ďťż

Dziwne spojrzenia kolegów Co to może znaczyć?

BWmedia
Dziwne spojrzenia kolegów Co to może znaczyć?
  Cholera czuję się normalnie jak dzieciak zadając takie głupie pytania, ale cóż... :lol:

U mnie w grupie (na studiach) od dłuższego czasu dwaj kolesie za każdym razem gdy się na mnie patrzą, uśmiechają się i mrugają oczkami - normalnie jak jakaś panienka machają tymi rzęsami ;)

Ja odwzajemniam uśmiech, wszystko ok tylko kurde nie wiem o co im chodzi xD Tzn oni doskonale wiedzą, że jestem już zajęta a wdzięczą się jak nie wiem.. O co im chodzi z tym mruganiem to mnie trochę wprawia w zakłopotanie i to nie tylko przy witaniu się, ale przy każdej okazji jak tylko wyłapią mnie wzrokiem:\ Co oni wszyscy taki tik mają? :D (Bo czasem tak i jeszcze jeden robi).

Wiem, wiem nie jesteście jasnowidzami - sama się mogę trochę domyślić - podobam się? Ale wiedzą, że już kogoś mam, mówiłam im o tym a oni dalej... Noo po prostu mnie to zastanawia strasznie:shifty: Co wy o tym myślicie?


ee glupie zaczepki dla zartow?
No też o tym myślałam, ale nie wydaje mi się żeby facet 25/26 lat robił sobie takie głupie żarty..
Oni są bardzo fajni, da się pogadać tylko to zachowanie mnie zastanawia...
może liczą na to, że Cię poderwą mimo że masz chłopaka


Chłopaki sobie jaja robią.:)
Noo właśnie mi się wydaje, że oni za starzy na takie coś :P

Już bardziej prawdopodobne wydaje mi się to co Kicia napisała, ale nic prócz tego nie próbują robić (zalecać się jakoś).
Podobasz im się. Nic na to nie poradzisz :P Wiedzą, że masz kogoś, a to i tak nic nie daje - typowe. Pomoże tylko czas (duuuużo czasu) i brak reakcji z Twojej strony lub pogadanie z nimi na ten temat. Ewentualna opcja - że znajdą sobie inny obiekt do męczenia...
Co do wieku, niby poważni dorośli ludzie - troszkę to by mogło zastanawiać, ale z drugiej strony ludzie są różni, mnie po podobnych doświadczeniach już nic nie zdziwi.
Tak jak napisał assassin5:) po prostu robią sobie z Ciebie polewe:D

Aż dziwne, że tak Cię to frapuje;>
Cytat:
ż dziwne, że tak Cię to frapuje;> no wlasnie :P

25 lat czy 40 co z tego? :P
facet zawsze bedzie po czesci dzieckiem ;)
Polewkę mają matołki, że traktujesz to poważnie. Skoro masz faceta to ich po prostu olej.
Cytat:
Polewkę mają matołki Do nas pijesz?:D
Nie patrz na wiek, z pewnych zachowań mężczyźni nie wyrastają.
Cytat:
Do nas pijesz?:D Skoro się poczuwasz/cie... A propos picia, szkocka wietrzeje :D
Zaś w temacie, co do wieku to trudno tu o jakiekolwiek uogólnienia. Są osobniki, które nigdy nie dorastają, nawet jeżeli mają już wnuki, potrafią zachowywać się jak szczeniaki. Czasami jest to zabawne, ale częściej męczące i żenujące.
Cytat:
No też o tym myślałam, ale nie wydaje mi się żeby facet 25/26 lat robił sobie takie głupie żarty.. Przyzwyczajaj się. Czy 20 czy 60 chłopy nic się nie zmieniają :yawn:
Prawdopodobnie cojones sobie z ciebie robią. Istnieje jeszcze druga możliwość, mianowicie kolesie należą do tzw zwierzątek, jak to określił mój matematyk na PŁ
Ale po za tym to oni właśnie zachowują się poważnie xD
No nic przestanę się tym zajmować, ciekawa byłam co inni mają na ten temat do powiedzenia ;)

Glizdziarz - zwierzątek?
No zwierzątek. Mój wykladowca od matmy (sławetny Rysiu) jak usłyszał od takiego kolesia tekst: na co mi ta matma? To powiedział:
- Gdyby nie matematyka to siedziałb pan na gałęzi, a biorąc pod uwagę nasze położenie geograficzne i klimat, miałbyś pan gęste futerko i iskałbyś pan kolegę.
Sala oczywiście w śmiech i koleś wraz ze swoją kompanią zostali zwierzątkami i do dziś choć już dawno po studiach nikt o nich inaczej nie mówi.
Chwalisz się czy żalisz?
Nawet 15latka powiedziałaby, że próbują Cię rwać. Co za filozofia więc?
Czekasz aż ktoś napisze "porozmawiaj z nimi"? A może wolisz by ci napisać, że jesteś pewnie "ładna i w ogole niebrzydka" i się im podobasz? Poklasku czy przykucia uwagi potrzebujesz?
Nie, nie szukam poklasku ani potwierdzenia swojej hm urody? Napisałam już, że chciałam poznać wasze zdanie i już przestałam się tym zajmować;/
Jak irytują cię takie proste pytania to po co piszesz i jesteś wredna?:rolleyes:
Urodziłam sie wredna, za to mnie kochają.
Co do tematow tego typu, to są one zakładane, by szukać usprawiedliwienia swoich czynow. Zrobić coś, co podpowiadają inni i mieć ten psychiczny komfort, że nie jest się samym w tej myśli. ale co w tym fajnego, że związek z życia prywatnego staje się życiem publicznym?
Nie popieram takich dylematów, bo potem powstają "demotywatory" o treści "baleś się zgadać a ona się w tobie kochała całe gimnazjum". Albo zyjesz, albio piszesz o życiu, którego jeszcze nie ma.
Moge cię ganić, a mogę też teraz otworzyć ci oczy i zmobilizować do zdobycia numeru tych chłopaków i umowić się z nimi jutro na pizzę [lub z jednym z nich].
Żyj, nie myśl o życiu, którego nie ma.
Czytałaś dokładnie? xD

Ja się tylko i wyłącznie pytałam co o tym myślicie, a nie "o Boże co ja mam zrobić? Mam chłopaka, ale może spróbować z tym drugim, proszę doradźcie" To śmieszne ;/

To o czym piszesz dla mnie także jest absurdem - nie pytałam co ja biedna nieszczęśliwa mam począć....

I jaki prywatny związek niby wyciągam? Kolega ze studiów - nie partner życiowy :/
Cytat:
Ja się tylko i wyłącznie pytałam co o tym myślicie ale po co? to az tak istotne by poswiecac temu watek na forum? : )
A z ciekawości, o.
Jak kto nie chce to nie pisze, proste prawda? ;>
Powered by wordpress | Theme: simpletex | © BWmedia