BWmedia
Dostępny od..do... ?
Z moją dziewczyną widujemy sie zazwyczaj wieczorami od 18 do 20-21 Mieszkami blisko siebie wiec spotykamy sie czesto.No ale w czym rzecz.Ilekroć proponuje mojej dziewczynie ze moge odprowadzic ja ze szkoly to spotykam sie z odmową.Zdarzalo sie ze moja dziewczyna mowila mi ze "nio super,dam Ci swoj plan lekcji bedziesz codziennie po mnie przychodizl bo milo mi ebdzie z Toba wracac".Cieszylem sie z tego bo dla mnie to zaden kłopot wrecz przeciwnie.Ale niesttey na słowach sie konczylo.Przychodzilem raz po nią tak jakby na "odwal sie" a pozniej to juz były tylko odmowy że to że tamto,ze niema skad smsa napisac jak konczy np wczesniej.Moze to glupie ale wydaje mi sie to troche dziwne... Bo czuje sie jakbym był chłopakiem właśnie tak jak w tytule od...do... Ciesz się, ze sie z Tobą widuje. Moja przełożyła nauke i narty ponad mnie. A w dodatku wszystko musi sobie przemyśleć... Bądź stanowczy, pokaż, że nie jesteś na godziny, traktuj ja tak, jak Ona Ciebie. To chyba jedyne wyjscie... też bym chciała żeby mój chłopak miał tyle czasu dla mnie :( Może wstydzi się ciebie, zapytaj :). Panny często boją się opinii o facecie koleżanek, jedna ze mną nie była bo się jej bała, a po tym jak mi to powiedziała okazało się że miały na mnie smaka wszystkie i nagle w jej oczach się stałem bardziej atrakcyjny. No fucking way! :D albo ma cos do ukrycia albo się wstydzi powiem nie rozpisująć się zbytnio... PS. A tak pozatym nigdy nie próbój zrozumiec toku rozumowania kobiety ;) Moim zdaniem szukasz problemów tam gdzie ich nie ma. Jak będziesz ją napastował na każdym kroku to z Tobą zerwie w cholerę. Daj jej trochę prywatności i swobody. Widujecie sie raz dziennie po 3h to i tak bardzo duzo (ja sie z facetem spotykam raz, no czasem dwa razy w tygodniu), wydaje mi sie ze ona potrzebuje troche swobody. Moze po lekcjach chce spedzic czas z kolezankami? Lub z chłopakiem ;) A ja gościa rozumiem, sam miałem takie sytuacje. Tu kasy nie ma na sms, chociaż wczesniej zawsze miała od kogoś wysłać. Tu kończy wcześniej, ale z zabiegania zapomniała napisać. I jeszcze setki innych spraw. Nie za miłe uczucie później jest. Pogadaj z nią, czy chce żebyś ją odprowadzał czy nie. Najlepszy sposób żeby sie dowiedzieć. A jak nie chce, to zaproponuj dłuższe spotkania po szkole ;) Cytat: A ja gościa rozumiem, sam miałem takie sytuacje. Tu kasy nie ma na sms, chociaż wczesniej zawsze miała od kogoś wysłać. Tu kończy wcześniej, ale z zabiegania zapomniała napisać. I jeszcze setki innych spraw. Nie za miłe uczucie później jest. Pogadaj z nią, czy chce żebyś ją odprowadzał czy nie. Najlepszy sposób żeby sie dowiedzieć. A jak nie chce, to zaproponuj dłuższe spotkania po szkole ;) Dokładnie tak jest jak mówisz... A ja bym trochę odpuścił. Widujecie się codziennie po 3 godziny i to jeszcze o jakiej porze. Przecież ona nie ma czasu na nic innego tylko szkoła i ty. Daj jej trochę wolności. Tak dla higieny umysły. Niech odrobinę od Ciebie odpocznie to będzie miała szansę zatęsknić. Inaczej grozi Ci, a raczej jej "sytość specyficzna" (zachowanie typu "Nie mogę już patrzeć na czekoladę") i będzie miała Ciebie do wyrzygania. I przyłączam się do przedmówców. My też jesteśmy bardzo zajęci. Wstajemy rano. Mnie nie ma cały dzień. Jak się wstaje o 6tej to o 18tej jest już słabo. Można się do siebie przytulić i pochrapać razem :p Schiller Twoja dziewczyna dobrze robi. Na naukę jest jedna szansa w życiu. Liceum czy studia robi się w pewnym wieku bo później jest albo znacznie trudniej albo znacznie gorzej. Jak dobrze pójdzie to zdąży Ci to jeszcze wynagrodzić... Ja powiem Tobie: spokojnie. Nie przejmuj sie tym aż tak. No i co najważniejsze, to pogadaj z nią, co się dzieje, i dlaczego tak robi. Być może ma swoje powody. Tylko też nie zmuszaj jej do niczego. Ja mam to samo tyle ze w drugą stronę , wiem ze nie ma co dzwonic , pisac do niego przed 16 bo i tak nie odbierze/nie odpisze. Czasem sie denerwuje, ale nie mówie o tym, bo nawet jakby chciał to to sie nie zmieni. Zgadzam sie w zupełnosci z master7 . Za duzo wymagasz, jej zycie i ma prawo dzielić czas tak jak zechce.
|
Tematy
|