ďťż

Moja dziewczyna i jej koledzy

BWmedia
Moja dziewczyna i jej koledzy
  Prosze wyraźcie swoja opinie co myslicie o sytuacji opisanej poniżej.

Jestem w zwiazku z dziewczyna ktora bardzo kocham, uklada nam sie w miare dobrze poza tym ze jestem o nia bardzo zazdrosny. Powoli staje sie to chyba choroba bo czasami mam ochote wiedziec gdzie jest, co i z kim pisze na gg czy tez do kogo wysyła eski. Mam powody do zazdrosci ponieważ jest ona osoba lubiaca kokietowac meżczyzn.. Non stop pisze sobie z kolegami eski, chodzi z nimi na piwko i caly czas o nich rozmawia.Czasami robie z tego wszystkiego awanture i mowie jej ze mi to nie odpowiada ale to tylko pogarasza sytuacje. Wiem ze nie mowi mi calej prawdy, przykladem jest to ze zataila przedemna to ze spotkala sie ze swoim bylym na piwku, lub tez gdy poszla na noc do koleżanki to jezdzila z jakimis kolesiami i z ta dziewczyna w samochodzie cala noc.
Jestem takim czlowiekiem ktory jest oddany swojej dziewczynie bezgranicznie, jest mi glupio popatrzyc czy tez pofiltrowac z jakas obca dziewczyna poniewaz wiem ze to moze zranic moja ukochana. NIgdy nie mialem takich mysli zeby zrobic cos na lewo. MOze dlatego tak bardzo mi to wszystko przeszkadza :(

Potrzebuje jakiejs rady, albo moze slowa krytyki bo sam juz nie wiem co o tym myslec.


Może nie wiesz o niej wszystkiego, co powinieneś.
Inna rzecz, że jazdy spowodowane przez zazdrość tak naprawdę tylko napędzają chęć "urwania się ze smyczy" tej drugiej osobie.

PS. Klapki na oczach to nie jest dobry pomysł, moim skromnym zdaniem.
Jak dla mnie jesteś klasycznym frajerem, z którego śmieje się panna w aucie z kolegami.

Nie pojmuję związku w którym panna jeździ po nocy samochodem z innymi kutasami

:-)
bez jaj.

Robi Cie w *****.

Kopnij ją w dupę, już dawno pewnie dyma się z kolegami a Ty żyjesz w słodkim świecie miłości, wierności zaufania i innego srania.

-------------------------------------

Ileż to już razy słyszałem te opowieści z drugiej strony, jak panna jest z jakimś chloptasiem bo ma kasę i dobrze koło takiego się kręcić, no ale w sumie to nic w nim ją nie pociąga no to bawi się z kolegami i jest klawo.

Chłopak utrzyma, kolega wydyma - jak mawiał Platon.

Zbyt wiele razy już widziałem takie przypadki, więc radzę Ci kolego, zrób sobie przerwę, wykręć numer do panny i powiedz jej "asta lavista bejbe!"

ale wiem że tego nie zrobisz, bo jesteś zaślepiony... i możesz tak trwać aż do momentu gdy ją zobaczysz z rozłożonymi nogami w zaparowanym aucie... a na Twoje pretensje usłyszysz od panny
"ależ to nie tak kochanie! kolega tylko szukał pod siedzeniem zapalniczki i tylko przypadkiem zajechał mnie kutasem"
Kolego rosel, masz niebywale nieprzyjemną sytuację przez którą przechodziłem i ja. Też byłem w niej bezgranicznie zakochany, robiłem dla niej wszystko, można powiedzieć nawet że tak trochę pantofel :D Liczyła się tylko ona.
Poznała nowych znajomych, zapomniała automatycznie o całym Bożym świecie, nawet o mnie. Zaczęła mnie olewać dla nich. Zamiast rozbudowywać związek ze mną ona wolała tworzyć lepsze relacje ze znajomymi. Wracała do domu nad ranem, noce spędzała z nimi aż w końcu? Zakochała się w jednym z nich! Tak kolego, jesteśmy w tej samej sytuacji i najprawdopodobniej Twoja dziewczyna też już zabujała się w którymś. I dlatego, że ciągle mnie okłamywała, w końcu doszło do tego ze przestałem jej ufać i zacząłem sprawdzać jej sms'y i jak się okazało już wyżej napisałem, ona ma innego.
Nie dam się w ch*ja robić, ulżyło mi po rozstaniu. Taka szara rzeczywistość a Ty tą swoją kopnij w dupe, tak jak radzi Ci cristophero, bo ona nie jest Ciebie warta, a facet ma swoją godność i chyba nie chcesz z nią być żeby tylko cie w balona robiła, nawet z uczuciami do Ciebie. Przemyśl to ;)


