ďťż

Podła intryga ale w słusznym celu?

BWmedia
podła intryga ale w słusznym celu?
  Postanowiłem sprawdzić swoją kobiete z którą jestem od 7 miesięcy i która mówi zę mnie strasznie kocha i nie żadnego innego faceta nie chce. Z natury nie wierze żadnej kobiecie wiec tej też nie wierzyłem i postanowiłem sie upewnić. Mamy koleżanke która ciągle ja bałąmuci i chce ją poznawać z jakimis swoimi kolegami za moimi plecami.Co zrobiłem?
Kupiłem nową karte startową Orange i pdomieniłem nr tel u mojej dziewczyny tak by zamiast z koleżanką smsowałą ze mną, załątwiłem sobie jeszcze 2 tel i mogłem przystąpić do intrygi.
Gdy byłem swojej kobiety wysłałem smsa jako koelżanka że
"Mam ochote sie spotkać, pogadać, oraz zę mam fajnego kolege z któym ym chciala ją poznać".Agnieszka(moja dziewczyna) powiedziałą mi o tym. Wieczorem nie bylismy razem i odpisała Joli(swojej koleżance czyli mnie:))
"Cieszę się że pamiętasz o koleżance, bardzo chętnie poznam twojego kolegę. Jutro się zastanowię, kiedy do Ciebie przyjadę"
i w tym momencie zaczeła sie przykra dla mnie intryga trwająca cały tydzień. Okazało się zę Agnieszka lawirowałą i kręciłą pisząc że tęskni za mną zę mnie kocha a miedzy czasie pisałą Joli rzeczy które mnie zszokowały.
oto kilka smsów:
". Ja chciałam coś więcej, nie tylko jedno spotkanie. A on jakie ma zamiary jak się sobie spodobamy?"
". Ja chciałam coś więcej, nie tylko jedno spotkanie. A on jakie ma zamiary jak się sobie spodobamy?"
-
"Jola nsz związek z Tomkiem nie był prawdziwym związkiem opartym na wielkim uczuciu. Tomek bał sie zaangażować bardziej traktował mnie chyba jak jakaś bliską osobę, widziałaś to ostatnio, to bardziej ja dążyłam do tego żebyśmy byli razem. jeżeli poznam Marka i będziemy sie spotykać to przestaniemy sie kontaktować z Tomkiem zresztą chce Ci to opowiedzieć bo trudno tak napisać wszystko i wyrazić.

10/242005 20:24
Źle mnie zrozumiałaś, nie chce go skrzywdzić i musze to zrobić delikatnie, chciałabym żebyś mi to doradziła w jaki sposób, bo naprawdę w trudnych chwilach był dla mnie wsparciem dlatego nie chciałam Ci wszystkiego pisać bo nie wszystko można przedstawić tak jak bym chciała, czy będę świnią jak tak postąpcie?

10/24/2005 20:33
Jola ja przyjadę jednak samochodem, postaram sie dojechać do huty tylko może ok15 pasuje Ci? kiedyś mówiłam Tomkowi że mam sie z Tobą spotkać na rynku, ale mu napisze że spotkamy się innym terminie. Czy powiedzieć mu że będziemy za dwie godziny na rynku, jak lepiej? Ja jestem tak wystraszona spotkaniem z Markiem bo myślę że jestem dla niego za brzydka takich dziewczyn Mozę mieć masę.

10/24/2005 21:20
No to pod empikiem o 14 jak Tomek będzie miał chwile to sie spotkamy w 3 a później Tomek pójdzie na uczelnie a my będziemy razem

Agnieszka powiedziałą mi 2 dni przed spotkanie z Markiem gdy była u mnie zę ma sie spotkać z Jolą by pogadać. Tylko tyle wspomiała.
Gdy Agnieszka zparopnowałą ze przyjedzie do Joli a mnie oszuka żę sie spotkamy kiedy indziej postanowiłem zakończyć to wszystki
pisząc ze Chce sią spotkać z Tokmiek na rynku a jak on pujdzie na uczelnie to my pojedziemy do Huty spotkać sie z Markiem. Agnieszka sie zgodziła.
We wtorek przyjechała do mnie była pieknie ubrana jak na randke:)
Pojechaliśy na rynek. tam jeszcze ją podpuszczałem smsami w nadzieji zę możę jednak to odwoła zę zmieniła zdanie.Bo rano mówiła jak bardzo mnie kocha itd.Nic takiego nie zrobiła.Poszliśmy pod Empik po 15 oczekiwań na Jole zadzwoniłem jako Ona i powiedziałem zę nie przyjdzie:).Agnieszka gdy zrozumiałą że padała ofairą mojej intrygi wściekła sie i mnie obwiniła o wszystko.Jak mogłem takie świnstwo zrobić. Owszem ale to ja padłem ofiarą świnstwa tak uważam. Po jakimś czasie postanowiłem sie spotkać z nią i dać jej szanse bo naporawde mi na niej zależało.Chciałem o tym wszystkim zapomnieć. Uslyszałęm zę bardzo jest jej przykro i żę te smsy nic nie znaczą, wcale sie nie chciałą z nikim spotykać, poprostu jakbyśmy sie spotkali we 3 to by powiedziałą przy Joli o wszystkim żę jednak nikogo nie chce pozanwać. Jednym słowem cały czas kłamie i robi ze mnię idiote twierdząc żę smsy i to co zrobiła niczego nie dowodzą bo niechciałą sie z nikim spotkać tak naprawde i pisłą to wbrew sobie.

