ďťż

Zapomniał o moich urodzinach...

BWmedia
Zapomniał o moich urodzinach...
  Chłopak zapomniał o moich urodzinach (jesteśmy ze sobą 1,5 roku) przypomniało mu sie dopiero jak mu powiedziałam. Przykro mi było, ale jakoś to przezyłam. Wczoraj zapytałam go czy złożył swojej byłej bo miała w zeszłym tyg. ur. i powiedział ze TAK! tłumacząc sie, ze ona mu wysłała więc wypadało tez wysłać. O moich zapomniał a byłej wysłał?! Sam mówił że to intrygantka ze nie chce miec z nia nic współnego, a jednak to co mówi to jedno a co robi drugie. Co Mam Mysleć?


Hej. No faktycznie lipnie wyszło:( za to ja Ci złożę życzenia :) wszystkiego naj najlepszego i wogóle szczęścia w miłości:) wiesz to teraz radzę Ci abyś nastawila przypomnienie w jego telefonie pozdro.
Tak jak juz napisano powyzej chlopak ostro dal ciala i nie dziwie sie Twojej zlosci.
Powiedz a wlasciwie to napisz czy probowal jakos Ci to wynagrodzic? Okazal skruche?
No właśnie. Też mnie ciekawi czy przeprosił.
Nie zmienia to jednak faktu, że postąpił karygodnie. Ale my faceci często zapominamy o takich sprawach. Mamy to już chyba w genach.


Donald: Ciekawe ile facetów założyłoby wątek na forum gdyby kobieta zapomniała o ich urodzinach :twisted:. Na stos z nim.
Przeprosił i tyle ale co z tego? teraz myśli ze wszystko jest ok. Ale nie jest! Pożegnalismy sie w złości kazałam mu sie zastanowić nad swoim zachowaniem. Bo nie tak sie umawialismy, nie po tym co o niej mówił, nie po słowach ze NIC DLA NIEGO JUŻ NIE ZNACZY. A jednak myliłam sie. Może to i głupie wydaje Wam sie ze robie afere z niczego ale to boli... głupi jeden dzien w roku...ale dla mnie ważny ZAPOMNIAŁ. I nic go nie usprawiedliwia.
dlatego zacznij stosować inną metodę i trąb mu od tygodnia o swoich urodzinach :) Kiepsko sie zachował, ale przeszłosci nie zmienisz.
Cytat:
Przeprosił i tyle ale co z tego? teraz myśli ze wszystko jest ok. Ale nie jest! Pożegnalismy sie w złości kazałam mu sie zastanowić nad swoim zachowaniem. Bo nie tak sie umawialismy, nie po tym co o niej mówił, nie po słowach ze NIC DLA NIEGO JUŻ NIE ZNACZY. A jednak myliłam sie. Może to i głupie wydaje Wam sie ze robie afere z niczego ale to boli... głupi jeden dzien w roku...ale dla mnie ważny ZAPOMNIAŁ. I nic go nie usprawiedliwia. Tak 1.5 roku stara sie o ciebie, pokazuje ze kocha, że mu zalezy, ze pragnie że porzada....A zapomniał o jednej dacie i od razu ch***j sku****syn i on wogóle nigdy cie nie kochał...Taa...
Wkurzylabym sie , ale nie za to, ze zapomniał , ale za to, ze pamiętal o urodzinach swojej eks, o ktorej mówil różne tam niezbyt mile slowa.
Nie ma sensu ciagnac tej kłotni. Stalo sie, co ma jeszcze zrobic, bys mu wybaczyla? Zabronisz mu kontaktu z byla? Niby mozesz, ale...

