ďťż
BWmedia
Potrzebuję Waszej rady !;)
Jestem po raz pierwszy na tym forum wieć wypadałoby sie z Wami przywitać.Mam naimie Brygida ,a moj wiek niech pozostanie narazie tajemnicą heh:)przejdzmy do tematu >Mianowicie chodzi mi o to ze facet z mojej miejscowosci odezwal sie do mnie znam go z widzenia on tez mnie zna ...zaproponowal spotkanie ...ale sie nie zgodzilam generlanie tylko dlatego ze rozmaialismy moze dobre 15 minut wiec jakos nie widzialam senu hehe...wiec nie nalegal odzywal sie do mnie rormalnie pisal sms dzwonil i bylo w pozadku ale do czasu...:razz: przez 2 miesiace naszego kontaktu znowu zapronopował spotkanie i dalej nie doszlo do niego poniewaz wypadlo mu cos...i generlanie to on zawsze odzywal sie do mnie pisal itd i twierdzil ze ja mam go daleko on wnioskuje to z tego ze ja nigdy sie pierwsza nie odzywam...i na jednen moment przesal pisal odzywac sie do mnie...zadzwonilam do niego powiedzial ze nie mial kasy na koncie dlatego nie pisal...:( pozniej znowu bylo normalnie odzywal sie dzwonil i teraz znowu jest spokoj ja narazie sie nie odzywam czekam na jego pierwszy krok... zastanawiam sie czy dobrze robie ....aaa i pytalam sie go czy dlatego tak jest ze moze nie ma ochoty na dalsza znajomosc ze mna to powiedzial mi ze jakby tak bylo to by mi to w prost powiedzial .... mam nadzieje ze cos poradzicie czy dac sobie z facetem spokoj, czy odzywac sie do niego tzn przejac inicjatywe, czy tez czekac na jego pierwszy krok...bo juz sama sie poglubilam hehe:P z góry wielkie dzieki i buziaczki:* A może czas byś ty sie odezwała :> On moze myslec, ze Tobie nie zalezy, skoro nigdy sie 1sza nie odzywasz. Przejecie inicjatywy nie zawsze to jest narzucanie sie :> no w sumie masz racje....tylko ze ostatnio poprosilam go o spotkanie powiedzial ze jak nie bedzie musial nigdzie jechac to przyjedzie a ja mu napisalam zeby napisal mi sms przed 19 i napisal mi : laska nie dam rady przyjechac bo plecy mnie tak pieka bo mi slonce plecy spieklo ze leze na lozku i jęcze:| wiec ja juz sama nie wiem co mam o tym myslec a jak sie go pytam czy nie chce utrzymawac znajomosci to mi pisze co ty przeciez byc Ci to w prost powiedzial...;/ a i jeszcze jedno jak rozmaiwamy nieraz na gg to robi mi jakies sceny zazdrosci ja pisze ze ide na basen to mi sie pyta czy ide pogladac facetów w slipach a jak pisze ze ide na masaż to mi pisze ze szukam wszedzie a on tego nie robi:| a tak niedawno umowila sie z nim dziewczyna:evil: i umowil sie z nia a kurat przejezdzal kolo nich nawet mnie nie widzial hehe tai byl w nia wpatrzony:| wiec napislam mu ze z nia ma czas sie umawiac ale dla mnie to czasu nie znajdzie bo zawsze jest jakas wymowka to plecy bolace to brak samochodu... a on mi powiedzial ze ona wie czego chce:| :( nie musialas mowic ile masz lat. to widac po tym jak piszesz. asiulek ma racje. takie czekanie na to co facet zrobi to w pewnym sensie egoizm i odgrywanie "ksiezniczki". no bo mial racje i szczerze mu sie nie dziwie. jakby jakas dziewczyna mnie "zlewala" w pewnym sensie i czekal tylko jak ja sie odezwe a sama to nic zero i null [a tak robisz z tego co opisalas], to co za sens sie staraj jeszcze bardziej i bardziej? wyglada na to, ze utrzymuje z Toba kontakty czysto kolezenskie. nie jestem jakas gówniarą jeśli o to chodzi bo to ze ktos ma watpliwości do tego czy odezwac sie do faceta czy też czekać na jego pierwszy krok nie oznacza ze ktos jest niedojzaly czy tez dziecinny to ablulutnie na tym nie polega...prosze tylko o radę...a jesli ktos nie ma ochoty komentowac to prosze tego nie robic...:)ale generlanie bynajmniej mi sie wydaje ze im bardziej dajesz facetowi poznać ze zależy Tobie na nim to on to wykorzystuje i poprostu przestaje sie starac.... z drugiej strony jednak jesli on bedzie widzial ze CI na nim nie zalezy to Cie oleje ...zycie ... i daltego mam takie watpliwosci... :) Cytat: do faceta czy też czekać na jego pierwszy krok nie oznacza ze ktos jest niedojzaly czy tez dziecinny to ablulutnie na tym nie polega ocenilem Cie na podstawie tego jak piszesz. chaotycznie, urywasz zdania i słowa i wstawaisz niepotrzebnie trójkropki. Cytat: m bardziej dajesz facetowi poznać ze zależy Tobie na nim to on to wykorzystuje i poprostu przestaje sie starac.... z drugiej strony jednak jesli on bedzie widzial ze CI na nim nie zalezy to Cie oleje ...zycie ... i daltego mam takie watpliwosci... dupa nie zycie. normalny facet jak widzi, ze dziewczyna, ktora on jest zainteresowany sie nim interesuje stara sie jeszcze bardziej. a jak widzi, ze nici z tego bo ta nawet sie slowem sama z siebie do niego nie odezwie to co ma na sile sie pchac? dobra faceci :P tylko ze jak sie z nim umowiłam to on w jeden dzien stwierdził że przyjedzie , a na nastepny mi napisał smsa że jednak nie, ponieważ tato wzial auto;] a on na piechote nie bedzie chodził,wieć mam dalej nalegać na to spotkanie co radzicie:pp Cytat: Aneczkofil tylko, że to są problemy ludzi góra 19 lat. Więc trzeba wziąć na to poprawkę. wiesz, ja tez mam 19 lat :rollingeyes: O lol. Nie, ze prowokuje, ale.. :P Wbij sie w jakis seksowny ciuszek, wysokie butki i tego typu untensylia; podejdz/podjedz do niego i oznajmij mu, ze porywasz go na impreze - czy gdziekolwiek. Jezeli wykreci sie sianem - daj spokoj. Jezeli pojdzie - enjoy :D jak dla mnie to pierwszy chłopak, który chciał się z nią umowić :| koleżanko, najpierw nie chciałaś, a potem martwiłaś się, że Cię zlewa. to mi przypomina tok myślenia szalonej 15tki :D dobra dziekuje wszystkim PRoblem rozwiązany dzieki i pozdrowienia :)))) A jak? Moze ktos nauczyc sie twoim doswiadczeniem? :) Poszla za moja rada, mowie Wam :D:D:D
|
Tematy
|