Co o tym myślicie? Czy warto wiązać sie z kimś takim kto tak prefidnie kłamie i jeszcze nie potrafi sie przyznać do blędu?
Nie wiem czy będe potrafił jej zaufać bo ska mam wiedzieć czy cały czas mnie nie oszukiwała?i czy nie będzie robic tego dalej?


Pięknie to rozegrałeś! Gratulacje! A pannę puść kantem.
Szczerze? Zrobiłeś sam sobie pod górkę. Czasami lepiej jest nie wiedzieć wszystkiego... Teraz będzie Ci bardzo ciężko jej zaufać. Po co Ci to było?
No to ty jej juz nigdy nie zaufasz. Intryga niezła. Juz samo to, że na nia wpadłes, znaczy, że nie byłeś pewien uczuc swojej dziewczyny. Ja bym dala sobie spokoj z taką osobą.


no i wiesz czy to panna "na zycie" czy nie, albo sie troche pobaw (bez zbytniego zaangazowania) a jak nie jestes zimnokrwisty... ja bym zerwal.
jak to czasem lepiej nie wiedzieć? moze ty wolisz być oszukiwana ale nie ja.
To prawda zę jej nie ufałem. Bo nigdy nikomu nie ufam.
Najbardziej mnie dziwi to zę nasi znajomi którzy sie o tym dowiedzieli w sumie mnie oskarżyli o świnstwo i o to zę jej nie ufałem. Znam wieli którzy ufali drugiej osobie i sie na tym przejechali strasznie. To chyba dobrze że jej nie ufałem skoro mnie okłamywała?
Niestety nie jestem zimnokrwisty i raczej uczciwy i prawdomówny. Dlatego nie potrafiłbym być z nią nie traktujać jej poważnie. Mimo zę jest bardzo piękną kobietą a nasz związek był namiętny i intensywny.
Ale co myślicie o jej wymówkach żę to wszystko o niczym nie swiadczy?Nawet gdy ją zdemaskowałem ona kłamie i wyżeka sie wszystkiego że z nikim nie chcałą sie tak naprawde spotkać bo mnie kocha. Bardziej bylbym wstanie jej zaufać i wybaczyć gdybym sie przyznała żę chciałą sie spotkać i zę to była prawda.
Cytat:
Szczerze? Zrobiłeś sam sobie pod górkę. Czasami lepiej jest nie wiedzieć wszystkiego... Teraz będzie Ci bardzo ciężko jej zaufać. Po co Ci to było? Powiem tylko tyle a-fly-women ma racje!
Ale powiem ze CIe rozumiem bo też czasem mam ochote sprawdzić mojego faceta... Raz sie zawiodłam i potem trudno mi było komuś zaufać w bliższym związku.
Powiem że jestem pod wrażeniem twojej intrygi. Wszystko zrobiłeś jak trzeba. Co do tej laski to nie wiem czy warto do tego wracać bo obojętnie co powie będziesz patrzył na nia przez pryzmat tej całej afery. Tez czasami korci mnie jak mam jakas okazje sprawdzić moją dziewczynę ale jakoś nie moge tego zrobic-blokada. Pozdrawiam Cie i gratuluje wytrwałości.
podoba mi sie ta cala akcja co napisales:) ja ze swoja laska mam taki uklad ze jak cos sie dzieje to ja wiem to pierwszy u nas zazdrosci nie ma :) (no moze ona troche jest ale to dobrze) wiec praktyczni wszystko mozemy robic i na poczatku bylo powiedziane ze jak ktores nie bedzie chcialo byc z drugim to odrazu rozmowa i rozstanie :) ogolnie to szczerosc przedewszystkim !!!!! i sadze tak samo jak carreza ze jak nie ma szczerosci to pusc ja katem :) a ja kcos to mozesz sie z nia spodkac jakos za 3-5 miesiecy zeby troche luzu dac i ona sama pewnie zrozumie swoje bledy i jakies wnioski wyciagnie i jak to bylo ze jej bardzo zalezy to bedzie jakos probowala pozniej powrocic do tego co bylo a jak nie to pojdzie sobie w jedna ty w druga :) i sprawa wyjasniona :D
Dziewczyna ewidentnie myslala ze ma okazje do dania dyla a jak zobaczyla ze w tym wszystkim moze zostac sama to teraz zgrywa niewinna ale nie wiem jak wbrew sobie mozna pisac takie rzeczy...Moim zdaniem nie ma sensu tego kontynuowac. Ale swoja droga intryga faktycznie perfidna i na miejscu dziewczyny niezle bym sie wkurzyl... Zadne z was nie zachowalo sie do konca w porzadku chociaz latwiej mi usprawiedliwic Ciebie niz ja :-P
Z Twojej strony bylo to zalosne, ale z jej strony rowniez. Powiem krotko, jestescie siebie warci :)
Uważam, że cel uświęca środki.
A czy podłą intrygą było by wynajęcie na miejscu męża np. detektywa by sprawdził czy żona jest mu wierna i gdyby się okazało że nie jest?
Powiem tak: Czułbym sie podle gdyby smsy wykazały ze ona nie chce nikogo poznawać i mnie kocha. Jednak na jaw wyszła prawda, więc nie uważam by moje zachowanie było żałosne. Może, dlatego zę byłem uczciwy wobec niej ale i ostrożny w wyrażaniu uczuć. Nie lubię używać słowa KOCHAM gdy tego nie jestem pewien lub gdy tak nie jest. W każdym razie ja byłem cały czas z nią uczciwy i nie spotykałem sie z innymi dziewczynami i nawet nie miałem ochoty. Najbardziej nienawidzę kłamstwa. Nie okłamuje innych bo mam poczucie winy ale tez żądam tego od innych.
P.S
Jeśli chodzi o całą tą akcje to na forum przedstawiłem tylko jej zarys w skrócie. Gdyby zebrać wszystkie wydarzenia w całość i przedstawić nasze wzajemne relacje, jej zachowanie, oraz moje odczucia w czasie trwania tej intrygi to powstałoby z tego niezłe opowiadanie. Nie wiem tylko czy tragiczne czy komiczne.
ktoś tam słusznie wspomniał - pewnie była z tobą, bo nie chce być sama. Miała okazję na coś nowego, a jak się okazało że to kant to pewnie zaprzecza, bo nei chce być sama.

