BWmedia
Wytrwałość plemnika ?
Może zaczne od tegoz że jak na 17 latkę nie jestem jakoś słabo doinformowana w tej dziedzinie, mimo że jestem dziewicą. A przechodząc do mojego problemu.. Wiem że plemniki nie żyją długo w środowisku które im nie sprzyja, czyli po za ludzkim ciałem. Czytałam kiedyśrównież o tym czy plemniki żyją w. yyy.. jakie ustnej. Chdzi gł. o to że gdy mój facet doszedł, polizałam jego penisa, nie było na nim tylespermy zebym miała chociażby co do połknięcia, ale zapewne miałam jego nasienie na języku, potem sie całowaliśmy, więc już wynika z tego że dostały się do jego ust. Następnego dnia on mnie pieścił ustami. Co prawda od tego czasu jadł, pił i oczywiście mył ząbki. Nie wiem czy mam się czego obawiać. Jestem straszną histeryczką, mimo że on zapewnia mnie że nie ma jak. Ale wolałam się zapyta, Was - którzy zapewne mają większe doświadczenie życiowe, i więcej się znają, czy jest jakaś szansa, że woda, pasta, napoje gazowane i jedzenie pozwoliłyby mu(plemnikowi) przetrwać? Proszę o jakieś sensowne wypowiedzi, a nie pouczanie. Wiem że za seks powinny się braćosoby odpowiedziane, i które wrazie czego potrafiąwziąść na siebie konsekwencje swoich czynów, dlatego też nie zamierzam jeszcze zacząć współżyć, a napewno nie zamierzam jechać na samej prezerwatywie. z Góry bardzo dziękuję. pozdrawiam Były juz takie tematy. Szansy na ciąze nie ma. jakbyś mi mogła wskazać ten temat.. Musiałam od stu w dół policzyć, by nie przekląć :D zapraszam czemu ? Faktycznie histeryczka z Ciebie...jeszcze gorsza niż ja. Nie ma co się spodziewać po plemnikach żywotności karalucha i inteligencji delfina- w końcu to wytwór mężczyzny :P hehe, porównanie całkiem trafne ;) wiem że tedetergenty zabijają plemniki.. ale czy w jamie ustnej nic nie zostanie? nawet po kilkaktortnym umyciu zebów i życiu tam ponad 15h ? sorry ale albo jestes niedojrzala emocjonalnie do seksu - stad histeryzowanie bez zadnego powodu albo jestes totalna kretynka. jestem ciekawa czy Ty w teori zawsze byłeś taki inteligentny... po a tym to forum jest chyba po to by Ci doświadczeni pomagali a nie krytykowali jak w twoim przypadku, wiec albo nie umiesz czytac albo ty jestes skonczonym kretynem ;* proponuję najpierw się doedukować, a potem brać się za praktykę. owszem, jesteśmy od pomagania, ale fajnie by było, gdyby pytania też były na poziomie. jestem ciekawa co w tym pytaniu jest nie tak ? To jest nie tak, że jeśli człowiek się zabiera za coś od strony praktycznej, to najpierw powinien zdobyć podstawową wiedzę teoretyczna na dany temat. Niestety wykazujesz absolutny brak wiedzy na temat seksu i powinnaś dać sobie spokój z seksem i poczytać trochę podręczników i dopiero potem zabierać się za faceta. Co do poziomu pytania to (napisałem kiedyś w innym temacie - pewnie dostanę ochrzan za powtarzanie się), jest to pytanie typu: - "Czy gdy nogami stane na torach, a rękoma chwycę się przewodów wysokiego napięcia to pojadę jak tramwaj?" Mysiaa... kiedy następnym razem po 'polizaniu penisa', jak to ujęłaś i po namiętnym pocałunku z Twoim chłopakiem, zaproponujesz mu coś do picia - niech będzie to Coca-Cola! Nawet rdza się poddaje... co dopiero plemniki... A tak poważnie... Po 1. - myślenie nie boli... po 2. - patrz p-kt 1-szy :) Pozdr. arctor teskt wspanialy ^__^ Cytat: jestem ciekawa czy Ty w teori zawsze byłeś taki inteligentny... tak. chociaz jesli czegos nie wiedzialem to szukalem, sprawdzalem, ale nie zadawalem idiotycznych pytan - a to wszystko zanim zabralem sie za seks. A jesli czegos nie bylem pewien, to staralem sie logicznie to wywnioskowac. czy ty przyjrzalas sie w ogole swojemu pytaniu? jest tak absurdalne, ze nie da sie na nie odpowiedziec. a na reszte nie odpowiem bo juz to inni za mnie zrobili. dziekuje bez pouczania: nie ma żadnej możliwości abyś zaszła w ciążę w ten sposób Co jest nie tak w tym pytaniu ? Jest absurdalne. Ilość spermy i możliwości jej przemycenia później do Twojej pochwy. Zakładam, że gdyby plemniki miały takie możliwości, to już dawno ludzka determinacja spowodowałaby "oswojenie" kilku planet i rozrost blokowisk na nich. Plemnik może przeżyć 5 dni w pochwie OFF-TOPIC - uwaga generalna Ten temat to kliniczny przypadek podejścia: "Jak >zabić< nowego usera".. Jasne jest, że pytanie nie jest na poziomie i że mysiaaa nie przeczytała wcześniej chyba niczego o seksie - ale ilu z nas czyta instrukcję obsługi? Pamiętam, że jako 16 latek zazwyczaj kąpałem się ostatni w domu, aby żadna z sióstr nie zaszła w ciążę na skutek mojej masturbacji w wannie.. I trzeba było jakiegoś czasu, bym się dowiedział, że jest to niemożliwe.. Co do czytania wcześniej - przecież w seksie w wielu wypadkach jest spontan, więc co? : "Poczekaj kochany, nie pieść mnie jeszcze, bo najpierw muszę przeczytać na BT o antykoncepcji!" ?? Bzdura, no nie? I właśnie. Można napisać że pytanie jest nie na poziomie, ale może tak, by nie równać piszącej z glebą.. Polecam się.. Zamykam.
|
Tematy
|