ďťż

Co myslicie na taki temat ?

BWmedia
Co myslicie na taki temat ?
  jestem nowa to moj 1 post męczy mnie jedna sprawa nie wiedzialam i nadal nie wiem gdzie najlepiej byłoby umiescic ten temat ocencie sami :knockout:

Jestem z chłopakiem od ponad 3 lat na poczatku bylo super zwiazek cudnie sex rewelacja:lol: nawet myslelismy o zareczynach i de facto to zrobilismy sex sex sex suuuper full opcja chyba nie ma miejsca w ktorym bysmy tego nie robili , lodziki pornosy przebieranki jednym slowem perwersja na calego naprawde sexxx super:lol: jestem bardzo atrakcyjna dziewczyna nie jest to najwazniejsze jednak w tym momencie wazne :piekna dosc wyzywajaca ale mam poukładane w glowie studiuje medycyne wielu facetow mnie adoruje jednak ja nie zwracam na nich uwagi bo mam faceta ktory dla mnie jest przynajmniej tak mi sie wydawalo wszystkim :kupowałam mu prezenty o jakich sie nie sniło ogladalam z nim pornusy gotowalam sprzatalam zawsze bez wzgledu na to czy gdzies wychodzimy czy nie jestem ''zrobiona'' ma we mnie oparcie ale pewne rzeczy sprawiły ze zaczelam sie od niego powolutku odsuwac bo przebywamy w takim towarzystwie w ktorym sa praktycznie sami wolni faceci zajmujacy sie swoimi zabaweczkami - motory samochody ktorzy nie maja czasu na głupoty wg.nich - kobiety i niestety moj wybranek sam ma takiego przyjaciela ktory zabiera mu spora czesc czasu -nie ma dziewczyny i w dodatku za mna nie przepada moze własnie dlatego ze ja mam klase i probuje wyprowadzic mojego faceta na ludzi -studia praca itp.Po jakims czasie(1,5 roku) zaczeło sie u nas psuc jak to w zwiazku ja byłam strasznie zazdrosna on o mnie wogole pozniej zaczal wywijac numerki z innymi pannami (nie zdradzil) jakis pocalunek klepanko wytrzymalam jestem uparta kilka razy sie to powtorzyło po alkoholu na imprezie byla klotnia zrywanie i godzenie bo ma cos w sobie co nie pozwala mi sie na niego zloscic nogi mi sie uginaja i przegrywam i znowu jest dobrze do nastepnego razy i tak w kolko ja nigdy go nie zdradzilam nawet nie spojrzalam na nikogo procz niego bo nie mialam potrzeby ale pooozniej on mial do mnie od tak pretensje ze ciagle świetnie wygladam i zwracam na siebie uwage i ze wydaje (SWOJE)pieniadze na jak to nazywa upiekszanie siebie -paznokcie czy wizyta u fryzjera jednym slowem wszystko mu zaczelo przeszkadzac a w rozmowach prywatnych z kolega zawsze zachwalał -zachwala inne laski jakie to one piekne ja niestety od dawna nie słyszalam komplementu kwiaty tak na walentynki;/ roza bo na wiecej wiecznie nie ma pieniedzy ale na piwo z kolega juz jest!
czulam sie nie doceniana nie kochana jakbym tylko zawadzala a kochana bylam jak sie zachcialo sexu albo obiadu!!
Nagle pojawil sie ktos kto na maxa namieszal mi w glowie kilka miesiecy nic widywalismy sie przypadkiem niby nie zwracajac uwagi az tu nagle zaczal sie z nami przyjaznic mnie z moim facetem totalnie juz sie nie układalo ciagle klotnie sex byle jaki i 1 wieczora kolega odezwal sie do mnie nie wiem skad do dzis miał numer ale umowilam sie z nim bedac zajeta kobieta poszlismy na spacer bylo fantastycznie odżylam spotykalismy sie tak przez tydzien pozniej wspolny weekend nad morzem z jego znajomymi przedstawiono mnie jako jego dziewczyne nie miałam nic przeciwko w dodatku cudownie calował i mimo ze mielismy spac w oddzielnych pokojach wyladowal w moim nie uprawialismy sexu ale mało brakowalo całował dotykal piescił odwzajemniłam sie tym samym nie spalismy cała noc bawilismy sie jak dzieci w poscieli wogole bylo mi tak dobrze czułam sie tak pewna jak nigdy dotad poczulam sie kobieta a nie sluzaca po weekendzie wrocilam jak nigdy nic do chlopaka nadal jest miedzy nami beznadziejnie po jednej awanturze pierscionek został wyrzucony bo zareczyny byly glupota czulosc pewnosc bzdura ten boski sex nawet sie nie kochamy zero sexu ja nie umiem udawac nie zadowala mnie tak jak tamten on mysli ze ja nie mam odwagi zeby go zdradzic jest tak pewny siebie i tego ze juz z nim bede a ja juz nie patrze na niego jak na kogos kto moze mnie dotknac o seksie nie ma mowy moze robic co chce bo wiem ze nie chce z nim juz byc jedyne czego pragne to byc z tym 2 formalnie to glupie byc z 2 jednoczesnie ale chce byc pewna ze z tamtym mi napewno wyjdzie nie chce zostac sama a czasem nawet wierze ze z moim chlopakiem mogloby mi sie udac ale tylko czasem kiedy nie lapie go na zachwycaniu sie innymi a przeciez mnie niczego nie brakuje widocznie mam jeszcze za malo poza tym ja chcciałabym zalozyc rodzine ustatkowac sie a on nie ma nawet planow na siebie tamten ma firme dobrze zarabia potrafi sie o siebie zatroszczyc i chce miec na palcu obraczke tylko czemu mnie trzyma przyzwyczajenie do faceta z ktorym jestem ponad 3 lata a nowego pragne cala soba przede wszystkim rozumembo jest taki jak ja madry myslacy glowa a nie rozporkiem i SAM nie wklada mi rak w --- a przy tym nie potrafie sie powstrzymac bo jest mi z nim swietnie w lozku jesli mozna tak o tym mowic ciagle o nim mysle nie potrafie przestac a swojemu facetowi nie pozwalam sie nawet dotykac bo czuje sie oszukana przez niego niech sie zachywca nadal innymi paniami obsciskuje bawi sie z nimi obrzydliwe ja zrobilam sie newrorwa zaczelam popijac i to przez faceta idotyczna sytuacja taki scenariusz a trwa to juz ponad miesiac :rolleyes: ;/ ;(
co wy byscie zrobili -co myslicie;( :shifty:


