jakieś pierwszorzędne źródlo wiedzy, ale w objawach słowa nie ma o przybieraniu na wadze.Zawsze wydawalo mi sie ,ze nadmiar prolaktyny przyczynia się wlasnie do spadku wagi. A nawet jesli, to Twoja dziewczyna nie leczy się z tej przypadłosci? Jesli bedzie wiedziala, ze podjęte proby zrzucenia na wadze dadzą efekt to pewnie się wezmie do roboty. Inne hormony mogą tez wplywac na taki jej stan psychiczny. A ile jest tych extra kg? 3 czy 30?
no wlasnie, wyczytalam to samo, co Junona napisala. Moze u niej to objaw depresyjny?

pogoda jest fatalna, wiesci o chorobie, pewnie sie nienajlepiej czuje.

Nie nalegaj teraz, okaz milosc i zrozumienie, jak sie oswoi z mysla o chorobie i zrobi sie cieplej na pewno sama sie wezmie za siebie.
Na początku dzięki za zainteresowanie tematem :) Faktycznie wrzuciłem mało adekwatny link. Istotą tej przypadłości jest burza hormonów, która powoduję częste zmiany nastrojów, niestety najczęściej na ten zły. Łączy się to właśnie z tą niechęcią do ludzi i otaczającego świata. Kolejnym następstwem jest wspomniany przeze mnie brak wiary w siebie, zamykanie się w czterech ścianach a co za tym idzie brak ochoty na aktywność fizyczną (oprócz seksu na szczęście :D ) Czy mi to przeszkadza ? Tak, przeszkadza mi to ponieważ znam jej możliwości ruchowe, które są naprawdę szerokie. Ciężko mi jest też non stop patrzeć przez palce na jej złe humory, które niestety odbijają się również na mnie i na relacjach między nami. Co do rozmiaru tej nadwagi to myślę, że jest to kilkanaście kilogramów. Chociaż to dla mnie ma najmniejsze znaczenie bo kocham ja taką jaka jest lecz widzę jak ona sama męczy się w swoim ciele. Ostatnio spodobała się jej jazda na rolkach, udało się nawet wyjść w plener trochę pośmigać tym bardziej, że mamy taki weekendowy domek na wsi gdzie jest spore pole do popisu. Niestety te momenty optymizmu szybko mijają i wszystko wraca do punktu wyjścia nie wspominając już o dietach m.in Dr Dukana, na której wytrzymała może ze 3 dni. Zaczynam myśleć już o psychologu bo sam staję się już bezsilny.

Cytat:
no wlasnie, wyczytalam to samo, co Junona napisala. Moze u niej to objaw depresyjny?

pogoda jest fatalna, wiesci o chorobie, pewnie sie nienajlepiej czuje.

Nie nalegaj teraz, okaz milosc i zrozumienie, jak sie oswoi z mysla o chorobie i zrobi sie cieplej na pewno sama sie wezmie za siebie.
To nie jest świeża sprawa. Ciągnie się to już z dobre 2 lata...
Beerek

zaburzenia hormonalne bardzo często powodują objawy depresji.
po pierwsze, trzeb udać się do endokrynologa (to ten od tarczycy i innych gruczołów hormonalnych) i wyrównać ten hormon. może to potrwać. nawet jeśli się go wyrówna, może to nie spowodować spadku wagi. nawet jeśli się go wyrówna, może to nie spowodować poprawy nastroju. wtedy należy udać się do innego specjalisty. psychologa, albo, jeśli problem będzie trzeba leczyć farmakologicznie - psychiatry. masz trudny kawałek życia do przejścia.
myslę, że jesli zastosujesz się do moich porad, a oprocz tego będziesz cierpliwy, i będziesz ją wspierał (znajdując złoty środek między byciem twardą podporą a potulnym bezwolnym przytakującym pocieszaczem) po kilku miesiacach (to optymistyczna wersja) lub latach (to pesymistyczna) dziewczyna dojdzie do psychicznej normy. a wtedy już nie problem ze sprawami fizyczności.

spróbuj ją też na siłę wyciągać na jakieś spacery itp. w pewnym momencie poczuje że wysiłek fizyczny powoduje że czuje się też psychicznie lepiej.

powodzenia!
Powered by wordpress | Theme: simpletex | © BWmedia