ďťż

Seks z nową wychowawczynią

BWmedia
Seks z nową wychowawczynią
  Witam. Nazywam się Paweł i mam 17 lat. Właśnie zdałem do 2 klasy liceum, w którym spotkała mnie niesamowita przygoda.
1 września jak większość uczniów idących do nowej szkoły bałem się. Nie wiedziałem kto będzie moim wychowawcą, jacy będą koledzy, jacy nauczyciele. Jednakże już znałem parę osób z mojej klasy z gimnazjum więc przynajmniej nie było tak źle. Okazało się, że klasa jest spoko. Po oficjalnym rozpoczęciu roku nasza nowa klasa poszła pod salę, aby poczekać na nowego wychowawcę. Wiedziałem tylko, że to była kobieta o imieniu Julita i uczyła matematyki. Trochę długo na nią czekaliśmy ,ale w tym czasie poznałem nowych kolegów i nowe koleżanki. W końcu przyszła nasza wychowawczyni. Chociaż nie wyglądała na nauczycielkę, bardziej na uczennicę. Miała ok. 165 cm wzrostu, szczupła, farbowana blondynka. Oczywiście jak każdy chłopak w moim wieku przyjrzałem się też jej walorom. Krótko mówiąc to była za******a dupa. Podejrzewam, że każdy chłopak z mojej klasy tak pomyślał. Tyłeczek miała za******y, a cycki średnie, nawet mógłbym powiedzieć, że małe, ale pasowały do jej figury. Jej piersi odstawały, gdyż pewnie założyła stanik push-up.
Weszliśmy do Sali i Julita zaczęła nam opowiadać o sobie i o szkole o regulaminie i tak dalej. Siedziałem w pierwszej ławce od ściany i często kątem oka spoglądałem na jej tyłeczek, gdyż założyła obcisłą spódniczkę. Wyobrażałem sobie co może się pod nią kryć. Nagle spojrzała się na mnie jak gapiłem się na jej walory. Od razu szybko popatrzyłem się na coś innego, ale byłem pewien, że widziała na co się patrzyłem. Trochę mi było wstyd, bo pięknie się pokazałem na początek mojej nowej wychowawczyni. W końcu wyszliśmy z Sali i mogliśmy iść do domu.
Podczas roku szkolnego często na matmie patrzyłem nie na oczy Pani Julity. Czasami powtarzała się głupia sytuacja z rozpoczęcia, w tych momentach czułem się głupio, ale nie przestawałem patrzeć na tyłeczek mojej wychowawczyni. Jakoś tak strasznie szybko zleciał cały rok i przyszedł czas wystawiania ocen. Z moich ocen z matmy wynikało, że mam pomiędzy 3 a 4 więc musiałem się poprawić z jakiegoś sprawdzianu. Udało mi się to i dostałem z poprawy 4+. Jednakże gdy Pani Julita wystawiała oceny, zaczęła myśleć przy moim nazwisku i w końcu powiedziała.
-Muszę się jeszcze zastanowić, zostań po lekcji Paweł
-Dobrze Pani Profesor – odpowiedziałem. „Kurde pewnie jeszcze będę musiał coś zrobić, a już myślałem, że mam wolne ze wszystkich przedmiotów” pomyślałem. W końcu zadzwonił dzwonek i wszyscy już mogli iść do domu gdyż to była nasza ostatnia godzina, a ja jedyny musiałem zostać.
-Paweł no nie wiem co mam ci wystawić. – zaczęła Pani Julita. Dodam tylko, że miała 31 lat
-Pani Profesor, przecież poprawiłem sprawdzian na 4+ więc chyba wypada mi czwórka?
-No nie wiem. Mogę ci postawić czwórkę ale pod jednym warunkiem.
-Tak, jakim? – spytałem wiedząc już że będę musiał coś zrobić
Nagle Pani Julita podeszła do drzwi i zamknęła je od środka. „Co ona robi?!” zastanawiałem się. Podeszła do mnie i powiedziała:
-Siadaj! – rozkazała mi wskazując na wysunięty fotel nauczyciela. Przez kilka sekund byłem zszokowany, ale i ciekawy co się stanie, więc po chwili usiadłem. Nagle Pani Julita stanęła nade mną i usiadła przodem na moich kolanach.
-Wiem, że cię podniecam, bo gapisz się na mnie cały rok, więc aby mieć czwórkę musisz mnie wyruchać.
„Jezus Maria, co się dzieje?!” myślałem, ale oczywiście już mi stanął bo na moich kolanach siedziała moja piękna wychowawczyni. Po chwili jednak uświadomiłem sobie, że moje marzenia mogą się spełnić – będę mógł uprawiać seks z moją piękną wychowawczyni. W końcu odezwałem się trochę głupio:
