ďťż
BWmedia
Tabletki a niedoczynność tarczycy
Witam, mam pytanie odnośnie powiązania między przyjmowaniem tabletek atykoncepcyjnych (w moim przypadku Yaz) a podwyższonym wynikiem TSH. Ostatnio wykonywałam standardowe badania krwi w tym TSH, po konsultacji z lekarzem otrzymałam skierowanie do endokrynologa z rozpoznaniem niedoczynności tarczycy. Badania wykazały zmiany w OB krwi - co jednak jest normalne przy antykoncepcji hormonalnej (znalazłam taką inf. w internecie), natomiast nie moge znaleśc nigdzie związku z tarczycą.. Szczerze mówiąć u lekarza rodzinnego nie przyszło mi do głowy aby o to zapytać (chociaz informowałam go że przyjmuję tabsy), on też nie sugerował zadnych powiązań. Znalazłam natomiast inf w internecie na temat tego iż czasami przy róznych dysfunkcjach tarczycy potrzebna jest "wieksza dawka hormonu", oraz że lekarz może to łatwo ocenic. Niestety, moja wizyta u endokrynologa odbedzie sie dopiero w styczniu przyszłeo roku (niech żyje NFZ!). Jednak już teraz chciałabym z ciekawości zapytać się czy ktoś słyszał cos na ten temat lub moze ma któraś z forumowiczek miała już jakieś doświadczenia w tym temacie? Sama mam niedoczynnosc tarczycy od urodzenia , bralam i nadal biore tabletki anty. Ginekolog nie stwierdzil zadnych przeciwskazan w danym polaczeniu. Ja mam podobnie jak Asia, chociaz niedoczynnosc wykrylam dopiero rok temu. Moze ahaia masz na mysli sytuację w której poziom tyroksyny jeszcze się stabilizuje w organizmie po rozpoczeciu przyjmowania hormonu doustnie, bo kiedy juz sie unormuje (po ok 6-8 tyg), zyjesz normalnie i pierwsze slysze,zeby trzeba bylo jakos dodatkowo kombinowac z tabletkami anty.
|
Tematy
|