ďťż
BWmedia
Deficyt na wyznania miłosne: pytanie do pań
witam (mam nadieje, ze to dobry dział) , mam nastepujacy problem. Mam dziewczyne , ktora mnie kocha i jest szczesliwa, ale zeby uslyszec od slowa Kocham Cie jest ciezko (znaczy jak ja mowie pierwszy to ona oczywiscie tez mowi, ze mnie kocha, ale rzadko kiedy mowi to pierwsza), a ostatnio wogule nie mowi rzeczy typu - jestem z Toba taka szcześliwa / jakie to szczeście mieć takiego mężczyzne jak Ty Misiu (przyklady), jakby mowila takie rzeczy, bylbym szczesliwszy... . Ja Jej mowie to cały czas, dla mnie to normalka, ale co zrobić, by znow tak do mnie mowila (troszke czesciej)? wiem ,ze wiekszosc z was powie, ze trzeba rozmawiac, ale co ja moge powiedziec? jakies sugestie? Po prostu trafiłeś na dziewczynę, która wyżej ceni czyny, niż słowa. Co jest ważniejsze- słyszeć, że się jest kochanym, czy wiedzieć o tym? Ja też takie rzeczy bardzo rzadko mówię, powiedziałabym, że zupełnie wyjątkowo. ja mam problem z mówieniem o swoich uczuciach... chciałabym COŚ powiedzieć, ale czuję wewnętrzną blokadę... :( Chociaż ostatnio to się zmienia... ;) Ale obydwoje nad tym pracujemy ;) <nad tym, żebym się przełamała:P> Cytat: ja mam problem z mówieniem o swoich uczuciach... chciałabym COŚ powiedzieć, ale czuję wewnętrzną blokadę... :( Chociaż ostatnio to się zmienia... ;) Ale obydwoje nad tym pracujemy ;) <nad tym, żebym się przełamała:P> Pracujemy, pracujemy. Nie ma to jak szantaż:P A tak na powaznie do autora tematu, gdy nadchodzi pora każdy te słowa powie gdy jest się pewnym swych uczuć. Taki słów nie rzuca sie na prawo i na lewo. Słowa Kocham Cię mogą sprawić, że kogoś serce zabije szybciej i pojawi się usmiech na tej osoby twarzy, albo jesli nie są szczerze powiedziane może dojśc do tego że pojawią się łzy i serce przestanie już bić. Więc na te słowa jesli się kocha można czekać na te słowa wypowiedziane z ust drugiej osoby bardzo długo, ale naprawde warto. Nie ma co się z tym spieszycz uczucia trudna sprawa. Wiesz jesli coś jest nie szczere trudno sie później pozbierać gdy juz padają słowa kocham cie. Wypowiadając te słowa trzeba mieć na względzie drugą osobę jak to moze wpłynąć na nia i na ciebie Cytat: Pracujemy, pracujemy. Nie ma to jak szantaż:P na mnie szantaż nie działa... ;) :P qwerty20 - a czy masz 100% pewności, że ona Cię kocha? Może coś się zmieniło? Może widzisz tylko to, co chcesz widzieć? Może Twoja dziewczyna zastanawia się, czy nadal Cię kocha? Czy jest z Tobą szczęśliwa itp? Może Jej uczucie względem Ciebie osłabło lub wygasło? I nie wie jak to powiedzieć? <coś takiego sama przerabiałam> A może znudziły Jej się te ciągłe wyznania? Było tego za dużo i się "przejadło"...(?) DajMiTęNoc -> no tak na pierwsze "kocham Cie" czekalem jakies 3 m-ce,czyli to bylo okolo 8 m-cy temu ktoooooosia (nie wiem ile tych "O" jest:P ) -> ja to wiem, po prostu wiem, sama czasem mowi, ze wiecej do tego zwiazku naszego wnosze, ale generalnie sie kochamy:) Jeśli nie chce mówić, to odpuść chyba nie chcesz, żeby kłamała widocznie tego do ciebie nie czuję. Spytaj się jej, o co chodzi ja uważam, że w związku najważniejsza jest szczerość. Mój facet jest typowym przedstwicielem osobników, którzy nie potrafią mówić o uzcuciach. Słowo "kocham" usłyszałam przez te wszystkie lata może z pięć razy. Inna sprawa, że potrafi mi to okazywać w inny sposób niźli słowami. A ja się już przyzwyczaiłam. :) To, że ktoś nie jest zbyt wylewny, nie oznacza, że nie kocha. Mój partner dośc często zadaje mi ,to pytanie co czasami mnie drażni …..kocham Go ale nie czuje potrzeby mówienia mu o tym kilka razy dziennie ( taka już jestem mało wylewna) …. Moj Pan nie mowi tego czesto, ale czuje ze mnie kocha ponad zycie :) potrafi to bardzo dobrze okazac i naprawde jest to piekniejsze od slow :) "Po czynach ich poznacie" jak mówi pismo Słowa nie są najważniejsze Ale miło jest usłyszeć czasem owoż magiczne słowo. Qwerty20 z tym mówieniem to kwestia też tresury jak pisałem. Jak zadziałasz odpowiednim bodźcem żeby wywołać porządaną reakcję to po pewnym czasie uzyskasz efekty. Może dojść do tego że na twój widok będzie już z daleka wołala "mój misiaczku", "kochanie" czy też "ty brutalu" albo "ty zboczeńcu" To tylko kwestia bodźcowania. to jak sprawidz, by myslala -jak mnie zobaczy z daleka - o, idzie moj Misiaczek:)) ? Nooo to już wyższa szkoła jazdy na deskorolce Zapisz się na studia z psychologii tam uczą podstaw z tego.
|
Tematy
|