ďťż
BWmedia
Tabletki antykoncepcyjne a wytrysk w środku?
Po jakim czasie brania tabletek antykoncepcyjnych "pozwoliłyscie" partnerowi kończyc w środku? Ja nieco sie zapomniałam i zrobilismy to 4 dni przed zakonczeniem 1szego opakowania i nieco sie stresuje , bo zawsze finał w srodku nastepował podczas 2 opakowania :\ Yasmin - w polowie pierwszego opakowania. A tak z ciekawości Aśka, to na ulotce harmonetu pisze coś o konieczności odbębnienia jednego cyklu zanim tabletki zaczną działać w tych swoich 99,8%? Z tego co pamietam to wspomnieli o 2 tygodniach, ale ulotkę wyrzuciłam i pewna na 100% być nie mogę. na calkowity finisz pozwolilam dopiero po skonczeniu pierwszego opakowania. ale i tak byl stres niesamowity... mam jednak kolezanke, ktora pare dni po wzieciu pierwszej tabletki pozwolila sie spuscic chlopakowi do srodka... tak wiec chyba nie ma sie czym martwic :D w ciazy nie jest ;p Z tego co pamiętam jeżeli tabletki zaczyna się brać od pierwszego dnia cyklu(pierwszy dzień miesiączki) to można się kochać bez dodatkowych zabezpieczeń już w pierwszym miesiącu, jeżeli zaczyna się brać tabletki od n'tego dnia cyklu należy odczekać 2 tygodnie a najlepiej do następnego cyklu. Dokładnie, jak pisze bestmen - jeśli pierwszą pigułkę wzięłaś pierwszego dnia cyklu (przy pierwszym opakowaniu) - to skuteczność antykoncepcyjna jest zachowana od razu. Jeżeli rozpoczynasz branie od 2-8 dnia cyklu to dodatkowo należy się zabezpieczać przez 2 tygodnie. Przy kolejnych opakowaniach zawsze zaczynasz listek w tydzień od zakończenia poprzedniego opakowania - wtedy skuteczność jest zachowana przez cały czas. Cytat: Przy kolejnych opakowaniach zawsze zaczynasz listek w tydzień do rozpoczęcia krwawienia - wtedy skuteczność jest zachowana przez cały czas. chyba w tydzień od skończenia poprzedniego listka. Cytat: chyba w tydzień od skończenia poprzedniego listka. W dodatku niezależnie od tego czy wystąpiło krwawienie czy nie :nerd: Cytat: chyba w tydzień od skończenia poprzedniego listka. Dzieki za zwrócenie uwagi - oczywiście masz rację, zagapiłem się podczas pisania :shifty: Aska - pomijając wszystko musi zajść naraz naprawdę dużo okoliczności żeby nastąpiło poczęcie ;).. Wiem wiem.. Odpowiedzialność.. ale z doświadczenia widzę że to nie jest tak chop siup z bobasem ;) Spokojnie.. Pozdrawiam Tabletki zaczęłam brac od 1szego dnia okresu. Żadnej nie pominęłam, no nie licze 2 małych opóźnień nie wynoszących więcej niz 2 godziny. Wytrysk w srodku (a w sumie 4 :redface: ) nastąpiły w 18 dniu brania harmonetu. 7 dniowej przerwy nie zrobilam, z racji infekcji , a na ulotce lekarstw, które przepisał mi ginekolog napisane jest, żeby nie stosować ich podczas okresu. No nic, dzięki za odpowiedzi. Cytat: 7 dniowej przerwy nie zrobilam, z racji infekcji , a na ulotce lekarstw, które przepisał mi ginekolog napisane jest, żeby nie stosować ich podczas okresu. No nic, dzięki za odpowiedzi. Z punktu widzenia skuteczności - nie zrobienie przerwy nie zmniejsza skuteczności - Aśka mamą nie będziesz, przynajmniej nie tą razą ;)... To , że jestem zabezpieczona podczas 7 dniowej przerwy to ja wiem. Piszę o przerwie, której nie zrobilam teraz, po swoim 1szym opakowaniu. Stres minął. Dzieki za odpowiedzi try again :)
|
Tematy
|