ďťż
BWmedia
Gwarancja a dowód zakupu
Żeby skorzystać z gwarancji canona należy wraz z urządzeniem dostarczyć kartę gwarancyjną wraz z dowodem zakupu. Dowodem zakupu może być paragon lub faktura. Czy muszą to być oryginały czy może to być czytelna kopia, ksero? Może być kopia. Oryginały zazwyczaj leżą u księgowej. Wg prawa nie jest potrzebny nawet paragon/faktura, moze to byc wydruk z wyciaku karty kredytowe... czy świadek, który był przy zakupie. Żeby dopełnić szczegółów, teoretycznie nie jest też konieczna karta gwarancyjna. Tylko, że Żytnia Ci o tym nie powie. Autopsja. Musi być aktualna gwarancja i załączony dowolny dowód zakupu - paragon, faktura, rachunek ... Chodzi o możliwośc sprawdzenia danych i prawa do gwarancji, a więc może być ksero :) Uwierz mi, jeśli nie masz gwarancji to na zasadach prawa konsumenckiego mają obowiązek przyjąć Ci sprzęt jedynie z dowodem zakupu. Temat wielokrotnie wałkowany. Cytat: Musi być aktualna gwarancja jeżeli chcesz korzystać z gwarancji.Jeżeli z rękojmi to karty gwarancyjnej nie potrzebujesz. Na marginesie, okres rękojmi trwa 2 lata (oczywiście w zakupie konsumenckim). Gwarancja to tylko dobrowolne, niekonieczne zobowiązanie producenta. Cytat: jeżeli chcesz korzystać z gwarancji.Jeżeli z rękojmi to karty gwarancyjnej nie potrzebujesz. Na marginesie, okres rękojmi trwa 2 lata (oczywiście w zakupie konsumenckim). Gwarancja to tylko dobrowolne, niekonieczne zobowiązanie producenta. Zdecyduj się kolego czy piszesz o rękojmi czy o zakupie konsumenckim!! Generalnie spora część osób wypisuje taki bzdury, że aż niedobrze mi się robi. Cytat: Zdecyduj się kolego czy piszesz o rękojmi czy o zakupie konsumenckim!! Generalnie spora część osób wypisuje taki bzdury, że aż niedobrze mi się robi. rękojmia i zakup konsumencki nie wykluczają się. Jedyna zależność to taka, że kupując prywatnie (zakup konsumencki) rękojmia obowiązuje 2 lata i obowiązuje Ustawa o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej. Natomiast kupując na firmę trwa 1 rok i obowiązują przepisy Kodeksu Cywilnego Dział II i III "Piotr1" gwarancja to gwarancja, rękojmia ma miejsce dopiero gdy skończy sie gwarancja, więc nie motaj wątku, bo piszesz bzdury :) Dobrowolne to jest uczestnictwo w tej dyskusji a nie gwarancja :):):) Bolek, Ty także piszesz bzdury. Od czasu wejście w życie Ustawy o szczególnych warunkach... rękojmia dotyczy czegoś innego. Proponuję poczytać dobry, aktualny podręcznik do prawa zobowiązań. Bolek02 tak było, teraz producent nie musi dawać gwarancji lub może na dowolny okres. Gwarancja jest dobrowolnym zobowiązaniem producenta. Natomiast rękojmia jest ustawowo "narzucona" i bezwzględnie obowiązująca. Przy czym tak gwarancja (jeżeli jest) jak i rękojmia rozpoczynają się z chwilą zawarcia umowy zakupu. Oczywiście na sprzęt wszyscy producenci dają gwarancję, tylko najczęściej jest ona roczna a mając 2-letnią rękojmię w drugim roku korzystamy siłą rzeczy z rękojmi. A teraz kupujesz plecak na sprzęt foto. Widziałeś gwarancję? Najczęściej jej nie ma ale to nie znaczy, że po np. pół roku nie możesz jej reklamować bo "puściły szwy" Jeśli konsument kupuje plecak, to rękojmia mu nie przysługuje. dlatego, że ... Dlatego, że... przysługuje mu możliwość reklamacji na podstawie niezgodności towaru z umową. Cytat: Dlatego, że... przysługuje