zasnalbym, gdybym mial przeczytac takiego dlugiego posta :)

P.S zmusilem sie, przeczytalem i zonajmiam ci ze mysle iz gdyz... katastrofa totalna... klasyka zupelna. najpierw zazdrosc, pozniej wkurzanie, myslenie o innych... bla bla bla

w jeden weekend "boski antonio" zawrocil ci w glowie...

1) BARDZO nie fair jest robic tak jak zrobilas
2) po co to cale meczenie sie? nie lepiej posunac sie w jedna albo druga strone?
3) ludzie maja problemy bo ze soba NIE ROZMAWIAJA
4) usprawiedliwianie sie ze on patrzy na inne jest conajmniej smiesze
5) odp na pytanie-nie jestem kobieta ale dalbym sobie spokoj z jednym (bo nie umiecie ze soba rozmawiac) i z drugim (chociaz na jakis czas bo to bardziej chec zemsty)
Kobietko wiem, w jakiej jesteś sytuacji. Doskonale Cię rozumiem, mimo że między mną a drugim do niczego nie doszło, ale była nieukrywana fascynacja.
Jest kilka rzeczy, które zapalają żarówkę w głowie " koniec z tym facetem":
1. zdrada. Wybaczanie pocałunków itd nie wchodzi u mnie w rachubę. Poza tym jeśli Twój facet przy Tobie komentuje inne laski, to zwyczajnie do widzenia;
2. bicie. tego chyba nie trzeba komentować.
3. gdy facet izoluje Cię od wszystkich
4. Gdy Cię prześladuje
5. gdy jest chorobliwie zazdrosny. Sorry, powinien iść do psychologa bo ma problemy;
6. brak szacunku. To ewidentnie znaczy spadaj. Obojętnie, ile jesteś z facetem. Przestaje Cię szanować, przestaje być Twoim chłopakiem.

O innych rzeczach typu odpowiedzialność, w co wliczam myślenie o przyszłości, nie będę pisać, bo to jest każdego indywidualne podejście i zakres tolerancji.