Krótko!Olej laskę.Możesz spróbować rozmowy niekoniecznie w formie awantury. Powiedz jej grzecznie i stanowczo że się na to nie godzisz i ch...j. A jak się jej nie podoba to niech s...a gdzie indziej szukać przygód!
Cytat:
Powoli staje sie to chyba choroba bo czasami mam ochote wiedziec gdzie jest, co i z kim pisze na gg czy tez do kogo wysyła eski. Niewatpliwym plusem jest to iz sam sobie z tego zdajesz sprawe, wiele osob chorobliwie zazdrosnych uwaza taki stan rzeczy za calkowicie normalny. Popracuj nad tym
Cytat:
Mam powody do zazdrosci ponieważ jest ona osoba lubiaca kokietowac meżczyzn.. Kokietowac, czy po prostu lubi przebywac w meskim towarzystwie?

Cytat:
Non stop pisze sobie z kolegami eski, chodzi z nimi na piwko i caly czas o nich rozmawia. Co to znaczy caly czas?? Poswieca wiecej czasu kolegom niz Tobie?

Cytat:
Czasami robie z tego wszystkiego awanture i mowie jej ze mi to nie odpowiada ale to tylko pogarasza sytuacje. Awantura nic nie zmieni a jeszcze bardziej pogorszy sytuacje, jesli nie umiecie spokojnie rozmawiac o swoich potrzebach i oczekiwaniach to cienko widze Wasza przyszlosc.

Cytat:
Wiem ze nie mowi mi calej prawdy, przykladem jest to ze zataila przedemna to ze spotkala sie ze swoim bylym na piwku, lub tez gdy poszla na noc do koleżanki to jezdzila z jakimis kolesiami i z ta dziewczyna w samochodzie cala noc.
A dziwisz sie?? to jest naturalne ze jezeli robisz Jej awantury, to Ona chce ich uniknac i Ci po prostu nie mowi o takich rzeczach.

Cytat:
Potrzebuje jakiejs rady, albo moze slowa krytyki bo sam juz nie wiem co o tym myslec.
Reasumujac wydaje mi sie ze jestes jeszcze mlody, a to Twoja pierwsza no gora druga "powazna milosc". Wtedy czlowiek ma jeszcze w glowie wyidealizowana wizje swiata uczuc.
W Waszym zwiazku brakuje podstawowego elementu jakim jest komunikacja, usiadzcie i na spokojnie porozmawiajcie o swoich wizjach zwiazku, jesli beda one zbyt odlegle po prostu sie rozstancie.
Ostatni paragraf Tizia.
Podpisuję się pod tym obiema rękami, obiema nogami i płynem przedejakulacyjnym z kutasa.

Dobrze gada, dałbym Mu wódki ale że podobno z Poznania Un, to schomikowałby tę flaszkę gdzieś w piwnicy i wypił sam, oni tak zawsze robią. Szkoda wódki.
:)
Raine z tym plynem to przesadziles, cala klawiature mam teraz klejaca:P
Co do wodki to juz kilka butelek za to dobre gadanie "schomikowalem" wiec ewentualnie i w drodze wyjatku mozesz sie zalapac na darmowa :)

PS po przeczytaniu prosze o usuniecie co by OT nie robic :P
Cytat:
...
A dziwisz sie?? to jest naturalne ze jezeli robisz Jej awantury, to Ona chce ich uniknac i Ci po prostu nie mowi o takich rzeczach.
No sory, to nie do mnie pytanie ale ja się dziwię.Dla mnie nie byłoby normalne że partnerka kłamie mi prosto w pysk. Jak można ufać komuś kto cię okłamuje? Tylko mi nie mów że jestem młody i mam wyidealizowany obraz ;)
Na kłamstwie jeszcze nigdy nikt niczego nie zbudował.
Zgadzam się natomiast co do spokojnej rozmowy i ustalenia jakichś wspólnych oczekiwań oraz akceptacji takowych lub rozstania.
Rosel nie daj się robić w balona. Zostaw ją zanim ona zrobi to w bardziej radykalny sposób i może przy vivatach kolegów. To nie jest normalna sytuacja.
90% moich znajomych to mężczyźni. Nigdy nie powiedziałabym chłopakowi, że nocuję u koleżanki po to żeby spotkać się z kolegami. Jest tak: ja znam jego znajomych, on zna moich. Przeważnie razem wychodzimi, a jeśli osobno to oboje wiemy z kim i gdzie jest druga osoba.
Kłamstwo jak dla mnie dyskwalifikuje powodzenie w związku.
Cytat:
No sory, to nie do mnie pytanie ale ja się dziwię.