- No dobrze – po tych słowach Pani Julita zaczęła mnie całować z języczkiem. Nie byłem doświadczony w tych sprawach, bo nigdy tego tak naprawdę nie robiłem ale starałem się ile mogłem, próbowałem naśladować jej ruchy językiem. Po chwili Pani Julita zdjęła z siebie obcisła koszulkę jaką miała i moim oczom ukazał się piękny widok. Piersi Pani Julity w staniku push-up. Mój kutas był już niesamowicie twardy. Pani Julita go poczuła, gdyż uśmiechnęła się. Zaczęliśmy znowu się całować i w końcu Pani Julita zdjęła stanik. „****a te cyce dzięki temu stanikowi są za******e, ale bym sobie strzepał teraz” właśnie tego pragnąłem, aby sobie zwalić konia. Pani Julita chyba się domyśliła czego pragnę więc zeszła ze mnie zdjęła szybko moje spodenki i gacie. Mój kutas wyleciał jak z procy. W życiu nie miałem takiej erekcji. Wzięła go do ręki i zaczęła trzepać, później wzięła go do buzi i zaczęła ssać. Ssała wyśmienicie, to było lepsze niż masturbacja. Niestety długo nie wytrzymałem spuściłem się na jej twarz i cycki.
-Ach ty świntuchu!
-Przepraszam
-Dobra teraz masz mnie wyruchać – po tych słowach wyjęła durexa , założyła mi go, zdjęła spodnie i majteczki, stanęła przy ławce i wypięła się dupcią w moją stronę. Miała ogoloną piękną myślę cipeczkę ( przecież pierwszy raz ją wtedy widziałem, znałem cipki tylko z pornoli )
-Dawaj ogierze! – Krzyknęła Julita. Mój kutas już był gotowy do akcji więc szybko podbiegłem i zacząłem wsadzać mojego kutasa w cipkę. Trochę mnie bolało ale więcej sprawiało przyjemności. Julita lekko jęknęła. Wsadziłem całego kutasa i zacząłem powoli ją posuwać. Z biegiem czasu zwiększyłem tempo, aż w końcu zacząłem ją najzwyczajniej grzmocić. Waliłem ją jak opętany. Julita krzyczała z rozkoszy , ja tylko pojękiwałem chociaż moja rozkosz była pewnie większa. W końcu jednak nie wytrzymałem i poczułem, że spuszczam się w wolne miejsca prezerwatywy. Wychowawczyni też to poczuła chyba i powiedziała:
-Dobra teraz czas na mój orgazm bo ty to szybki jesteś. Siadaj na fotelu – usiadłem bez zastanowienia. Julita oplotła mnie nogami i siadła cipką na mojego kutasa. Od razu wbiłem się w nią. Pani Julita mnie zaskoczyła, bo od razu przybrała szaleńcze tempo. Skakała na moim kutasie jak rasowy jeźdźca na koniu. A ja miałem przed sobą niezapomniany widok. Okrzyki rozkoszy mojej wychowawczyni i jej podskakujące piersi. Pani Julita coraz szybciej i szybciej skakała na moim kutasie i coraz głośniej krzyczała. Chyba dochodziła. Ja też zacząłem dochodzić. Przeżyliśmy orgazm w jednym momencie. Lecz niestety mój wytrysk był tak silny że niestety gumka pękła i moje fale spermy powędrowały do jej cipki. Przeraziłem się.
-Nie przejmuj się i tak biorę tabletki a gumki to takie dodatkowe zabezpieczenie. Lepiej dmuchać na zimno – oznajmiła. Odetchnąłem z ulgą. Odpoczywaliśmy tak jeszcze przez kilka minut. W końcu Pani Julita zeszła ze mnie zdjęła mi pękniętą gumkę i zrobiła jeszcze jednego lodzika, po którym spuściłem jej się tylko do buzi. W końcu się ubraliśmy i pocałowaliśmy na do widzenia
- Mam nadzieję, że ci się podobało i spełniłam twoje marzenia – powiedziała Pani Julita
-Ależ oczywiście Pani Profesor – szybko odpowiedziałem.
-W przyszłym roku jak będziesz miał ochotę na seks to mi po prostu powiedz
- Dobrze – ucieszyłem się niesamowicie
I tak oto nastąpił koniec roku szkolnego i podczas rozdania świadectw , gdy podszedłem by odebrać swoje Pani Julita pocałowała mnie soczyście w policzek i szepnęła:
- Pamiętaj co ci powiedziałam, jak chcesz to możemy to robić w wakacje tylko daj mi znać oto mój nr telefonu – mówiąc to włożyła mi skrawek papieru do kieszeni marynarki. Po wręczeniu świadectw pożegnała się z nami i życzyła niezapomnianych wakacji spoglądając w tym momencie w moją stronę.

