ďťż

Nienawidzę zlodziei

BWmedia
Nienawidzę zlodziei
  Temat ten zakladam zeby sie wyzalić i dac upust swojej złości!!!

jestem wsciekla, wkur...ona i wszystko co najgorsze !!!! juz drugi raz w ciagu 4 miesiecy ukradli mi telefon komorkowy!!!! najpierw w barze kebab a teraz w tramwaju!!!! to juz jest kawal s****y... twa
NIENAWIDZE ZŁODZIEJI i HANDLARZY KRADZIONYCH TELEFONÓW!! powiesilabym za jaja tego ktory kradnie!!!

Jestem totalnie wscekla.. czy ktos ma takiego pecha jak ja??

KUR..a teraz od nowa.. zablokowac konto, po duplikat karty a potem do salonu po telefon tylko po kiego grzyba skoro i tak niedlugo ktos mi go ku..a ukradnie!!! mam ochote rozwalic ze zlosci cale mieszkanie.. ale nie zrobie tego bo bede miala za duzo sprzatania!!!!


Współczucie.
Nie wiem czy to Ciebie pocieszy, ale mam kumpla, który już chyba ze trzy komórki zostawił w taksówkach... ;)

PS. Telefony powinny mieć funkcję autodestrukcji...

:D
w salonie za drogo. kup sobie kradziony :)
to ja może opiszę swoją historię :>

w zeszłym roku skradziono mi nową komórkę (miałem ją pół roku) - Sony Ericsson T610
czego mnie to nauczyło?
- osoba, która chce ci pomóc na 100% jest złodziejem i udaje przyjaciela
- policja to dupki, nie złapałem faceta na gorącym uczynku ale
* miałem nagranie nie do podważenia, które jasno określało kto jest złodziejem
* miałem świadków

ale policja powiedziała, że nagranie to nie jest dowód i sprawę "umożono", czyli od półtora roku sprawa jest zapisana na kartce papieru i leży na dnie szuflady ;/

jeśli potrzebujesz telefon - kup jakiegoś chebla gdzie nie ma dzwonków, mp3, kolorowego wyświetlacza np Nokia 3010, jeśli nie potrzebujesz, to nie kupuj ;)


a ja ci powiem tak:
Masz pecha do motorolii- powinno cie to juz za pierwszym razem nauczyc;)
Z tego co wiem , to teraz sie nie oplaca krasc telefonow . Jedynie mozna go sprzedac znajomemu albo zostawic dla siebie . Zeby oddac telefon do komisu trzeba miec ze soba dowodzik i wypisac odpowiednie dokumenty . Policja sie za to ostro wziela , nawet na allegro bez papierow telefonu sa malo chetne brane . Poprostu bez dokumentow telefon moze byc kradziony , osoba ktora go posiada moze miec klopoty i to nie male .A szkoda zachodu zeby sie polasic na telefon , ktory rzeczywiscie jest warty ladna sumke , bo i tak pojdzie do zyda za grosze..........

No i trzeba pamietac , ze koles ktory podchodzi z gadka "sory , komorka mi sie rozladowala , moge wyslac sms z twojej" to na bank zlodziej , a nie koles w potrzebie :P To jest tzw kradziez z kultura . Czasami mozna udawac bohatera i sie postawic . A jak kolo bedzie kozak , a takich coraz wiecej na ulicach , to wyciagnie meczete i rozmowa sie skonczy hehe Co za kraj ...........
Mnie w tym roku okradziono w autobusie, komorka na szczescie ocalala - byla winnej kieszonce. Ale pierdzielony zlodziej zawinal mi portfel, w ktorym jak glupia pipa mialam dokumenty(prawo jazdy, dowod osobisty, karte biblioteczna). Pieniedzy mialam niewiele - jakies 40 zl - ale mimo to, dla studenta jest to strata. Na szczescie dokumenty ktos znalazl i odeslal do domu.