Dla mnie nie byłoby normalne że partnerka kłamie mi prosto w pysk.
A gdzie ja napisalem ze klamstwo samo w sobie jest normalne?? Napisalem tylko ze to naturalna reakcja.
W takich sytuacjach nalezy sobie zadac pytanie dlaczego to robi,gdzie jest zrodlo, co ja prowokuje do takicg zachowan?
i wlasnie tu zmierzamy do meritum:), skoro facet nie potrafi z NIa normalnie pogadac tylko o wszystko robi awantury to naturalne jest iz zalacza sie reakcja obronna w tym przypadku klamstwo.

Cytat:
Jak można ufać komuś kto cię okłamuje? Nie mozna, zgadzam sie

Cytat:
Tylko mi nie mów że jestem młody i mam wyidealizowany obraz ;) Dobrze sprobuje sie powstrzymac:P

Cytat:
Na kłamstwie jeszcze nigdy nikt niczego nie zbudował. To teraz ja sie podpisuje obiema recami :)
Mówiąc krótko Tizio. Zgadzamy się.
Tizio dobrze gada. Trzeba zastanowić się, czy jesteś zazdrosny, bo ona ściemnia, czy raczej ona ściemnia, bo jesteś zazdrosny. Problemy bowiem rozwiązuje się od strony przyczyny, nie skutku.
Trzeba zacząć od zakomunikowania, że czujesz się niekomfortowo, gdy koledzy są w centrum jej zainteresowania. Jeśli długi czas milczysz, a potem wybuchasz, to nie licz na to, że będzie starała się Cię zrozumieć.
Powiedz jej też, że chciałbyś poznać jej kolegów, może pojechać gdzieś z jej paczką. Daj jej też szansę poznać Twoich znajomych.

Jeśli na tym etapie spotkasz się z unikami, powinieneś poważnie zastanowić się nad intencjami dziewczyny.
Wam po prostu nie jest po drodze - Ona to kokietka, która jeszcze musi się wyszumieć, a Ty jesteś w stanie zaangażować się na amen. Inny stopień dojrzałości - mało tego, takie wasze prawo. Ja bym tej dziewczyny nie skreślała, bo ona ma prawo do zabawy - być może po prostu nie jest gotowa na związek i już.
Cytat:

Non stop pisze sobie z kolegami eski, chodzi z nimi na piwko i caly czas o nich rozmawia..
A swojego zdania nie masz? Wydaje mi się że w związku są jakieś granice, tzn. możesz jej powiedzieć że nie chcesz aby spotykała się z tymi typami a zarazem że nie chcesz o nich wysłuchiwać ;P Nie widzę sensu jeżeli ona postąpi na przekór tobie. Wogóle ja sobie tego nie wyobrażam że z nią jesteś a ona tak robi, to się nazywa związek dwojga ludzi? Poważny problem ale sam go musisz rozwiązać ;P powodzenia ;P
No dobra, zabroni jej się z nimi spotykać. I co to da? Nic. Pogorszy tylko sytuacje bo ona i tak będzie się z nimi widywać potajemnie okłamując go zarazem jeszcze bardziej. Możesz natomiast powiedzieć, że nie chcesz wysłuchiwać nic na ich temat. Na naprawianie i spokojne rozmowy nigdy nie jest za późno, więc możesz spróbować, a jak nie to nara :D Sam wiem, że to jest jeden z gorszych problemów w związku, kiedy dziewczyna odstawia Cię dla znajomych ale jak tak dalej będzie to podziękuj jej uprzejmie bo nie warto.
Ciągłę spotkania partnerki z kolegami
  Witam. Na wstępie witam wszystkich forumowiczow. Jako iż nie mam z kim o tym porozmawiać bo przebywam z osobami mało rozgarniętymi chciał bym uslyszeć opini was forumowicze. Mam dziewczyne od okolo 2 miesiecy jest swietna ja podobam sie jej a ona podoba sie mi. Ma 19 lat jednak od kiedy sie znamy ona ciagle spotyka sie ze swoimi kolegami na piwie niektorzy z nich wysylaja jej wiadomosci na telefon z propozycjami randki :) Gdy tylko jest ze znajomymi nie mam szans aby odpisala mi na jaka kolwiek wiadomosc, nie probuje nawet dzwonic aby nie wyjsc na jakigos obsesyjnego maniaka. Jako iz jest ladna dziewczyna adoratorow ma bardzo duzo. Niby zapewnia mi ze nie mam sie czego obawiac gdyz nie zamienila by mnie na zadnego innego jednak ja ciagle mam obawy ze mnie w koncu zdradzi. Co robic jesli zaczynam rozmawiac z nia na ten temat od razu gasi rozmowe tym ze jestem zbyt zazdrosny i ze nie mam sie czego obawiac gdyz to tylko kolezenskie spotkania. Jakos nie moge sobie tego przetlumaaczyc... moze naprawde jestem zbyt zazdrosny? co o tym sadzicie?
Poczytaj sobie tutaj

