ďťż

Moja dziewczyna ukrywa przed swoją rodziną ze ja już nie pracuję

BWmedia
Moja dziewczyna ukrywa przed swoją rodziną ze ja już nie pracuję
  Witam.

Ja od miesiąca nie pracuję w jednej firmie.
Już wszyscy o tym wiedzą, no...prawie wszyscy. Od mojej strony wszyscy.

Zaś moja dziewczyna zataja ten fakt przed swoją rodziną. Mówi mamie, ze dalej
pracuję w biurze, itd itp.
No, nawet ostatnio to powiedziała,ze pojechałem do Warszawy w sprawie
pracy,bo "ta" (ta w której nioby dalej pracuję) nie podoba mi się już.

Moja dziewczyna pochodzi z innej miejscowości.A ja, po 2 miesiącach przerwy,
mam zamiar odwiedzić Jej rodzinne strony.
I co? Mam udawać że dalej pracuję? O nie! Nie będę okłamywał "potencjalnej
teściowej"

Przyjeżdzam w ten weekend a moja dziewczyna na razie unika rozwiązania tego
problemu.

Czy naciskać na Nią zeby sama o tym powiedziała przed moim przyjazdem?
Czy razem cos wymyślić?

Bo, przyznam sytuacja jest co najmniej dla mnie ... dziwna ;)


Kurcze, może to wpływ aktualnej godziny tak na mnie działa, ale zupełnie tej dziewczyny zrozumieć nie mogę :D.

Cytat:
I co? Mam udawać że dalej pracuję? O nie! Nie będę okłamywał "potencjalnej
teściowej"
Jeśli nie uzgodnicie tego wcześniej, dziewczyna przed przyjazdem Twym naopowiada rodzicom o Twej pracy itp., a Ty - wygadasz się z tym, że nie pracujesz już tam od dawna, to nie wiem kto będzie miał bardziej przechlapane - Ty [z Jej strony], czy Ona [ze strony rodziców]. Bez wcześniejszego uzgodnienia raczej nic nie kombinuj...

Cytat:
Czy naciskać na Nią zeby sama o tym powiedziała przed moim przyjazdem?
Czy razem cos wymyślić?
To już zależy od tego, jaka jest Twoja dziewczyna.
Czy jest na tyle "plastyczna", że np. telefonicznie/przez gg/@/etc. mógłbyś Ją przekonać...

IMHO powinieneś dążyć do tego, by Ona powiedziała, że rzuciłeś tamtą fuchę, a Ty - po przyjeździe ew. to potwierdził, nie wspominając jednak NIC o tym, że nie pracujesz już od dawna...
Dziwna sytuacja, stało się, ale nad rozlanym mlekiem nie ma co rozpaczać - ważne, by nie wylać kolejnego... ;).

Pozdrawiam.
Prawdopodobnie Twoi "potencjalni teściowie" mają o Tobie bardzo dobre zdanie, którego Twoja dziewczyna za żadne skarby świata nie chce zepsuć. Być może mają oni konkretne zapatrywania na facetów bez pracy, a być może są po prostu dumni, iż masz dobra posadę. W pewnym sensie ją rozumiem - jak mnie rodzice pytali, jak mojemu facetowi poszla sesja, to powiedzialam im, ze zaliczyl wszystko bez najmniejszych problemow. Chociaz mial trzy poprawki. On tez w sumie sie cieszyl, ze nie powiedzialam im prawdy, skoro dzieki temu moi rodzice sa dla niego przychylniejsi...
Pamietaj, rodzice chca dla swojej coreczki jak najlepiej. Mezczyzna bez pracy... to nie brzmi dobrze. Moze faktycznie powiedz, ze rzuciles te prace bo nie byla satysfakcjonujaca i ze rozwazasz lepsze propozycje. Nie stawiaj Twojej dziewczyny w sytuacji, w ktorej ona broni Twojego dobrego imienia, a Ty przyznajesz wprost: "od dluzszego czasu nie mam roboty".
Gabi i Dark mają rację. Zanim wyskoczysz z tekstem, że nie pracujesz pomyśl czy nie namieszasz sobie. Zastanów się nad słowami Gabi. Jako ojciec 2 córek też wolałbym, żeby ich przyszli mieli robotę i to pewną a nie rzucali jej z byle powodu. Takie porzucenie roboty może źle wyglądać w oczach ludzi stalrej daty, którzy cenią stałą pracę a najlepiej w jednej firmie aż po grób


Najwazniejsze nie oklamuj! Nie mozesz klamac jej rodzicow najgorsze jest klamstwo. Lepiej powiedzic gorzka prawde niz wciskac najlepszy kit! Jestes mlody i prace znajdziesz. A klamac nie warto!
Jakoś nie wyobrażam sobie, że mogłabym okłamać moich rodziców w kwestii pracy mojego faceta. To chyba nienajlepiej o niej świadczy...
całkiem możliwe, że ma tu duże znaczenie fakt - czemu już tam nie pracujesz...

może dziewczyna wstydzi się, że ma bezrobotnego faceta? albo boi się reakcji rodziny na wieść o tym...
Powered by wordpress | Theme: simpletex | © BWmedia