BWmedia
Sylwester...
Hejka mam male pytanie co byscie mi doradzili.... Otórz mam do wyboru: a) zostac w domu z chlopakiem i miec romantyczna kolacje przy swiecach potem szampan w lozku. Ale jest maly minus ze braciszek bedzie za sciana i trzeba bedzie troszke sie ukrywac. b) isc do znajomych chlopaka i tam spedzic sylwka - z tym ze nie lubie jego kolezanek bo ciagle tylko miedzy soba gadaja. Nie wiem co wybrac. To nasz pierwszy sylwester i chce pokazac jego znajomym ze potrafie sie zachowac ubrac stosownie itp. Ale z drugiej trony to wiem ze nie bede sie dobrze bawila i tlko jemu zrobie przyjemnosc jak pojde. IdĽ do znajomych, posiedzcie do 24 się zmyjcie, a w domu zrealizujcie pkt 1. problem w ym ze znajomi jego mieszkaja na drugim koncu miasta a ja na innym koncu miasta taxi.....? Ja w zeszłym roku byłam u swojego faceta na imprezie z jego znajomymi i do dzi¶ żałuję, bo on poszedł w ****u a ja nie znałam nikogo, zreszt± i tak nikt mnie nawet nie zauważył, więc się wynudziłam zajebi¶cie a na koniec po większej dawce % zrobiłam mu awanture że ch...a impreza:D Więc na Twoim miejscu wybrałabym zdecydowanie opcję 1, nawet brat by mi nie przeszkadzał ;) Opcja nr 1 , w tym roku sama to planuję i nie moge sie doczekac :) Mi w zeszłym roku z M. realizowali¶my Twój punkt 1. w tym roku niestety będzie chyba punkt 2 :/ co nie u¶miecha mi się za bardzo.... Cytat: Ja w zeszłym roku byłam u swojego faceta na imprezie z jego znajomymi i do dzi¶ żałuję, bo on poszedł w ****u a ja nie znałam nikogo, zreszt± i tak nikt mnie nawet nie zauważył, więc się wynudziłam zajebi¶cie a na koniec po większej dawce % zrobiłam mu awanture że ch...a impreza:D Więc na Twoim miejscu wybrałabym zdecydowanie opcję 1, nawet brat by mi nie przeszkadzał ;) Ja sie o to bać nie musze bo mnie trudno nie zauwazyc:) Zreszta moj chł. jest taki ze na krok mnie nie zostawia samej bo sie o mnie boi (ze mnie mu ukradna :rolleyes: ) do 24h pkt 2 a potem w taxi i do domku na pkt 1! ! ! Cytat: do 24h pkt 2 a potem w taxi i do domku na pkt 1! ! ! to juz bardziej oplaca mi sie hotel wynajac. Taksi ze 100zlotych wyniesie :yawn: nie opyla sie Cytat: IdĽ do znajomych, posiedzcie do 24 się zmyjcie, a w domu zrealizujcie pkt 1. Ja również popieram takie wyj¶cie z sytuacji ;). My tak robimy z mym Skarbem. Najpierw do znajomych do której¶ tam godziny, potem taxi i do mnie ;)... Pozdrawiam i życzę udanego sylwka ;). PS. Jakie 100zł? Przesadzasz... Możecie się ponadto złożyć... ;). nie przsadzam - sprawdzalismy koszta. Jakbym pracowala to bym sie zlozyla - ale sie ucze. A fryzjer i ciuchy na sylwka tez troche kosztuja. Zreszta juz mamy rozwiaznie. Siedzimy u mnie bo brachola wywalilam z chaty :D Ja z moim chłopakiem zeszłego Sylwestra spędzili¶my u jego znajoych. Ale było w porz±dku, bo to ¶wietni ludzie. Zreszt± spotykali¶my się czę¶ciej. Ale w tym roku postanowilismy spędzić ten dzień tylko razem, mimo zaproszenia przez innych, też fajnych ludzi. Po prostu chcemy być sami. A co do Twojego pytania. Uważam, że powinna¶ my¶leć też o sobie. Je¶li masz się Ľle bawić, a w końcu taki dzień jest tylko raz w roku, powinni¶cie zostać w domu. Chyba, że on woli i¶ć do znajomych, a nie chce spędzić tego sylwestra w taki sposób jak Ty. Wtedy byłby problem. Powiedz mu szczerze jak jest. Że na tym Sylwestrze jeste¶ zdana i tak tylko na jego towarzystwo, bo koleżanki z Tob± nie gadaj± (moim zdaniem wiekie chamstwo) i że nie chcesz się czuć wyobcowana. Ja w takiej sytuacji nie zdecydowałabym się na tak± imprezę, bo co to za zabawa? O, widzę, że odpisała¶. Więc moja odpowiedĽ jest nieaktualna. Życzę udanej zabawy :) ja tez mam opcje sama z moim chlopakiem u niego na sylwka.. doczekac sie nie moge. chociaz mam do wyboru jeszcze wieeeele innych opcji. chwalipięta :P 1 opcja jest najlepsza jak najbardziej. a co do braciszka - b±dĽcie cicho i zamknijcie/zabarykadujcie się w pokoju :) Cytat: 1 opcja jest najlepsza jak najbardziej. a co do braciszka - b±dĽcie cicho i zamknijcie/zabarykadujcie się w pokoju :) Czytamy ze zrozumieniem ;). Bracholek zostanie wywalony na ten czas z domu ;). Cytuję: Cytat: Zreszta juz mamy rozwiaznie. Siedzimy u mnie bo brachola wywalilam z chaty Przeciez sa takie sytacje, ze sie nie za bardzo lubi znajomych partnera i vice versa ;) I wtedy na imprezy chodzi sie odzielnie ;) A tak ogolnie, to temat zalozylas tendencyjny bo nawet nie dalas 2 neutralnych opcji wyboru. (super romantyczna kolacja we 2 czy impreza z jego *****wymi znajomymi...) Zdali sie ludzie zmanipulowac by potwierdzic twoja wewnetrzna decyzje, ze robisz dobrze :) Wsluchaj sie bardziej w siebie na przyszlosc! ;)
|
Tematy
|