Oceńcie sami :)


Cytat:
zacząłem wsadzać mojego kutasa w cipkę. Trochę mnie bolało ale więcej sprawiało przyjemności (...) zacząłem powoli ją posuwać. Z biegiem czasu zwiększyłem tempo, aż w końcu zacząłem ją najzwyczajniej grzmocić. Waliłem ją jak opętany. Julita krzyczała z rozkoszy , ja tylko pojękiwałem chociaż moja rozkosz była pewnie większa (...) Skakała na moim kutasie jak rasowy jeźdźca na koniu. A ja miałem przed sobą niezapomniany widok. Okrzyki rozkoszy mojej wychowawczyni i jej podskakujące piersi. Pani Julita coraz szybciej i szybciej skakała na moim kutasie i coraz głośniej krzyczała. Chyba dochodziła. Ja też zacząłem dochodzić A potem się dziwić że ludzie boją się matury z matematyki jak lekcje wyglądają w taki sposób. Sorry, ale marniutkie. Fabuła przewidywalna jak powierzchnia blachy falistej, opisy seksu rozśmieszają a nie podniecają (cycaty, pardon, cytaty powyżej) etc.
Takie bardzo romantyczne to opko, aż się wzruszyłam kiedy ten biedny fiutek wyleciał jak z procy. Pewnie się biedak potłukł i posiniaczył. A wszystko dla Julity, pani profesor ochnaście razy wychędożonej przez młodego i jurnego pierwszoklasistę, który miał pojemniki na spermę wielkości dziesięciolotrowej konewki. W razie pożaru nie trzeba straży wzywać, wystarczy pokazać młodemu playboya i będzie tryskał lepiej niż niejedna sikawka. :whistle:
Cytat:
Miała ogoloną piękną myślę cipeczkę Aha. To dobrze, że bohater myśli. Bo zdawało się, że on tylko potrafi grzmocić jak dziki królik.
Cytat:
Pani Julita coraz szybciej i szybciej skakała na moim kutasie i coraz głośniej krzyczała. A za drzwiami pielgrzymka kolegów + nauczyciel aktualnie dyżurujący podglądają przez szybkę / podsłuchują i kolektywnie marszczą freda do jęków belferki. Za******a szkoła, kto by nie chciał do takiej chodzić?
kilka orgazmów ?
szybko się zregenerowałeś:D
ogólnie na 4-


Ehhh... strasznie dużo błędów, wiec ocena będzie słaba.

1.
Cytat:
Właśnie zdałem do 2 klasy liceum, w którym spotkała mnie niesamowita przygoda. Cytat:
1 września jak większość uczniów idących do nowej szkoły bałem się. Jeśli zdałeś do 2 klasy to czemu się bałeś iść do szkoły, i czemu tą szkołę nazywasz "nową". Przeniosłeś się do innej czy w pierwszej klasie nie chodziłeś do szkoły?? Bo chyba nie chodzi Ci o wspomnienie z początku klasy pierwszej??

