ďťż
BWmedia
Ojciec tyran
witam wszystkich. jestem mlody, chodze dopiero do LO wiec wiadomo, mieszkam z rodzicami. dzial jest poswiecony zwiazkom, wiec w tym temacie przedstawie problem moich rodzicow, ktory udzieli sie mi i mojemu mlodszemu rodzenstwu. wiec zaczynajac od sedna sprawy - moj ojciec jest alkoholikiem, ktory niemal dzien w dzien sie upija, niszczy matke pcychicznie, naszczescie jej nie bije. robi wszystko zeby dostac alkohol, robi dlugi w sklepach gdyz nie ma swoich pieniedzy, bo cala wyplate oddeje matce. z takim czlowiekiem nie ma zycie. ale jest taki problem ze na leczenie nie mozna go odeslac bo straci prace, a rozwod tez niebardzo wchodzi w gre, bo jego pensja w najwiekrzym stopniu wszystkich nas utrzymuje. mama wiec nie wie co z tym zrobic,a na domiar zlego,stary wie ze jemu nic nie mozemy zrobic. co w takiej sytuacji mamy poczac z takim skur.......?? Nic. Twoja matka nie najlepiej kiedyś wybrała. Na pocieszenie powiem, że nie Ty jeden masz tego typu problem. A zła wiadomośc to taka, że nie ma na to uniwersalnego sposobu. Alkoholizm jest straszna chorobą i trudno wyleczalną dlatego, że chory robi to z własnej nieprzymuszonej woli. Jeżeli nie chce się leczyć, to na siłę się go nie wyleczy. Podstawą walki z nałogiem jest dobra wola alkoholika, jeżeli jej nie ma to całe leczenie można potłuc o kant d... . Poważnym problemem jest jeszcze to, że on was wszystkich utrzymuje. Plus, że oddaje zarobioną kasę na życie, a nie zamienia jej od razu na przelew. Świadczy to o tym, że jeszcze są w nim jakieś zdrowe instynkty, wie że ma rodzinę za którą jest odpowiedzialny. Spróbuj może dojść do przyczyn takiego zachowania. Możliwe, że ma jakieś poważne problemy, z którymi nie potrafi sobie poradzić, stąd ucieczka w alkohol. To jest najpowszechniejsza przyczyna alkoholizmu. Wyeliminowanie przyczyn znacznie ułatwia dalsze postępowanie. Spróbuj porozmawiać z ojcem na spokojnie i delikatnie wybadać, dlaczego pije. Nic nie dzieje się bez przyczyny. Pomijam tu sprawę tzw marginesu społecznego, bo tam alkoholizm jest jakby wpisany w środowisko. Zakładam, że jesteście normalną rodziną mieszkającą w normalnych warunkach i otoczenie nie ma wpływu na ojca. dylemat - niech go poda do sądu, chyba nie musze pisac za co.. no ale sorry stary, skoro Twoja Mama przyzwala na to żeby on tak Was traktował to szczerze wątpie czy oskarżyłabym tego człowieka o cokolwiek.. Jesteś w ciężkiej sytuacji to fakt, ale jak sam napisałeś jesteś młody i niewiele możesz! wieć pogadaj z matką , chodź pewnie robiłeś to już nie raz.. poszukaj organizacji które pomagaja takim ludziom jak Wy, jak nie podam Ci tu konkretnych nazw ale pewnie Evika, Rojze coś Ci podpowiedzą! napewno nie możesz nic nie robić bo wasze życie sie nie zeminie , a będzie jeszcze gorzej, wiem to poczęście z doświadczenia, co prawda mój ojciec nie pije , ale jest cholernym 'umniejszaczem' tyrenem i despotą i wykańczał przez 20 lat moja mame i mnie! Tego typu poradnie, o których pisze @nicegirl są często przy MOPR-ach, a na pewno w MOPR mają adresy takich poradni. Cytat: Nic. Twoja matka nie najlepiej kiedyś wybrała. o to chodz ze on podobno kiedys taki nie byl. Cytat: Spróbuj może dojść do przyczyn takiego zachowania. Możliwe, że ma jakieś poważne problemy, z którymi nie potrafi sobie poradzić, stąd ucieczka w alkohol. To jest najpowszechniejsza przyczyna alkoholizmu. Wyeliminowanie przyczyn znacznie ułatwia dalsze postępowanie. Spróbuj porozmawiać z ojcem na spokojnie i delikatnie wybadać, dlaczego pije. Nic nie dzieje się bez przyczyny. o to chodzi ze on raczej nie ma zadnych problemow, bo on od dawna libil