Mam nadzieję, że dało Ci to do myślenia i jeśli w związku jest Ci źle- zakończ go. Wiem, że po 3 latach jest to cholernie trudne. Jednak nie wskakuj od razu w drugi związek z tym 2. facetem. Daj sobie trochę czasu. Osobiście to myślę, że ten 1. facet zwyczajnie na Ciebie nie zasługuje i Wasze oczekiwania względem siebie gdzieś po drodze zaczęły się rozmijać. Byłam 3,5 roku w związku, który byłam niejako zmuszona skończyć jednym cięciem. Długo się z tym później borykałam, ale teraz wiem, że zrobiłam dla siebie najlepiej jak mogłam. Życzę Ci podjęcia dobrej decyzji :)
Cytat:
ale mam poukładane w glowie studiuje medycyne A pisac dalej nie umiesz. Qur**,wez jakies paragrafy uzywaj,kropi,przecinki.

Do tematu-chodzenie i wspolny sex do niczego nie zobowiazuje.
Zreszta sama sie o tym przekonalas.
Po drugie-osoba z klasa najpierw konczy jeden zwiazek,a nastepnie zaczyna drugi. Inaczej robi sie klasyczny syf.


hmmm myslalem ze studencji medycyny to wyslowic sie potrafja:D widocznie sie mylilem ;]

widze ze nalezysz do bardzo skromnych osob czytajac pierwsze linijki twojego postu ;]

hmm a oprocz sexu jakies inne potrzeby posiadasz?:D

a skoro jest ci tak zle to rozstan sie z facetem i dopiero bzykaj sie z nastepnym ;] taka mala rada ;]

chociaz nie mysl ze facet ktory cie """"piescil""" na 1 spotkaniu to chyba nie bedize cie traktowal zbyt powaznie , a raczej bedzie mial Cie za latwo ;] bez urazy ;]
Cytat:
A pisac dalej nie umiesz. Qur**,wez jakies paragrafy uzywaj,kropi,przecinki. Xena rzadzisz :D
mialem napisac to samo :p

i podpisuje sie pod pozostalymi slowami Xeny jednoczesnie.
Jeeeny, myślałam, że nie zmęczę. Popieram przedmówców - znaki przestankowe by duuużo zmieniły.
Moim zdaniem nie powinno się być z nikim na siłę. Rozumiem, że boisz się samotności, ale nie można być z kimś tylko dla tego powodu.
I zgadzam się z Xeną- trzeba skończyć 1 związek, aby zacząć drugi.
Nie możesz trzymać faceta przy sobie "awaryjnie", jakby z tamtym ci coś nie wyszło.
Taa. Dokładly.
Ciągnięcie dwóch srok za ogon to upadek z drzewa razem z nimi.

To chyba dość kiepski pomysł, jechać na dwóch torach naraz - wykoleisz się, prędzej czy później. I to bardzo boleśnie.

Poza tym ten nowy mimo wszystko nie bardzo ma jak traktować Ciebie poważnie - było nie było, jesteś w związku z innym. Przewietrz swoje życie osobiste i dopiero wtedy bierz się za nowostki :)

PS. Nie tępię Twojego postępowania, bo braku szacunku po prostu nie lubię. Kto wie, czy będąc na Twoim miejscu, nie postąpiłbym dokładnie tak samo.

Z jedną wszak różnicą - panny moich znajomych są dla mnie święte. Miałbym wielkie opory przed zabraniem kobiety nieznajomemu, ale tu może akurat bym się przełamał.

Pozdro.
Bosko sie to czytalo - przez taki ogromny post nie postawilas chyba zadnej kropki... - cos pięknego :cool:
Drugie co mi sie w oczy rzucilo to kompletny brak skromności no i chyba (moze sie myle, ale tak wynika z tego co piszesz) podstawowy priorytet w związku to sex i to jaki kto jest w lóżku. Troche to wszystko puste...
Cytat:
podstawowy priorytet w związku to sex i to jaki kto jest w lóżku O jeny, co tu sie oszukiwac. Po prostu swedzi ja krok,a w takim wieku to normalne. Zaden cud, ni wieczorny news.
Szalej przed slubem,ale madrze.
Cytat:
ja mam klase dobre, dobre :)

Aha i naucz sie interpunkcji, te kropki i przecinki na prawdę nie są tam tylko dla ozdoby!
Sądząc po tym co piszesz, jesteś osobą wartościową i swiadomą tejże walsnej wartości.
Więc po co marnujesz swój czas z kimś takim jak twój facet? Z pewnością stać cię na kogos lepszego, kto będzie umiał kochac cię i doceniac jak na to zasługujesz. Nie tkwij w związku z dupkiem tylko dlatego, że boisz się samotności.
Bądź uczciwa, zakończ ten dziwaczny związek i zacznij od nowa.
przede wszystkim zacznij mysleć.!!! Detale przedmówcy Ci juz naswietlili
Przeanalizujmy całą sytuację:

Cytat:
Jestem z chłopakiem od ponad 3 lat na poczatku bylo super zwiazek cudnie sex rewelacja i tak dalej...

