ďťż

Blizna ?

BWmedia
Blizna ?
  Jako że mam 16 lat, zdjęć dawał nie będę.
Otóż za dzieciaka [5-6lat] miałem stulejkę, jednak mój Ojciec powiedział mi co i jak mam robić w kąpieli i po kilku tygodniach naciągania i wspomagania się mydłem, zwalczyłem to i teraz mam odkryty cały napletek, zero bólu, myślę że wszystko jest ok [chyba dzięki wiekowi nie musiałem iść na żadną operację]
Teraz niestety kiedy mój pen sporo urósł mniej więcej w jego połowie bardziej po lewej od strony jąder - kiedy wisi [cholera nie znam tych fachowych nazw] widoczna jest dosyć spora tak jakby.... blizna... jest to o tyle dziwne, że od tego miejsca w dół nie mogę ściągnąć już skóry prącia! Z prawej skóra schodzi do oporu, a po lewej w poło wie po prostu podwija się nad przyssaną dosłownie blizną. Próbowałem ją rozciągnąć/odkleić/wyrwać jednak zachowuje się tak jakby była na stałe, nawet nie sprawia mi bólu...
Sądzę jednak, że może to przeszkadzać estetycznie jak i fizycznie dzięki krzywej sfałdowanej budowie mojej partnerce, zaczynam się niepokoić i chcę aby ktoś mi pomógł, jeżeli nie do końca mnie zrozumieliście to zrobię co mogę, aby powiedzieć to jaśniej...


Wobec powyższego opisu pomóc może jedynie zdjęcie. Howgh!

A "sfałdowaniem" się nie martw: jeszcze się taka nie urodziła, której dodatkowe bruzdy czy nierówności przeszkadzały - jest wręcz przeciwnie (no chyba, że estetycznie). Miałem znajomego Ukraińca który w woju modował sobie sprzęt wszczepiając pod skórę silikonowe kulki, aby tylko mieć jakieś "pofałdowania" (nożem sobie to robili, taka moda byłą w specnazie - blizny po zakażeniach też się liczyły)
Znalazłem z necie pierwszego lepszego, nie chcę wiedzieć kogo.
Dzięki temu może kto lepiej zrozumie mój problem, małe wyszło, ale nikt nie powinien mieć problemu jest to jakby "projekt" gdzie przerywana linia to moja przyssana-blizna-powodująca-pofałdowanie ;d

http://i27.tinypic.com/2cylbx5.jpg

Jutro postaram się wrzucić fotkę z moim faktycznym problemem, do tego czasu proszę o pomoc i bez tego.
Jeśli to dobrze wykreśliłeś, to faktycznie masz w niezbyt strategicznym miejscu tę tkankę bliznowatą (zakładając, że to blizna - swoją drogą na pewno nie z operacji którą opisywałeś). Na siłę sam nic nie rób: to trochę nieciekawa okolica dla ewentualnych krwotokoów, a uszkodzenie ciał jamistych może być zdecydowanie bardziej nieciekawe.
O ile dobrze to opisujesz, i przy wzwodzie naprawdę skóra Ci się tu nie cofa, to skończysz pewnie u lekarza (tj. ja bym poszedł). Choćby dlatego, że takie naprężenia na samym końcu sprzętu mogą kiedyś nie wytrzymać akcji.
Powered by wordpress | Theme: simpletex | © BWmedia