Nie cierpie ludzi, ktorzy zamiast wziac sie za jakas normalna robote zeruja na aniwnosci innych - teraz zawsze dbam o swoja torbe w autobusie, patrze czy mam zamkniety zamek i trzymam ja z przodu.
Tez kiedys znalazlem dokumenty i oddalem wlascicielce :P Heheh Ale dziewczyny sie same o to prosza . Ile razy na przystanku jakas torbe zostawi na siedzeniu i biegnie do tramwaju ......a torba lezy . Ostatnio jedna wybiegala to komora jej wypadla , kolo jakis przewiesil na rurce ........ zamiast oddac motorniczemu .Ja osobiscie bym wzial i wykonal pare telefonow zeby sie znalazla u wlascicielki :P Ale mowie nie tykam ,bo bedzie ze zlodziej - jeszcze w dresie bylem to juz w ogole :P Dlatego olalem i jakis kolo sie tym zajal hehe .
No i i w tramwajach , gadaja dwie sobie w najlepsze , a torebka rozpieta z tylu za placami .....Kusicie los dziewczyny :P
No u mnie to nie do konca bylo tak, bo torbe mialam zapieta, ale byl potwortny tlok (pewnie specjalnie) i mialam ja pod ramieniem zamkeim od suwaka do tylu. Ale naprawde dziwie sie do dzis jak moglam nic nie poczuc.
A jak mozna miec portfel w tylniej kieszeni spodni i nie czuc ze ktos wlasnie go lapie i wyciaga :P Dlatego sie nazywaja Kieszonkowcy :P Mnie jeszcze nikt nie okradl :P Odpukac hehe ;)
Nie lubie np sluchac glosno muzyki w tramwaju , nie umiem sobie stac i oddac sie bezpamietnie w pisaniu sms czy czegokolwiek . Zawsze mam oko czujne :> Musze wiedziec co sie dzieje wokol mnie , plecak w rece trzymam , nigdy nie jest na plecach i nie stoje w najlepsze . Zawsze obstawiam tyly zeby miec na wszystko oko , za mna jest tylko tylnia szyba :]
Tak szkoda że telefony nie mają funkcji destrukcji. A swoją drogą to fajnie by było jakby jakiemuś hujkowi u****ło dłoń która właśnie za****ł komórke :). Wiem że to są s****ysyny ale jeden znajomy złodziej już siedzi za kradzież komurki dostał 4 miechy bo miał poprzednio zawiasy, Ciekawe czy jak wróci z pierdla pojawi się nowy temat na forum typu: Mam rozjechane oczko czy jest na to ratunek !, lub polubiłem lody hehe?
Nie potrzeba funkcji destrukcji. Wystarczy zeby operatorzy komorkowi zaczeli kozystac z mozliwosci jakie maja. Przeciez jest mzliwosc zablokowania telefonu o danym nr. IMEI. Osoba ktorej skaradziono tel. zglaszala by sie z dokumentami do operatora, oni maly impulsik na numer aparatu i telefon zlodziej wyzuca do kosza, bo mu juz nie zadziala.

Kazdy moze sobie sprawdzic nr. IMEI zagladajac pod baterie, lub wpisujac *#06#
Wtedy telefon wart 50zl dla wyswietlacza , chyba , ze nowy to obudowa za 30zl .........
Dlatego jestem zdziwiony , ze kradna jeszcze . Dzisiaj to jest nieoplacalne.No i numer Imei mozna zmienic ....... Wszystko mozna , ja widzialem obudowe do nokii za 5 zl , ktora byla chinskim bublem , ale musze przyznac ,ze jakbym poszedl do salonu i zobaczyl ja w pudeleczku za 50zl to nie widzial bym roznicy .
Tak IMEI można zmienić wgrywając FLASHA ale do niektórych nowych niemożna,podobnie jak języka czy SIMLocka. Ale niestety kradną idioci bo nie chce znać takich frajerów. Niespotkałem się żeby kobiety to robiły.
Ogolnie Nokia jaki lider to ostro dziala na tym polu , w nowych modelach nokii zrobic cokolwiek za pomoca kabla za 10zl jest ciezko Nie to co 3310 :P Dzisiaj wymaga to konretnej elektroniki na ktore sobie moga pozwolic nie wszystki komisy gsm .
No i czytalem w gazecie plusa kiedys , ze Nokia planuje wprowadzic taki modchip w telefonie , ze po 2 latach ( tyle ile trwa umowa) glowny uklad sie wypala i komorka idzie na zlom .
Mialo to na celu uniknac rynku wtornego , czyli uzywane komorki komisy itp . Ale wtedy by sie stracilo zysk np na akcesoriach , chociaz i tak kazdy kupuje baterie forver za 20zl , a nie oryginal nokii za 70zl .
wiecie co wam powiem wczorajsza akcja z kradzieza byla na maxa perwa.... koles w tlocznym tramwaju wyciagnal mi telefon z przedniej kieszeni jeansow!!!!! wsiadasz do tramwaju masz telefon.. wysiadasz i nie masz... nic nie poczulam....