(...) cudownie calował i mimo ze mielismy spac w oddzielnych pokojach wyladowal w moim nie uprawialismy sexu ale mało brakowalo całował dotykal piescił odwzajemniłam sie tym samym nie spalismy cała noc bawilismy sie jak dzieci w poscieli wogole bylo mi tak dobrze czułam sie tak pewna jak nigdy dotad poczulam sie kobieta a nie sluzaca (...)
Bez sensu. Z Twoim obecnym/byłym chłopakiem, z którym jesteś 3 lata tez Ci było przecież dobrze. Jak sama piszesz. Więc nie rób z siebie cierpiętnicy, że takiego masz niedobrego chłopaka, tylko spójrz prawdzie w oczy i przyznaj się do tego, że Ci się znudził. Szukasz pretekstu, żeby się usprawiedliwić , bo napatoczył się następny.

Cytat:
(...) piekna dosc wyzywajaca ale mam poukładane w glowie studiuje medycyne wielu facetow mnie adoruje jednak ja nie zwracam na nich uwagi bo mam faceta ktory dla mnie jest przynajmniej tak mi sie wydawalo wszystkim Nie dość, że nie stosujesz znaków interpunkcyjnych, to na dodatek nie rozróżniasz czasów :\ Wyjaśnię Ci, bo nie wiem czy jesteś na tyle mądra żeby to zrozumieć ;) - jesteś zwyczajnie nielogiczna w swoich wypowiedziach :knockout:

Cytat:
kupowałam mu prezenty o jakich sie nie sniło/
kwiaty tak na walentynki roza bo na wiecej wiecznie nie ma pieniedzy/tamten ma firme dobrze zarabia
Materialistka :silenced:

Cytat:
czulam sie nie doceniana nie kochana jakbym tylko zawadzala a kochana bylam jak sie zachcialo sexu albo obiadu!! Tak tak, to najbardziej typowe wytłumaczenie zdrady. Czułam się nie doceniana. Ale na początku byłaś. Więc ten nowy też Cię docenia. Ciekawe jak długo? Może po jakimś czasie też przestanie, a wtedy załozysz kolejny temat o tym jaka jesteś niedoceniana i niekochana.

Cytat:
to glupie byc z 2 jednoczesnie ale chce byc pewna ze z tamtym mi napewno wyjdzie nie chce zostac sama Tylko puste w środku osoby boją się samotności. Nie mają jej czym zapełnić

Cytat:
tylko czemu mnie trzyma przyzwyczajenie do faceta z ktorym jestem ponad 3 lata Nie trzyma Cię żadne przyzwyczajenie. Zwyczajnie (jak sama napisałaś) boisz się zostać sama i się asekurujesz

Cytat:
a nowego pragne cala soba przede wszystkim rozumembo jest taki jak ja madry myslacy glowa a nie rozporkiem i SAM nie wklada mi rak w --- To jakas prowokacja prawda? :)
Jakbyś go "pragnęła rozumem", to nie poświęciłabyś aż tyle miejsca na opisy jak to Ci jest z nim dobrze w łóżku. Nie napisałaś w swoim temacie ani jednej rzeczy, która mogłaby świadczyć o tym, że "pragniesz go rozumem", za coś innego niż pieniądze i sex. Czy nie wspomniałaś wcześniej czegoś o tym, że prowadzi firmę? To jest żeński odpowiednik "myślenia rozporkiem" (żeby nie nazwać brutalniej), wiesz o tym?