Moj luby zapisac sobie musiał kiedy mam urodziny, bo nie ma pamieci do dat. Trudno, bywa. Mnie tez sie czasem zdarzy, raz nawet zapomnialam o swoich :yawn:
Ja mam także nawet o swoich nie pamietam. W tym roku wychodzac rano do pracy widze ze mama za mną idzie do drzwi... i od razu w głowie myśli "Co ta znowu chce? Co mam zrobić, gdzie zajchać , co gdize jak i czemu tak drogo" a ta wyciąga ręke i składa zyczenia :]
Wpisz mu swoje urodziny w przypominarkę w telefonie ;) A numer do starej dupy wykasuj ;)
Niestety to prawda, ze facetom nie latwo przychodzi zapamietanie tych wszystkich dat - urodziny, imieniny, rocznica itp itd. Nie fajnie wyszlo i masz prawo sie zloscic, ale czy warto? Moj facet nie zapomina o moich urodzinach, bo sama mu przypominam, jednak gdy przychodzi mu wpisac gdzies moja date urodzin zawsze jest niepewien, wie, ze to gdzies w pazdzierniku, ale ktory to byl???;) Chce tylko jeszcze zapytac jak dlugo trwal jego zwiazek z eks?
czarnazolza przeprosił, co ma niby zrobić żeby wszystko było ok?
niech sobie na nk ustawi przypominajke :D
Ja też zawsze zapominam o urodzinach bliskich osób. Wcale nie świadczy to o tym, że mi na nich nie zależy.
Odstawiłabym od koryta gałgana :D co za tupet no.
Posłuchaj koleżanko - tak naprawdę nie jesteś w stanie nic zrobić, zrozum. Najlepsze w tym wypadku byłoby nie drążenie sprawy i przełknięcie. Gorzko bo gorzko, ale jaki sens jest wracać do tego? Stało się. Dla wyrównania sił, możesz mu dać prztyczka w nos, organizując jakieś spotkanie i nie przyjść :yawn: Potem powiedzieć skruszona z delikatnym uśmiechem :"zapomniałam" :lol:

Raine dobrze mówi, że faceci mają w genach nie pamiętanie o takich datach. To nie jest reguła rzecz jasna. Twój partner powinien był skłamać na temat urodzin eksdziewczyny :D
Też tak myślę.
Jedno malutkie kłamstwo "nie kochanie, nie pisałem do niej bo i po co?" - i problem z głowy.
Teraz będzie mu siedzieć na łbie przez parę następnych lat, a wypominać mu jak spotkają się już dobre dwie dekady po rozstaniu :D
Aśka-dziekuje ze zauwazyłaś najistotniejszą w tym rzecz-o urodzinach byłej pamiętał (Madsumi pytał -byli ze sobą dwa lata).
Jezebel i Raine maja racje wolałabym usłyszeć kłamstwo i nie byłoby tematu. Nawet mu to powiedziałam, a on ze jego poprzedni zwiazek opierał się na kłamstwie i do niczego dobrego to ich nie zaprowadziło i jest ze mną po prostu szczery)
Luk mnie pyta-co ma zrobić? nic juz sie zrobic nie da. Złość opada, gniew słabnie... Nie jestem pamiętliwa, ale troche to jeszcze we mnie posiedzi. Cóż.
Cytat:
Chłopak zapomniał o moich urodzinach (jesteśmy ze sobą 1,5 roku)
Wczoraj zapytałam go czy złożył swojej byłej bo miała w zeszłym tyg. ur. i powiedział ze TAK! Co Mam Mysleć?
Z tej sytuacji wynika że twój chłopak jest bardziej związany ze swoja była dziewczyną niż z tobą. Potwierdza to ten fakt że o urodzinach swojej byłej nie zapomniał. Chodzicie ze sobą 1,5 roku . Przez ten czas twój chłopak powinien sobie wbić do głowy kiedy obchodzisz urodziny i mile cię zaskoczyć.
Wiesz, zolza - po części Ciebie rozumiem.
Mamy tu czysty konflikt, Ty masz mu za złe że zapomniał o Twoich urodzinach, a pamiętał o urodzinach byłej.
On z kolei pewnie chciałby o tym zapomnieć i przejść dalej. Nie wiem, czy mu głupio, ale zdecydowanie powinno.

Moja sugestia - pogadaj z nim na ten temat. Że mocno ubodło Cię, że zapomniał. I że byłoby super, gdyby na przyszłość pamiętał, sprawi Ci tym dużą radość. Ty za to zadeklaruj się, że nie będziesz mu tego wypominać do usranej śmierci (kładę łeb, że teraz będzie się spodziewał takich wyrzekań).

Jednym słowem - sprawę powinno dać się rozwiązać dyplomatycznie :)
Ja pier*olę, wy to macie problemy. Urodziny to zwyczajny dzień, tak jak każdy inny. A że w naszej kulturze odwala się z tego szopkę pełną fałszywych słów i gestów to już sprawa tego, w jak ciemnym społeczeństwie się znajdujemy.

