ďťż
BWmedia
Kobiety maja swoje jazdy
Faceci nie uwazacie ze kazda kobieta ma swoje dziwne jazdy?? Mowia co innego mysla co innego a i tak jest wszytko klamstwem. CZy wasze kobiety robia wam awantury ze sie gapicie na inne kobiety( moja je wszytkie nazywa DZi..w..kami) tak mnei to denerwuje az mi gula doslownie lata. A jak mowia ze ich nie sluchamy a jak my mamy ochote z nimi porozmawiac to co one wlaczaja swoej seriale i sie wylaczaja mozesz stzrelac przy ich uszach i tak ich nie odciagniesz od filmow. Pamietam ze kiedys umowilem sie z laska na seks bez zobowiazan moja wina bo ona dzieciata byla wiedzialem o tym ale ona sama chciala kilka dni pozniej chciala zebym stal sie ojcem dla tego dziecka.... opowiedzcie o podobnych sprawach i co zauwazacie dziwnego i denerwujacego u waszych partnerek i nie tylko. Cytat: Pamietam ze kiedys umowilem sie z laska na seks bez zobowiazan moja wina bo ona dzieciata byla wiedzialem o tym ale ona sama chciala kilka dni pozniej chciala zebym stal sie ojcem dla tego dziecka... gratuluje :>:> jazdy u kobiet to chleb powszedni. Ta, u mężczyzn też. Że jak nie odpisuję na smsa dłużej niż 5 minut, to na pewno mnie zgwałcili/ zdradzam go/ poszłam gdzieś bez niego/ obraziłam się. Że już nie wspomnę o tym, ile trwa wyciąganie z niego, co jest nie tak - to istna masakra! I robi mi awantury jak się gapię na inne kobiety, wyobrażacie to sobie? A za każdym razem, jak mówię, to mi przerywa i zaczyna mówić o sobie/ tym, co go spotkało/ innych tam takich - zupełnie ignorując fakt, że udało mi się dostać do głosu po jego półgodzinnej przemowie. Faceci to mają swoje jazdy. Natomiast mi jeszcze się nie zdarzyło nie wysłuchać faceta do końca, nie oglądam seriali (ba, w ogóle nie oglądam telewizji), nie robię awantur o patrzenie na inne, ogólnie uważam się za mało raczej czepialską, z odróżnieniem seksu bez zobowiązań od związku też nie mam problemu. Przestańcie generalizować. Ale to znaczy ze jestes jedna z tych nielicznych co sie nei czepija... umnie z smsami jst gorzej bo jak nie odpisuje albo pierwszy nie napisze to jest pieklo awantura i mowienie ze juz ja zdradzam bo odpisac lub napisac niemoglem wy kobiety(nie ktore) nie potraficie zrozumiec ze mamy jakies wazne zajecie. A znowu moja zaraz mi przerywa jak o czyms jej mowie... wnerw poprostu hehe nie mam jazd takich z moja dziewoja ani ona zemna. jezeli ona pisze a ja nie odpisuje bo jestem zajeta to to rozumie(odwrotna sytuacja ta sama).no chyba ze nie odzywam sie kilka godzin to wtedy wysyla kontrolnego smsa cos w stylu-,,misku martwie sie,napisz tylko ze zyjesz,, o rozmowe tez sie nie musze martwic-zadna sobie nie przerywa. awantur zazdrosci sobie nie robimy..ewentualnie przekomarzamy sie tylko. chyba jestesmy z tych malo czepiajacych sie. za to moja byla to juz inna bajka.-ta lazila za mna naet do lazienki w pewnym momencie.robila sceny zazdrosci jak rozmawialam 10min z bylym chlopakiem(razem we trojke wynajmowalismy mieszkanie).ehh....toksyczna babka. wedlug mnie przeciez patrzec sie mozna,ja tez sie patrze jak idzie ladna dziewczyna fajnie ubrana albo przystojny chlopak i mowie swojemu : patrz ale ladna laska lub cos takiego ;] a dla mnie i tak najwazniejszy jest partner choc tak jak i on ja mam swoje zycie :P a co do seriali czy filmow to u mnie czesciej jest na odwrot :D jak on cos oglada to trudno go odciagnac ;] mysliwy "obawiam" się, że jednak tych kobiet nie czepialskich bedzie