ďťż

Kłopot z niezdecydowaną dziewczyną(spotykamy sie,całujemy a ona nie wie czy chce)

BWmedia
Kłopot z niezdecydowaną dziewczyną(spotykamy sie,całujemy a ona nie wie czy chce)
  mam taki problem z kobieta z ktora sie spotykam i chcialbym wiedziec co o tym myslicie .

tak wiec spotykam sie z pewna dziewczyna od 3 miesiecy , chodzimy razem za rece, calujemy sie , przytulamy etc czyli wszystko co robia ze soba pary ale ona mowi ze nie moze podjac decyzji czy chce byc ze mna , bo najpierw musi mnie poznac,dowiedziec sie czy jej nie skrzywdze ( i czy ona nie skrzywdzi mnie)

ostatnio mialem tez taka akcje ,ze ciagle odmawiala gdy pytalem czy sie spotkamy, odmawianie to usprawiedliwila tym, ze nie chce mnie do siebie przyzwyczajac, bo jeszcze moze nie bedziemy razem i nie chce mi robic nadziei ( masakra nie ? ) , na szczescie jest juz ok , i w miare regularnie sie widujemy
( poskutkowaly moje tlumaczenia ze nie widywanie sie nic nie zaradzi )

i co ja mam o tym wszystkim myslec ?
co byscie zrobili na moim miejscu


To moim zdaniem nie jest normalne zachowanie.. dziewczyna naoglodala sie filmow i teraz probuje na tobie wszelkie sztuczki.. bawi sie Toba i manipuluje przecudnie po prostu!!!
no ok to co ja powinieniem zrobic, bo jestem juz glupi .
powiedziec niech wybiera ?albo jest ze mna albo baju baju ? czy moze od razu odpuscic, bo szczerze przyznam ,ze juz mnie troche meczy ta cala sytuacja .ale z drugiej strony zalezy mi na niej ...
odpusc sobie... znajdz normalna dziewczyne.. ta jak juz jej przejdzie z tym wydzielaniem spotkan wymysli cos nowego... Pelno jest milych,ladnych,normalnych dziewczyn ktore nie manipuluja facetami, to to jakis bubel z ruskiego rynku :)


Odpuść, nie proponuj spotkań, niech trochę zatęskni i sama zrobi pierwszy krok. Jak nie zrobi to znaczy że tylko tobie zależy.
w sumie co jest gorsze nieustanna udreka, dostawanie wiele razy po swoim "Ego" czy jeden mocniejszy cios? ;)
Cytat:
nie moze podjac decyzji czy chce byc ze mna , bo najpierw musi mnie poznac,dowiedziec sie czy jej nie skrzywdze ( i czy ona nie skrzywdzi mnie)
odmawianie to usprawiedliwila tym, ze nie chce mnie do siebie przyzwyczajac, bo jeszcze moze nie bedziemy razem i nie chce mi robic nadziei ( masakra nie ? )
Jestem praktycznie pewna, ze ta dziewczyna nalezy do grupy samomianowanych ksiezniczek...
Bez problemu znajdziesz dziewczyne ktorej spodobasz sie w 100% i bedzie chciala sie z toba widywac, a nie dyktowac jakies glupie warunki...
chyba macie racje .

zrobie tak , zobacze czy jej na mnie tez zalezy czy jest to raczej tylko w jedna strone, odpuszcze troche i zobaczymy czy zaproponuje jakies spotkanie itp a jezeli nie bedzie nic to odpuszcze i tyle.

dziekuje za zabranie glosu ( moze Wam sie wydawac ,ze jestem jak by to tu powiedziec " nowy ", ale na BT jestem juz od roku, na forum zagladam praktycznie codziennie, poprostu malo sie udzielam :D )

buziaki :)
Powiem tak: zgadzam się z przedmówcami. Jak dziewczyna za długo manewruje, sama nie wie, czego chce, to w twoim interesie jest jak najszybciej postawi sprawę jasno. Spotkaj się z nią, powiedz co czujesz itp. Sprawdź jej reakcję. I co najważniejsze: zapytaj co ona czuje do Ciebie, co o tym wszystkim myśli...
Szkoda, ze nie napisałeś w jakim jesteście wieku, bo to czasem dużo zmienia w ocenie sytuacji. Ale będę stał na stanowisku, że trzeba stawia sprawy jasno w takich kwestiach. Po co cierpiec, po co życ w niepewności...
Takie postępowanie ułatwia wiele rzeczy.

