ďťż
BWmedia
Zerwała, była z innym , chce wrócic, dać jej szanse?
witam ;] 2 miesiace temu pisalem tutaj temat " po 3 latach zerwala smsem a 3 dni pozniej miala kogos " sytuacja od tego czasu bardzo sie zmeinila .. ja sie szybko podnioslem juz nie myslalem .... zylem szczesliwy bez zadnych wspomnien ... az do paru dni temu . Spotkalem moja byla na dyskotece ... powiedziala ze mnie kocha i bedzie walczyc o mnie ... Co potem sie dowiedzialem tego samego wieczora gdy mnie zobaczyla ... zadzwonila do tamtego mowiac ze konczy z nim bo kocha mnie ... spotkalem sie z nia pare razy .. ale jednak na tyle mnie skrzywdzila ze powiedzialem ze nie wroce do niej ... nie dal bym rady , widzac ze tak mnie skrzywdzila , i z tamtym robila rozne rzeczy .... Jednak po paru spotkaniach wpomnienia wrocily . JEdnak wiem ze nie wybacze jej nigdy i zawsze bede zyl z mysla JAK ONA MNIE POTRAKTOWALA ... jednak korci mnie zeby jej dac szanse .. ale po co mam znow cierpiec :( ona i tak sie nie zmieni ... a ja jestem osoba ktora lubi balowac ale z umiarem , jesli nie mam obowiazkow chetnie sie rozerwe ... a ona tylko kolezanki i imprezy bez wzgledu na wszystko ... tylko zabawa ... slowa mojego przyjaciela : "nie daj sie nabrac na jej lzy i lament ... to jest ta sama osoba ktora zrobila cie w hu**a a potem sie z ciebie smiala " , Rodzice tez mowia ze tacy ludzie sie nie zmeiniaja ... eh co robic ... a raczej skad wziasc sile na to aby nie wracac do niej . eh a juz bylo tak dobrze .Zero mysli ,wspomnien o niej ... nie wybaczaj jej.. i tak to się powtórzy.... znam wiele takich przykładów. Nie ma cię męczyć, zobaczysz, ze jak tylko będziesz ją zwodził i mówił, że już nie chcesz do niej wrócić to po kilku dniach ona sobie kogoś znajdzie.. NEVER. Moze Cie skrzywdzic trzy razy: Pierwszy, ostatni i nigdy wiecej! W styczniu ustąpiłem, gdy przepraszała.Równo trzy tygodnie kombinowała, jak mnie wkurzyć, udało się. Pod koniec stycznia koniec. teraz koniec kontaktu przez 6 miesięcy - moja decyzja. W dupie ją mam. I Tobie też to radzę. Pomyśl sobie, ze jeszcze gorzej Cię zrobi w konia, to znajdziesz siłę. Truciak, widzę, że Twoja była ciągle toczy Ciebie niczym rak. Wyrwij chwasta z korzeniami, zanim się za bardzo rozprzestrzeni. Mówię szczerze :) exactly! Na swiecie jest kilka mld kobiet... Kazda kobieta jaką nawet na ulicy mijasz jest wspaniała, każda inna, nawet nie staraj sie myslec o ile lepsza kobiete mozesz miec :) Nie!! Wybacz ale dzieje sie tak bardzo czesto, dziewczyna zrywa dlugi zwiazek, wchodzi w kolejny i na poczatku nowy zwiazek jej nie odpowiada bo to nie to samo co poprzedni, z poprzednim zwiazanych jest cala kupa wspomnien... Co wtedy robi leci do bylego, twierdzi ze teskni a po kilku miesiacach po raz kolejny stwierdza, ze to nie to.... i tak w kolko Nie ma sie co w zyciu cofac, trzeba isc dalej zwlaszcza kiedy ta kobieta tak cie potraktowala... Kochajaca osoba tak nie postepuje... no wiec tak wlasnie od niej wrocilem ... postanowilem powiedziec ze NIE bo NIE WIDZE ZADNEJ ZMIANY I WIEM ZE SIE NIE ZMIENI ... tamten ciagle pisze do niej i dzwoni i mowi ze ja kocha ( hyh jeszcze wiekszy frajer chyba niz ja .. albo psyhopata) jeszcze sie wachalem tej decyzji ... ale jak powiedziala po