Zapomniał i co z tego? Zależało ci na prezencie czy życzeniach? No to ci się w takim razie należało, bo jesteś materialistką. A jeśli chodzi o sprawę z jego byłą to trzeba było po prostu nie pytać. Nie rozumiem takiego zachowania, bo pytacie i chcecie znać prawdę, a po poznaniu jej wypominacie albo macie żal. Nie będziecie zadawać pytań w takich błahych sprawach to nie będziecie miały się czym zamartwiać.
Cytat:
Twój partner powinien był skłamać na temat urodzin eksdziewczyny Cytat:
Też tak myślę.
Jedno malutkie kłamstwo "nie kochanie, nie pisałem do niej bo i po co?" - i problem z głowy.
Ale to głupie. Skoro pytam drugą osobę o coś to oczekuję, że powie szczerze prawdę a nie będzie robiła malutkich kłamstewek dla mego dobra. Białe kłamstwa to największy shit pod słońcem choć ludzie je tak bardzo kochają :) Tak na prawdę one nie są żadną komfortową alternatywą.

Chłopak powiedział jej szczerze prawdę i chwała mu za to. A, że pamięta o urodzinach ex dziewczyny a zapomina o urodzinach obecnej to jest zupełnie niepoważne i dla mnie niezrozumiałe.
Topek, czy Twoim zdaniem chęć usłyszenia życzeń to materializm? Czy całus i "wszystkiego najlepszego" kosztuje? Na pewno mniej niż sms do byłej :)

Nie każde życzenia sią fałszywe, naprawdę, a miło jest je usłyszeć i dowiedzieć się, że ktoś pamięta o jedynym chyba święcie, które nie jest związane z religią lub/i państwem.

Co do tematu - całkowicie rozumiem autorkę, też byłoby mi przykro. Nie wiem tylko, czy bardziej miałabym za złe słabą pamięć o własnych urodzinach, czy tę bardzo dobrą o urodzinach kogoś innego.
Tak jak mówi Raine, wszystko da się załatwić dyplomatycznie, ale osobiście nie obyłoby się bez jakiejś rekompensaty dla mnie i obietnicy, że była naprawdę zejdzie na drugi plan.
Ja sobie zawsze daje w opisie na gg za ile bede miala urodziny i on wtedy wie ,Ty moze tez tak zrob :)
Cytat:
Topek, czy Twoim zdaniem chęć usłyszenia życzeń to materializm? Tak.

Cytat:
Nie każde życzenia sią fałszywe, naprawdę, a miło jest je usłyszeć i dowiedzieć się, że ktoś pamięta o jedynym chyba święcie, które nie jest związane z religią lub/i państwem. Otóż mylisz się. Nie w każdym państwie obchodzi się to święto, a jeśli ja mam słyszeć od >10 osób ''Wszystkiego najlepszego, dużo szczęścia, zdrowia...blablabla'' to ja wolę spędzić ten dzień zwyczajnie.