Jeśli znów zacznie "kluczyc" - daj sobie spokój. Szkoda czasu...

Ale z drugiej strony nie dawaj jej twardego ultimatum. Załatw to na spokojnie. Potem już będziesz wiedział co dalej.
ja 19 ona rok mlodsza .
jak na swój wiek to się dziecinnie dziewczyna zachowuje :|
Cytat:
no ok to co ja powinieniem zrobic, bo jestem juz glupi .
powiedziec niech wybiera ?albo jest ze mna albo baju baju ? czy moze od razu odpuscic, bo szczerze przyznam ,ze juz mnie troche meczy ta cala sytuacja .ale z drugiej strony zalezy mi na niej ...

Miałem to samo, chciała się zabawić, mieć faceta naimprezy i spotkania towarzyskie. Powiedziałem, żeby się odwaliła raz na zawsze...po pół roku wróciła "na kolanach":D Olej!
ja bym wybieral miedzy dwoma technikami ;]
1. zacisnal zeby i zaczal ja olewac , nie nalegal bym na spotkania , malo co sie odzywal a jak ona zaproponowala by spotkanie to odp bym ze akurat dzis nie mam czasu i ewentualnie za 3 dni moge ... wtedy by zgupiala i jesli jej na tobie zalezy to chociaz przemysli sobie pare rzecze .... jesli nie oleje Cie wiec lepiej teraz niz meczyc sie dalej ;]

2. jak mowili przedmowcy , znajdz sobie normalna dziewczyna , ktora doceni Ciebie i bedziesz szczesliwy ;]

pozdrawiam
Cytat:
jak na swój wiek to się dziecinnie dziewczyna zachowuje :| No... Aneczkofil ma rację. UWAŻAJ! Po co się męczyc
powiedz jej ze ma sie zdecydowac bo ty oczekujesz czego innego. jak nie zadziala t widocznie od poczatku sie toba bawila.
Moze nie w glowie jej nic zobowiazujacego.Moze jest uwazna i ostrozna.
Czy to od razu trzeba sie zadurzac ?
Cytat:
Moze nie w glowie jej nic zobowiazujacego.Moze jest uwazna i ostrozna. Może nie myśleć o niczym zobowiązującym, ale w wieku 18 lat wydzielać spotkania z chłopakiem? No to po co oni mają razem być?
Spotkają się ze sobą np. w środę i piątek i pójdą na lody??? Takie zachowanie to raczej przy 14-latkach można spotkać...

Nic odkrywczego nie wymyślę, ale jakiś czas przerwy (tzn. niech ona za Tobą zatęskni) wielu związkom już pomógł, a jeśli nie, to się przekonasz, że tak naprawdę nie warto czekać...

Tak czy inaczej, życzę powodzenia.

Cytat:
Czy to od razu trzeba sie zadurzac ? Oczywiście, że nie.
Cytat:
Spotkają się ze sobą np. w środę i piątek i pójdą na lody??? Takie zachowanie to raczej przy 14-latkach można spotkać... A coz innego robia ci 18-letni ?
Cytat:
No to po co oni mają razem być? A po co niby maja byc razem ? Czy nie moga od czasu do czasu isc na zwykla randke ?

