ďťż
BWmedia
Tyle pytań, ale czy ktoś wpadł?
Na tym forum można znaleźć pełno postów typu: "Ciąża?", "Będzie dzidziuś?". Chciałbym wiedzieć ile osób z tego grona naprawdę "wpadło"? Czy na BT są ludzie, którzy zostali obdarzenie darem potomstwa, mimo że tego nie chciało? Ale kochany kuglarzu zastanów się najpierw które posty są na faze a które prawdziwe. Też mnie to interesuje. Czy w rzeczywistości znacie kogoś kto wpadł w jakiś na pozór nierealny sposób? Np. bez wytrysku? Wiem, wiem, jest prawdopodobieństwo że płyn który się wydobywa z penisa może zapłodnić, ale to teoria. Znacie potwierdzenie w praktyce? Wydaje mi się, że ludzie nie zdają sobie sprawy że o dziecko trzeba się naprawdę postarać :-) Cytat: Wydaje mi się, że ludzie nie zdają sobie sprawy że o dziecko trzeba się naprawdę postarać :-) Jedni muszą a inni nie. Wśród bliskich znajomych mam dziecko poczęte dzięki watykańskiej ruletce. Również wydaje mi się, ze to nie tak hop żeby mieć dziecko, a zawsze jednak kazdy panikuje.. później nagle wszystko cichnie... Niestety też czesto się stresuje przed okresem, nie wiem dlaczego skoro zabezpieczenie jest dobre i nic się nie dzieje.. ale do tego chyba trzeba mocno dojrzeć.. A co do pytania to nie znam pary która wpadłaby w taki sposób :) Siostra mojej żony zaszła w ciąże w czasie miesiączki (no może tuż po jeśli liczyć te 7 dni możliwego poczęcia). Byli przekonani, że czas jest "bezpieczny" i poszli na żywioł (była wtedy w 5 kl Medyka, a urodziła w lipcu) No to ciekawie.. Ale to nigdy nie jest pewne bo to zależy od tego kiedy sie kobiecie rozpoczyna cykl. A tak poza topickiem to ja podczas okresu bym się cyba niekochała ;x Krępująca byłaby dla mnie taka sytuacja ;p Ja o wpadce nie slyszalam w dziwne czy nie spotykane sposoby. Ale moj kuzyn i jego klega zawsze z dziewczyami podczas okresu kochaja sie bez zabezpieczenia i nie dociera do nich ze wtedy tez moga wpasc Cytat: Na tym forum można znaleźć pełno postów typu: "Ciąża?", "Będzie dzidziuś?". Chciałbym wiedzieć ile osób z tego grona naprawdę "wpadło"? Czy na BT są ludzie, którzy zostali obdarzenie darem potomstwa, mimo że tego nie chciało? Owszem, ja wpadłam...z chlopakiem a wlasciwie to narzeczonym jestem od 3lat , teraz jestem w 4mscu ciąży.Zapewne zastanawiacie sie jak to bylo? otoz do tej pory nie moge zrozumiec co i jak to sie stalo!:knockout: ..kochalismy sie z prezerwatywa,ale partner skonczyl we mnie...nie sprawdzilismy czy prezerwatywa pękla.. ale gdyby rzeczywiscie pekla to byloby to widac...to musialabyc mikroskopijna dziurka ...no coz stalo sie... nie zamierzam z tego powodu lamentowac zwlaszcza ze marzylam by miec dziecko... Właśnie dlatego nie za bardzo ufam prezerwatywom, bo nigdy nie wiadomo co kiedy i gdzie, przerzuciłam się na tabletki, ale kiedy zrezygnuje również z gumek to niestety nie wiem. Cytat: ... Wydaje mi się, że ludzie nie zdają sobie sprawy że o dziecko trzeba się naprawdę postarać :-) I tu się bardzo mylisz. Bardzo starać się, to trzeba kiedy mały człowieczek pojawi się już na świecie. A zrobić takiego człowieczka naprawdę nie ma problemu. To tylko chwila przyjemności, podczas której logiczne myślenie przytłumiane jest rozbujanymi hormonami. A opowiadanie, że nie tak łatwo zajść w ciążę to raczej kiepska próba wytłumaczenia się przed samym sobą. Jeżeli ktoś uprawia sex z głową, to ryzyko wpadki jest zdecydowanie mniejsze. Nie oznacza