Cytat:
zrobilam sie newrorwa zaczelam popijac Źle to wróży. Zwłaszcza jesli ktoś ma być w przyszłości lekarzem. Jak sobie nie radzisz ze stresem, to zrezygnuj lepiej z tych studiów, bo w zawodzie długo nie wyrobisz, a jeszcze kogoś zabijesz przez przypadek :silenced:

I teraz moja ulubiona część :)

Cytat:
mam poukładane w glowie studiuje medycyne/(...)taki jak ja madry myslacy glowa To na pewno jest prowokacja :D
Czy wydaje Ci się, że skoro studiujesz medycynę, to jesteś już mądra? Nic bardzie mylnego, bo to o niczym nie świadczy. Nie cierpię, kiedy ktoś wywyższa się nad innych tylko z powodu bardziej prestiżowych studiów.
Kończę, bo nie warto się już tak produkować
Cytat:
Nie cierpię, kiedy ktoś wywyższa się nad innych tylko z powodu bardziej prestiżowych studiów. Studiowanie medycyny jest prestizem? A od kiedy to?
Cytat:
Ale z takim idiotyzmem, głupotą i nie wiem jak to jeszcze nazwać to się nie spotkałam Cos sie tak zbulwersowala?
Przeciez to jej ****,jej zycie.
No wiesz Xena, na pewno jest bardziej prestizowe niż nauka w Wyższej Szkole Zarządzania na ten przykład. Nie obrażając nikogo, bo różni ludzie mają rózne zainteresowania :) Ale naprawdę nie zdziwiłabym się, gdyby ta jej medycyna była wydziałem Zdrowia Publicznego skoro ma czas na takie problemy :D Albo jest na pierwszym roku i jeszcze jej nie spowszedniało chwalenie się na prawo i lewo. Poza tym to też wina większości ludzi. Bo reagują wielkim WOW dowiadując się, że ktoś studiuje medycynę. Nic potem dziwnego, ze co poniektórym uderza do głowy i uważają się za lepszych :\

A "zbulwersowałam się", ponieważ brzydzę się takim ludźmi. Może nie nazwałabym tego bulwersowaniem się, ale sprowadzaniem takich ludzi na ziemię ;) Poza tym miałam ciężki dzień i musiałam odreagować. Pomogło :cool:
Cytat:
na pewno jest bardziej prestizowe niż nauka w Wyższej Szkole Zarządzania na ten przykład. a to w jaki sposob ?
Cytat:
Ale naprawdę nie zdziwiłabym się, gdyby ta jej medycyna była wydziałem Zdrowia Publicznego skoro ma czas na takie problemy Uwazasz ,ze w tym wydziale ludzie nie sa potrzebni do pracy?
Uwazasz,ze ktos taki nie prestizowy jak piekarz,kierowca czy elektryk jest kims glupszym od lekarza? Przeciez jeden bez drugiego nie moze egzystowac.
Cytat:
Bo reagują wielkim WOW dowiadując się, że ktoś studiuje medycynę Tylko Ty mialas reakcje, i to nie wlasciwa.
Cytat:
a to w jaki sposób? No chociażby ze względu na większą odpowiedzialność jaką jest czyjeś życie. To samo się tyczy innych zawodów, jak projektanci, osoby działające w budownictwie. Na nich też ciąży odpowiedzialność, żeby budynki czy mosty się nie zawalały. Oraz ze względu na dużą ilość wiedzy, jaką trzeba przyswoić. Chociaż to sprawa drugorzędna.
Cytat:
Uwazasz ,ze w tym wydziale ludzie nie sa potrzebni do pracy? Słowem nie wspomniałam o ich użyteczności. Miałam na myśli tylko to, że się różnią. Co się rzuca od razu w oczy. Dziewczyny są bardziej "zrobione" (używając słownictwa założycielki tematu). Zresztą, żeby nie ograniczać się tylko do medycyny. Widać różnicę między przykładowo dziewczynami z trudniejszych wydziałów Politechniki, a dziewczynami z Marketingu i Zarządzania. Studia gwarantują im po prostu więcej czasu na takie rzeczy. W tym - szukanie igły w stogu siana.