Zauwazylam,ze z kimkolwiek sie spotkacie to za 5 min.jest milosc i zwiazek. (Niesamowite zjawisko).
Czy u w Was w Polsce WOGOLE nie chodzicie na randki????
Przeciez po 3 miesiącach nie każdy jest w stanie konkretnie się deklarować , jedni potrzebują 5 minut a drudzy 5 miesięcy. To że się chodzi z kimś za rękę, przytula czy najzwyczajniej całuje nie oznacza od razu wielkiej miłości. Powiedziałbym że to dopiero wstęp do czegoś większego i należy uzbroić się w cierpliwość bo miłośc wymaga czasu i poświęcenia. A co do tego całego odpuszczania sobie i czekaniem na pierwszy krok dziewczyny - nie ma nic gorszego !!!!!! Przez cos takiego oddalacie sie od siebie i nie prowadzi to do niczego dobrego. Dajmy na to że spotkacie się po dwóch tygodniach, ciekawe jak będziecie się zachowywać???? Podejrzewam że nie będzie to fajne uczucie. Co innego w związkach z długim stażem, w tym przypadku taka przerwa faktycznie może pomóc ale nie w związkach które dopiero raczkują.
moze dziewczyna chce byc pewna czy chce sie zwiazac,dobrze cie pozanac itd.przeciez ci to powiedzila.Docen ze jest szczera.Najwidoczniej nie jest z tych co wyznaja sobie milosc po 2 minutach i nie chce sie od razu pakowac w zwiazek tylko po to zeby za 2 tygodnie zrywac jak widac szuka kogos na powaznie-bycie z kims to odpowiedzilanosc.3 miesiace to wcale nie tak duzo na poznanie kogos.Zazwyczaj ludzie przez pierwszy okres znajomosci pokazuja sie od jak najlepszej strony a potem dopiero po czasie wychodzi kim są naprawde.Moze kiedys podjela decyzje o byciu z kims zbyt pochopnie i teraz sie boi???nie mozesz jej tak przekreslac i wystawiac na probe odrazu
co osoba to inne zdanie :P
No własnie: nie można wystawiać dziewczyny na próbę czasu!!!!!! zaledwie po trzech miesiącach znajomości, według mnie to jest chore.

pytajacy za nic w świecie nie odpuszczaj sobie !!!!! Jak teraz sobie odpuscisz to co będzie następnym razem??? też tak postąpisz???? Dopóki nie usłyszysz od panienki że między wami koniec, WALCZ i cierpliwie czekaj, zobaczysz jaką będziesz miał potem satysfakcję.
Cytat:
A coz innego robia ci 18-letni ? Przede wszystkim chcą być ze sobą. Nie mówię od razu o angażowaniu się w cokolwiek, ale skoro "spotykają się i całują" to chyba powinni chcieć się widywać i powinno to działać w obie strony.
Cytat:
A po co niby maja byc razem ? Czy nie moga od czasu do czasu isc na zwykla randke ? Jesli będą sobie wydzielać spotkania (a tak wynika z opisu autora tego postu) to nigdzie nie pójdą, na zwykłą randkę tym bardziej.

Z całym szacunkiem, bo kompletnie nie znam tej dziewczyny i nie chciałbym urazić ale tłumaczenie "ze nie chce mnie do siebie przyzwyczajac, bo jeszcze moze nie bedziemy razem i nie chce mi robic nadziei" jest raczej mało sensowne. Albo się czegoś chce albo nie. Mogą przecież iść na zwykły spacer czy gdziekolwiek ale musi być spełniony jeden warunek: oboje muszą tego chcieć.

Cytat:
Zauwazylam,ze z kimkolwiek sie spotkacie to za 5 min.jest milosc i zwiazek. (Niesamowite zjawisko).
Czy u w Was w Polsce WOGOLE nie chodzicie na randki????
Nie dotyczy to wszystkich i nie trwa aż tak krótko. Nie różnimy się tym zbytnio od reszty Europy, a na randki chodzimy :)
P.S. W ogóle pisze się oddzielnie :)
niektorzy pisza, ze po 5 minutowym spotkaniu juz sa zakochani . ja nigdzie nie napisalem ze sie w niej zakochalem ,mi poprostu w jakis tam sposob zalezy mi na niej.

