ďťż

Polonistka Ania

BWmedia
Polonistka Ania
  ..........


Cytat:
a druga masowała coraz to inną pierś yyyy to ile ona miała piersi? Tuzin?
napisz "raz jedną raz drugą pierś" i będzie w porządku

Cytat:
spowodowały u mnie kolejny już dziś wytrysk. pozbądź się słów "już dziś" i będzie dużo lepiej brzmiało!

poza tym świetne opowiadanie i witam na forum!:yawn:
Cytat:
Miałem kilku kolegów i koleżanek lecz większość z nich wydawało mi się, że są jeszcze w zbyt dużym stopniu dziećmi, czułem się od nich trochę bardziej dojrzalszy. Patrzę na to zdanie i nabieram pewności, że długie godziny w towarzystwie polonistki nie tylko wyjdą Ci na dobre, ale są wręcz niezbędne. Musiałbyś jednak inaczej zagospodarować z nią czas.
poza paroma błędami opowiadanie świetne, wciągnęło mnie :)
Popracuj troszkę i napisz jakieś kolejne :)


Witaj JUVE :)

Twój tekst mnie zainteresował, bo tak się składa, że pewna polonistka Ania jest moją dobrą koleżanką, jednak owa zbieżność jest zupełnie przypadkowa. ;)
Opowiadanie niby trzyma się kupy, jednak pani Ania jest niewiarygodną bohaterką. Czytając jej wypowiedzi, mam wrażenie, że to raczej jakaś koleżanka z klasy, a nie dojrzała kobitka. Na siłę ujdzie w tłumie, bo zawsze można się uprzeć, że młodzieżowa jest i w ogóle. O wiele gorsze jest to, że niewprawnie dobierasz słowa i wychodzą Ci przeróżne komiczne zdania, które zamiast wprowadzać czytelnika w odpowiedni klimat, wywołują uśmieszek na twarzy. Na przykład:
Cytat:
Byłem wysokim, trochę szczupłym chłopakiem z bujna czupryną. Jak wygląda ktoś trochę szczupły? Tak samo, jak ktoś trochę wysoki?
Cytat:
Miałem kilku kolegów i koleżanek lecz większość z nich wydawało mi się, że są jeszcze w zbyt dużym stopniu dziećmi, czułem się od nich trochę bardziej dojrzalszy. Co to za koszmarne zdanie? Całe do przebudowy.
Cytat:
Miałem wrażenie, że mój mały zaraz eksploduję. Uwaga! Eksplodujący penis = pożar! Wskazane użycie gaśnicy. A najlepiej lodówki.
Cytat:
Chciałbyś dotknąć moich piersi?
- Oczywiście, niesamowicie mnie pani podnieca odkąd tylko jestem w tej szkole, marzyłem o pani.
No spróbowałby powiedzieć, że nie chce pomacać. Kibel murowany. :whistle:
Cytat:
Jedną rękę wplotłem w jej włosy, a druga masowała coraz to inną pierś. Czemu nie napisałeś, że ta polonistka pracuje w szkole dla mutantów? Ile ona miała tych piersi?
Cytat:
Ściągnęła mi spodnie następnie bokserki, a z nich wyskoczył naprężony jak nigdy młody penis. :lol: Powinno być no comments, ale to najlepsze zdanie z całego opowiadania. Właśnie widzę, jak młody wyskakuje i piszczy:
- Cześć, to ja, twój mały penis! <a potem podskakując na jajkach spiernicza do gabinetu dyrektora, żeby złożyć donos na rozpustną polonistkę i jej młodego ogiera>
Cytat:
Co chwila mój penis wędrował jej ust do rąk, moje jajka również trafiały do jej buzi. Nauczycielka mutant z wieloma piersiami, a bohater android, któremu można odkręcić penisa i jajka? Pani Aniu, niech pani nie zapomni po skończonej zabawie przykręcić uczniowi w odpowiednie miejsce ptaszka i jajeczek.
Cytat:
eksplodowałem morzem spermy do jej budzi Biedna pani Ania, pewnie pluła sobie w brodę, że pośród tych wszystkich gratów nie ma w magazynku rurki i maski do nurkowania…
Cytat:
nasze ciała dotykały się w każdym miejscu Akurat w każdym. Udowodnij, że uszami też się dotykali.
Cytat:
Pierwsze moje ruchy to było takie "zapoznanie z terenem" Eeee… Wlazł na wzgórek, rozejrzał się wokół, a tam same krzaczory. „W lewo, czy w prawo”, pomyślał i uderzył na wprost. I potem jeszcze raz na wprost. „Taaak! Tędy droga!!!”, pomyślał nie przerywając.

JUVE, postaraj się w następnym tekście wyeliminować takie dziwolągi, sprawdź dokładnie pisownię, nie bierz słów niepotrzebnie w cudzysłów, poczytaj o interpunkcji a powinno być trochę lepiej. :)

Pzdr.
Cytat:
Popracuj troszkę Sugerujesz, że autor jest bezrobotny, czy jak? :lol:
Cytat:
Cytat:
Powered by wordpress | Theme: simpletex | © BWmedia