ďťż

Pomocy... bardzo polubiłem zajętą pannę...

BWmedia
Pomocy... bardzo polubiłem zajętą pannę...
  Otuż poznałem penwno dziewczyne i bardzo ją polubiłem . Okazało sie że ona ma chlopaka , a ja sie chyba w niej zakochałem . Niewie m czy ona cos poczuła . Co prawda rozmawiałem z nio troche ale mnie w pewnym momencie zatkało i nastała cisza. Chciałbym że by była moją dziewczyną ale teraz jestem troche zmieszny bo niewiem co mam zrobić że by jej nie skrzywdzić. Chciałby zapytać sie was co byście zrobili w takiej sytuacji z gory THX.


Powiem trak mysle ze kwestia czasu postaraj sie do niej zbliżyć odprowadzać do domku a jeśli sie mocno postarasz to ja zdobędziesz.
w takich wypadkach najważniejsze to ejts nie spieszyc się i raczej nie mówi jej że jesteś w niej niewiadomo jak zakochany i że świata poza nią nie widzisz. Postaraj się (tak jak mówi poprzednik) powoli do niej zblizac a jaśli wszystko pójdzie dobrze to ona będzie się oddalać od swojego chlopaka i wpadnie w twoje ramiona przy odrobinie szczęścia. Najważmiejsze to nie spieszyć się i nie podejmować jakiś zbyt zdecydowanych kroków w tym wypadku. Po prostu niech wie że się nią interesujesz :)
Wiesz mysle ze to nie będzie takie trudne wystarczy tylko chcieć;) Co prawda lekką przeszkodą może być jej obecny chłopak ale przecież ludzie się rozchodzą:D Spędzaj z nią jak najwięcej czasu jednak nie będąc zbyt nachalnym;) Możesz też dać jej delikatnie do zrozumienia ze ci się podoba;)


A jak nie poskutkuje to zostaje ci ją porwać. takie tam banalne romantyczne porwanie do pustelni a tam kawior szampan ostrygi hiszpańska mucha i paczka gumek
Wiecie, ze namawiacie chłopaka do rozwalania czyjegoś związku? Trochę z nią pogadał. I co z tego? Ludzie litości. Chłopak ma problemy z pisaniem, więc co mógł jej powiedzieć? I po tym wydaje mu się, że ma prawo rozwalać jej związek. To, że z nim porozmawiała wcale nie oznacza, że chce porzucić swojego chłopaka, dla kogoś kto nie potrafi się wysłowić.
....staraj sie rozmawiac z nia czesciej, z czasem odetkasz sie na tyle, ze powiesz jej co naprawde myslisz ..... ;)
wedlug mnie to jest poprostu roz********nie związku, za przeproszeniem.
hehehe koles chce rozwalic czyjsc zwiazek bo pogadal z dziewczyna hahahaha a wy mu jeszcze rady udzielacie :D skonczy sie tak ze jeszcze dostaniesz wpie rdol od jej obecnego chlopaka :D
Cytat:
skonczy sie tak ze jeszcze dostaniesz wpie rdol od jej obecnego chlopaka :D Mam nadzieję ;)
Ciekawe co wy byście zrobili na jego miejscu, przecież wiadomo że chcielibyście sie zbliżyc do osoby która wam sie podoba lub na której bardzo wam zależy.
O ja *******ę.
Wybaczcie za wulgarność, ale zawartość tego wątku mnie rozwaliła doszczętnie.

Podpiszę się pod osobami, które pisały o rozwaleniu związku.
Czy Wy w ogóle zastanawialiście się co piszecie?
Według Was, jeśli dziewczyna podoba się chłopakowi, to jeśli chłopak będzie się do Niej stale przystawiał to tamta skończy ze swoim obecnym i poleci do Niego? Ile Wy macie lat?
Oceniliście sytuację według tego, co sami/e byście zrobili/zrobiły?
Jeśli tak, to chyba jeszcze nie czas w Waszym życiu na jakiekolwiek związki.

