BWmedia
Problem z dziewczyną... (czy ona mnie zniechęca do siebie?)
Piszę w sprawie następującej: Jest super dziewczyna, która jest wgl super, rewelacyjna. Powiedziałem jej, że chciałbym z nią chodzić. Ona na to, że 'nie jest odpowiednią dziewczyną dla mnie' i, że 'zasługuję na kogoś lepszego'... Nie wiem, co robić dalej... Powiedziałem, że nie będę na nią naciskał, bo nie chce jej do niczego zmuszać. Ta dziewczyna została wcześniej zraniona przez swojego byłego. Przekonuję ją, że nie jestem taki 'byle jaki' lub, że 'nie szukam sobie dziewczyny do zaliczenia'. Nie wiem, co mam robić dalej... Czy Ona mnie zniechęca do siebie? Proszę o pomoc w tej sprawie. Jak dla mnie teksty typu 'zasługuję na kogoś lepszego' to jest tylko i wyłącznie wymówka, i jak dla mnie tak, tak zniechęca Cię do siebie. Po pierwsze ogranicz apostrofy jeżeli starasz się pisać w języku polskim. Po drugie, zamiast mówić jaki to jesteś świetny i czym się różnisz od swojego potencjalnego poprzednika, zacznij działać i udowadniać poprzez czyny. Pamiętaj, że to one świadczą o nas, a nie słowa. Jeżeli będziesz autentyczny w tym co robisz, dupcia będzie twoja. Ale jak ją tylko nabierzesz by zakisić, a potem olejesz dziewczynę, to będę kibicował by następny jej facet przemodelował Ci twarz. Cholernie trudno leczy się kobiece, złamane serce i miej to na uwadze. Niestety mam w tym pewne doświadczenia z moją aktualną kobietą. Pół roku zmagań zanim poczułem, że słowa "kocham Cię" są autentyczne. Cocalover.... Ja rozumiem, że jest zraniona. Próbuję pokazać jej czynami, że mi na niej zależy, nie tylko gadam... i nie zależy mi na 'zakiszeniu'... :/ Ja nie szukam laski dla seksu, tylko z miłości... Cytat: Ona na to, że 'nie jest odpowiednią dziewczyną dla mnie' i, że 'zasługuję na kogoś lepszego'... To jest taka zaowalowana wersja "nie chcę z Tobą chodzić".;) Tak więc daje Ci kosza. Więc odpuść. Trzymaj się jednak ciepło.:cool: Możesz próbować wytrwałością jakoś ją przekonać do siebie ale to jak dla mnie zdecydowanie sygnał,że nie jest zainteresowana.. Tak jak napisał Sexy, dziewczyna wykazała dużą kulturę osobistą i nie chcąc cie ranić dała kosza Norbit, nikt nie mówił, że będzie łatwo. Zdaj się na instynkt i na rozum. 18 lat to wiek kiedy panienki chcą, ale się boją. Mój wiek, to taki kiedy panny i chcą i się nie boją, ale najczęściej są zaręczone lub zamężne. Także widzisz, zawsze są problemy jakieś. Mi się jednak jakoś zawsze udawało. Popracuj nad nią, a może Ci też się uda. Powodzenia. p.s. Lubię prawdziwą miłość podminowaną uczuciem. Będę kibicował. Daj znać jaki wynik. p.s.2 jeżeli nawet dała Ci subtelnie kosza, to jeszcze nic nie znaczy. Nie naciskaj jej na maksa, ale udawaj, że nie zrozumiałeś, może a nóż nie powtórzy w ostrzejszym tonie, a to będzie twoja mocna karta. Cytat: Powiedziałem jej, że chciałbym z nią chodzić. Ona na to, że 'nie jest odpowiednią dziewczyną dla mnie' i, że 'zasługuję na kogoś lepszego'... Osobiście wypowiadam takie słowa, gdy lubię faceta, ale nie chcę z nim być i nie ma u mnie szans. To jest taka miła odmowa na Twoją propozycję. Przynajmniej według mnie. Nie przejmuj się, nie ta to następna ;). Ja powiem tak : gdyby do mnie koleś powiedział " chce z tobą chodzić" też bym mu powiedziała że nie jestem odpowiednia dla niego bo lepiej niech z takim tekstem szuka jakieś nastolatki dla której ten tekst to poważna życiowa deklaracja. Nie piszesz ile masz lat więc może sam jesteś nastolatkiem. Nie łaź za nią i nie ponaglaj. Bądź subtelny. Spotykaj się i niczego nie deklaruj i nie wyjawiaj uczuć, nie gadaj o nich. Może to coś da. Nie tyle zniechęca, co mówi niemal wprost, że nie jest zainteresowana. No po prostu ma na Ciebie wy****ne w kwestii związku ;) Jeszcze szybciej trzeba było powiedzieć, że 'chcesz z nią chodzić'... :yawn: btw. chodza ze soba dzieci w podstawówce. Dziękuję wam wszystkim za szczerość... Mam 18 lat, a ona 15 lat. Znamy się już ponad 7 miesięcy. Sama powiedziała, że dla niej ta różnica to nic wielkiego... Powiedziała wprost, że jestem bardziej dojrzały od innych chłopaków.
|
Tematy
|