ďťż

Możliwość ciąży? a jak nie ciąża, to co?

BWmedia
Możliwość ciąży? a jak nie ciąża, to co?
  Seks uprawiałam z chłopakiem ostatni raz 22 lutego. Od tego czasu miałam jeden normalny okres w Marcu, a w kwietniu dostałam brązowego plamienia które trwa do teraz. Robiłam test już razem 4 razy, każdy w sensownym przeciągu czasu. Ostatni u lekarza w poniedziałek. Za każdym razem wynik negatywny. Miałam też infekcję która mogła spowodować to plamienie i podobno antybiotyki miały coś pomóc, ale plamienie nadal jest. Brązowe i wodniste z jakimiś skrzepami. :|
Nie wiem co o tym myśleć. Lekarz powiedział ,ze jak przez 2 tyg nie odpuści, to usg trzeba będzie robić. Mam nadzieję, że te testy były wiarygodne.
a, dodam jeszcze, ze kazdy stosunek był w prezerwatywie bez kończenia.


Po pierwsze tzw. testy ciążowe to nie jest do końca weryfikowalna metoda sprawdzania czy jest się w ciąży, mimo wszystko przeprowadzone 4-krotnie są już dość pewnym potwierdzeniem braku tzw. ciąży biochemicznej.

Brązowe upławy ze skrzepami na pierwszy rzut oka wskazują na toczącą się hemolizę, wykrzepianie już w jamie macicy. Moja pierwsza myśl jaka może być przyczyna (oprócz infekcji, która wg tego co napisałaś jest/była leczona antybiotykiem) to występowanie mięśniaka/-ów w jamie macicy. To bardzo częsta przypadłość u kobiet i nieraz powodują one podobne do Twoich objawy.
usg mialam robione w pazdzierniku i wtedy wszystko bylo okej. Czy od tego czasu moglyby sie miesniaki zrobic? I czy warto zrobić w najbliższym czasie to usg? i czy jesli to bylo tylko przez infekcje to ile mam czekac az to plamienie sie skonczy? Antybiotyk skonczylam prawdopodobnie w sobote.
Ja nie jestem ginekologiem, a to jego powinnaś dokładnie wypytać podczas takiej wizyty o te wszystkie kwestie. To pierwsza podstawowa zasada.

Po drugie: czy mięśniak może urosnąć w tak szybkim czasie - nie chcę Cię wprowadzać w błąd (ale miej to na uwadze), ale wg mnie tak - mięśniaki mogą szybko rosnąć. Dokładna przyczyna ich powstawania nie jest znana, być może nawet pierwszy seks, "burza hormonów" w Twoim organizmie mogły zainicjować proces ich narastania.

Po trzecie: w październiku miałaś już robione USG - z jakiego powodu, czy to było USG przezpochwowe?
Badanie takie warto robić, nie jest ono może super przyjemne (choć ja tam w sumie nie wiem;)) ale to najlepsze obrazowe badanie macicy i przydatków.

Po czwarte: co do infekcji, to po skończeniu brania antybiotyku wszelkie dolegliwości z zakażenia powinny ustąpić. Ja nie wiem co za leki i w jakich dawkach dostałaś, nie mam pojęcia jakie zakażenie podejrzewał Twój lekarz.

Po piąte: jeszcze raz powtarzam, żebyś moich słów nie traktowała do końca poważnie. Kompetentnie na temat Twoich dolegliwości może się wypowiedzieć jedynie Twój ginekolog i żaden, nawet najlepszy lekarz nie jest w stanie zdiagnozować nikogo na forum w internecie.


w pazdzierniku usg było robione przez zapalenie drog moczowych. A potem jak juz przeszlo, zeby upewnic sie, ze wszystko jest ok. Lekarz wykrył u mnie zakarzenie bakteryjne i dosalam na to doksycyklinę. Nie wiem o co chodzi z tym plamieniem które trwa już miesiąc. Mam nadzieję, że to tylko przez infekcję, ale aż się boję pójść na to usg.
Nie masz się czego obawiać. Niestety drogi rodne i moczowe kobiety są tak felernie zbudowane, że są bardzo podatne na wszelakiego rodzaju zakażenia bakteryjne. Dziwi mnie trochę ta doksycyklina - miałaś wykonywany posiew z moczu?

Mniemam, że jesteś bardzo młodą kobietą i tak naprawdę ryzyko jakieś poważnej choroby jest u Ciebie bardzo niewielkie. Musisz myśleć pozytywnie i jednocześnie postępować zgodnie z zaleceniami lekarza i koniecznie staw się na to USG i bez strachu!;)
Miałam robioną cytologię jakoś dwa tygodnie temu, wtedy wyszła infekcja i wtedy przepisał doksycyklinę. Tak samo lekarz mi powiedział, że w moim wieku szansa na poważną chorobę jest naprawdę znikoma, ale też mam ogromną nadzieję, że na usg żadna dzidzia się nie pokaze ;) chociaż to też by w sumie graniczyło z cudem, ale ja jestem taka paranoiczka, ze i tak będę się stresować.. ;) trudno. jakoś przeżyję i mam nadzieję, że się z tego wyleczę niedługo.
3 miesiące po ostatnim seksie z zabezpieczeniem i kilku negatywnych testach ciążowych to faktycznie mało realne żeby się "dzidzia pojawiła"...;)

Pozostaje mi życzyć Ci szybkiego powrotu do zdrowia, niezależnie od przyczyny (oby jak najmniej dotkliwej) dolegliwości!
Powered by wordpress | Theme: simpletex | © BWmedia