Wiesz co... daj jej link do tego wątku :D
Ponieważ manusa nie ma na forum, powiem to co musi być powiedziane - ujmę to tylko bardziej subtelnie a mniej spektakularnie:

Daj sobie z nią spokój. Z tej mąki nie będzie chleba. Jak Ciebie teraz nie walnie po rogach, to zrobi to jutro albo za tydzień - wskocz sobie na www.randki.o2.pl i zobacz, ile panienek ma zaznaczone "w związku, ale szuka prawdziwej miłości" - hehe ;)

Jest jedna fajna taktyka, sprawdza się w zasadzie zawsze - ale jest równoznaczna ze spaleniem wszystkich mostów. Zaczynasz rozmowę od "wszystko wiem, powiedział mi - teraz chciałbym znać twoje zdanie" ;)
A mnie dziwi żę nie skumała że ma nie swoja karte w telefonie!!?? Zrobiłes dobrze i puść ją kantem skoro nawet nie skumała żę nie gada ze swojego telefonu!! A gratualcje dla cibie cała książke telefoniczną przepisałeś??
do Exile.
Źle mnie zrozumiałeś, wydawało mi sie zę napisalem to jasno ale faktycznie mógł ktoś to tak zrozumieć. Podmieniłem nie karte ale nr telefonu do jej koleżanki na ten który kupiłem. Gdybym jej karte podmienił to sprawa by szybko wyszła bo wyświetlałby sie nie jej nr u osób do których by dzwoniła.
Raine Ty mnie chyba za dobrze znasz;) Swoją drogą stęskniłeś się?;)
Raz zawiedzione zaufanie bardzo ciężko odzyskać! Po takim "teście" między Wami już nigdy nie będzie pełnej szczerości. Bardziej strach przed zdemaskowaniem niż wzajemna wierność będzie Was trzymać razem. Swoją drogą niezły numer. Maja rada znajdź sobie inną której zaufasz! Trzymaj się!
Predator 22, a moze napiszesz czy dalej jestescie razem, a jak tak to czy cos zamierzasz z tym zrobic. Bo ja to bym sie odrazu głęboko zastanowił, czy chce byc z kims takim jak Twoja Panna.
Dla mnie to ona by była raczej skonczona, bo życ w ciągłym strachu i stresie , ze to kiedys sie moze powtorzyc, bo tylko męczarnia dla was obojga.
Tak nadal jesteśmy razem ale ktoś miał tu racje że ja już jej nie zaufam. Teraz dzwoniła do mnie że jedzie do koleżanki zrobić zobiew pasemka i zostanie do jutra. Jednak patrze na to przez pryzmat tamtych wydażeń i wcale nie jestem pewnien że mówi mi prawde. Może kłamać tak samo jak wtedy gdy się umawiałą z Jolą za moimi plecami. To faktycznie dla mnie męczarnia.
Ja bym zerwał.
Kolego Drapieżco - moim zdaniem próbujesz wściekle reanimować trupa. Bez urazy.
Cytat:
Ja bym zerwał. I to jeszcze dzisiaj... Pomyśl ile takich "spotkań z przyjaciółką" mogło być wcześniej, z iloma facetami spotykała sie jednocześnie?
A ja bym od początku nie wiązała się z osobą, której nie ufam w 100%.
Dokladnie, zwiazek bez calkowitego zaufania jest bez sensu.
Stara zasada mówi "Każdy sądzi według siebie".
Obawiam się, że Ty bardzo kiepsko byś wypadł w takim teście.
kto by kiepsko wypadł w takim teście? Ja? jeśli tak myślisz to bardzo sie mylisz i nie masz prawa nawet tak przypuszczać czy sądzic a co dopiero twierdzic.
"Podla intryga, ale w słusznym celu" - nic dodac nic ujac :)
A ja powiedziałbym tej pani "papa"
Predator22 => sam bym lepszego pomyslu nie wymsylil :D
powiem tak - pani sobie w ch..ja poleciała i myśle, że nie mam co tego ciągnąć. Ja ym takiej pannie już chyba nigdy nie uwierzył.