mu możliwość reklamacji na podstawie niezgodności towaru z umową. Dokładnie:!: !!! Łączenie podwójnego wpisu !!! Wreszcie ktoś zrozumiał. Mane, tylko taką reklamację możesz złożyć u sprzedawcy bo z nim zawierałeś umowę kupna. U producenta możesz powołać się na gwarancję lub rękojmię. I tu chyba leży mój błąd o który chodziło MC_ . !!! Łączenie podwójnego wpisu !!! Cytat: Dokładnie:!: !!! Łączenie podwójnego wpisu !!! Wreszcie ktoś zrozumiał. punkt 2 i 3 podaje do czego nie stosuje się tej Ustawy !!! Łączenie podwójnego wpisu !!! a dokładnie mój błąd polega na okresie trwania rękojmi, trwa on zawsze 1 rok. Ten drugi rok przysługuje w zakupie konsumeckim (niezgodność towaru z umową) !!! Łączenie podwójnego wpisu !!! MC_ czy oto CI chodziło ? Nie. Chodzi mi o to, że konsument korzysta z rękojmi tylko przy zakupie niektórych dóbr (np. energia elektryczna). Obecnie rękojmia dotyczy głównie obrotu między przedsiębiorcami. Generalnie rzecz biorąc luke87, z kserem nie masz się co martwić, że Ci sprzętu nie przyjmą ;) ale to wynika tylko i wyłącznie z lepszego zabezpieczenia konsumenta przez Ustawę o szczególnych warunkach zakupu (dogodniejsza dla nas forma "niezgodność towaru",czas trwania do 2 lat, czas rękojmi biegnie od nowa po wymianie sprzętu, itp.).Ustawa wynik z Kodeksu, stawia tylko w lepszej pozycji konsumenta/ szarego obywatela nie znającego dobrze przepisów i nie mającego czasu i pieniędzy na prawników i sprawy sądowe. Jednocześnie trudno stosować Ustawę do obrotu pomiędzy firmami, jeżeli punkt 1 Ustawy to wyklucza. Reasumując i wracając do meritum wątku: gwarancji mieć nie musimy, przynajmniej zgodnie z paragrafami". A życie, no cóż ... !!! Łączenie podwójnego wpisu !!! mała literówka: powinno być "Ustawa wynika z Kodeksu" No to sobie pogadaliśmy, a w serwisie na Żytniej i tak wołają kartę gwarancyjną i dowód zakupu :):):) i to by było na tyle... Wołają i mają do tego święte prawo. I ja wtrące swoje trzy grosze. Wszyscy psioczą na Żytnią, że a to tego chcą, a to coś zawalili... A ja Wam powiem, że nic nie musiałem im przedstawiać, udowadniać gdzie i kiedy kupiłem aparat!!! Po prostu po rozmowie telefonicznej z serwisantem spakowałem aparat do pudełka i na ich koszt wysłałem. Po czterech dniach aparat wrócił do mnie z wymienionym na nowy mirror boxem. Nikt w serwisie nie robił sztucznych problemów, nie czepiał się "kwadratowych jaj". Mało tego. Jak miałem drobny problem z 580EX, a byłem przejazdem w Warszawie byli tak mili, że naprawę wykonali praktycznie na miejscu - udało mi się obiad w tym czasie zjeść. Dodam, że pytanie o dowód zakupu padło ale jak wyjaśniłem, że jestem tylko przejazdem tematu paragonu nie było (datę produkcji lampy sprawdzili po numerze seryjnym) I to w zasadzie tyle odnośnie paragonów i Żytniej... Może ja mam szczęście do tego serwisu ;) !!! Łączenie podwójnego wpisu !!! Zapomniałem dodać, że o kartach gwarancyjnych też nikt nie wspominał... Niewiarygodny szczęściarz. Sprawę karty gwarancyjnej musiałem u nich załatwiać przez canon-polska, dopiero jeden mały telefon dał im do zrozumienia, że wcale nie musiałem im pokazywać nic prócz dowodu zakupu... Szczęściarzem to bym był, gdyby mi się sprzęt nie psuł i nie musiał bym go na Żytnią wysyłać ;) Ale faktycznie kontakt z serwisem mi się udał.
|
Tematy
|