http://beztabu.com/showthread.php?t=17726
Była dziewczona mojego znajomego również miała sporo kolegów i chadzała z nimi na browarka, jezdziła w góry itp. Jak się później okazało byli to zbyt bliscy koledzy.
Dzieki poczytam i przeanalizuje :)

Połączyłam tematy, ponieważ są bardzo podobne. Na przyszłość przed założeniem nowego wątku rozejrzyj się, czy ktoś nie napisał już podobnego - Hagath
Powiem Ci w skrocie, ze mialem tak samo, a tydzien temu zostawila mnie jak psa, identyczna sytuacja jak moja. Odzwyczajaj sie od niej. Daj jej o Ciebie zawalczyc, wtedy zobaczysz czy jest Ciebie wart.
Tak sobie myślę, że gdyby to ona tu przyszła i zaczęła wylewać zale to wszyscy murem staliby za nią. No ale do rzeczy.

Niepojęte jest dla mnie to, że mówi Ci, że bedzie nocować u koleżanki, a okazuje sie, że jeździła autem z jakimiś fagasami całą noc. Która normalna dziewczyna wybiera bezsensowne jeżdżenie zamiast nocy u boku swojego faceta? Albo to jest kokieta, gówniara i niezbyt dużym rozumku albo najzwyklejsza szmata niewarta Twojej uwagi. Ja po cichu zacząłbym ją sprawdzać. Każde wyjście, każdy mail czy sms. Jeśli faktycznie robi Cię w jajo to bardzo szybko się to wyda. Dla mnie wszystko jest już jasne. Pannica dostawia Ci rogi i to w bardzo niewybredny sposób. Ty sie tego domyślasz i cierpisz. Chcesz tak dalej? Myśle, że już wiesz co masz z tym zrobic.
Robcie to co Chris Wam każe. ;)
Dziekuje wszystkim za odpowiedzi :) Szczerze to myslalem ze bedziecie na mnie najezdzac, ze jestem chorbliwie zazdrosnym frajerem i naklaniac mnie zebym dal troche wiecej zaufania swojej dziewczynie, bo przeciez to tylko jej koledzy... Faktycznie bede musial sie zastanowic powaznie nad naszym zwiazkiem, chociaż nie chcialbym z niej rezygnowac.. eh ciezka sprawa
Cytat:
Robcie to co Chris Wam każe. ;) jo nie każe, jo ino radzem
A ja sobie myślę, że to tylko od tej kobiety zależy - trudno jest wszystkich mierzyć jedną miarą. Należy zawsze uwzględnić fakt pewnego docierania się i jeśli jesteśmy ze sobą niezbyt długo a nasze uczucie jest jeszcze płytkie i dopiero się formuje, a do tego jesteśmy młodzi, to nie ma bata by na dupie utrzymać partnera i zakazać mu spotykania się ze znajomymi. Bo jeśli człowiek dojrzał do stałego związku i jest w pełni świadom swoich uczuć, to po prostu z większości takich spotkań rezygnuje na rzecz przebywania z ukochaną osobą. Zdaje sobie również sprawę z przykrości jaką może tymi spotkaniami sprawiać partnerowi. Nie można wymagać od dziewczyny, dla której związek jest czymś totalnie nowym i w którym jej uczucia dopiero nabierają treści, że rzuci wszystko i będzie posłusznie jak suka siedziała u boku pana. Te kobiety, które pozostają w związku, ale wciąż pozwalają sobie na "zbyt bliskie" kontakty z kolegami, to nie popełniają błędu w jako takich relacjach, ale są wieprzami z powodu kłamstwa. Nie czujesz się na siłach by wstępować w poważny związek, dochować wierności i nie stać Cię na wyrzeczenia, to omijaj deklaracje szerokim łukiem - być może jeszcze masz czas. I być może te kobiety, jeszcze potrzebują czasu, nie są gotowe.
Powered by wordpress | Theme: simpletex | © BWmedia