to jednak, że taka możliwość nie istnieje. Ponadto spora liczba zadawanych pytań typu: czy jestem w ciąży, czy w ten sposób można zajść w ciążę, czy jak sie nie spóścił to jestem w ciąży itp, niezbicie świadczą o tragicznie niskim poziomie wiedzy osób zadających te pytania. A jeżeli ktoś nie wie jak funkcjonuje jego orgnizm, to jak ma nad nim panować?? Stąd do wpadki droga krótka, prosta i bezbolesna. jak kiedyś tak najpoważniej bałam się że mogę być w ciąży to zaczełąm czytać mase rzeczy na ten temat, może po części by się uspokoić i właśnie wtedy przeczytałam gdzieś że rzeczywiscie pary które starająsię o dziecko przecież nie mają go o tak, tylko to wymaga starań i wielokrotnych prób więc na prawdę nie ma co panikować a jak ktoś wpadł a nie chciał mieć dzdzisuia to musiał mieć chyba starsznego pecha albo skoro ja do tej pory nie wpadłam to muszę mieć masę szczęścia;)oby tak dalej:) a wiesz jacenty...takie "głupie" pytania wynikają z tego że jak się tak ktoś boi o wpadkę to jego myśli szaleją i miewa bardzo głupie i nieracjonalne pomysły co mogło doprowadzić do wpadki pragnie zapewnienia że nic się nie stało i że nie ma się czym martwić ale jeden gin mi powiedział kiedyś że on nie jest prorokiem żeby mi mógł powiedzieć czy doszło do zapłodnienia czy nie...nikt z nas nie jest i czasem po prostu wpadka się zdarza i już Moja Koleżanka zaszła w ciąże, jest w 4 miesiącu a to tylko dlatego że jej jedynym zabezpieczeniem był kalendarzyk :P My O dzieci postaraliśmy się bez żadnych problemów i wtedy kiedy chcieliśmy! Nie piszcie więc o TRUDNOŚCIACH. Gdyby zajście w ciążę było takim problemem, kliniki leczenia niepłodności otwierane byłyby na każdym rogu i pękałyby w szwach od pacjentów. Jeszcze raz powtórzę i będę powtarzał w nieskończoność - SEX BEZ ZABEZPIECZEŃ TO SKRAJNA NIEODPOWIEDZIALNOŚĆ I GŁUPOTA!!! Inna sprawa, jeśli dziecko jest planowane. Wtedy proszę bardzo. ja ze swoją dziewczyną wpadłem .... może lepiej ujmę ze nie planowaliśmy dziecka ale sie stało ...no i sie ożeniliśmy i mamy wspaniałego syna no i jest super:whistle: Cytat: My O dzieci postaraliśmy się bez żadnych problemów i wtedy kiedy chcieliśmy! Nie piszcie więc o TRUDNOŚCIACH. Jasne, wam się udało od razu, to znaczy że zawsze tak jest? To jak ktoś wpadł w gumce, to może znaczy, że prezerwatywa w ogóle nie działa? Ja z żoną się kilka miesięcy starałem o dziecko. Oboje zdrowi, staraliśmy się jak należy i jakoś jeden raz nie wystarczył. Zajście w ciąże to nie takie 'hop siup', że wystarczy jeden wytrysk w odpowiedniej chwili... ale z drugiej strony, prawdopodobieństwo jest na tyle duże, że o możliwości wpadki trzeba zawsze pamiętać. Cytat: J... ale z drugiej strony, prawdopodobieństwo jest na tyle duże, że o możliwości wpadki trzeba zawsze pamiętać. I to jest kwintesencja całej tej dyskusji. A Ci, którzy teraz tak zaciekle oponują, że nie tak łatwo jest zaliczyć wpadkę, pewnie za jakiś czas założą temat pt: co mam zrobić nie mam okresu już 4 mies?! Cytat: Ale kochany kuglarzu zastanów się najpierw które posty są na faze a które prawdziwe. No cóż, nie mam powodów, by nie wierzyć użytkownikom BT (oczywiście niektóre prowokacje da się wyczuć na odległość). A jakby nie patrzeć, to są tutaj również prawdziwie historie. O tym dowiedziałem się na PRIV. Mój kumpel miał nieciekawie gdyż dziewczyna z która akurat się spotykał. Wyglądało to tak, że zaszła w ciąże mimo