dla mnie najwieksza ze tak to nazwe glupota z jej strony bylo wlasnie powiedzenie ze " nie chce robic Ci nadziei , bo jeszcze nie bedziemy razem " tak wiec po co to wszystko, po co chodzenie razem za rece, calowanie sie . zapytalem ja o to ,i zapytalem rowniez czy ze wszystkimi kolegami z ktorymi sie spotyka sie caluje , przytula etc, na co odpowiedziala ze nie . jak nie chce robic mi nadziei , to mogla od razu powiedziec ze bedziemy sobie tylko grzecznie chodzic po parku etc, nic wiecej .
to takie troche dziwne, nie uwazacie ?
Cytat:
ale skoro "spotykają się i całują" to chyba powinni chcieć się widywać i powinno to działać w obie strony. Spotkanie +pocalunki,jak dla mnie nie sa decydujaca materia czegokolwiek.
Cytat:
Jesli będą sobie wydzielać spotkania (a tak wynika z opisu autora tego postu) to nigdzie nie pójdą, na zwykłą randkę tym bardziej. Moze wlasnie powinien zaczac od delikatnej randki,nie zaraz ciezka altyleria.
Cytat:
a na randki chodzimy pod warunkiem ze jestescie w zwiazku,no bo jak z obcym isc na randke ;)
Cytat:
P.S. W ogóle pisze się oddzielnie Polecam sie na przyszlosc.
Cytat:
Spotkanie +pocalunki,jak dla mnie nie sa decydujaca materia czegokolwiek. No cóż, kwestia gustu i oceny. Nadal jednak będę obstawał przy tym, że to oboje powinni chcieć.
Cytat:
Moze wlasnie powinien zaczac od delikatnej randki,nie zaraz ciezka altyleria. Bez spotkań od niczego nie zacznie :) W tym problem i o tym właśnie pisałem.
Cytat:
pod warunkiem ze jestescie w zwiazku,no bo jak z obcym isc na randke ;) A tu się akurat mylisz.
Odnosząc się do poprzedniej twojej wypowiedzi jesteśmy w związku po 5 minutach, więc gdzie tu czas na randkę... no chyba, że taką 3-minutową.
Cytat:
Polecam sie na przyszlosc. Postaram się skorzystać. :) P.S. Nie ma się czy chwalić ;)
ja nie zabardzo wiem o co Wy sie sprzeczacie, jakie to ma znaczenie czy widzenia nazwiemy randka czy spotkaniem ??

i od niby jakiej znow delikatnej randki powinienem zaczac ? przeciez my sie nie poznalismy wczoraj ! tylko spotykamy sie ze soba od 3 miesiecy ( slownie : trzy miesiace ) .

przesadziliscie troche ;)
A zapomniałem spytać, czy przez te 3 miesiące cały czas tak macie problem ze spotykaniem się czy to np. przez ostatni krótszy okres tak się porobiło?
Xena, zawsze jak czytam Twoje posty to się szyderczo uśmiecham. Wiesz czemu? Bo pasujesz mi jak ulał na członka gombrowiczowskiej rodziny Młodziaków, nowoczesnych i postępowych. Jednak "Ferdydurke" to nie jest taka głupia lektura jakby to minister edukacji sądził.
powiem tak wczesniej ze spotykaniem bylo ok , potem wlasnie nastapil ten " kryzys" (ktory trwal moze ze 2 - 2,5 tyg ) ale teraz znow jest ok ,bo przemowilem do jej rozsadku i wytlumaczylem jej co i jak :D
to co jej takiego powiedziałes że się zmieniło ???? że masz już dość takiego związku czy jak???
Cytat:
P.S. Nie ma się czy chwalić wiedzialam ze wpadniesz ..pisze sie nie ma sie czyM chwalic ;)
Znasz przyslowie "Kto pod kim dolki kopie" ?
Cytat:
Bez spotkań od niczego nie zacznie W tym problem i o tym właśnie pisałem. To w Polsce nie macie czegos takiego jak kurtuazyjne pytanie "Hey,nie masz ochoty spotkac sie gdzies na kawe w ta sobote"?
Czy koniecznoscia jest byc para,aby isc na kawe?

Cytat:
Xena, zawsze jak czytam Twoje posty to się szyderczo uśmiecham. Wiesz czemu? Bo pasujesz mi jak ulał na członka gombrowiczowskiej rodziny Młodziaków, nowoczesnych i postępowych. Jednak "Ferdydurke" to nie jest taka głupia lektura jakby to minister edukacji sądził. 1)Czy moge prosic o polityczno/medialny "update". Nie mam pojecia o kim mowisz.

