ďťż

Kobieta czy sport: co zrobic??

BWmedia
Kobieta czy sport: co zrobic??
  moja dziewczyna kazala mi wybirac albo ona albo treningi karate nie wiem co mam zrobic kolega mi poradzil zeby ja kopnol w tylek bo z tego nic nie bedzie jak ona kaze mi wybierac wczesnej zrezygnowalem z silowni bo jej sie nie podobalo poradzcie cio robic


wybierz karate
a ona ile dla ciebie poświęciła?
Ciezka sprawa...
Ale jezeli tak mowi... Jezeli nie potrafi uszanowac twoich pasji to chyba naprawde lepiej wybierz karate

P.S Ale najpierw zawsze i przede wszystkim rozmowa!
Dziewczyna ktora kocha nie ogranicza...


wiesz dziwna dziewczyna dlatego ze jezeli by cie kochala to by ci nie kazala wybierac... moim zdaniem nie warto czegos zucac dla niej dlatego ze moze to sie popsuc. Lecz ja zrezygnowalem z silowni wychodzenia ze znajjomymi zeby tylko znia spedzic jak najwiecej czasu no ale dopiero po 10 miesiacach tak zrobilem bo wiedzialem ze jest warto a teraz jestesmy juz 16 : )
Ale dlaczego kazala Ci wybierac? Dlatego ze bedziesz/masz mniej czasu dla niej czy nie podoba jej sie ta sztuka walki czy z innego powodu?
chyba dlatego ze ona lubi rzadzic ja spedzam z nia duzo czasu pisze teraz prace magisterska nie mam zajec to dziennie z 3-4 godziny sie widujemy kiedys powiedzalem ze jest rzadzicielka to malo mnie nie zabija i zaczela plakac i mowile ze nie moze mi wybaczyc ze ja tak mysle o niej ale ona jest rzadzicielka i to straszna ciagle tylko ma byc jak ona chce z poczatku to mi sie podobalo ze ma taki silny charakterek ale teraz mnie irytuja ciagle klotnie o byle co
Z pasii nie rezygnuj... Zaakceptuje. A jak nie, to jej blad, jej strata.
no wlasnie , jak mozna komus cos kazac, nawet jesli poswiecasz jej za mało czasu przez dodatkowe zajecia to nie powinna tak postepowac!;/ pogadaj z nia, jesli dalej bedzie sie trzymac tego , ze koniec z karate daj sobie spokój bo bedzie ci nie raz kazala z czegos zrezygnowac dla jej widzi mi sie ;/
ja w zyciu bym tak nie postapila..
Porozmawiaj z nia szczerze, spytaj sie dlaczego masz wybierac, w czym jej przeszkadzaja te treningi, niech poda jakies sensowne wytlumaczenie. Wydaje mi sie ze chyba nadszedl czas zebys sie postawil, czasem tez troche podominowal, zebys zaczal robic to co Ci sprawia przyjemnosc, spedzac czas tak jak masz na to ochote i walczyl o to. Sam napewno zdajesz sobie sprawe ze w byciu razem chodzi o partnerstwo, wspolne decyzje i drugiej osobie powinno zalezec na tym by partner czul sie szczesliwy a nie ograniczany. Jesli dziewczyna tego nie zrozumie to szkoda na nia w ogole czasu.
Widzicie...wszystko zalezy od sytuacji i tu caly pies pogrzebany. Mialam podobnie. Moj facet-wiecznie zakompleksiony, cudownie szczuply- wpadl na genialny pomysl-->silownia. Mi to po pierwsze nigdy sie faceci umiesnieni nie podobali a po drugie i tak spedzalismy ze soba tylko 3 dni w tyg. Na poczatku milczalam- bo go kocham i wiedzialam, ze zawsze o tym marzyl, ze jak ja usilnie chce schudnac tak i on chcial nabrac masy. Jednak po miesiacu stal sie niemily, opryskliwy i na dodatek zaczal chodzic na silownie 3 razy w tyg-dodatkowo w piatek, kiedy to mielismy czas tylko dla siebie. Jakis taki podminowany byl wiecznie chodzil i agresywny...jak zauwazylam, ze prezy sie do lustra i niemalze caluje bicepsy powiedzialam basta...posluchal i dzisiaj sam przyznaje, ze dobrze ze go odwiodlam i ze woli sobie pompki porobic samemu i laweczke kupic, niz patrzec na ta bande idiotow, ktorzy po podniesieniu 50 kg sapia jakby to byla tona...takie moje zdanie na ten temat:D
no wlasnie, ale sama dobrze zauwazylas, ze zalezy od sytuacji: ty zabronilas czegos z jakiegos powodu, ona robi to z powodu "bo tak" i koniec
Asiulek ale nie jest do konca powiedziane czy to "bo tak". Moze Pan nie wyjasnil wszystkiego
MOim zdaniem: nie chwytaj sie kobiety ktora chce rządzić i jednocześnie probuje Cie ograniczać bo inaczej zmarnujesz sobie zycie. Jesli ona Twoją pasje zaakceptuje to dobrze w koncu jej nie olewasz i nie spotykasz sie czesciej z karate niz z nią. Jezeli nie, to ja widze tylko jedno wyjście
Ja miałem podobny problem , ale rozchodziło się tutaj o KravMagę. Mianowicie chodziło o to że mogą tam trenować inne kobiety (a co gorsze ... ubrane w bardzo małym stopniu !) Mój argument : "W tak brutalnej sztuce nie ma kobiet" zbił się sam bo są ;) . Ale co poradzić ... ona jest zazdrosna o inne kobiety z ktorymi w jej mniemaniu będziesz się ocierał (i broń boże przebierał ;) ) , a co ważniejsze jest zazdrosna o Twój czas, że mógłbyś go poświecić na nią. Pogadaj z nią i namów aby zaczeła może chodzić z Tobą na treningi, albo cos ;) jeżęli wszystko spali to zastanów się czy warto żyć w takim ograniczeniu ;)

