ďťż

Kochałam się z moim facetem podczas okresu bez gumki, czy jest możliwość wpadki?

BWmedia
Kochałam się z moim facetem podczas okresu bez gumki, czy jest możliwość wpadki?
  Kochałam się z moim facetem podczas okresu bez gumki, czy jest możliwość że jestem w ciąży? Dodam że nie skończył we mnie...


Możliwość zawsze jest - nawet jak skończył "poza". Gdzie mieliście głowy jak to robiliście?
Czy ja jestem w ciąży?
  Cytat:
czy jest możliwość że jestem w ciąży? Po pierwsze - zawsze jest możliwość
Po drugiej - jak zostać wrózką? Ktoś wie? Bo praktyki to tu nie mało ostatnio.
Cytat:
Kochałam się z moim facetem podczas okresu bez gumki, czy jest możliwość że jestem w ciąży? Dodam że nie skończył we mnie... ja bym sie nie martwiła :D


czary mary hokus pokus moja szklana kula mowi jestes!
I to w bliźniaczej.
Wam się nigdy nie zdarzyło nie pomyśleć przed..? Wiem że zrobiłam dosyć nie odpowiedzialnie, ale ..teraz już nic nie zrobię, więc proszę nie oceniajcie mnie i nie żartujcie sobie mam dość samych moich myśli że mogę być...
Cytat:
Wam się nigdy nie zdarzyło nie pomyśleć przed..? Nie.
Tematów takich jak Twój jest kilkanaście na forum - chyba, że zostały pousuwane po tym, jak pytający/pytająca piszą - ufff, no i jest okres. Dlatego nie dziw się zniecierpliwieniu forumowiczów.
hm.. ja nigdy nie rozumiem dlaczego ludzie kochają się bez gumki, jeżeli nie biorą tabletek. Pewnie nie jesteś w ciąży, ale wypadaloby troche dojrzeć do tego i nabrać odpowiedzialności.
nie dziwię się.. ja wiem że możliwość jest zawsze itd..ja to wszystko wiem ale...stało się, więc tylko proszę o odpowiedz jakie masz szanse.. zajścia, w środę idę do ginekologa ale do środy to ja zwariuje...
Jeśli powiemy ci, że masz np. 5% szans, to cię to uspokoi?
Może zabrzmi to moralizatorsko, ale mam nadzieję, że stres który teraz przeżywasz raz na zawsze odwiedzie cię od seksu bez zabezpieczenia.
Czy to co my powiemy coś zmieni? Albo jesteś w ciąży, albo nie - i procenty tego nie zmienią.
ja już sama nie wiem czego ja chcę ..przyznaję że to głupie pytać się na ile procent ..ale ja już waruję...
Jedno wiem na pewno już nigdy nie doprowadzę do takiej sytuacji... bo to co teraz przeżywam to istny koszmar...
Cytat:
Faza niepłodności względnej. Dlatego nazywa się względną, ponieważ długość tej fazy nie jest stała. W przypadku krótkich cykli miesięcznych wzrost komórki jajowej rozpoczyna się tak wcześnie, że faza płodności może zaczynać się już pod koniec miesiączki. Dlatego jeśli kobieta ma krótkie cykle stosunek odbyty w trakcie miesiączki może być płodny. Jeśli kobieta ma cykle normalne (taka norma to około 28 dni odstępu między miesiączkami) wtedy stosunek płciowy odbyty w czasie miesiączki jest niepłodny. źródło: http://www.biomedical.pl/antykoncepc...plodne-71.html
Prawdopodobieństwo zajścia w ciążę istnieje więc zawsze, a jego wielkość jest indywidualną sprawą, zależną od sytuacji i samej kobiety - jej cyklu itd.
A zamiast czekać do środy w niepewności, nie lepiej jest zrobić test ciążowy? On da bardziej precyzyjną odpowiedź niż osoby z forum.
tez sobie mowilam ze do takiej nie doprowadze ;p i co? miesiac sexu na wariata - dzidzi niet ;p i to nie podczas okresu. nie powinnas miec powodow do zmartwien, ale skoro ciaza cie przeraza, to sie zabezpieczaj - najlepiej tabsy jesli nie potraficie sie powstrzymac jak nie ma gumek...
zakladajac ze od stosunku minal jakis tydzien radze zrobic test, lekarz moze jeszcze nic nie stwierdzic
Cytat:
hm.. ja nigdy nie rozumiem dlaczego ludzie kochają się bez gumki, jeżeli nie biorą tabletek. Pewnie nie jesteś w ciąży, ale wypadaloby troche dojrzeć do tego i nabrać odpowiedzialności. :evil: :evil:
Ja nigdy nie używam gumki i zawsze stosuję kalendarzyk. Uprawiamy z żoną sex od siedmiu lat i mamy tylko jedno dziecko bardzo chciane i zaplanowane

Nie rozumiem ludzi, którzy stosują po 10 zabezpieczeń i jeszcze panikę sieją, bo co będzie jak zajdzie.

