ďťż

Moja nowa oferta pracy...

BWmedia
Moja nowa oferta pracy...
  Czesc.
Chcialbym sie dowiedziec co sadzicie o tej pracy...
A wiec tak:
Jakies 3 dni temu kupilem sobie gazete z zamiarem poszukiwania pracy.
"Biegle piszacych na klawiaturze - Zatrudnie".
Od razu zadzwonilem i zostalem zaproszony na pierwsza rozmowe.
Pierwsze co mnie sie zapytali to bylo:
"Czy pisanie sms'ow bedzie dla Pana problemem?"
Oczywiscie odpowiedzialem ze nie. Zaprosili mnie na nastepny dzien na "szkolenie".
W pelni optymizmu poszedlem na ow szkolenie myslac, ze moja nowa praca bedzie polegala na przepisywaniu czegos, ewentualnie spisywaniu towaru itp.
Jak sie dowiedzialem, moja praca w rzeczywistosci ma polegac na sms'owym zaspokajaniu Panow, ktorzy lubia sie spotykac z kobietami w wiadomym celu.
Szef dal mi chwile na pokazanie swoich umiejetnosci i ot co przyszedl sms od goscia z Piły:
"Czesc! Jezeli szukac dobrego kochanka to dobrze trafilas.
Wylize Ci ****e az do bialej kosci"

Szef powiedzial mi, zeby tak nakrecac klienta, aby jak najwiecej sms'ow wysylal.
Przykladowo:
Jezeli klient pyta sie o numer telefonu to mam mu odpisac:
"Podam Ci moj numer telefon ale obiecaj, ze nikomu nie podasz".
On odpisuje (marnujac kolejne zlotowki) ze nikomu nie poda i mozna liczyc na jego dyskrecje.
Wtedy ja pisze kolejnego sms'a:
"Ale napewno nikomu nie podasz?"

Ogolnie rzecz biorac mam pracowac w firmie, ktora zajmuje okradaniem takich facetow z kasy.
Kazdy sms kosztuje 6 zl.
Glupich nie brakuje. Tylko przez 5 minut moje szkolenia zglosilo sie do mnie 5 osob oczekujacych na rozmowe i grubo ponad 100 on-line - niezdecydowanych.

Moj zarobek: "Jak bedziesz sie staral to ponad 1000zl"
Co o tym myslicie?


ale problem, pisac sms-y z kompa ;x
Hehe:) Ja bym się za to brał:) Zero w tym wysiłku, wystarczy miec trochę wyobraźni i kasa jest :)
Jeśli nie masz perspektyw na lepszą pracę - ta jest idealna ;P.
Mało w sumie trzeba się wysilić, skoro umiesz biegle pisać i lubisz to, tak więc... Czemu by nie ;).
Pieniądze piechotą nie chodzą ;).


ciekawa oferta... :lol: (że też ja na takie nie trafiam :P)

jeśli są goście chcący płacić za takie sms'y - to ja nie widzę nic złego w takiej pracy ;)

a pomysłów możesz szukać na bt ;) :lol:
Kiedyś czytałem w Gazecie Koszernej (bodajże dodatek "Wysokie obcasy") całkiem interesujący artykuł na ten temat.

Weź tę fuchę! Poopowiadasz nam o kulisach tej pracy, będzie niezła polewka ;>
Wziasc i tak bym wzial :P
Nikt nie jest na tyle glupi, zeby za taka kase nie isc do roboty gdzie w zasadzie mozna sie niezle poo********c. (widzialem na wlasne oczy co robili goscie, ktorzy tam pracowali).
Ale mam pewne obawy, ze to moze bys sliska praca :P (chodzi mi glownie o to, zeby mnie nie wychujali...)
Zastanawia mnie czy ta spolka jest zarejestrowana :]
a jaka to jest spółka?

możesz spróbować wyszukać w KRS http://pdi.cors.gov.pl/KRSSED/
Jeżeli to JEST spółka, przedsiębiorstwa niekoniecznie muszą działać jako spółki. W KRS są wszystkie spółki, poza spółką cywilną. Ale nie sądzę, żeby taką formę miało to przedsiębiorstwo. Jeśli nie wiesz jaką ma formę prawną, to znajdź dokładną nazwę, często z niej można wywnioskować.
Zatrudnij się i załóż bloga. Potem wydasz z tego książkę, z której później nakręcą film i będziesz milionerem :D

A tak serio to jeżeli nie masz lepszych perspektyw to bierz tą robotę. Zyskasz przynajmniej miesiąc na szukanie czegos lepszego, a może Ci się spodoba... Jak coś to zawsze powiesz, że pracowałeś w niezależnej firmie telekomunikacyjnej i zajmowałeś się komunikacją interpersonalną :)
Troszkę się mentalne s****isz, ale jeśli nie masz lepszej opcji to dobre i to. A może wyrobisz lub rozwiniesz sobie przy okazji wyobraźnię i sexownymi:) tekstami będziesz przy panienkach sypał jak z rękawa:) Kobiety lubią jak im troszkę werbalnie poświntuszyć...

Gorzej jak styrany wrócisz do domu, spotkasz na schodach starszą sąsiadkę i zamiast "dzień dobry" odruchowo zarzucisz tekstem w stylu:
Cytat:
Wylize Ci ****e az do bialej kosci" :D
Ciekawa oferta pracy. Ja na Twoim miejscu bym ją przyjęła.
Bez umowy o prace/zlecenie nie bralbym sie za to.
Ty facetow bedziesz robil w konia a nie wiesz czy Ciebie tez nie wychujają.
hehe, czlowieku to samo mialem tylko ze w Wawie, koles puscil mnie na 3 godzinki do kompa gdzie mialem odpisywac na teksty typu " fajna dupa z ciebie, pokaz cipe" po godzinie nie wytrzymalem nerwowo. Co to za robota, takie wirtualne puszczanie sie, i jeszcze do tego z kolesiami ;/

Tak wiec jak zobaczycie anonse w gazecie, to nie wysylajcie smsów bo dostaniecie odpowiedź od faceta.

Pozdro :)
ja bym brala od razu taka robote, 1000za za samo pisanie smsow! wyobraznie mam bardzo rozwinieta wiec pomyslow by nie brakowalo a jak sa frajerzy ktorzy traca na to kase to skorzystaj z tego :) tylko upeewnij sie ze ta robota jest 'pewna' zzeby Ciebie potem nie zrobili w konia :D
To nie jest takie proste, jak się wydaje. Raz - tak jak pisał Steven - 99% to faceci (zostawmy 1% dla ogłupiałych popkulturą i pogonią za "księciem z bajki" podstarzałych księżniczek z bajki), dwa - teksty są tak obleśne, że strach, trzy - to wcale nie taka łatwa robota:

a) jak najwięcej tekstów ma kończyć się pytaniem - żeby skłonić osobę wysyłającą za 2-4 złote od sztuki do masówki.

b) nie pracowałem w tej branży, ale psyche ryje na bank.
Aby sie utrzymac, czyli zarabiac 6 pln BRUTTO ! za godzine, nalezalo wyrabiac 5 SMS-ow od jednego frajera !!! a 2 SMSy w ezoteryce.
Przy wyzszych obrotach stawki byly wyzsze ;) no ale 5 sms-ow ....... jedno co wazne, nalezalo szybko pisac .
i co z tą pracą? mosiek-nie oszukali Cię?
Powered by wordpress | Theme: simpletex | © BWmedia