BWmedia
Kocham moja przyjaciółkę (ona ma kogoś,ale z przyzwyczajenia)
Szczerze mowiac chyba jestem za stary aby pisać z czyms takim na forum ale powiedzmy że chcialbym poznać wasze zdanie... heh czuje sie jak psycholog... moge pomagać innym ale kto pomoże mi? ;) poznałem kobiete, ogolnie znamy sie z 1,5 roku ale kontakt ponowine aczol sie kilka miesiecy temu... dowiedzialem sie ze ma faceta... pozniej dowiedzialem sie ze przy poczatku znajomosci ona traktowala mnie jako potencjalnego kandydata na partnera... niestety nasze drogi sie rozeszly i niewyszło... teraz wlasnie jak znowu mamy kontakt, coś mnie wzielo... nie kocham, ale chciałbym z nia być... jak jzu wspomnialem ona ma kogos, ale... nie kocha go, jest z nim tylko poniewaz sie przyzwyczaila i che z nim sprobować... nie kumam ale ok... oczywiscie nasz kontakt sie polepszyl, "ustalilismy" przyjaźń... dosc duzo piszemy, sms, maile, widujemy sie z braku czasu tylko u niej, i co ciekawe ona mnie zawsze zaprasza do siebie, jakies spacery itp. oczywiscie wie ze cos do niej "czuje" ... co o tym myslec? nie wiem, wiem ze duzo bym dal aby cos sie zmienilo na lepsze... czemu to pisze? tego nie wiem... wórciłem niedawno z londynu i nie mam tu znajomych a chcialem to z siebie wywalić... moze ona tez sie boi uczucia i specjalnie sie z toba umawia spotyka wychodzi tak ze moze jakims cudem tamten was zobaczy i ja zostawi a ona nie bedzie musiala mu tego mowic? przemoos - myślisz? Zreszta chce poznać Wasze zdanie, choć racja, nie znacie jej i nie wiecie jak jest... ale obojetnie co bym sobie niepomyslał to nie wiem co mam o tym myśleć :D Zrób krok do przodu i wszystko sie wyjaśni :) master7 - co według Ciebie znaczy ten "krok do przodu" rozwińmy jakas dyskusje.... :D To zależy tylko od Was. Sam musisz wiedzieć co będzie dla Ciebie następnym krokiem. Trzymanie się za ręce Pocałunek Seks w deszczu (no może teraz są niesprzyjające okoliczności:p) Generalnie to przekrocz granicę przyjaźni tak, żeby nie było wątpliwości, że to nie przypadek :)
|
Tematy
|