Cytat:
Czy całus i "wszystkiego najlepszego" kosztuje? Na pewno mniej niż sms do byłej Dam głowę, że gdyby koleś wysłał smsa swojej obecnej dziewczynie to ten temat i tak by powstał. Takie problemy rodzą się w głowach, kiedy się nie ma innych zmartwień i na siłę chce się je mieć.
piszesz ze jesteście ze sobą 1,5roku i zapomniał o urodzinach,nie martw się, moi rodzice są ze sobą 20lat i mama tez w tym roku zapomniała o urodzinach taty xD praca robi swoje
Topek, wytłumacz mi, gdzie widzisz kierowanie się materializmem w chęci usłyszenia życzeń, bo:
Cytat:
materializm
1. «kierunek w filozofii głoszący, że jedynym istniejącym bytem jest materia»
2. «kierowanie się w życiu względami materialnymi»
materialny
1. «istniejący fizycznie»
2. «odnoszący się do dóbr ekonomicznych»
3. «dotyczący treści, a nie formy»
Nie wiem, może coś ze mną nie tak, ale czy złożenie życzeń jest dobrem ekonomicznym? A nie miłym gestem?
Cytat:
Otóż mylisz się. W czym?
Cytat:
Nie w każdym państwie obchodzi się to święto, a jeśli ja mam słyszeć od >10 osób ''Wszystkiego najlepszego, dużo szczęścia, zdrowia...blablabla'' to ja wolę spędzić ten dzień zwyczajnie. Nie mówiłam, że w każdym państwie obchodzi się to święto. Mówiłam, że jest to święto niezwiązane z religią i państwem, a to coś innego. I calutki czas, pisząc to, myślałam o Polsce - inne kraje mnie nie interesują, ponieważ mieszkam właśnie tutaj, w Polsce.
Poza tym - Ty wolisz spędzić ten dzień zwyczajnie, a ja wolę, by ten dzień był dla mnie miły w taki sposób, w jaki ja to rozumiem. Nie wciśniesz mi na siłę swojego zdania, więc ten wątek możemy urwać.
Cytat:
Dam głowę, że gdyby koleś wysłał smsa swojej obecnej dziewczynie to ten temat i tak by powstał. Zapytaj autorki tematu, czy przeszkadzałoby jej, że partner wysłał jej życzenia smsem, ponieważ nie mógł wyrwać się akurat z absorbującej pracy - ale pamiętał. Zauważ, że nie siedzisz w jej głowie.
Kata myślę, że z Topkiem nie ma co dyskutować. Ciesze sie że reszta mnie rozumie. Przebolałam to ze zapomniał o moich... naprawde uwierzcie ze nie wypominałam mu tego potem w ogóle! Ale teraz chodzi mi o to, że w dniu jej swięta nie zapomniał wysłac wiadomości z zyczeniami. Dał jej do zrozumienia ze pomyślał o niej w tym dniu, dał znak ze pamięta choc juz nie są razem. No i po tym jak chciała nas razem skłócic po tym co o niej mówił jak obiecał że nie chce mieć z nia nic wspolnego. To jego słowa, a teraz swoim zachowaniem wszystkiemu przeczy.
Cytat:
Topek, wytłumacz mi, gdzie widzisz kierowanie się materializmem w chęci usłyszenia życzeń, bo: być może tutaj:

Cytat:
3. «dotyczący treści, a nie formy» Cytat:
Nie wciśniesz mi na siłę swojego zdania, więc ten wątek możemy urwać. Ależ gdzież bym śmiał. Zresztą tego typu pierdoły są charakterystyczną kobiet, więc co najwyżej mogę ci współczuć przynależności do ogółu - nie jednostki.
W dodatku używając sformułowania ''nie wciśniesz mi mojego zdania'' można by również obronić tego kolesia, więc chyba za bardzo się zagalopowałaś.

Cytat:
Zapytaj autorki tematu, czy przeszkadzałoby jej, że partner wysłał jej życzenia smsem, ponieważ nie mógł wyrwać się akurat z absorbującej pracy - ale pamiętał. Zauważ, że nie siedzisz w jej głowie. Czysta psychologia. Gdybym teraz o to zapytał to padło by oczywiste ''Nie, skądże.''. Ja po prostu znam ten typ histeryczki, która biegnie z płaczem na forum, bo facet zapomniał o czymś, co nie jest żadnym wyjątkowym wydarzeniem.

Cytat:
Kata myślę, że z Topkiem nie ma co dyskutować. No tak. Prawda boli, co?
Topek, Topek... Chciałam tylko poznac opinie na ten temat. Od tego jest "forum" zeby mozna było sobie podyskutowac, a nie od razu obrzucać się błotem.
Topek, bo ja chyba jestem przygłupia, wytłumacz mi ten materializm. Ale tak na chłopski rozum, tak jak idiotce, no wiesz. Bo się wyraźnie nie rozumiemy.
Według mnie w tym przypadku treść to: "Wszystkiego najlepszego [czyt.: pamiętam o tobie]", a forma to: "LoFFciAm cIę, OOłłŁŁŁ jEEeee.!.!!!!11oneone" lub coś innego oczywiście, wierszyk lub inny duperel.

Pamiętaj też, że dyskusja nie toczy się o mnie; dlaczego najpierw mówiłeś o urodzinach jako takich, a teraz uogólniasz na temat kobiet, by zaraz próbować mi dać do zrozumienia, że według Ciebie jestem gorszą jednostką. Brak argumentów, hm, hm?