Do autora tematu: Masz rację, zrób to, co inni Ci podpowiadają, bo rady w sumie są dobre [pomijając to, że większość zakłada, że tamta do Ciebie poleci, jakby była zwykłą ****ą i była z obecnym chłopakiem tylko dla przyjemności (nie znacie pojęcia miłości?) ^^]. Kręć się wokół niej. Okazuj zainteresowanie tak, by przynajmniej tamten chłopak mógł Ci wpier*** wiedząc, że coś kombinujesz.

Takie moje zdanie.
Sorry, ale ja bym na miejscu Jej chłopaka to zrobił.

Jest zajęta? ODPUŚĆ Ją sobie...
Jest tyle wolnych dziewczyn...

Poza tym, Ty się w Niej zauroczyłeś, a nie zakochałeś...
Więc o czym Ty tu w ogóle piszesz...

//Edited:

Cytat:
Ciekawe co wy byście zrobili na jego miejscu, przecież wiadomo że chcielibyście sie zbliżyc do osoby która wam sie podoba lub na której bardzo wam zależy. Jeśli widziałbym, że jest zajęta i w dodatku szczęśliwa ze swoim facetem z pewnością bym Ją sobie odpuścił. Jeśli tak bardzo mi na kimś by zależało nie chciałbym przedkładać mojego szczęścia nad szczęście tej osoby.
Inna sytuacja, gdyby ta dziewczyna była np. bita przez faceta i chciała z Nim skończyć, a nie umiała, nie była na tyle silna... Wtedy to co innego, ale wątpię, czy taki motyw ma tutaj miejsce...
Dywagacje nie mają sensu - nawet nie wiemy, czy laska jest nim zainteresowana ;)
Cytat:
Dywagacje nie mają sensu - nawet nie wiemy, czy laska jest nim zainteresowana ;) no baaa ze jest nim zaintersowana nawet smiem twierdzic ze go KOCHA PONAD ZYCIE wkoncu rozmawiali 2 razy ze soba :D lol
Cytat:
no baaa ze jest nim zaintersowana nawet smiem twierdzic ze go KOCHA PONAD ZYCIE wkoncu rozmawiali 2 razy ze soba :D lol Aaaa! Racja! :)
Zatem mój powyższy post nie ma sensu! :P
Powinien raczej napisać, by od razu podbiegł i zaciągnął Ją do łóżka, gdyż Ona tylko na to czeka ;).

PS. Zadyma997 - Ile Ona ma lat?
Moim skromnym zdaniem to powinieneś poszukać panny która jest wolna. Nie ładnie rozbijać czyjeś związki. Dowiesz się że jest wolna to wal, a póki co ... no cóż ... ktoś Cię już uprzedził.

Nie warto się narzucać, może dziewczyna kocha swojego chłopaka, wyjdziesz na natręta który się narzuca itd.

IMHO : Daj sobie spokój ...

albo po prostu cierpliwie poczekaj.

Ja czekałem na Kobiete 2 lata , w końcu była wolna ... w tedy spróbowałem. Ale nie wcześniej ...

Z resztą jakbyś się czuł ziom jakby Ci ktoś Pannę próbował na krzywy ryj wyrwac ? :/