2)Czy mam rozumiec,ze jesli chciala bym isc z kolega do kina,to najpierw musze byc jego dziewczyna?

Smierdzi mi to Talibanska kultura; albo w towarzystwie spokrewnionego mezczyzny (w przypadku Polski bedzie to chlopak),albo wcale.
Bo jesli pojde do kina w ta sobote z Karolem,a na kawe z Rafalem w przyszla ,to jestem latwa,****a lub szmata.
Aha, no i najwazniejszy aspekt !!! Jesli wiem co dla mnie dobre i chce uniknac spolecznych osadow,to najlepiej bedzie jesli i w ta i w nastepna,i w kazda kolejna sobote bede chodzila na ta kawe/do kina/ tylko z Karolem.
Po co mi doswiadczac i odkrywac zycie w nastoletnim wieku ? Najlepiej (wdl.was)bedzie jesli wpierd*** sie w zwiazek majac 16 lat,bo tak nakazuje spoleczny schemat.
No więc kurtuazyjnej dyskusji ciąg dalszy...
Cytat:
wiedzialam ze wpadniesz ..pisze sie nie ma sie czyM chwalic ;)
Znasz przyslowie "Kto pod kim dolki kopie" ?
Wpadniesz... wpaść to można do rowu albo do dziury... Ja zrobiłem literówkę, zwykłą pomyłkę, z tą małą różnicą że potrafię powiedzieć: "sorry, to mój błąd"... Kulturalnie zwróciłem Ci wcześniej uwagę, że pisze się oddzielnie... no ale Ty wolisz polecać się na przyszłość... twoja wola...

Cytat:
Moze wlasnie powinien zaczac od delikatnej randki,nie zaraz ciezka altyleria. Cytat:
To w Polsce nie macie czegos takiego jak kurtuazyjne pytanie "Hey,nie masz ochoty spotkac sie gdzies na kawe w ta sobote"?
Czy koniecznoscia jest byc para,aby isc na kawe?
Oczywiście, że mamy takie pytanie, tyle, że jest różnica między spotkaniem a randką, więc się zdecyduj. Na spotkanie chodzą ludzie którzy się po prostu znają, czasami na umówione, czasami na spontaniczne, na randki chodzą już tacy, którzy odrobinę bardziej są za sobą, ale to moje osobiste zdanie, zapewne dlatego, że mieszkam w tej (jakże innej) Polsce...

Cytat:
Po co mi doswiadczac i odkrywac zycie w nastoletnim wieku ? Najlepiej (wdl.was)bedzie jesli wpierd*** sie w zwiazek majac 16 lat,bo tak nakazuje spoleczny schemat. Po pierwsze nikt Ci nie karze doświadczać życia, a po drugie rozmawiamy tu z konkretnymi osobami, więc nie bardzo rozumiem sformułowania typu: "Was", nie jesteśmy w końcu w Związku Radzieckim.
Cytat:
Ja zrobiłem literówkę, zwykłą pomyłkę patrz,to cos jak ja..hmm
Cytat:
Na spotkanie chodzą ludzie którzy się po prostu znają, czasami na umówione, czasami na spontaniczne, na randki chodzą już tacy, którzy odrobinę bardziej są za sobą, ale to moje osobiste zdanie, Widzisz -ja wyroslam w kulturze gdzie jest odwrotnie i bardziej z sensem.
Najpierw idziesz na randke lub date (czytaj dejt). Jesli bylo fajnie,idziesz na kolejny "dejt", A dopiero potem zaczynasz sie spotykac eksluzywnie i wylacznie.
Jesli nie jest fajnie,nie musisz tej osoby widziec kiedykolwiek w zyciu.