2.
Cytat:
Po oficjalnym rozpoczęciu roku nasza nowa klasa poszła pod salę, aby poczekać na nowego wychowawcę. Wiedziałem tylko, że to była kobieta o imieniu Julita i uczyła matematyki. Trochę długo na nią czekaliśmy ,ale w tym czasie poznałem nowych kolegów i nowe koleżanki.

Powtórzenie

3.
Cytat:
Weszliśmy do Sali

W co weszliście?? „Sala” to jakieś muzeum czy dawno zapomniana świątynia, że używasz dużej litery??

4.
Cytat:
Podczas roku szkolnego często na matmie patrzyłem nie na oczy Pani Julity. Jak nie na oczy, to na co??

5.
Cytat:
„Jezus Maria, co się dzieje?!” myślałem, ale oczywiście już mi stanął bo na moich kolanach siedziała moja piękna wychowawczyni. Po chwili jednak uświadomiłem sobie, że moje marzenia mogą się spełnić – będę mógł uprawiać seks z moją piękną wychowawczyni. Po raz kolejny powtórzenie.

6.
Cytat:
Miała ogoloną piękną myślę cipeczkę

Przeczytaj jeszcze raz to zdanie. Trochę bezsensowne, prawda?

7.
Cytat:
A ja miałem przed sobą niezapomniany widok. Okrzyki rozkoszy mojej wychowawczyni i jej podskakujące piersi.

Jesteś fenomenem na skalę światową. Potrafisz zobaczyć okrzyki. Pojedyncze sylaby też zauważasz??

Ponad to, interpunkcja leży i kwiczy. Nie wspominając już o licznych literówkach jakie wkradły się do tekstu.
Wiecie, nigdy nie byłem mistrzem w pisaniu prac z polskiego.
Cytat:
Jeśli zdałeś do 2 klasy to czemu się bałeś iść do szkoły, i czemu tą szkołę nazywasz "nową". ..nie przeniósł się, tylko cofnął w czasie w swoim opowiadaniu do poczatku roku szkolnego, a obecnie jest jego koniec
czytaj ze zrozumieniem
Cytat:
Jak nie na oczy, to na co?? przecież napisał ze na tyłek...
ogólnie spoko, chociaż akcja dzieje się za szybko, za mało opisów. Popracuj troszkę i nie poddawaj się :)
Cytat:
..nie przeniósł się, tylko cofnął w czasie w swoim opowiadaniu do poczatku roku szkolnego, a obecnie jest jego koniec
czytaj ze zrozumieniem
przecież napisał ze na tyłek...
Julianna Ty chyba się wybierasz do 1 gimnazjum :D ale tam nawet potrafią czytać
Gdyby nie dialogi to muszę stwierdzić że potraktować to należy jako raport lub meldunek? Sam nie wiem. Staraj się to wszystko jakoś ułożyć po kolei. Troszkę duszy musi być w każdym opowiadaniu. Tutaj zaś są siermiężne stwierdzenia. Wtrącenie o jej wieku w miejscu w którym to uczyniłeś - fatalne. Staraj się na wstępie opisać w miarę dokładnie bohaterów, potem będziesz mógł się skupić na akcji. O słownictwie napisali Ci poprzednicy, więc nic nie dodam. A i jeszcze jedno - realizm. O jakości opowiadania nie świadczy ilość wypompowanego nasienia i ciągłe orgazmy - zejdź na ziemię. Sorry, ale dla mnie porażka.
Cytat:
Witam. Nazywam się Paweł i mam 17 lat. Błąd stylistyczny już na samym początku mocno mnie zniechęca.
Cytat:
Witam. Nazywam się Paweł i mam 17 lat. Właśnie zdałem do 2 klasy liceum, w którym spotkała mnie niesamowita przygoda. Cześć, jestem Hagath i mam 23 lata. Właśnie znalazłam Twoje opowiadanie i nie zostawię na nim suchej nitki.