BP faktycznie mam pecha do motoroli ... teraz kupie sobie jakis totalny zlom zeby tylko dzialal... nie mam zamiaru znowu wydawac grubej kasy zeby ktos potem ukradl mi moje cacko!!!! nadal jestem zla... oj i to jak!!!!
Kup sobie coś z Symbianem (system operacyjny).
Koleś raz wyłączy telefon i papa. Więcej go nie uruchomi. Albo nawet może automatycznie wysłać sms-a na jakiś numer (policja, ktoś z serwisu operatora?). Wystarczy odpowiedni soft.

PS. Całkiem nieźle sprawdza się tylna kieszeń. Napisałbym Ci, że noszenie z przodu grozi impotencją, ale Ty przecież jesteś kobietką ;)
mowisz poważnie Raine? noszenie Palmtopa w przedniej kieszeni może wywołać impotencje?
http://www.mediweb.pl/symptoms/wyswietl.php?id=499
http://www.drnatura.pl/komorka%20szkodzi.htm
http://www.gsm.vis.pl/wplywkomorki.php

Nie ma jeszcze jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, czy komórka szkodzi (o impotencji czytałem gdzieś, ale nie pamiętam gdzie konkretnie).

http://media.wp.pl/kat,37972,wid,785...l?ticaid=11a4c
Tu z kolei piszą, że korzystanie z komórek nie jest generalnie szkodliwe. Ale cholera jedna wie...

Spróbuj zbliżyć telefon do monitora np. przy wysyłaniu eski czy dzwonieniu. Promieniowanie elektromagnetyczne na pewno ma jakiś wpływ na nasze zdrowie. Chociaż na oficjalne wyniki badań pewnie jeszcze trzeba poczekać.
hehehe, to norma. W polsce kradna w przecinakach, za granica przy wyjsciu z supermarketu sie na ciebie czaja, gdy masz dwie rece zakupow.

Co do kradziezy wszystkich rzeczy w jednym miejscu np, w torebce czy plecaku, kieszeni. Zawsze sobie porozkladaj, zeby jak ci cos zajebio to nie wszystko. Po za tym nic w tylnich kieszeniach najlepiej w kieszeni gdzie na widoku.

Do kobiet najlepiej zrezygnowac z torebki, chociaz paragraf sie zmienil, kradziez torebek wciaz jest czesta chociaz juz ludzie sa karani pod innym zarzutem.

Najlepiej plecak nosic i nie zalozony na jedno ramie a na dwa. A sowak plecaka nigdy na srodku, a jak sa dwa to nigdy po roznych stronach, a sowak zostawic zamkniety ze strony ktorej reki sie nigdy nie uzywa. Jesli palisz fajki prawo reka(ogolnie jesli jestes praworeczna) to zostawiaj z lewej zawsze mozna zerknac, czy zamkniety, lewo reka. W plecaku sa rozne przegrodki po za tym. A jak nie lubisz plecakow, bo nie kazdy musi z plecakiem zasowac, to teraz w nowe telefony maja zaczepy na takie sznurki do telefonow. Tak jak sie kiedys dzieci nosily klucze przyczepione do szlowek teraz sie nosi telefony albo na tych snurkach albo na smyczy.

Chociaz ja uwazam ze plecak jest najpraktyczniejszy. Zawsze mozna schowac portfel czy cos do niego, jesli ktos jezdzi na rolkach to rolki, jesli wychodzilo sie i zimno a pozniej cieplo to bluze. Plecaki sa the best.

A jak zobaczysz ze ci kradna nie wolaj o pomoc nikt ci i tak nie pomoze lepiej samemu gonic za zlodziejem:P (jesli jestes kobieta mozna poprosic milo zeby ci oddal:P A jak facetem poprostu skopac kolesia)

Ja tam bez plecaka sie nie ruszam w kieszeni od spodni mam tylko fajki zapalniczke i telefon wszystko w plecaku i nigdy nikt mi nic nie za****l.