Zanim zaczniecie uprawiać sex poczytajcie najpierw troszkę o tym, o anatomii ciała obojga płci o płodności, o cyklu miesięcznym. Na rynku czytelniczym jest tysiące książek (ale nie głupich piśmideł typu popcorn, które robią tylko wode z mózgu tylko poważnych książek) na przykład Lwa Starowicza.

Tylko że jesteście tacy leniwi że nie chce wam się sięgnąć do źródeł, tylko płaczecie tu na forum i skomlicie o pomoc.
:evil: :evil:
Mnie dalej nurtuje, jak zostać wróżką...
A moze by posklejać w jakiś przeglądowy sposób wszyskie dylematy ciązowe? Niektórych nauczyć szukać, na naszym forum wiele jest tego typu opisów.

Temat został założony tylko po to, by odpędzić od siebie złe myśli?
nie bo złe myśli i tak będę miała i tak... tylko trochę mniejsze.... Teraz pozostaje czekanie bo ani nie mogę zrobić testu ani iść do ginekologa bo jeszcze za wcześnie...
Dj.Tuning - nie chciałam obrazić ludzi takich jak ty, chodzi mi o osoby, które nie zabezpieczając się potem panikują, jeżeli jest to przemyślane i kontroluje się to co się robi to jak najbardziej, ale sam widzisz, ze ciąża byłaby dla tej dziewczyny nie najmilszym wydarzeniem, Jeżeli nie chce się ciaży, to w takim razie trzeba stawiac na zabezpieczenie, a metoda kalendarzykowa nie dla każdego jest pewna.
DJ. Tuning- jesteście małżeństwem z iluśtam letnim stażem i (nawet jeśli dotychczas nie wpadliście) ryzyko wpadki przy kalendarzyku nie dotknie was aż tak bardzo jak ludzi bardzo młodych w nieformalnym związku.
Hm....
A ja tam jakieś 2 miechy temu jechałem tak i tatusiem nie jestem...
Cytat:
DJ. Tuning- jesteście małżeństwem z iluśtam letnim stażem i (nawet jeśli dotychczas nie wpadliście) ryzyko wpadki przy kalendarzyku nie dotknie was aż tak bardzo jak ludzi bardzo młodych w nieformalnym związku. Jestem niecałe 3 lata po ślubie a wcześniej 6 lat chodzenia i seksu na takich samych zasadach i jakoś nie naklepałem dzieci a dochodziłem w swojej partnerce i to nie tylko w trakcie okresu. Ale kalendarzyk powinno się wyliczać równolegle do innych obserwacji, i do tego trzeba znać swoją dziewczynę i jej organizm, jej cykl, jego nie regularność itd. A tu na forum jest dużo dziewczyn, które same się nie znają, niestety.
Są też takie, które nie mogłyby stosować kalendarzyka.
Mój cykl wahał się od ok. 25-35 dni - i co tu liczyć? Znam dziecko ze stosunku przerywanego - więc jakoś w te metody naturalne nie wierzę.
Zresztą, nie o tym jest temat.
Cytat:
Hm....
A ja tam jakieś 2 miechy temu jechałem tak i tatusiem nie jestem...
ale "jechales" tak moze 1-2 razy, a nie regularnie przez 9 lat... to ze nie wpadles to szczescie a nie zasluga tego ze doskonale znasz partnerke
dj.Tunning: niewiele osob wierzy kalendarzykowi, ci ktorzy go stosuja nie boja sie ewentualnej wpadki. do tego kalendarzyk narzuca ograniczenia: nie kochasz sie kiedy chcesz, a kiedy ci WOLNO. to nie wszystkkim pasuje
Fakt, kalendarzyk nie jest najlepsza metoda ale znacz jego zasady sie powinno - zeby nie zadawać takich banalnych pytan.

Owulacja wystepuje na 2 tygodnie przed okresem - i z tego co wiem jest to wartosc stała.
Powered by wordpress | Theme: simpletex | © BWmedia