ďťż
BWmedia
Podoba się, ale tylko przez chwilę...
Witam mam 19 lat i taki nietypowy problem, nie wiem czy się ze mną coś dzieje czy to taki wiek, a może wielu z was tak ma. A więc problem polega na tym że jak spodoba mi się jakaś dziewczyna to się z nią umawiam na spotkanie. Na początku jest ona dla mnie cudem natury lecz po kilku takich spotkaniach juz nie widzę w nej tego piękna a w dodatku zaczynam coś do nej czuć. Wiem że jest to dziwne no ale mam nadzieję ze to taki wiek:mad: Może powiecie coś na ten temat, może też ktoś takie coś ma??? Chemia :) Niektóre aktywatory zaprzestają działać bo się na nie uodparniasz... chyba dopamina i endorfiny (pewnie Rojze by wiedziała dokładnie) To tyle z fizycznego punktu widzenia :) Natomiast tak bardziej po ludzku to może wytłumacz dlaczego jest wg ciebie dziwne?? Jak zaczynasz coś czuć to wal dalej śmiało... :) U mnie to jest tak ze owszem zauważa się wady drugiej połówki (chociaż nie po kilku dniach) ale jak ktoś mądrze powiedział "Lubimy innych za ich zalety, ale kochamy za ich wady" (czy jakoś tak) Wielu, zanim trafi na tego jedynego w życiu partnera, spotyka po drodze często nieodpowiednich/niepasujących ludzi. szukajcie a znajdziecie a Ty jestes w fazie szukania kolego :) Kobieta to tak troszkę jak bluetooth wygląda, że tak powiem. Jesteś blisko i wszystko cacy, ale starczy wyjść poza zasięg i zonk. A ja tam nie rozumiem o co się rozchodzi. Spotykasz dziewczynę, jest dla Ciebie jak bóstwo, po kilku spotkaniach coś tam czujesz do niej, ale nie jest już dla Ciebie bóstwem. I w czym jest problem? To że nie uważasz jej za Afrodytę czy też to że zaczynasz coś do niej czuć? No wlasnie. Tez sie zastanawiam... Coś masz zakodowane w głowie. Niemożliwe, żeby przyczyna leżała po stronie którejkolwiek z dziewczyn skoro to się powtarza któryś raz z kolei. Chodziło mi o to że zaczynam coś do niej czuć lecz nie podoba mi się już tak bardzo z wyglądu no ale cóż nie kocha się drógiej osoby za sam wygląd :P Powoli zaczynam chwytać swoją sytuację ;P I dzięki z góry za wypowiedzi ;D
|
Tematy
|