Mi moze nie kradna, ale mam zdolnosci do rozwalania telefonow. I tez sie denerwuje. Nowe modele sa strasznie wrazliwe na upadki. Nie to co za starych dobrych czasow nokia 3310 hit, pamietam jak spadla mi z 4 pierta i jedyne co to rozpadla sie obudowa. Po zejsciu na dol zlozylem i nadal dzialala. A mi ostatnio v3i tylko spadla z moze 1m i juz po niej.
kutwa no nigdy nic nie nosze w tylnej kieszeni a od pierwszej kradziezy (wtedy w barze kebab wyciagneli mi go z kieszeni w kurtce i jeszcze bezczelnie zapieli spowrotem kieszen) telefon zawsze przy dupie w przedniej kieszeni od spodni ale i tak nie dalo sie go uchronic.. a co do niskiej odpornosci nowych telefonow zgadzam sie... raz tel spadl mi z lozka czyli jakies 50cm i padl mu glosnik podczas gdy moj pierwszy tel lezy w szafce po wielu upadkach i nadal dziala jak nalezy....

co do zlodzieji.. przed swietami koledze ukradli w markecie srebrny zegarek... ktos sciagnal mu go z lapy tak ze ten nawet nic nie poczul.. zauwazyl dopiero jak wyszedl ze sklepu i chcial zobaczyc ktora jest godzina...
Ciekawe, czy czasami nie jest Niemiaszkiem z pochodzenia i nie robił zakupów w Media Markt...

:D
to pewnie mu spadł a nie ukradli
nie sadze zeby spadl... jakos tak dziwnie.. nowiutki zegareczek ekstra klasy ze swietnym zapieciem... jak czesto spada z reki zegarek? mi jeszcze nigdy sie nie zdazylo
Zal kumpla , ale bardziej jestem pelen uznania dla kolesia ktory tego dokonal .............
no wlasnie to jakiś taki /DEJWID KOPERFILD/ normalnie...
A co to za sztuczka. Widzialem kiedys jak koles max dwoma ruchami zdejmowal zegarek.
Wystarczy odwrocic uwage. Potraca sie kogos juz uwaga jest odwrocona w zatloczonych miejsach wydaje sie potracenie przez druga osobe normalne. A wtym momencie sie zdejmuje. Jak kogos potracisz mocno z bara ktos sie chwyta wszystkiego taki odrucvh wtym czasie jest czas by odpiac zapiecie w branzolecie (ktore wystarczy tylko podwadzic) jak sie odepnie zegarek sam juz sie z suwa a jak nei mozna udac ze pomagach komus by sie nei przewrocil i chwytasz za reke na ktorej jest rozpiety zegarek i zdejmujesz. Pozniej przepraszasz i odchodzisz. Zanim ktos sie kapnie ciebie juz nie ma.

No ale najczestrze przypadki nadal przy wejsciach do tramwaju lub autobusow. Ostatnio osobe przed zamknieciem sie wybiera i potraca albo odrazu na chama kobietom torebke wyrywasz i uciekasz.
Cytat:
nie sadze zeby spadl... jakos tak dziwnie.. nowiutki zegareczek ekstra klasy ze swietnym zapieciem... jak czesto spada z reki zegarek? mi jeszcze nigdy sie nie zdazylo nie wiem jak często ale mi spadł z ręki, nowy zegarek z świetny zatrzaskiem ;\
teraz go nie nosze na ręce :P
DMTN,

Nawiązując do opisanej przez Ciebie sytuacji (z wyrywaniem torebki), wyobraźmy sobie teraz, jaką masówkę musiał odwalać niejaki Szymon Wydra* żeby za kasę z ukradzionych rzeczy wydać własną płytę :yawn:

*wydra, robić na wydrę - dokonywać rozboju poprzez wyrwanie ofierze z rąk teczki, torebki itd. i szybką ucieczkę ( tekst źródłowy )
Do poszkodowanych PRZEANALIZUJCIE SWOJE ZACHOWANIE PRZED KRADZIERZĄ ciekaw jestem czy nie sprowokowaliscie sami klienta, który was obrobił. Złodziejstwo jest be to prawda ale jak mówi stare przysłowie "Okazja czyni złodzieja". Moim zdaniem zatwardzia łych recydywistów powinno poddawać się karom rodem z szaritu czyli publicznie ucinać łapkę.
Kumpel się kiedyś zjarał z innym kumplem i zostawił telefon w jakiś zupkach chińskich w wielkim supermarkecie.
Z dwojga złego lepiej być okradzionym;)
To tak jak nasz szanowny kilega C... pamietasz jak zostawil telefon w markecie w pojemnichach z cukierkami.. faktycznie to ja juz wole zeby mnie okradli...ale jak wczoraj poszlam do salonu po duplikat karty to facet za glowe sie zlapal... Pani Kamilo! znowu sie widzimy a to chyba tylko miesiac minal... nie zdaze dla pani zamawiac tych kart... moze czas pomyslec o kajdankach przczepionych do telefonu?? pytal sie jak to mozliwe zeby ktos ukradl mi w tramwaju tel z przedniej kieszeni... a ja na to: normalnie , wsiadasz masz telefon, wysiadasz i go nie ma
U mnie na dzialce w sklepie szef sklepu wykladal ogorki i tam zostawil telefon :P Nie powiem ,ladnie sie do mnie usmiechal ten telefon :P Ale chwycilem za ogorki i wyszedlem :P
aj ja oprócz PIN-u (który zmieniam w tygodniu 1 i 3), mam w komórce PIN 2 (zmiana w tygodniu 2 i 4) i hasło zabezpieczające włączenie komórki (zmiana co 2 tygodnie) i hasło na aplikacje, smsy, dzwonienie itp. (też często zmieniane), tak więc s****ysyny zanim pobawią się komórką, to trochę się namęczą... :-)))

ŚMIERĆ S****YSYŃSKIM ZŁODZIEJOM!!!
nigdy nie nosze telefonu w plecaku/torebce/kieszeni od kurtki... po prostu musze czuc go przy ciele... :) zawsze przednia lewa kieszen szkoda tylko ze sie po pewnym czasie odkszatlca i zostaje slad po prostokatnym telefonie:D i w dodatku prawie zawsze mam do tel podlaczony zestaw sluchawkowy :) wiec trudno zebym nie zauwazyla jakby mi go ktos chcial wyciagnac ... ale sielanka sie chyba skonczyla bo mi sie sluchawki rozwalily a nie chce mi sie nowych kupowac :lol:... ale wracajac, czesto sprawdzam czy mam telefon w kieszeni i czesto po prostu trzymam rece w kieszeniach bo mi zimno <tak ,tak w lecie tez taki urok ;) >

Te wszystkie zabezpieczenia zawsze jakos da sie zlamac/obejsc... jak ktos w tym siedzi to nie jest raczej dla niego problem :] proponuje jakis system namierzania na wniosek wlasciciela, na razie to nawet chyba policja ma do tego maly dostep...:/ z drugiej strony jak juz sie zlapie zlodzieja to sprawe i tak umarzaja bo wykazuje mala szkodliwosc spoleczna... a jak posiedzi to max 3 -6 miechow... takie zycie..a Tobie Enea wpolczuje.. masz pecha ;)
A ja czytajac ten temat 22 chcialem napisac ze nigdy mi sie nie zdazylo byc okradzionym...
Dzis oglaszam ze pozbylem sie telefonu i portfela..... :( :(

ale w przeciwnienstwie do reszty mnie nie okradli "po tajniaku" tylko na legalu w 4 podeszlo do mnie i "ładnie" poprosili wielkim nozem...
:|

ale cos mi sie zdaje ze odzyskam moje zeczy...chlopaki zle trafili...
Czyli odwrotność "Krokodyla Dunde"?
Cytat:
aj ja oprócz PIN-u (który zmieniam w tygodniu 1 i 3), mam w komórce PIN 2 (zmiana w tygodniu 2 i 4) i hasło zabezpieczające włączenie komórki (zmiana co 2 tygodnie) i hasło na aplikacje, smsy, dzwonienie itp. (też często zmieniane), tak więc s****ysyny zanim pobawią się komórką, to trochę się namęczą... :-)))

ŚMIERĆ S****YSYŃSKIM ZŁODZIEJOM!!!