Swoją drogą....masz ten łeb do kombinowania...żeby coś takiego wymyślić...
Moja koleżanka zrobiła podobny test swojemu chłopakowi. Koleś go oblał a ona go rzuciła. Ty też tak zrób.
powiem tak !! NIE JESTES SWINIA !!! nie chce mi sie czytac wszystki komentarzy na ten temat bo pewnie sa pisane przez wielkie obronczynie Twojej dziewczyny napisze od siebie :
1. niezła akcja nigdy na cos takiego bym nie wpadl
2. nauczylem sie miec dystans do dziewczyn co nie znaczy, ze wszedzie widze podstep i zdrade, tak nie jest po prostu po tyg.bycia ze soba nie mowie kocham i nie obiecuje gruszek na wierzbie.
3. nie wiem jaki masz stosunek do tego, osobiscie wolal bym sie nie wdawac w dochodzenie prawdy, powiem krotko zostaw ja nie jest warta twej uwagi. co nie powie to nie ma znaczenia, od poczatku to smierdzialo. Naprawde okropne sa samotne, wyuzdane (albo cos innego wstawic w podobnym rozumieniu) kolezanki.
4. Zostaw ja !!
Wiesz tak czytam od rana to forum i wpadłem na Ciebie mam chyba jak Ty nie ufam kobieta to chyba po tym ostatnim zwiazku,zapoznałem kobiete z dzieckiem niektórym mogło by sie wydawac to dziwne ale zwiazałem sie nie tylko z kobieta ale i z jej 3 letnim dzieckiem było fajnie ale sie skonczyło reasumujac temat jak ktos wczesniej wspomniał niepotrzebnie tak zrobiłes ale gdybys to Ty tego nie zrobił to kto inny i nic bys nie wiedział zył bys w błachej nieswiadomosci i nie wiem jak by mi zalezało na tej twojej kobiecie tak bardzo dał bym jej szanse ale bardzo bym uwazał ale zrobisz jak bedziesz uwazał pozdro....ALL
przynajmniej się przekonałeś.. i nie patrzyłabym na to, że Cytat:
Uslyszałęm zę bardzo jest jej przykro i żę te smsy nic nie znaczą, wcale sie nie chciałą z nikim spotykać, poprostu jakbyśmy sie spotkali we 3 to by powiedziałą przy Joli o wszystkim żę jednak nikogo nie chce pozanwać
Powiem Ci że z mojego doświadczenia wiem że kontynuowanie związku w takiej sytuacji nie ma najniejszego sensy gdyż będzie to po prostu taka mała wegetacja i jak juz ktoś napisał z tej mąki nie będzie chleba ani z wina z tej wody.

A co do pomysłu i rozegrania tej iście szatańskiej intrygi to jetsem pod wielkim wrażeniem :)
olej ja
jet tyle fajnych kobiet na tej planecie, które moga dac duuuuzo szczescia, ze nie warto byc z taka wywłoką
Wiesz gdybym ja wpadła na taki pomyśł 2 lata temu to pewnie zaoszczędziło by mi dużo łez. Panne zostaw bo pewnie oszukiwała cie przez cały czas.
Powered by wordpress | Theme: simpletex | © BWmedia