I powiedz mi, w jaki sposób można obronić tego pana? Według mnie on dał do zrozumienia, że była dziewczyna jest nadal ważna, może ważniejsza niż obecna - i właśnie to jest bolesne, a nie sprawa "nie pamiętasz o moich urodzinach!", którą faktycznie można nazwać pierdołą. Tu chodzi o rzecz, którą zasygnalizował takim, a nie innym zachowaniem: może to przypadek, pomyłka, a może znak, że dzieje się coś niedobrego z tą parą (trójkątem).
No widzę w takim razie, że dopuszczałaś do siebie tylko opinie ''Ale gnój! Jak mógł tak zapomnieć? Co za świnia! Bądź obrażona póki nie przeprosi!''. Z kolei, jeśli ktoś dopatrywał się przesadzenia u ciebie to nie warto z nim dyskutować. Takie podejście dopiero jest żałosne:)

Cytat:
Topek, bo ja chyba jestem przygłupia, wytłumacz mi ten materializm. Ale tak na chłopski rozum, tak jak idiotce, no wiesz. Przecież taka szybka byłaś przy podawaniu definicji. Teraz ją uważnie przeczytaj i będzie jasne.

Cytat:
dlaczego najpierw mówiłeś o urodzinach jako takich, a teraz uogólniasz na temat kobiet, by zaraz próbować mi dać do zrozumienia, że według Ciebie jestem gorszą jednostką. Brak argumentów, hm, hm? A bo ja nie znam faceta, który leci na forum, bo jego dziewczyna o czymś zapomniała. Zauważ, że na tym forum większość(i to zdecydowaną) takich głupich tematów jest tworzonych przez kobiety.

Cytat:
I powiedz mi, w jaki sposób można obronić tego pana? Według mnie on dał do zrozumienia, że była dziewczyna jest nadal ważna, może ważniejsza niż obecna - i właśnie to jest bolesne, a nie sprawa "nie pamiętasz o moich urodzinach!", którą faktycznie można nazwać pierdołą. Tu chodzi o rzecz, którą zasygnalizował takim, a nie innym zachowaniem: może to przypadek, pomyłka, a może znak, że dzieje się coś niedobrego z tą parą (trójkątem). No przecież on się wytłumaczył i to jest jego zdanie i nie mamy mu prawa wciskać swojego. Może on ma podobne podejście do tych spraw, co ja z tym, że czuł się zobowiązany do wysłania życzeń swojej byłej z tego powodu, że ona zrobiła to w jego urodziny. Mniejsza z tym, co nim kierowało. Chodzi o głupie stwierdzenia typu ''Mam swoje zdanie i choćbyś mi udowodnił, że się mylę to i tak go nie pozostawię.''.
Czarnazolza zostaw to, też byłemu wysyłam smsa z życzeniami i nie ma to żadnego drugiego dna. A że zapomniał... pewnie nie ma pamięci do dat, zdarza się :) Bąknął chociaż jakieś "sory mała"?:P

Topek ahhh ależ ty jesteś "zimnokrwisty" ;]
Topek, edytuj posty, a nie piszesz jeden pod drugim.