LOL Namecza ? max 10 minut i komorka jak nowa :>
To ja mam farta, nigdy mi nikt nie ukradł telefonu ani zadnego nie zgubilam:P Ogólnie nikt mi nigdy nic nie ukradł , głupi ma szczescie;)
Cytat:
LOL Namecza ? max 10 minut i komorka jak nowa :> naprawdę uważasz, że każdy bandyta wie jak złamać 4 kody w ciągu 10 minut? szczególnie, że na PIN i PIN2 ma się tylko 3 szanse...
Kabel za 9 zl moze duzo , chyba , ze masz nowy telefon , szczegolnie nowe nokie sa oporne na kable . Ale wystarczy zabawka zwana set boxem , ale to kosztuje tyle hajsu , ze nie kazdy 17 latek ma takie cos w domu . Ale ma znajomosci w komisach , a komisy to maja . Podlaczasz telefon do takiego gowna i telefon ma nowe numery seryjne i w ogole nikt nie pozna , ze to twoja telefon . Zostaje tylko naklejka pod bateria ktora ma numer imei .
Mamy 21 wiek , dzisiaj jest taka elektronika , ze glowa peka . Tylko trzeba byc w tym na topie , bo to idzie tak do prozdu , ze juz nie wiem co jest dzisiaj na topie. Kiedys sie tym interesowalem , bo w tym kierunku sie ksztalcilem ( no podobnym ) Do odjechania samochodem wystarczy laptop ze specjalnym wstawka i wazne zeby auto mialo np elektryczne lusterka - nawet szyby nie musisz wybijac dzisiaj :lol: Dzisiaj sie kradnie z kultura hehehe .
Sam jak pracowalem w zakladzie gdzie sie montowalo alarmy samochodowe to widzialem te urzadzenia .Pudelko z elektronika wielkosci paczki fajek , wciskasz jeden guzik i masz wszystkie otwarte auta na ulicy w obrebie 500 metrow i dostajesz wydruk z kodami do imoblilaizera ....................
Wiec nie pisz mi ,ze rozkodowanie telefonu to cos trudnego ;) Trudnego dla malolata ktory ma szybkie nogi i potrzebe wydania paru zlotych w sklepie ..........Ale to sie konczy , dzisiaj sie nie oplaca juz krasc telefonu . Mozna ukrasc na zamowienie rzadki model , mozna ukarsc dla siebie albo znajomego . Ciezko sprzedac pozniej to w komisie czy gdzies indziej - wymagaja juz papiery , bo policja sie ostro wziela za te komisy .Nie warto sie stresowac dla telefonu wartego normalnie 400zl bo i tak dostaniesz za niego 100zl . I powinno sie glosno o tym mowic , ze operatorzy maja mozliwosc zablokowana telefonu .......ale o tym sie nie mowi , a nie kazdy o tym wie. Oficjalnie sie mowi o zablokowaniu numeru , zeby Ci nie nabili rachunku , ale nikt nie nabije rachunku , bo mozna nawiazywane polaczenia . A nikt nie bedzie takim debilem zeby sie sam sprzedac.........Chociaz polak potrafi.
Tak odchodzac od tematu to ostatnio czytalem akcje dwoch 18 latkow w jakims miescie . Wjechali w dwojke do sklepu fotograficznego , jeden zeby odwrocic uwage powiedzial , ze potrzbuje zdjecie do paszportu , fotograf robil mu zdjecie w tym czasie drugi ukradl aparat cyfrowy ........... :lol: Jak ukradl drugi wstal i wybiegl ze sklepu........... :lol: Szkoda , ze zdjecie zostalo zrobione i portret pamieciowy gotowy , ale tak bywa . Polak potrafi co ? hehehe
nie znam sie na elekronice az tak bardzo, wiec sie nie bede wypowiadał. w kazdym razie nikt mnie nie okradl i mam nadzieje, ze to sie nie zmieni.
a co do moich zabezpieczen - nadal stwierdzma, ze nadpsuja nieco krwi s****ysynom
pozdrawiam
Takie cos nigdy - najlepsza metoda jak podejda to taka akcja . Podchodza z nozem i mowia telefon dawaj . Chwytasz do reki telefon i rzucasz nim :D Dzisiaj te telefony to zabawki , wiec sie rozleci od razu :D I mowisz - masz , jak se poskladasz to twoj :D Co z tego masz ? Doline , ze rozwaliles telefon , ale satyskacje , ze zaden fjut nie bedzie mial z Ciebie korzysci :>
Zamiast kupować telefon za 5 stówek, kup po prostu taki za 3, a resztę wydaj na gaz :>
I telefon z portfelem znaleziony :):):):)
Nie ma to jak kumpel obracajacy sie w tych sferach :lol:
A ja z troche innej baeczki - mam znajomego, zagorzałego gracza RPG (jak ja zresztą :P). Raz, kiedy wrócił do domu, spostrzegl, że ma otwarty plecak - ktoś go okradł!. Po krótkich oględzinach zawartości stwierdził że dalej znajduja sie w nim jego komórka i portwel, ale za to brakuje...... pudełka z zestawem marmurowych kości do RPG :D.
Cytat:
ONYCH TELEFONÓW!! powiesilabym za jaja tego ktory kradnie!!!

