BWmedia
Męskie ciuszki - przebrania
natknalem sie w pewnej gazecie na taki artykul takiej tresci Poznajcie ludzi, którzy uwielbiają seks w przebraniu... zwierzaka Pluszowe igraszki W. Brytania Sarah przeczesuje palcami gęstą warstwę futra na klatce piersiowej partnera. Mruczy, gdy ten obsypuje pocałunkami jej kark. Kobieta powolnym ruchem przesuwa ręce ponad jego miękko opadającymi uszami coraz niżej, do pokrytych wełną pleców. Gdy dociera do miękkich pośladków, mocno je ściska. - Oooo - mruczy zadowolony Tristan, zabawnie poruszając nosem. Bierze ją w ramiona i zanosi do łóżka. - Jesteś prawdziwym zwierzęciem - mówi Sarah, tuląc się do jego owłosionego ciała. Trzydziestolatka śmieje się, gdy futro dotyka jej nagiej skóry. - Mam łaskotki - krzywi się. Myślisz, że Tristan unika maszynki do golenia? Nie, razem z Sarah są po prostu jedną z par zafascynowanych najnowszą modą panującą w Wielkiej Brytanii. Uwielbiają "pluszowe igraszki", podczas których jeden lub oboje partnerzy zakładają strój zwierzęcia - w ich przypadku Tristan przebrany jest za wielkiego królika. Coraz więcej par zachwyca się nową modą. - Najlepszy seks w życiu zdarzył mi się właśnie wtedy, gdy Tristan przebrany był za królika - mówi Sarah, dla której 34-letni Tristan w stroju królika ma nieodparty urok. Za tego, który rozpętał pluszowy trend, uznawany jest Jim Slip, gwiazda filmów porno. Umieścił na swojej stronie internetowej film, w którym przebrany za kangura "podrywa" na przystanku autobusowym kobiety - codziennie oglądany jest około 50 tysięcy razy. Dla Sarah i Tristana przebieranki są po prostu sposobem na dobrą zabawę. - Kobiety od zawsze zakładały stroje króliczków "Playboya" czy seksownych kociaków - przypomina Sarah. - To była tylko kwestia czasu, że mężczyźni zaczną robić to samo. - Pierwszy raz, gdy zobaczyłam Tristana w sypialni przebranego za goryla, byłam zaskoczona i nie bardzo wiedziałam, co robić. Ale gdy tylko dotknęłam delikatnego, czarnego futra, poczułam dreszczyk emocji. Po zerwaniu głowy goryla, całowaliśmy się namiętnie, podczas gdy futro przyjemnie łaskotało moje nagie ciało. - Kuszący był dla mnie fakt, że mogę przeczesywać palcami włosy, ponieważ Tristan, który pracuje jako striptizer, musi depilować ciało do pracy. Było nam wtedy wspaniale, a po wszystkim jeszcze kilka godzin wspominaliśmy całą sytuację ze śmiechem. To wtedy zrozumiałam, że Tristan jest mężczyzną dla mnie. Jego praca jest dla mnie intrygująca i seksowna; kocham jego kostiumy. - Kostiumy dają możliwość przyjmowania różnych osobowości, są jak maski - zapewnia Tristan. - Gdy zakładam strój goryla, sprawia on, że zachowujemy się bardziej psotnie, figlarnie. W kostiumie ptaka z kolei staję się bardziej wyniosły. Każdy mężczyzna powinien być w łóżku zwierzęciem. Pozbędziesz się zahamowań i sprawisz, że kobieta oszaleje na twoim punkcie. Modelka Elizabeth Lawrence najbardziej lubi Jima przebranego za ptaka. - Zawsze byłam otwarta na nowości w sypialni i dla moich partnerów zakładałam już wszelkiego rodzaju stroje. Co prawda, nie korzystałam jeszcze z kostiumów zakrywających całe ciało, ale zakładałam ogonek i uszy króliczka. Mój były chłopak Simon szalał na ich punkcie i zbliżenia były wtedy naprawdę wspaniałe. Kiedyś przyniósł do domu strój fretki. Z początku byłam sceptyczna - co seksownego może być we fretce? Poza tym strój miał sztuczne zęby i nie do końca wiedziałam, jak mielibyśmy się całować. Ten kostium niezupełnie do mnie przemawiał. Ale następny - niedźwiedzia - był już strzałem w dziesiątkę. Podczas "ucieczki" po sypialni przed niedźwiedziem było tyle śmiechu i zabawy, że bardzo szybko się odprężyłam. A gdy w końcu mnie złapał, byłam bardzo podekscytowana. Podobało mi się, że ubierał się tak tylko dla mnie, był taki silny i kudłaty. Nigdy nie czułam niechęci, bawiło mnie to jako wspaniały sposób na swawole w łóżku. Taki strój jest niezwykle zachęcający, o wiele bardziej niż nudne bokserki. - Gdy zerwaliśmy, poznałam Jima przez internet. Wiedziałam już, że intrygują go te same zabawy w łóżku. Gdy się spotkaliśmy, nie mogłam mu się oprzeć - pociągał mnie zwłaszcza w stroju pisklęcia. Eksperymenty z kostiumami polecam każdemu, kto chce urozmaicić swoje życie erotyczne. - Pomysł przebierania się w kostiumy zwierząt wziął się z internetu - opowiada Jim - gdzie przeczytałem o ludziach z Ameryki, którzy zakładają stroje zwierząt i idą na dyskotekę. Dla nich to styl życia, a nie przyjemny sposób na łóżkowe igraszki. Pomyślałem, że seks w takim przebraniu mógłby być zabawny, więc kupiłem najbardziej absurdalny strój, jaki mogłem znaleźć - kangura - i zacząłem kręcić krótkie filmy. Zaczynają się one, gdy na przystanku podchodzę do czekających na autobus dziewczyn. Wymieniamy kilka zaciekawionych spojrzeń, czuję się bardzo pewnie, będąc w kostiumie. Wkrótce dziewczyny nie mogą się oprzeć i przytulają się do mojego miękkiego futra. Gdy zamieściłem filmiki w internecie, byłem zaskoczony - szybko stały się numerem jeden na mojej stronie. Byłem zdumiony ogromną ilością pozytywnych e-maili pochodzących od przedstawicieli obu płci - po prostu mnie zasypały! - Seks w kostiumie zwierzęcia nie różni się od zakładania stroju kowboja czy niegrzecznej pielęgniarki i jestem pewny, że są wśród nas tysiące par, które uległy już magii pluszowych fantazji. chcialbym sie dowiedziec gdzie mozna w Polsce kupic takie stroje, bo szperalem troche w internecie i niestety nie molgem znalezc nic ciekawego dla mezczyzn. pozdrawiam to sie "furry" nazywa. Trochę pod zoofilię mi to podpada...
|
Tematy
|