ďťż

W kropce.. kryzys?

BWmedia
W kropce.. kryzys?
  Witam,
jestem z dziewczyną już ok. 5 lat. Oboje mamy po 24 lata. Bywało między nami różnie. Rozeszliśmy się kiedyś już 2 razy, ale zawsze jednak sie schodziliśmy. Ogólnie się dogadujemy. Podczas ostatniego rozstania ja poznałem inną dziewczynę, spotykałem się z nią. Z nią czułem się jakbym znowu miał 18 lat;) Czekałem na spotkania z nią, cieszyłem sie na nie. Jednak potem moja dziewczyna zaczęła zabiegać o to żebysmy znowu się zeszli. No i tak wyszło, że pożegnałem się z nową koleżanką. Jesteśmy razem już jakieś 10 miesięcy, jednak ostatnio spotkałem się znowu z tą drugą i wszystko wróciło. Jestem w kropce. Nie wiem co zrobić. Czy zakończyć 5 letni związek teraz, gdy wszystko się układa i zaryzykować nowy związek, czy zapomnieć o tej koleżance. Z dziewczyną układa mi się ogólnie dobrze, ale ostatnio zaczynają mnie w niej denerwować rzeczy, które kiedyś mnie nie denerwowały, czasem wole iść z kumplami na miasto niż jechać do niej. Ale czasem gdy dłużej się nie widzimy to tęsknie, chce ją przytulić. Jestem w kropce, nie wiem co mam robić.


Przemyśl sobie dobrze, czy aby na pewno coś jeszcze do tej swojej dziewczyny czujesz.

"Najgorszą rzeczą jaka może przytrafić się kobiecie jest mężczyzna, który jest z nią tylko dlatego, że nie potrafi zdobyć innej".

Więc jeśli jesteś z nią tylko z sentymentu, mając na uwadze te 5 lat związku, to nie ma się nad czym zastanawiać.
Flu -> Niby masz rację, ale z drugiej strony myślę sobie, że po 5 latach związku już nie ma motyli w brzuchu, a tutaj nowa koleżanka, zauroczenie, a może okazać się tylko złudzeniem. Prędzej, gdy nie było nikogo innego na horyzoncie byłem pewien, że kocham swoją dziewczyne. Tylko teraz, gdy jest ktoś nowy, ciągle je porównuje, porównuje to jak się z nimi czuje.
Prawda, że po pięciu latach związek wygląda już zupełnie inaczej, niż na początku.
To oczywiste, że inaczej się czujesz z partnerką, a inaczej z nową koleżanką.
Pytanie, czy uważasz, że to, co łączy Ciebie i Twoją dziewczynę, to dojrzałe uczucie, czy czujesz, że nic nie czujesz... Jeśli dojrzałe uczucie, owszem, bez motylków w brzuchu, ale według Twojej oceny cenne, to zapewne warto pielęgnować miłość w długoletnim związku.
Zauroczenie i fascynacja mija, a pojawia się stabilizacja, spokój, pewność. Zawsze trzeba wtedy dokonywać wyboru, czy pakujemy swoje zabawki i zaczynamy z kimś innym od początku, od etapu fascynacji i zakochania zaczynamy budować nowy związek, czy obecny jest dla nas bezpieczną przystanią, w której chcemy spędzić najbliższe lata.
Smutna prawda jest taka, że stały związek przez wiele lat nie będzie dostarczał takich wrażeń, jakich można się spodziewać po początkach związku. Ten początek w stałym związku już był, teraz jest inny etap, może być satysfakcjonujący, a może nie być. I to już zależy od Ciebie.
Swoją drogą, monogamia seryjna pozwala nie dotrzeć do etapu związku pustego, ale jednocześnie nie pozwala zbudować związku do końca życia. Tym sposobem, ciągle trzeba zaczynać od nowa. To może się w końcu po prostu znudzić.


Cytat:
Jestem w kropce. Nie wiem co zrobić. Czy zakończyć 5 letni związek teraz, gdy wszystko się układa i zaryzykować nowy związek, czy zapomnieć o tej koleżance. Przepraszam, że użyję takiego porównania ale lepszy wróbel w garści niż gołąb na dachu. W obecnym związku jest pewien constans, pakując się drugi raz w relację z tamtą nie masz pewności, czy coś poważniejszego z tego wyniknie. Osobiście darowałbym sobie tą koleżankę, a został przy swojej obecnej partnerce.
Cytat:
. Podczas ostatniego rozstania ja poznałem inną dziewczynę, spotykałem się z nią. Z nią czułem się jakbym znowu miał 18 lat;) Czekałem na spotkania z nią, cieszyłem sie na nie. Jestem w kropce, nie wiem co mam robić. myślę, że

Cytat:
............zaryzykować nowy związek, ........... tym bardziej jak pisaleś.................. Cytat:
Rozeszliśmy się kiedyś już 2 razy,... dobrze to nie wrozy na przyszlość....

pytanie, czy ta druga panna chciałaby powrotu do ciebie.....
Powered by wordpress | Theme: simpletex | © BWmedia