ďťż
BWmedia
Alkohol a żywotność plemników.
Witam, ciekawi mnie pewna kwestia, a konkretniejszych odnośników w literaturze znaleźć nie byłem w stanie. Uniżenie proszę więc o rzetelne informacje, tudzież Wasze opinie na temat zawarty w tytule, a odnoszący się do kwestii wpływu (oczywiście większej dawki) alkoholu na stan nasienia. Pozdrawiam SD To chyba słabo szukałeś, bo ja pamiętam że kiedyś coś o tym mi w łapy wpadło. Dawno to było i detali nie pamiętam, ale jeśli mnie pamięć nie myli, to żeby odczuć jakiś ubytek/spadek jakościowy nasienia trzeba pić dużo i często. Jeśli nie jesteś alkoholikiem, to żadnego wpływu ujemnego być nie powinno. Z alkoholem jest jak ze wszystkim - dawkowany w miarę nie szkodzi a pomaga. Proste. Z jednej strony na wielu stronach internetowych możemy wyczytać, że alkohol uszkadza plemniki i zmniejsza ich ruchliwość i ilość. Jednak TU czytamy: Cytat: Spożywanie alkoholu Etanol jest gonadotoksyną, a przez wpływ na oś hormonalną podwzgórze-przysadka-gonada męska zaburza także prawidłową homeostazę organizmu. Szkodliwy efekt biologiczny jest tu niekwestionowany. Trzeba jednak zauważyć, że badania dotyczące klinicznego wpływu alkoholu na płodność prowadzono u alkoholików, u których do toksycznego wpływu dużych, stosowanych długotrwale dawek należy dodać zmiany ogólnoustrojowe o typie wyniszczenia i stres związany z degradacją społeczną. Tam gdzie alkoholik jest akceptowany środowiskowo, brak przekonujących dowodów na zaburzenia płodności i do momentu osiągnięcia stanu wyniszczenia czas uzyskania kolejnej ciąży nie jest krótszy niż u abstynentów. Przeprowadzona przez Wong i wsp. analiza nie wykazała statystycznej różnicy pod względem częstości występowania odstępstw od norm WHO w spermiogramie pomiędzy mężczyznami spożywającymi alkohol codziennie i rzadziej (OR 0,6, ale p = 0,20). Nie wskazuje to na nieszkodliwość alkoholu dla płodności, jednak wskazuje na mniejszą rolę tej używki w obniżaniu jakości nasienia, niż powszechnie się sądzi.
|
Tematy
|