więcej niż Ci się wydaje. Jeśli mój facet coś mówi to go słucham, czasem mu przerwe jeśli mam pytanie, jakąś uwage ale zaraz pozwalam mu dokończyć. Jeśli patrzy na inne kobiety to nie robie awantury i nie nazywam innych kobiet dziwkami, potrafie sama tez zwrócić uwagę na jakąś ładną dziewczynę i nawet mu o tym powiedziec i "pokazać". Jeśli chodzi o smsy to też nie wymagam cudów, z regóły pytam czy ma czas popisać jeśli wiem, ze w danej chwili może byc zajęty, jeśli nie odpisuje nie podnosze też krzyku, że robi niewiadomo co tylko czekam aż znajdzie chwile aby się odezwać. Ja to uważam, że to właśnie faceci mają swoje jazdy i mogłabym długo zapewne wymieniać ale to nie o tym temat. mysliwy to że trafiłeś na taką a nie inną kobietę, nie oznacza że wszystkie takie są. Przestań generalizować, bo mężczyźni też mają swoje jazdy, nie gorsze od kobiet, zresztą Twój post jest tego przykładem. Problem pojawia się w zrozumieniu postrzegania niektórych rzeczy/spraw przez z każdą z płci. Masz problem z kobietą to z nią porozmawiaj, ale na spokojnie, bez wyrzutów. Jak wyskoczysz z takim tonem jak w poście to się możesz kłotni spodziewać. A dlaczego? Podobno najlepszą obroną jest atak- jak zaczniesz ją osaczać i obwiniać to się nie dziw, że naskoczy na Ciebie z pretensjami. Cytat: A jak mowia ze ich nie sluchamy a jak my mamy ochote z nimi porozmawiac to co one wlaczaja swoej seriale i sie wylaczaja mozesz stzrelac przy ich uszach i tak ich nie odciagniesz od filmow. to że Ty masz w danej chwili ochotę na rozmowę, to nie znaczy, że ona ma. A nie możesz wybrać innej pory na rozmowę, niż wtedy kiedy jest zajęta? Seriale lecą o określonych porach, więc chyba się możesz zorientować kiedy. Bujda to co napisal mysliwy o rozmowie z kobietami to najprawdziwsza prawda, najblizszym przykladem u mnie: matka, siostra.. A u mnie obydwaj bracia i mój facet oraz większość moich męskich znajomych. I? polowa populacji kobiet ma swoje jazdy i polowa populacji mezczyzn tez je ma. Moznaby tak statystycznie przyjac. Przez to sie ciekawiej robi na swiecie :) Faceci też mają swoje jazdy. Nie ma reguły. A, że jesteś facetem, to narzekasz tylko na kobiety, bo jazdy facetów uznajesz za coś normalnego. Mądrze Kamil prawi :) Moim zdaniem nie ma nic zabawniejszego niż facet z fochem :) A miałam do czynienia z takim . Bałam się każdego jego PMS-a , bo pojawiał się w niespodziewanym czasie i z absurdalnych przyczyn. Ano. U nas to przynajmniej można wyliczyć, kiedy będzie, z Wami to nigdy nic nie wiadomo. eee faceci to chyba lubia :) takie troche zlosnico-awanturnico-zazdrosnice. patrzac po gronie znajomych. koledzy sa z takimi po kilka lat, narzekaja ale dalej dają sobie łby zmywac przy kazdej okazji. ja jestem totalnie bezproblemowa i wiecej z tego szkody niz pozytku mialam [; Rozumiem, że Twoja partnerka zrobiła Ci awanturę i dlatego postanowiłeś się wyżalić. każdy ma swoje większe lub mniejsze jazdy. Generalizujesz i tyle. Nie rozumiem tylko jednego... Cytat: Pamietam ze kiedys umowilem sie z laska na seks bez zobowiazan moja wina bo ona dzieciata byla wiedzialem o tym ale ona sama chciala kilka dni pozniej chciala zebym stal sie ojcem dla tego dziecka.... Chwalisz się? czy żalisz? i maja sklonnosc do marudzenia [up].. kobiety maja swoje faceci maja swoje ale w kazdych babskich czy chlopskich sa podstawy by te jazdy robic jedni maja wieksze powody inni mniej co nie znaczy ze nie sa one wazne
|
Tematy
|