Ps. Powiem że u mnie sytuacja się nadal rozwija :P
Cytat:
(...)patrzec na ta bande idiotow, ktorzy po podniesieniu 50 kg sapia jakby to byla tona...takie moje zdanie na ten temat:D No to fajnie masz... a z tym podnoszeniem 50 kg i sapaniem jakby to byla tona, to przyklad na podstawie sily twojego cudownie szczuplego chlopaka?
Gdyby kochala i on by spedzal za malo czasu znia , to wtedy pada sugestia - zmiana dnia treningu albo cos , zeby spedzal znia wiecej czasu . A ona prosto z mostu , ja albo karate :lol: JA bym od razu powiedzial karate i poczekal co ona zrobi :cool:
To tak jakbymi powiedziala , papierosy albo ja :knockout: Kocham sie klocic , wiec od razu bym powiedzial , ze wole mocne :P :whistle:
Cytat:
No to fajnie masz... a z tym podnoszeniem 50 kg i sapaniem jakby to byla tona, to przyklad na podstawie sily twojego cudownie szczuplego chlopaka?
a po cholere ten wrzut od razu...rozumiem, ze nosisz melony pod pachami i ze bardzo zabolalo cie to stwierdzenie...a ze sapia jak idioci to kazdy wie
Cytat:
a po cholere ten wrzut od razu...rozumiem, ze nosisz melony pod pachami i ze bardzo zabolalo cie to stwierdzenie...a ze sapia jak idioci to kazdy wie Nie wiem, nie bardzo, wiesz... Melony to z tego co widze to ty i twoj chlopak prawdopodobnie z roli nosicie...

Z tego co wiem wiekszosc nie sapie. A nawet jezeli niektorzy? To jest mimo wszystko wysilek fyziczny... Nie sapiesz jag biegasz itp? Albo w lozku jak idiotka?
Co jest? Chcecie ochlonac dni pare? Dajcie na luz. Nie kazdy sapie jak idota, tak samo nie kazdy kto chodzi na silownie musi byc bezmozgim gorylem

Zgadzam sie z teza Xeny. Zaborczej babie stanowczo nie. Jesli dasz sobie wejsc na glowe to po tobie... I tu nie chodzi ze mam jakies staroswiecki poglady... jak bedziesz dal sie ustawiac to sie toba znudzi bo nie bedziesz wyzwaniem. I tyle.
Co do wplywania kobiet na ich facetow, to czasem ma to sens - jesli to co robi jest dla niego szkodliwe, np palenie etc.. ale tez trzeba niekiedy przyjac i usznaowac zainterewsowanie faceta. A jesli nawet juz sie go do czegos naklania... to powinno mu siezaplanowac alternatywe... I bynajmniej niech to nie bedzie "bedziemy spedzac ten czas razem" ;) (przynajmniej nei za kazdym razem ;P )
Cytat:
moja dziewczyna kazala mi wybirac albo ona albo treningi karate nie wiem co mam zrobic kolega mi poradzil zeby ja kopnol w tylek bo z tego nic nie bedzie jak ona kaze mi wybierac wczesnej zrezygnowalem z silowni bo jej sie nie podobalo poradzcie cio robic "Miłość doskonała wyklucza lęk. Tam, gdzie jest miłość nie ma miejsca na żądania, na oczekiwania, nie ma zależności."

Nie rezygnuj.
Cytat:
dziennie z 3-4 godziny sie widujemy Bylabym chyba najszczesliwsza dziewczyna pod sloncem. My sie widzimy ok 5 godzin w ciagu calego tygodnia. I to tez nie zawsze.
U mnie ten problem byl ale rozwiazal sie sam, ja trenowalam, on nadal trenuje (pilke) ale nasze plany zajec na uczelni nas dosyc mocno ograniczaja i ja juz nie trenuje a on rzadko. Jak czesto trenujesz? Powiedz jej zeby nie ma prawa odbierac ci przyjemnosci, nie jestes jej kukielka zeby mogla sobie robic z toba co tylko chce. Powiedz jej ze zrezygnujesz z treningow jesli ona zrezygnuje z....nie wiem....np malowania paznokci, robienia czegos co lubi.
A mam jeszcze jeden pomysl, (ale watpie) wez ja kiedys na trening, moze sprobuj ja namowic zeby sama sprobowala, zaszczepic w niej odrobine pasji do tego sportu.
3-4 godziny dziennie? Toz to raj na ziemi! Ja z moja dziewczyna tyle jakos tak ze tak powiem w cywilu widujemy sie w tygodniu a po wakacjach ona wybywa na studia i jak bedziemy sie widziec raz w miesiacu to bedzie fajnie... Zaborcza baba z tej Twojej ale z tego co widze/ czytam nie powswiecaj pasji!
Cytat:
Albo w lozku jak idiotka?
wez ty sie puknij w leb...jesli twoja dziewczyna jeczy w lozku to szczerze jej wspolczuje....
To nie ja uwazam sapiacych po lub podczas wysilku fizycznego ludzi za idiotow...
boze, klotnia o *******y... jak na forum wizaz.pl :|

pogadaj z dziewczyna, DLACZEGO nie chce zebys tam chodzil (jak zazdrosna - wez ja na trening, jak chce toba porzadzic - zostaw ja, jak ma jakis rozsadny argument - przedyskutuj, i mozesz ograniczyc treningi albo cos...). no kurde, jak ona teraz tak komenderuje toba to co by bylo po ew. slubie!?
Bierz kobiete!!
Powered by wordpress | Theme: simpletex | © BWmedia