Umiem czytać ze zrozumieniem, ale nie potrafię połączyć Twojego myślenia i definicji słownikowej. Proszę Cię o pomoc, ja straszna, ja głupia, ja siaka i owaka. Teraz dobrze, wytłumaczysz? Bo inaczej nie da się dyskutować i po prostu to urwę.
Cytat:
A bo ja nie znam faceta, który leci na forum, bo jego dziewczyna o czymś zapomniała. Zauważ, że na tym forum większość(i to zdecydowaną) takich głupich tematów jest tworzonych przez kobiety. Jeśli idziemy tym tokiem rozumowania, to ja mam prawo powiedzieć, że na tym forum dojrzewający chłopcy często miewają pretensje, że dziewczyna "nie chce mu dać" i nie zaspokaja ich seksualnie. Czy stąd mogę wyciągnąć daleko idący wniosek, że każdy chłopiec/facet myśli tylko penisem i nie znosi sprzeciwu? Nie. Dlatego Ty także nie uogólniaj.
A tak w ogóle, dyskutuję z Tobą, bo mnie irytujesz, z żadnego innego powodu.
Cytat:
Może on ma podobne podejście do tych spraw, co ja z tym, że czuł się zobowiązany do wysłania życzeń swojej byłej z tego powodu, że ona zrobiła to w jego urodziny. Mniejsza z tym, co nim kierowało. Dobrze, była wysłała życzenia, więc on też musiał. Myślisz, że jego obecna nie pamiętała o jego urodzinach? Gdyby tak było, zapewne wspomniałaby o tym w pierwszym poście, a tak - zakładam, że pamiętała. Zatem i on był zobowiązany do tego, by pamiętać o jej urodzinach.
Cytat:
Chodzi o głupie stwierdzenia typu ''Mam swoje zdanie i choćbyś mi udowodnił, że się mylę to i tak go nie pozostawię.'' Zauważyłeś, w jakim kontekście mówiłam o swoim zdaniu? Nie możesz mi powiedzieć, że się mylę w momencie, gdy stwierdzam, że nasze poglądy na temat "Urodziny - świętować czy nie?" różnią się. Ja uważam, że lubię usłyszeć życzenia z okazji swoich urodzin, Ty uważasz, że tego nie lubisz. I nie ma tu mowy o myleniu się żadnego z nas, bo to kwestia upodobań, a nie rozwiązania matematycznego.
czarnazolza to ze Twój ukochany zapomniał o Twoich urodzinach to akurat psikus przy tym jaki mój mi numer wywiną a gdyby zapomniał bym go nie pobiła to tylko facet, panowie bez urazy, ale faceci z reguły nie maja zbyt tęgiej głowy do rocznic. Dla ex wysłał życzenia bo zapewne za pierwszym razem zapomniał i jak mu przesuszyła głowę tym razem pamiętał. Pytanie czy chcesz żeby on Ci składał życzenia nie dlatego że pamiętał tylko dlatego że rok temu miał awanturę bo zapomniał
mężczyźni z reguły mają ważniejsze sprawy na głowie i nie przykładają większej wagi do takich okazji typu urodziny.. jeśli zapomniał to nie koniec świata, miał prawo, zwróć mu uwagę że zrobiło Ci się przykro i że wolałabyś by o tym pamiętał. Poproś go by ustawił sobie przypomnienie w komórce na przyszły rok albo żeby zanotował sobie w kalendarzu ;) a to, że zapomniał nie znaczy że Cię nie kocha i mu nie zależy na Tobie, nie złość się na niego tak jakby nie wiadomo co zrobił. No bo i po co? :|
Cytat:
Pytanie czy chcesz żeby on Ci składał życzenia nie dlatego że pamiętał tylko dlatego że rok temu miał awanturę bo zapomniał A to akurat jedna z dość celniejszych uwag w tym wątku.
Przeprosił tego dnia jak to wszystko wyszło, a wczoraj przyjechał z duuużą czekoladą milką i wział mnie na kolacje. Zaskoczył mnie. Powiedział, że dawno nigdzie nie bylismy, ale ja wiem, że to takie przeprosiny. Nie oczekiwałam tego, moglismy posiedzieć w domu i tez byłoby fajnie. (żeby potem nikt mi nie wmawiał, że jestem materialistką) No i już nie rozmawialismy na ten temat, powiedział tylko ze za****ł sprawe i tyle. Teraz wiem, że w przyszłym roku nie zapomni chociaż pewnie po części, ze tak wyszło. No nic, nie cofne już czasu.
Ale przynajmniej wiem, że mnie nie okłamuje. Chciałam znac prawde? to ją miałam. Mogłam nie pytać.
A i zrozumcie, że nie miał awantury, że zapomniał o moich. Sytuacja pojawiła się dlatego, że pamiętał o jej urodzinach kiedy o moich mu sie zapomniało. Widzicie sens?
Cytat:
Ja pier*olę, wy to macie problemy. Urodziny to zwyczajny dzień, tak jak każdy inny. A że w naszej kulturze odwala się z tego szopkę pełną fałszywych słów i gestów to już sprawa tego, w jak ciemnym społeczeństwie się znajdujemy.(...) Wiesz, co chata, to zwyczaj.... Może u Ciebie rodzice na siłę składali życzenia, u mnie takowoż z miłością. Teraz moje Dzieci i składają szczere życzenia, i same takie otrzymują. A prezent? Liczy się pamięć, a nie metka... BTW: ile masz lat i czy mieszkasz samodzielnie?