Cytat:
Okazało się, że klasa jest spoko. Po oficjalnym rozpoczęciu roku nasza nowa klasa poszła pod salę, aby poczekać na nowego wychowawcę. Jak dobrze jesteś w stanie poznać około trzydziestu osób, stojąc obok nich podczas apelu? I ile razy trzeba powtórzyć "nowa" i "klasa", by czytelnik zrozumiał dokładnie, że chodzi o coś, co nie jest stare i zbiorowisko ludzi, które nie jest hufcem?

Cytat:
Wiedziałem tylko, że to była kobieta o imieniu Julita i uczyła matematyki Zdecydowanie, uczniom NIGDY nie podaje się nazwiska nowej wychowawczyni.

Cytat:
(...)jak większość uczniów(...) jak każdy chłopak w moim wieku(...) każdy chłopak z mojej klasy tak pomyślał(...) Tak się tłumaczy każdy, kto w głębi duszy czuje, że coś z nim mocno nie tak.

Cytat:
Jej piersi odstawały, gdyż pewnie założyła stanik push-up. Odstawały od ciała? Że niby lewitowały nad klatką piersiową? Chyba nie chodzi o zwykłą wypukłość, wszak kobiecie o wyglądzie dziewczynki raczej nic nie wisi do pępka, gdy nie założy odpowiedniego stanika.

Cytat:
Wyobrażałem sobie co może się pod nią kryć. Zapewne TO.

Cytat:
Weszliśmy do Sali(...) wyszliśmy z Sali A może jednak z Sally? Zabezpieczyliście się? Ktoś to filmował?

Cytat:
Od razu szybko popatrzyłem się na coś innego, ale byłem pewien, że widziała na co się patrzyłem. "Się" to możesz podrapać po jajach. Patrzeć można na coś, a nie "się na coś".

Cytat:
Czasami powtarzała się głupia sytuacja z rozpoczęcia, w tych momentach czułem się głupio Cytat:
czas wystawiania ocen. Z moich ocen z matmy wynikało Nagminne ustawianie parami to chyba objaw nerwicy natręctw.

Cytat:
-Paweł no nie wiem co mam ci wystawić. – zaczęła Pani Julita. Dodam tylko, że miała 31 lat Dodaj też, że miała psa i wysypkę. Będzie to równie powiązane z akcją, co jej wiek.

Cytat:
[siedziała moja piękna wychowawczyni. Po chwili jednak uświadomiłem sobie, że moje marzenia mogą się spełnić – będę mógł uprawiać seks z moją piękną wychowawczyni. Nieodmieniona "wychowawczyni" w tym nerwicowym zestawie wygląda symetryczniej, jednak przypadki w języku polskim po coś istnieją.

Cytat:
Pani Julita zdjęła z siebie obcisła koszulkę jaką miała Próbowałeś kiedyś ściągać koszulkę, której nie masz?

Cytat:
Piersi Pani Julity w staniku push-up. Miś puszapek się znalazł. Co Ty masz z tym stanikiem?

Cytat:
Pani Julita go poczuła, gdyż uśmiechnęła się. Gramatyka się rozpłakała, azaliż została zgwałcona.

Cytat:
Miała ogoloną piękną myślę cipeczkę To "myślę" miało być przekazem podprogowym? Że niby mam Ci uwierzyć?

Cytat:
Julita krzyczała z rozkoszy A woźny pod drzwiami trzepał gruchę wraz z grupą szkolnych szachistów, którzy czekali na zwolnienie sali.

Cytat:
W końcu jednak nie wytrzymałem i poczułem, że spuszczam się w wolne miejsca prezerwatywy. Ile wolnych miejsc ma prezerwatywa? Z jakim wyprzedzeniem trzeba je rezerwować?

Cytat:
Skakała na moim kutasie jak rasowy jeźdźca na koniu. Chyba najeźdźca. Germański, k***a, oprawca.

Cytat:
Lepiej dmuchać na zimno – oznajmiła. Widać, że nie była polonistką.

Cytat:
pocałowała mnie soczyście w policzek Z języczkiem?

Cztery spusty prawiczka... ot, ułańska fantazja.
Powered by wordpress | Theme: simpletex | © BWmedia