By rzucic Ci troche swiatla,podam Ci rodzaje rantek/dates;
Mozesz miec "date" z kolezanka/ga do kina/na kawe,
mozesz miec "blind date" (randka w ciemno)w 99% musowa kolacja,
moge miec "date z sasiadem" na kieliszek martini,
moge miec "date z mezem",by spedzic z nim romantyczny wieczor.
Moge miec 100 innych "dates" absolutnie i totalnie nie obiecujace niczego,nada,zero.
Cytat:
Po pierwsze nikt Ci nie karze doświadczać życia, Ale ja wlasnie chce je doswiadczac. Chce byc mloda,swobodna i wolna. Nie chce by jakis chlopaczyna "dusil" mnie "miloscia" kiedy mam 16 lat. Daj mi zyc i byc dzieckiem.
Cytat:
a po drugie rozmawiamy tu z konkretnymi osobami, więc nie bardzo rozumiem sformułowania typu: "Was", nie jesteśmy w końcu w Związku Radzieckim. Wy tzn. 90% zalogowanych tu nastolatkow.
Jesli sobie zyczysz,tylko do Ciebie bede sie zwracac per You ;)
Cytat:
Widzisz -ja wyroslam w kulturze gdzie jest odwrotnie i bardziej z sensem. Kurcze :) Mam wrażenie, że wyrosłem w podobnej... :)

Cytat:
Najpierw idziesz na randke lub date (czytaj dejt). Jesli bylo fajnie,idziesz na kolejny "dejt", A dopiero potem zaczynasz sie spotykac eksluzywnie i wylacznie.
Jesli nie jest fajnie,nie musisz tej osoby widziec kiedykolwiek w zyciu.
Xeno (choć nie wiem czy Twój nick się odmienia), ale my tu rozmawiamy o przypadku jednej dziewczyny i jednego chłopaka, jeśli chodzi o pozostałe ... all about the dates ... zgodzę się z Tobą (no może w 99%), więc nie generalizujmy...

Cytat:
Ale ja wlasnie chce je doswiadczac. Chce byc mloda,swobodna i wolna. Nie chce by jakis chlopaczyna "dusil" mnie "miloscia" kiedy mam 16 lat. Daj mi zyc i byc dzieckiem. Jak już pisałem, nikt nie karze, nikt Ci nie zabrania. Chcesz doświadczać, doświadczaj do woli, żyj cudownym życiem, ale niech to ma sens. Nie chcesz, żeby ktoś Cię dusił miłością, to mu o tym powiedz, że chcesz poczekać, że chcesz pobyć jeszcze dzieckiem (można jeszcze wymyślić milion innych rzeczy) i dam głowę, że większość osób zrozumiałoby takie tłumaczenia, ale (litości) nie coś takiego, o czym pisze (a jak mówiła dziewczyna - bo jest już ponoć lepiej) autor pierwszego postu. Przecież można być super znajomymi (przyjacielem to trochę zbyt szybko), a nie być w związku i chodzić na randki wszędzie... Ale trzeba się określić kim się chce być... Albo być z kimś w "związku" i chcieć się z nim spotykać albo nie być i spotykać się jak dusza zapragnie. Jaśniejsza sytuacja nie sprawiałaby być może problemów...

Cytat:
Wy tzn. 90% zalogowanych tu nastolatkow.
Jesli sobie zyczysz,tylko do Ciebie bede sie zwracac per You ;)
Nie ma takiej konieczności :) ale dziękuję za przemiłą propozycję.
P.S. Mam 25 lat, jeśli chodzi o ścisłość.
Hey Mr.You
Fajnie wymienia sie z Toba poglady...Anyway, Cytat:
Ale trzeba się określić kim się chce być... Moim zdaniem majac 16 lat,jest to bardzo trudne do zrobienia,dlatego ze dorasta,dojrzewa i sam siebie poszukuje.
Poszukuje wlasnego miejsca w spoleczenstwie,odkrywa podloza swej seksualnosci i akceptacji.

Wiec bede stala przy zdaniu,ze dziewczyna/chlopak w takim wieku nie ma prawa sprecyzowanie wiedziec czego chce od zycia i od innych.
Kazdy wiek ma swoje prawa i pore. Przyjdzie czas ,ze bedzie wiedziala wiecej niz wie dzis.
Fakt faktem, jeśli chodzi o precyzowanie swoich poglądów (i własnego ja) w wieku 16 lat muszę się z Tobą zgodzić...

Cytat:
Fajnie wymienia sie z Toba poglady...Anyway, Mogę powiedzieć to samo... Dzięki, Ms. You :)
Btw... I should be proud :) :)
Powered by wordpress | Theme: simpletex | © BWmedia