tym " to co moze przyjacielski sexik ? " to juz bylem pewny ... do sexu sie nadaje ale tylko chyba do tego ... mam nadzieje ze tamten koles tez przejrzy na oczy ..... bo gdybym tylko chcial ona byla by z nim a ja od czasu do czasu moge przyjechac ja pyknac ... to jej propozycja ... ale ja sie szanuje , trzeba myslec glowa a nie h*** Wydaje mi sie, ze ona kurczowo sie Ciebie trzyma bo nie chce tego "pewnego" mostu spalic, w tym przypadku słuszne bedzie stwierdzenie,ze do tej samej rzeki dwa razy sie nie wchodzi. I Ty sie tego trzymaj. Pozdrawiam truciak moje gratulacje!!!!Podziwiam Cie chlopie, wiem jak trudno zapomniec i wiem jak latwo uledz chwili i wrocic... BRAWOOOOO TAK TRZYMAJ!! Truciak pisze jako kobieta,nie wracaj do niej,to nie ma sensu,predzej czy pozniej rzuci cie znow i po coz nastepne cierpienie?(znam to z wlasnego doswiadczenia....wybaczcie moi ex);/ truciak20 w twojej sytuacji zachowałeś się jak prawdziwy facet i gratulacje z tego powodu !!! Bo panna widać jeszcze nie dojrzała do tego aby stworzyć z kimś związek. Jeśli chodzi o dawanie szansy to powiem krótko - warto zawsze dać szanse ale w granicach dobrego rozsądku (mam tu na mysli przypadek truciaka gdzie na jego miejscu zachował bym sie tak samo), człowiek jest taka istotą że potrafi zrobić wszystko dla tej drugiej połówki jeśli zobaczy tylko "zielone światło" ocjec i koledzy mi powiedzieli " robiles co chciala i kiedy chciala , ty siedziales w domu bo ci kazala a ona bawila sie z kolezankami , wracales ze studiow i bylo jechac do niej , nauka po nocach i na studia ... a ona zrobila ci to co zrobila .... gdybys byl jakims huyem to jeszcze by to zrozumieli ." nie bylem idelany bo czasami jak mnie cos denerwowalo to mowilem .. konczylo sie wyzwiskami w moim kierunku ale teraz przejzalem na oczy , lasek jest pelno ... gdzie tam musi byc ta jedna jedyna ... Co MNie niE zaBije To Mnie wzmocni . uwazam ze dobrze zrobilem ale jak zwykle zabardzo sie wszystkim przejmuje i mysle czy to blad czy nie .. Ale co ma byc to bedzie ... niestety doszedlem do wniosku ze trzeba byc tym gorszym .. wtedy kobiety sie staraja .. ale ja taki nie chce byc ... i wiem ze jesli znow sie zakocham to znow moze popelnie blad ale oddam drugiej polowce gdy juz bede pewny wszystko ... Ja też jestem na nie ;) Dziewczyna na Ciebie nie zasługuje po prostu. Z drugiej strony szkoda, ze doszedłeś do takich smutnych wniosków. Nie trafiłeś na osobę, dla której warto być dobrym i się starać. Moim zdaniem odłóż ten cyniczny pesymizm ;) na bok. Jak spotkasz kogoś nowego to zobaczysz czy warto się starać czy nie. I nie przeginaj w drugą stronę, bo możesz kogoś skrzywdzić. Trafisz na fajną dziewczyną, dla której będziesz niedobry przez jakąś niedojrzałą pannę. I w tej sposób Twoja była skrzywdzi już nie jedną, a dwie osoby. a ona ciagle mnie meczy smsami ze kocha , ze daj sznase , zmienie sie , zapomnisz o wszystkim itp ... ale ja jestem twardy ... zamlody jestem i zbyt duzo sie nauczylem ... pocierpie moze pare tygodni ale zdania nie zmienie ... i modle sie abym nie zalowal tej decyzji :( Popatrz na to z drugiej strony. Gdyby to była ta jedyna to raczej by nie uciekla z innym. Moze kiedys naprawde sie zmieni, ale w tej chiwili jest