Jestem totalnie wscekla.. czy ktos ma takiego pecha jak ja??
na bank masz na kompie piracką muzykę i pirackie oprogramowanie. Wiesz, że twórcy muzyki oraz softu mówią o takich użytkownikach dokładnie to samo?
Cytat:
To tak jak nasz szanowny kilega C... pamietasz jak zostawil telefon w markecie w pojemnichach z cukierkami.. faktycznie to ja juz wole zeby mnie okradli...ale jak wczoraj poszlam do salonu po duplikat karty to facet za glowe sie zlapal... Pani Kamilo! znowu sie widzimy a to chyba tylko miesiac minal... nie zdaze dla pani zamawiac tych kart... moze czas pomyslec o kajdankach przczepionych do telefonu?? pytal sie jak to mozliwe zeby ktos ukradl mi w tramwaju tel z przedniej kieszeni... a ja na to: normalnie , wsiadasz masz telefon, wysiadasz i go nie ma
O nim mowie...ahh to bylby dziwny zbieg okolicznosci gdybysmy znaly dwa identyczne przypadki:D:D:D

A tak poza tym to jednego jestem pewna..gdybym miala mozliwosc to bym wyrozniala zlodzieji jakimis nagrodami bo w koncu ukrasc cos to jest nie lada wyczyn;)
Cytat:
nie sadze zeby spadl... jakos tak dziwnie.. nowiutki zegareczek ekstra klasy ze swietnym zapieciem... jak czesto spada z reki zegarek? mi jeszcze nigdy sie nie zdazylo Zapiecie zapiecim, ale zegarki z branzoletkami sie nie rozciagaja...tzn najslabszym miejcem jest teleksop. I nic ci po "super zapieciu"
Nauczylem sie ze trzeba pilnowac swoich rzeczy: OKAZJA CZYNI ZŁODZIEJA... i nie wazne w jakim jest ktos towarzystwie... bo ostatnio widzialem... kilka kradziezy i nie bylo sprawców, BYŁY SPRAWCZYNIE... i to w zyciu bym nie powiedzial ze akurat te panny moglyby cokolwiek wziasc bez pozwolenia...a co dopiero ukrasc...

TELEFON NAJLEPIEJ MIEC MALO ATRAKCYJY hehehe wtedy jest mniesze prawdopodobienstwo ze ktos go wezmie... a jak jeszcze bedzie duzy i cięzki.. to bedzie latwiej zlapac zlodzieja:D:D:D
Cytat:
Współczucie.
Nie wiem czy to Ciebie pocieszy, ale mam kumpla, który już chyba ze trzy komórki zostawił w taksówkach... ;)

PS. Telefony powinny mieć funkcję autodestrukcji...

:D
Kolega niech jezdzi po trzezwemu a kolezance radze nie uzywac faktycznie komorek skoro trzymanie torebki jak Bog przykazal stanowi dla niej za duzo problem.
Myślisz, że mu tego nie sugerowałem? Niestety, to jedna z paru osób, które w moim życiu bodajże raz czy dwa widziałem trzeźwą ;)
Pomyślało mi się o etui doczepianym do paska - jeśli zapięcie jest mocne, nie ma bólu żeby nie poczuć.
Cytat:
Myślisz, że mu tego nie sugerowałem? Niestety, to jedna z paru osób, które w moim życiu bodajże raz czy dwa widziałem trzeźwą ;)
Pomyślało mi się o etui doczepianym do paska - jeśli zapięcie jest mocne, nie ma bólu żeby nie poczuć.

Po 5 piwach w ogole nie ma bólu... :razz:
Ale ja mówię już o przypadku kradzieży telefonów - kiedyś jak miałem Siemensa c35i to właśnie taki uchwyt sobie kupiłem. Sam miałem momentami problemy z wydostaniem aparatu, więc dlaczego ktoś miałby zrobić to łatwiej? ;>

Co do chlania zaś... cóż - z tego co się orientuję, trafił na detoks i ostatnio się raczej oszczędza. Ale znając jego charakter, śmiem wątpić, czy terapia okaże się skuteczna na długą metę.
Powered by wordpress | Theme: simpletex | © BWmedia