sobie popijac, a z biegiem lat doszlo do tego do czego doszlo. Cytat: Zakładam, że jesteście normalną rodziną mieszkającą w normalnych warunkach i otoczenie nie ma wpływu na ojca. jestesmy normalna rodzinka, tzn bylibysmy gdyby ojciec nie pil. zyjemy tez w normalnych warunkach, bo stary ma dobra prace i dobrze zarabia-niestety. gdyby bylo inaczej to matka juz dawno by go wywalila na zbity pysk z domu. Cytat: dylemat - niech go poda do sądu, chyba nie musze pisac za co.. mama ma go podac do sadu?? a pozniej bedziemy zyc jak biedaki?? matka sama z 3 dzieci do tego najmlodsze jeszcze do przedszkola nie poszlo. Cytat: no ale sorry stary, skoro Twoja Mama przyzwala na to żeby on tak Was traktował to szczerze wątpie czy oskarżyłabym tego człowieka o cokolwiek.. a co miala zrobic?? za jej prosba szukam w internecie pomocy, wiec zalozylem taki temat na tym forum Myślę, że to niewłaściwe forum jednak. Może poszukaj pomocy na forach specjalnie do tego przeznaczonych. Tak możesz otrzymać od ludzi w podobnej sytuacji lub ludzi im pomagających jakies namiary na instytucje, gdzie będziecie się mogli zgłosić. Grunt, to umieć zaryzykować i postawić wszystko na jedną kartę, niż przez całe życie dać sobą pomiatać. Ludzie żyją w takich toksycznych związkach, ponieważ nie wiedzą, ze można to zmienić. Boja się, ze sobie nie poradzą. Nic bardziej mylnego. Dlatego trzymam kciuki, żebyście trafili na ludzi, którzy wam pomogą. Najgorsze co można w tej sytuacji zrobić, to próbować sobie tłumaczyć tą sytuację i ją analizować. Gnijącą rękę trzeba odciąć. Nie pamiętam jak to leciało, ale sens jest jasny ;) Wiesz mój ojciec tez jest alkoholikiem i jestem w podobnej sytuacji co ty... Nic nie zrobisz :( Ze wzgledu na Twoj mlody wiek,jedynie co moge zaproponowac to chodzenie na spotkania AA. Rzuci to troche inne swiatlo ,a i zawsze znajdziesz bratnia dusze ktora przechodzi to samo. Może powininieneś się z tym tematem udac na jakies forum prawne? Z tego, co widzę, to sytuacja mocno "patowa" jest. Zeby w ogóle mozna było mówic o terapii, to alkoholik sam przed soba musi przyznac się,że ma problem, i chcieć cos z tym zrobić. Nie piszesz nic o tym, jak zachowuje sie ojciec, gdy jest trzeźwy(?) Rozwód tez moze wchodzic w grę, jesli dobrze zarabia, to mozna przeciez wywalcyc wysokie alimenty. Ale to niesie ze soba tez i inne konsekwencje typu podział majatku, miwszkanie..itp. To wszystko niełatwe jest, i to przede wszystkim twoja mama powinna zdecydować , co woli; czy udrękę u jego boku, ale w dostatku, czy też niepewny byt po rozwodzie. ja bylem w podobnej sytuacji.Moj ojciec tez jest alkoholikiem.Do tego nabral dosc sporo dlugow.Na szczescie moja mama pracowala wiec mogla mnie i brata sama utrzymac z pomoca babci.Wziela rozwod i po klopocie. Gdyby nie wziela rozwodu i nie zrobila rozdzielnosci majatkowej teraz bysmy splacali jego kilkadziesiat tysiecy dlogow. stary gdy jest trzezwy to zachowuje sie jak normalny maz, ojciec. a ze jest alkoholikiem to nigdy sie przed soba nie przyzna. a co do rozwodu, to z rozmow z matka wywnioskowalem, ze sie z nim rozwiedzie, lecz dopiero w tedy, gdy ja juz bede na etapie studiów razem z bratem, to z najmlodszym sama sobie poradzi, ale to bedzie dopiero za jakies 6 lat...a my nie wiemy co teraz poczac. a dalby ktos namiary na takie wlasnie forum?? shauni, a jak to wyglada u ciebie?? http://forumprawne.org/o,24238.html To jedyne forum prawne, które znam. Nie jest zachwycajace, bo dosc obciazone tematami, i modowie się nie wyrabiają. Ale przy odrobinie cierpliwosci uzyskasz poradę. evika, dziekiz jak bede mial tylko chwile czasu to przejrze
|
Tematy
|