ďťż

Jak odczytac takie sygnaly ?

BWmedia
Jak odczytac takie sygnaly ?
  Witam, mam pewna kolezanke, znamy sie 2-3 miesiace. Na poczatku jakos mi sie za bardzo nie podobala, byla ladna, ale nie bylo zadnych iskier itd. Ona chyba miala podobny stosunek do mnie. Ja mam 19 lat ona 16. Ale poniewaz lacza nas wspolne zainteresowania, duzo rozmawialismy na gg, spotykalismy sie od czasu do czasu i z kazdym razem poznawalismy sie coraz lepiej, rozmowa sie zawsze kleila, mamy podobne poczucie humoru. I nie wiedziec kiedy, po tym multum rozmow, smsow, smiania sie itd, po prostu sie w niej zakochalem. To nie bylo jak na filmie, ze porazil mnie grom z jasnego nieba.. To byl taki proces, nie wiem kiedy to sie stalo, ale teraz nie moge przestac o niej myslec.
Tyle, ze nie wiem do konca jak interpretowac jej zachowanie ? Ostatnio spotykala sie z kims, ale napisala mi, ze kompletnie nic do niego nie czuje, to bylo jak takie zaproszenie do dzialania (chociaz moze ja tak do odbieram). Jak mnie nie ma na gg to np. sama pisze co robie, gdzie jestem itd. Ostatnio spotkalismy sie pare razy tak bez zadnego pretekstu, na kawe. A ostatnio powiedziala mi, ze o czyms mysli, ale tak naprawde to nie wie o czym jak spytalem i ze pogadamy o tym jak sie zobaczymy (a my rozmawiamy na duzo osobistych tematow na gg tez wiec to musi byc cos naprawde istotnego). Myslicie, ze ona moze do mnie czuc cos wiecej czy moze traktuje mnie jako fajnego kolege, z ktorym mozna pogadac, posmiac sie itd.?


Mogę napisać Ci tylko to, co ona: dowiesz się, jak się spotkacie.
Cytat:
Mogę napisać Ci tylko to, co ona: dowiesz się, jak się spotkacie. A jak się nie dowiesz to sam zaproponuj tzw. chodzenie, w końcu to ty jesteś facetem i masz jaja.:D
pogadaj z nią o tym ;) na moje oko ona może czuć to samo co ty :)


:) Kolejne love store z gadugadu w tle :D Jak kiedys moje :) Albo ma cos do Ciebie albo nie ... wywroze Ci z fusow :)
Cytat:
Myslicie, ze ona moze do mnie czuc cos wiecej czy moze traktuje mnie jako fajnego kolege, z ktorym mozna pogadac, posmiac sie itd.? Tak.

Odnośnie reszty: spotkasz się z dziewczyną, pogadacie i dowiesz się na czym stoisz. Jednak spodziewaj się, ze taka szesnastolatka może dostarczyć Ci wiele rozrywki w postaci dziwnych i być może niezrozumiałych zachowań.
Nie psułabym tego pytaniami - hej! komunikacja i porozumienie są ważne, ale nie przesadzajmy, nie wszystko jest do dyskusji. Dlaczego ludzie potrzebują takiej pewności i koniecznie chcą rozumieć sytuację? Czy nie to właśnie jest fajne w rozwoju młodzieńczych miłości? Ta niepewność, ta walka o uwagę i adoracja wzajemna? Niech wszystko się dzieje spontanicznie - co ma być, to będzie. Pytanie może ją spłoszyć a powyższe sygnały można czytać na wiele sposobów i jest za wcześnie , by mówić tu o wielkich uczuciach.
tak sie zastanawiam jak myśmy randkowali w tym wieku bez internetu? jak to w ogole bylo mozliwe?
Jakos na zywioł sie szło, na nosa, czasem bylo swietnie, czasem zabolało. Ale nie pytałam się rzeszy obcych ludzi, co mnie nigdy na oczy nie widzieli. jak mam czytac sygnaly, ktorych oni tez nie widzieli, od laski, ktorej nie widzieli. 8) ;)
Teraz to mam metlik w glowie.. W najblizszych dniach sie jednak nie spotkamy bo cos tam cos tam. No wiec napisalem, ze skoro sie nie zobaczymy to mozemy o tym pogadac na necie. I sie zaczelo droczenie sie, ze wie ze jestem ciekawy, czy ma mi teraz powiedziec, ale ze w sumie to nie chce mi nic powiedziec, zmienianie tematu, odpisywanie po 10 min itd... Nie wiem ocb.
Kokietuje Cię i tyle. Nie panikuj.
dziewczyna chce sprawdzić jak bardzo Ci na niej zależy. Bądź cierpliwy będzie dobrze:)
hehhe dziwie sie jakby sie miłośc bez internetu w tych naszych czasach odywała xD jestem tego dobrym przykładem bo swego poznałam na portalu ze zdjęciami haha ;]

btw. nie ulegaj jej tak jak juz pisano wcześniej kokietuje cie [;:lol:
czytam i aż sie rozmarzyłem. Piters jesteś w doskonałej sytuacji. To napięcie, oczekiwanie, powiem ci coś ale potem... wygląda na to, że z tej mąki może być chleb... a jak nie chleb to może chociaż bułeczka :whistle:
powodzonka!
Tylko za bardzo nie wiem jak sie zachowac teraz.. Szczerze mowiac to nie chce mi sie grac w te gierki i jakies niedopowiedzenia. Bo tez nie sadze zeby to samo z siebie gdzies ruszylo do przodu, bo nie mamy znowu teraz tak czesto okazji zeby sie widywac.
Wiec moze po prostu jej powiem, ze mi sie podoba.. Bo teraz tak troche dreptamy w miejscu.
Jeśli nie chce Ci się grać w gierki, to odpuść sobie dziewczyny. Nastolatka to nastolatka, pewnych zachowań nie przeskoczysz.
Ale uwazasz ze rozmowa z nia jest zlym rozwiazaniem?
Trudno wyczuć. Zobacz najpierw, jak się będzie zachowywała przy najbliższym spotkaniu.
Na pewno złym pomysłem jest powiedzenie jej, że Ci się podoba, przez gg.
Spotkalismy sie, powiedzialem jej, ze mi sie podoba, nie tylko jako kolezanka itp. Ale nie wiem jak mam rozumiec jej reakcje.. Troche ja zatkalo, prawie nic nie powiedziala.. Spytala jak ja to sobie wyobrazam teraz.. Ja, ze to zalezy od niej, ale jesli mnie traktuje w 100% jako kolege to okej, zrozumiem to, moze bedzie tak jak do tej pory, a jak nie to zobaczymy...ale ona nie skomentowala tego. Powiedziala tylko, ze na pewno wrocimy do tego tematu i ze ona zawsze tak ma, ze nie wie co powiedziec odrazu... I teraz ja nie wiem co robic, co ona mysli, na czym stoje, czy mam do niej pisac pierwszy teraz.. Nie spodziewalem sie takiej reakcji myslalem bardziej ze bedzie odrazu na tak albo na nie..
Jak dla mnie to zatkała ją twoja bezpośredniość;) Daj jej czas do namysłu i o nic się nie martw.
Myślę, że gdyby była na nie, to powiedziałaby o tym od razu.
No moze sobie musi wszystko przemyslec.. Ale nie wiem czy zaczekac az ona sie teraz odezwie czy samemu cos jej napisac..

ps. napisala mi zebym jej dal czas..
Powered by wordpress | Theme: simpletex | © BWmedia