ďťż

Mam prawo do wynagrodzenia?

BWmedia
Mam prawo do wynagrodzenia?
  12.07 zaproponowano mi pracę.
byłam na rozmowie, wszystko było cacy.Pracodawca dopatrzył się, że nie mam odbytego stażu, więc wnioskował do Urzędu Pracy o to, bym njapierw staż odbyła. Ok
Powiedział mi, że on dokona wszelkich formalności związanych ze stażem.
Pracę zaczęłam 16.
Po dwóch tygodniach pracodawca zadzwonił do Biura pracy (po namowach księgowej)i spytał, czy to skierowanie jest dostepne do odbioru.Było, więc poszłam.Była też sytuacja, że nie powiedział, że ja już jestem u nich w przedsiebiorstwie, tylko jest kandydatka, przychodzi i się upomina o tą pracę.
Staż wypisali mi od 30.

i teraz pytanie:
Czy mam prawo upominać się o pieniadze za te dwa tygodnie za pracę?


Oczywiście. Przecież pracowałaś na podstawie jakiejś umowy. Musiałaś coś podpisywać (umowa, poświadczenie odbycia szkoleń itd). Tam na pewno były sformuowane warunki.
No chyba, że pracowałaś bez papierów (w oczekiwaniu na jakieś papiery z biura pracy). Wtedy może być trudniej.
Tak czy owak za prace należy się płaca.
Pracodawca świadomie robiąc zamieszanie ze stażem i antydatowaniem dokumentów może próbować Cię wykiwać. Niemniej jednak za każdą wykonaną pracę należy się wynagrodzenie. Bez względu na to, czy była wykonana na stażu czy na podstawie jakiej kolwiek umowy.
Uwaga dla młodych podejmujących pracę: bezwzglądnie żądać umowy od poczatku podjęcia pracy, nie dać się nabrać na motyw, że umowa będzie przy pierwszej wypłacie, bo najczęsciej nie ma ani umowy ani tej wypłaty. A późniejsze dochodzenie swoich należności, bez jakiejkolwiek dokumentacji jest raczej niecelowe. A z uwagi na małą szkodliwość czy też na niewielkie kwoty, mało kto próbuje dochodzić swoich praw. I na tym sporo firm żeruje. W takiej umowie musza być zawarte:rodzaj pracy, miejsce wykonania pracy, wymiar czasu pracy, termin rozpoczęcia oraz wynagrodzenie. Zgodnie z KP umowę o pracę zawiera się na piśmie. Jeżeli umowa o pracę nie została zawarta z zachowaniem formy pisemnej, pracodawca powinien, najpóźniej w dniu rozpoczęcia pracy przez pracownika, potwierdzić pracownikowi na piśmie ustne ustalenia co do rodzaju umowy oraz jej warunków. Pełna forma pisemna umowy musi być przedstawiona w ciągu 7 dni od momentu jej zawarcia.

Nie bardzo rozumię o co chodzi z tym byciem w przedsiębiorstwie i tą drugą kandydatką.
Słyszałem o takiej praktyce w Poznaniu. Ofiarą była znajoma po polonistyce, która była kandydatką na pracę w jakiejś firmie prowadzącej korekty tekstów.

Sprawa wyglądała tak, że zatrudnili ją 'na próbę' na dwa tygodnie, po ww. dziękowali za współpracę i "odezwiemy się".
Nie muszę chyba nadmieniać, że ogłoszenie w prasie "zatrudnimy X" ukazywało się co tydzień i w tej sposób mieli pracowników za friko (sporo ludzi łapało się na ten przekręt).


ta kandydatka to ja.

w rozmowie telefonicznej nie powiedział, że już u nich pracuje, tylko, że przychodzę i upominam się o rozpoczęcie stażu.
po prostu skłamał.
a dwa tygodnie za darmo robiłam i papieru za to nie mam oczywiście. nic nie podpisywałam.
a teraz udaje, że nic się nie stało.
boję się upomnieć o pieniądze, bo może mnie wywalić.
http://www.oszukany.pl/

Myślę, że najlepsze co możesz zrobić to upublicznić adres tej firmy (być może już tam figuruje? :) ) i obsrać ich na internetowych forach. Jak się da, pójdź z tym do lokalnej prasy - szakale zrobią z tego skandal, a Ty możesz się załapać na honorarium :)

Przy okazji - podkręć coś z 'pracy' (w szafkach powinnaś coś znaleźć, skoro oszczędzają nawet na pracownikach to pewnie nie mają kamer) i nie wracaj. Nie bój się konsekwencji prawnych, nie mając podpisanej umowy, jesteś przecież dla nich duchem ;)

Oczywiście żartuję, chociaż... ja tam bym sobie powetował straty. Albo korzystając z ich kompa (sic!), rozejrzyj się za nowym pracodawcą.
Powered by wordpress | Theme: simpletex | © BWmedia