Pozdro
Cytat:
Moim skromnym zdaniem to powinieneś poszukać panny która jest wolna. Nie ładnie rozbijać czyjeś związki. Dowiesz się że jest wolna to wal, a póki co ... no cóż ... ktoś Cię już uprzedził.
Nie warto się narzucać, może dziewczyna kocha swojego chłopaka, wyjdziesz na natręta który się narzuca itd.
IMHO : Daj sobie spokój ...
albo po prostu cierpliwie poczekaj.
Ja czekałem na Kobiete 2 lata , w końcu była wolna ... w tedy spróbowałem. Ale nie wcześniej ...
Z resztą jakbyś się czuł ziom jakby Ci ktoś Pannę próbował na krzywy ryj wyrwac ? :/
Pozdro
No... I takie podejście do sprawy się ceni :).
Widać - nie jestem jedyny, który tak myśli.
Pozdrawiam ;]
a co za problem odczepic wagon - żaden. pokaż że jestes wyjątkowy i lepszy od tamtego frajera.
Podobno faceci kiedyś mieli zasadę, że dziewczyna kumpla to świętość i nie wolno zastawiać na nią sideł.
Ale to chyba dawno, nieprawda, i niemodne teraz...
Rojze jak dla mnie ta zasada nadal obowiązuje i jest jedną z postawowych jaką się kieruje w życiu. Natomiast tu chyba nie chodzi o dziewczynę kumpla. Jeżeli dobrze zrozumiałem post to panowie się nie znają. Ale planów autora nie pochwalam. Osobiście jestem przeciwnikiem pchania się komuś w związek i rozwalnia go. Nie próbuje podrywać dziewczyn, które mają chłopaka.
Może zbyt to skróciłam... Przyjaciela, kumpla, znajomego i jakiegokolwiek innego faceta.
Chyba, że ten facet w oczywisty sposób robi jej krzywdę.
Niektórzy nadal żyją wg. tej zasady, ale czasami jak patrzę na to co się dzieje, to dochodzę do wniosku że coraz mniej nas...
Cytat:
Niektórzy nadal żyją wg. tej zasady, ale czasami jak patrzę na to co się dzieje, to dochodzę do wniosku że coraz mniej nas... Nie liczy się ilość, lecz jakość :).
Ważne, żebyśmy nie wymarli wszyscy ;>
:)
Wiedziałem, że Państwo zjadą po moim poście, z tego miejsca chciałbym przypomnieć jednak, że każda Pani ma swoją wolną wolę i jeśli się nie opiera, oraz sama chce to dlaczego ma tego nie zrobić?
Cytat:
Wiedziałem, że Państwo zjadą po moim poście, z tego miejsca chciałbym przypomnieć jednak, że każda Pani ma swoją wolną wolę i jeśli się nie opiera, oraz sama chce to dlaczego ma tego nie zrobić? Hmmmmmm ... każda Pani ma wolną wolę ?

A co z zasadami ?
Przecież zawsze znajdzie się "ktoś lepszy" ... zawsze.
I nie mówi mi że tak nie jest bo to brednie. Po x-latach w związku nasz partner do którego się przyzwyczajamy staje się "normalny" i można bardzo mocno go kochać a mimo to jeżeli pojawi się ktoś inny to ten ktoś inny może się wydać ciekawszy, fajniejszy ... przynajmniej w pierwszej chwili (zauroczenie).

Jeżeli o tym nie wiesz to albo jesteś głupi albo sam siebie oszukujesz.

Co do zasady że nie rusza się kobiet kolegów ... TAK taka zasada niepisana istnieje, ale tylko wśród prawdziwych mężczyzn. Ja osobiście nie tknął bym kobiety która jest z kimś innym. Jest moim zdaniem na maksa nie sprawiedliwe, bo np. można wykorzystywać wady gościa aby pokazać siebie w superlatywach itd. Np. kobieta nam się żali że jej facet jest taki i taki, to my szybko robimy z Siebie super który taki nie jest itd.

Jak dla mnie to to jest żałosne odbijać kobietę komuś innemu. To tak jakbym gościu wszedł do twojego domu i wziął sobie coś z twoich rzeczy ....

K****A czy tak ciężko zrozumieć kilka podstawowych zasad :

9. Nie pożądaj żony bliźniego swego
10. Ani żadnej rzeczy która jego jest !
Znam przypadek że koleś puknął byłą swojego dobrego zioma, po tym jak zerwała z nim. Ten gość jest w Hiszpanii teraz, ale wróci i będzie kwas. Byli razem kilka lat bardzo się kochali itd.

Dla mnie coś takiego jak panna kumpla nie istnieje jeśłi chodzi o seksualność, trzeba nie mieć jaj lub mieć za duże i myśleć jedynie nimi by w ten sposób postępować. Krótko mówiąc zgadzam się w 100% z TheBORG'iem i choć jestem ateistą to dekalog dla mnie jest przydatną sprawą, a nie "nowoczesną BZDURKĄ" ;).
Wyjątkowo się z tobą zgodzę. Osoba pozostająca w związku powinna być tabu i podrywać jej nie należy.
Owszem, ta osoba ma swoją wolną wolę... ale powinna mieć też zasady, więc niechże najpierw zerwie poprzedni związek.
Powered by wordpress | Theme: simpletex | © BWmedia