-> Czarnazolza: on pewnie ma komórkę, pewnie ma laptopa. Żyjemy w czasach, gdzie niemalże odkurzacz ma kalendarz. :lol: Niech wpisze w przypominajkę, a jak zapomni, to znaczy, że chciał. Proste. :)

Edit: jest szansa, że masz fajnego faceta. Nie skłamał z byłą, przeprosił, obiecał poprawę.
A ja dalej nie rozumiem jak można się przejmować takim drobiazgiem...
Cytat:
A ja dalej nie rozumiem jak można się przejmować takim drobiazgiem... :-) Rojza: ja Ci to wytłumaczę, jak ja rozumiem:
- jestem z Tobą, a byłem np. z jakąś Moniką :cool:
- wysyłam jej sms w dniu urodzin, co ją cieszy i ja o tym wiem
- w dzień Twoich urodzin nie wysyłam żadnego sms, nie składam Ci życzeń - olewka, dnia nie ma, zapomniałem o ważnym dla Ciebie dniu (on jest ważny dla Ciebie, bo Ty tak zadeklarowałaś).

Gdybyś nigdy nie powiedziała (hipotetycznie), że przykładasz uwagę do dnia, kiedy się robisz coraz starsza :razz:, to, faktycznie, wg mnie nie ma tematu. :)
Dalej nie rozumiem, ja jestem jakaś dziwna? Powinnam być smutna że ktoś nie pamięta daty moich urodzin?
Cytat:
Dalej nie rozumiem, ja jestem jakaś dziwna? Powinnam być smutna że ktoś nie pamięta daty moich urodzin? Zgadzam się w 100%. Tym bardziej, że sama rzadko kiedy pamiętam o urodzinach innych. Jeżeli sobie nie zapiszę w telefonie, to na pewno nie będę pamiętać. Zresztą nawet gdyby zapomniano o moich, nie przykładałbym do tego żadnej wagi, po prostu machnęłabym ręką i po sprawie. Lecz skoro autorka poczuła się z tym faktem źle, to wypadałoby jakoś to z jej lubym wyjaśnić.
Cytat:
a jeśli ja mam słyszeć od >10 osób ''Wszystkiego najlepszego, dużo szczęścia, zdrowia...blablabla'' to ja wolę spędzić ten dzień zwyczajnie. :knockout:

Ja cię...Pierwszy raz zgadzam się z Topkiem. Nie sądziłam, że do tego kiedykolwiek dojdzie :D
Mi byłoby bardzo przykro, bo uważam urodziny za taki "Special Curious' Day"^^ ale jakby przeprosił długo bym się nie gniewała;)
Cytat:
Dalej nie rozumiem, ja jestem jakaś dziwna? Powinnam być smutna że ktoś nie pamięta daty moich urodzin? Że bardziej pamięta o takich "drobiazgach" dotyczących swojej "byłej"miłości niż obecnej, jeśli Ty przywiązujesz do tego wagę. ;-)
Kurna, patrzę na to z każdej strony i za cholerę nie umiem znaleźć w tym problemu.

Cytat:
Wiesz, co chata, to zwyczaj.... Może u Ciebie rodzice na siłę składali życzenia, u mnie takowoż z miłością. Teraz moje Dzieci i składają szczere życzenia, i same takie otrzymują. A prezent? Liczy się pamięć, a nie metka... BTW: ile masz lat i czy mieszkasz samodzielnie? Tyle, że to jest po prostu śmieszne i moim zdaniem nie ma szczerych życzeń, które mieszczą się w klepance ''Dużo szczęścia, zdrowia, dobrych ocen czy sukcesów w pracy.''. Problem w tym, że nie ma czego innego do życzenia, więc po co w ogóle je składać? Jeśli ktoś przychodzi na twoje urodziny to chyba oczywiste, że chce dla ciebie, jak najlepiej i nie myśli sobie ''A weź zdychaj, przyszedłem na darmową wódeczkę.''

Życzenia są zdecydowanie żałosne, ale jeśli ciebie łechtają życzenia, które w tej samej formie zostaną przez tą osobę wypowiedziane na kolejnych urodzinach to twoja sprawa. Mnie osobiście to nie bawi i nie widzę problemu w braku takowego smsa w dniu moich urodzin.
Powered by wordpress | Theme: simpletex | © BWmedia