Ale skoro mnie już o to pytasz, to odpowiem, że wszelkie szkoły marketingu, zarządzania itp. przestały spełniać swoja pierwotną funkcję. Teraz studiują tam bardzo często ludzie po to tylko, żeby cokolwiek studiować i mieć wyższe wykształcenie. Za dużo jest osób, które chcą zarządzać. Potem i tak mały odsetek dostaje pracę w swoim wyuczonym zawodzie. A ponieważ miałam okazję poznać kilka takich osób i ich sposób motywowania po co właściwie studiują, wiem co piszę.
Cytat:
Uwazasz,ze ktos taki nie prestizowy jak piekarz,kierowca czy elektryk jest kims glupszym od lekarza? Przeciez jeden bez drugiego nie moze egzystowac. A to z kolei w którym miejscu napisałam? Wyobraź sobie, że ja nie różnicuję ludzi na tych z lepszym lub gorszym wykształceniem. Tylko dzielę ich na mądrych i głupich. A nie ma to nic wspólnego z wykształceniem, bo przykładowy piekarz może być dużo bardziej oczytany, mądrzejszy i inteligentniejszy od lekarza. To samo się tyczy osoby, która studiuje Marketing.... może mieć dużo więcej zainteresowań, czy szersze horyzonty niż student medycyny, prawa czy czegoś w tym stylu. Więc przy uważniejszym przeczytaniu tego co napisałam, widać jasno, że miałam na myśli nie samych ludzi, a studia, które z założenia są bardziej lub mniej odpowiedzialne i wymagające. Dlatego "napadłam" na Quanell, której wydaje się właśnie, że studia świadczą o wartości człowieka.
Cytat:
Tylko Ty mialas reakcje, i to nie wlasciwa. Nie miałam na myśli teraz tej rozmowy na forum. Bo założycielka tematu nie wykazała się błyskotliwą inteligencją. A poziom jej wypowiedzi nie potwierdza tego co o sobie pisze. Co zresztą wszyscy zgodnie stwierdzili. Więc wiadomo, że nikt nie będzie się zachwycał przechwałkami na temat jej studiów. Bo tak jak już napisałam wcześniej - to o niczym nie świadczy.
Natomiast ludzie w życiu codziennym często reagują owym wielkim WOW, co mnie irytuje, ponieważ....-> odsyłam do mojej 3 odpowiedzi na Twoje pytania.

A co do reakcji. Myślę, ze to Ty teraz się trochę niepotrzebnie zbulwersowałaś ;)
Więcej dystansu. Nic nie jest tylko czarne, albo tylko białe ;)
Ja myśle,że nie powinnaś trwać w związku który nie daje ci radości, tylko dlatego,że trwa 3 lata.Na pewno zasługujesz na coś lepszego,a im dłużej będziesz trwać przy swoim chłopaku tym więcej czasu zmarnujesz i będziesz łapać doły.Myśle,że bez względu na to czy będziesz z tym drugim kolesiem czy nie,to powinnaś się rozstać ze swoim chłopakiem!Może lepiej ci zrobi jak pobędziesz troche sama,wtedy może się okazać,że jednak tęsknisz albo pojawi się ktoś trzeci- właściwy.Czasem przerwa dobrze robi.
o mammo. straszne.
przemądrzała baba, wredna suka.

ma klasę, jest wierna- a jedzie z innym chłopakiem na wakacje i mało co nie uprawia z nim seksu. Zostaw swojego chłopaka. jestem pewna, że na pewno znajdzie lepszą kandydatkę od Ciebie. Będzie ją każda inna dziewczyna.
Ręce mi opadają... Jak założycielka topicu jest wierna, to mi kaktus na dłoni wyrośnie. Sexu nie było... a te pieszczoty i pocałunki przez całą noc to co?! Petting to też seks, kurna ludzie kiedy wy się nauczycie, że seks nie polga tylko na tym, żeby facet włożył swój sprzęt gdzie trzeba?! Laska zdradziła swojego chłopaka i twierdzi, że ma klasę. Moje gratulacje...
Nie wiem nawet od czego zacząć...

Po pierwsze brawa za interpunkcję, nie wiadomo kiedy zaczynasz, kiedy kończysz, o czym właściwie w danej chwili piszesz... Niezmiernie łatwo się czyta.

Po drugie o czym pisał mój przedmówca... Jestem wierna ale... Albo jesteś wierna albo się nie tłumacz...

Po trzecie jak Ci nie odpowiada to co stoi na przeszkodzie aby zakończyć ten, o ile dobrze zrozumiałem tekst, chory związek. P.S. Nie można mieć wszystkiego.

Po czwarte bardzo ciekawe z tą płcią na forum :)
Ania86/jeny,ale Ty duzo gadasz.
Nie chce mi sie odpisywac,bo zrobi sie OT.

Krotko-kazdy czlowiek jest potrzebny. A w sidla milosci, pozadania i pokusy wpada kazdy;lekarz,piekarz czy krawcowa.
Na to nie ma ani madrych,ani glupich.
JESTESCIE ZBYT OSTRZY

DZIEWCZYNO MUSISZ SIE ZDYSTANSOWAC:pray:
Powered by wordpress | Theme: simpletex | © BWmedia