iż nie uprawiali sexu ale otarł się o nią podczas dużego podniecenia. To jest dopiero peszek. Niech lepiej zrobi testy na ojcostwo :> Dziewczyna ze stresu poroniła on sie nawet nie przejął tylko ją zostawił To sie nazywa milosc ... Odpowiedz na pytanie kuglarza brzmi-nie-jak do tej pory nie "wpadlam".Ale znam mase osob, ktore wpadly w 1, 2 a nawet 3 dzieckiem..... Cytat: Odpowiedz na pytanie kuglarza brzmi-nie-jak do tej pory nie "wpadlam".Ale znam mase osob, ktore wpadly w 1, 2 a nawet 3 dzieckiem..... 3 wpadki?? Niektórzy ludzie to chyba nie potrafią sie uczyć na własnych błędach... Ja po jednej pewnie bym miała tak zrytą psychikę, że bym dmuchała na zimne i używała kilku metod na raz 8) Potwierdzam wyrazy "Szlajfka". Wpaść raz - rozumiem. Ale żeby nie wyciągnąć z tego wniosków?! Według mnie, to świadczy o pewnej niedojrzałości ... Chyba, że ta "wpadka" była naprawdę pechowa, tj. mimo np. brania tabletek. Cytat: 3 wpadki?? Niektórzy ludzie to chyba nie potrafią sie uczyć na własnych błędach... Ja po jednej pewnie bym miała tak zrytą psychikę, że bym dmuchała na zimne i używała kilku metod na raz 8) Dodam, ze wszystkie 3 wpadki mialy miejsce, kiedy ta para nie przekroczyla jeszcze 30 lat:D wpadka: to dość popularne słowo ale czy można tak nazywać 2 i 3 dziecko w związu. Bądźmy realistami prezerwatywa to nie środek doskonały odbiera mnustwo przyjemności a osobiście nie mam zufania do tabletek, po pewnym wykładzie jak działaja niektórych z nich (nie mogę wypowiadać sie o całości bo nie jestem specjalistą) nie będę nakłaniał narzeczonej do trucia się, jeśli jest się razem to chce się kochać na zywioł i czerpać pełną przyjemnośc. Problem pojawia sie wtedy gdy sex jest przypadkowy, partnerzy nie są gotowi na przyjęcie dziecka, lub w ciąże zachodzi nastolatka i dzieci mają dzieci. Taka mała sugestia sex to piekne doznania ale doradzam chodź szczyptę rozsądku. Mądre słowa, ale rozsądek to domena, którą nawet niektórzy dorośli nie mogą się poszczycić. A co dopiero młodzież, która ledwo co poznała cudowny smak zakazanego owocu. I jak go tu nie chłapać pełnymi garściami, kiedy to takie fajne? Rozsądek? Nierealne. Dlatego właśnie tak ważna jest edukacja i łatwy dostęp do antykoncepcji. Cytat: ani tabletki ani prezerwatywy nie są pewnym sposobem na zabezpieczenie się Daj spokój ten ułamek procenta aż tak bardzo cię przeraża? No i mamy wyraźny przykład niedostatecznej edukacji. Co prawda lepiej przesadzać w drugą stronę (przykład fasiaka) ale to jednak nadgorliwość. Cytat: Dlatego właśnie tak ważna jest edukacja i łatwy dostęp do antykoncepcji. Tylko trzeba zauwazyc ze dziewczyny w polsce boja sie ginekologa jak ognia. albo nie maja swoich pieniedzy np na tabletki. To niech zrobią zrzutę z chłopakiem. Przyjmując nawet że lekarz zapisze tabletki z najwyższego pułapu cenowego 20 zł miesięcznie na głowę to wcale nie jest dużo. Nawet dla licealistów. A jeśli o ginekologów chodzi - to święta prawda. Widać nawet na tym forum:/ tabletki wychodza o wiele taniej niz prezerwatywy, tylko ze dla niektorych pojscie to ginekologa jest chyba gorsze niz borowanie.. a przeciez to nie boli ;) dokladnie bruk... niektore dziewczyny/kobiety/panie boja sie ginekologa jak facet dentysty.... ja bylam pierwszy raz jak chyba mialam 14 badz 15 lat i uwazam ze nawet w tym wieku nic strasznego to nie jest. ale co niektorym sie nie da wytlumaczyc.
|
Tematy
|