ďťż

Worek treningowy

BWmedia
Worek treningowy
  Z obecnym partnerem jestem 3lata. Od około roku wszystko zaczelo sie miedzy nami psuc. Jestem obwiniana o wszystko np o to ze herbata jest za zimna, czu koszula nie tak powieszona na wieszaku w szafie :( Stal sie dla mnie oschły, niemiły, nie mowi juz nawet do mnie per kochanie itp. Kwiaty, kolacje we dwoje-juz dawno zapomnialm ze cos takiego istnieje. Nigdzie razem nie wychodzimy, on zazwyczaj w soboty chodzi z kumplami do baru-ja siedze sam w domu. Gdy go prosze by pojechał ze mna do moich rodziców- zawsze sie czyms wykręci. Po za tym odreagowuje wszystkie niepowodzenie i porazki. Do rekoczynow nie doszlo, ale ujme to pod stwierdzenime psychicznego dreczenie.
Ta sytuacja mnie przerasta. Probowalm sie zebrac na odwage by odejsc od niego, ale nie moge...


Moim zdaniem rozmowy nie zdadzą się n nic, nawet jeśli na jakiś czas się poprawi, to potem sytuacja wróci 'do normy'. Masz przecież spędzić z nim jeśli nie całe życie, to spory jego wycinek - nie ma sensu marnować go.
Jakbym czytala o sobie :( tylko ze w moim zwiazku nie jest az tak dramatycznie, choc podobnie jestem oskarzana o kazde niepowodzenie i wszytskie pretensje i zale sa przelewane na mnie, bo oczywiscie to moja wina. Czuje sie z tym zle, myslam ze bedzie moim partneram a nie moim wladca.
Jeśli ciężko Ci odejść to może najpierw pokaż ile jesteś warta. Stawiaj częściej na swoim. Nie dawaj sobą pomiatać. Daj mu do zrozumienia, że jego postępowanie Cię rani i Tobie ono nie odpowiada. Kolacje we dwoje już nie istnieją? To może spraw żeby istniały. Zajmij się tym konsekwentnie.


Moim zdaniem jakies alibi zmieniłoby jego podejście do Ciebie
Alibi w sensie?
matko, nigdy nie zrozumiem takich związków ... Miłość miłością, ale oprócz tego jest dużo innych waznych rzeczy w związku, które powinniście oboje sobie zapewniać.
Jak w kawale o trzech rycerzach: tu nie ma się co zastanawiać, tu trzeba s********ć.
I to jak najszybciej, zanim zacznie cię lać.
czemu jest na świecie tyle głupich kobiet??????? ;/ :\ :knockout: jak można być taką szmacianą lalą godzącą się na takie traktowanie?
no i jak tu szanować takie kobiety? za co? za głupotę? głupota i "miętkość" to jest coś, co mnie wyjątkowo wnerwia...
Dżisus Krajst nie kumam tego. Dziewczyno masz dwa wyjścia albo walniesz dosłownie i w przenośni swojego faceta ale tak żeby się obudził i żeby wszystko wróciło na właściwe tory (bez gwarancji ponownego wykolejenia), albo zabieraj swoje zabawki i sp... z tej piaskownicy bo na dłuższą metę szkoda życia. I to ja facet ci to mówię, więc nie ma mowy o solidarności pierwszarzędnych cech płciowych czy czymśtakim.
Einstein.
"Dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat i ludzka głupota. I nie jestem pewny co do tego pierwszego".

Zamiast "ludzka" wstawić "babska" i mamy konkluzję perfekcyjnie pasującą do sytuacji. Czemu, do ciężkiej cholery, panny wybierają na partnerów takich zakapiorów? :7
Cytat:
Czemu, do ciężkiej cholery, panny wybierają na partnerów takich zakapiorów? :7 DarkAngel powiedział by Ci: miłość nie wybiera!
Amar y saber no pueda ser
Ta. Miłość nie wybiera.
Ale żeby chociaż DOBIERAŁA... losowo jakoś, albo co. A ta ma po prostu z Was megabrecht :yawn:
Raine Do kogo to? Do autorki tematu?
Doczytaj. Piję do poprzedniego postu...
O miłość mi chodzi. Wybiera ludzi normalnie jak po przekątnej... A później się dziwią baby, że romantycy wyginęli. Po prostu nie było na nich popytu.
T tak jak w dowcipie o mamutach
Cytat:
Jakbym czytala o sobie :( tylko ze w moim zwiazku nie jest az tak dramatycznie, choc podobnie jestem oskarzana o kazde niepowodzenie i wszytskie pretensje i zale sa przelewane na mnie, bo oczywiscie to moja wina. Czuje sie z tym zle, myslam ze bedzie moim partneram a nie moim wladca. powiem Ci ze przez jakis czas tez tak miałam! ale trzeba postawić sprwe jasno! a jak nie to 'do widzenia' innego sposobu nie ma!
Powered by wordpress | Theme: simpletex | © BWmedia