to raczej malo prawdopodobne. Z reszta pomysl. Naprawde jest tego warta? Jest az taka wyjatkowa? Tak naprawde to musisz sam siebie zapytac. Tutaj ludzie moga Ci doradzic, ale to Ty bedziesz zyl z decyzja bo to Ty ostatecznie ja podejmujesz. Najgorsze jest to, ze czego nie wybierzesz to i tak mozesz pozniej tego zalowac wiec lepiej zastanow sie mocno. Jesli bedziesz robil cos wbrew swojej woli to i tak bedziesz cierpial... :/ Cytat: a ona ciagle mnie meczy smsami ze kocha , ze daj sznase , zmienie sie , zapomnisz o wszystkim itp ... ale ja jestem twardy ... zamlody jestem i zbyt duzo sie nauczylem ... pocierpie moze pare tygodni ale zdania nie zmienie ... i modle sie abym nie zalowal tej decyzji :( Zablokuj ją ;) Poza tym wierz mi, że nie pożałujesz nigdy swojej decyzji, kiedy trafisz na kogoś godnego Twojej uwagi i poświęcenia. Dziewczyna nie ma za grosz honoru tak na marginesie :| wlasnie opdowiadm sobie na pytania czy jest warta ... i wychodzi mi ze to jest osoba ktora mysli tylko o sobie , najwazniejsze jest to zeby sie bawic na imprezach , nikim sie nie przejmowac , wyzywac rodzicow , bliskich itp .... ale jednak bylem z nia 3 lata ... ale sam nie wiem czemu .... ale decyzje podjalem i obym jej nie zalowal :( No to sprawa jest prosta. Skoro mysli tylko o sobie to niech dalej mysli. Ty juz nie musisz ;) Ja jestem w troche gorszej sytuacji i pewnie sie z wami nia podziele, ale to juz w nowym temacie... Skoro juz sobie sam odpowiedziales to nie bedziesz zalowal. A ona coz, jak sie nie zmieni to pewnie bedzie sama i zostana jej same przelotne znajomosci. Masz niby wspomnienia z 3 lat, ale co ona Ci przez ten czas dala? hmm ;] powiedzialem jej zeby zrobila sobie 2 miechy przerwy odemnie i od niego ;] albo niech wraca do niego ... zagadnijcie co zrobila :) hehe wrocila do niego ;] moglbym sie na nim mscic za to co mi wszczesniej zrobil w ten sposob ze zdradzala by go ze mna ;] ale trzymam sie od syfu zdaleka ... udowodnila mi tym samym ze jest zwykla gowniara ... a koles do ktorego wrocila widze ze jest niby starszy odemnie a wiekszy frajer i jakis psyhol ... ona sie dymala ze mna mowila mu o tym a on ze ja KOCHA hehe po 2 miechach :) Choc ciezko w to uwierzyc(takze mi,bo mam podobna sytuacje,z tym ze moja byla zupelnie inna i zmienila sie pod koniec zwiazku nie do poznania)znajdziesz jakas dziewczyne warta swoich uczuc.I to bedzie jedyne SKUTECZNE lekarstwo na ta ex ;) Aha - no i gratuluje ze nie pozwoliles jej wrocic - ja nie wiem czy zrobilbym podobnie,slaby charakter chyba mam...Albo moze to strach przed samotnosca ? Nie wiem.. Cytat: Aha - no i gratuluje ze nie pozwoliles jej wrocic - ja nie wiem czy zrobilbym podobnie,slaby charakter chyba mam...Albo moze to strach przed samotnosca ? Nie wiem.. ja tez sie balem samotnosci - ale znalesc kogos to zaden problem ( tego kwiatu pol swiatu ) . harakter mialem slaby ( kiwla placem i robilem jak piesek ,zero swojego zdania , ona kazala ja robilem i dostawalem zyebke) jednak szkoda marnowac czas dla jakiejs pustej baby mimo iz ja dalej kocham ,,, ale po co mi na stare lata rozdarte babsko ktora ma w glowie poziom 14 latki ) na wszystko potrzeba czasu i czlowiek wtedy inaczej mysli i jest mocniejszy ;]
|
Tematy
|