ďťż
BWmedia
Nie mam na niego żadnego wpływu
W zeszły weekend mój wariat już nie po raz pierwszy usiadł pijany za kierownicą. Jednak powiedziałam mu, również nie pierwszy raz: dość! A dzisiaj przyjechał po mnie do koleżnki znów zupełnie pijany. Zapytałam go dlaczego, a on otworzył drzwi samochodu i zwyniotował. Zupełnie mnie zignorował i powiedział tylko, że wyjeżdża z kraju za granicę do pracy, bo w Polsce za dużo pije. Za każdym razem gdy o coś go proszę on mnie ignoruje. Uważa, że może mieć każdą laske, przez co jego szacunek do mnie czasami spada poniżej zera, lecz gdy mówię mu o braku szacunku do mnie, on kłóci się ze mną, że skoro uważam iż on nie ma do mnie szacunku to dopiero może zacząć go nie mieć i kończy się zwykle na kłótni o to kto ma racje. Kocham tego faceta i nie potrafię go zostawić, nawet przez to, że tak mnie traktuje. Nie wiem co zrobić by cokolwiek zmieniło się na lepsze ;( Toksyczny związek :/ Jesteś sobie w stanie wyobrazić zycie u boku takiego faceta? Kiedyś zabraknie Ci sił i będziesz żałować. Na Twoim miejscu bym go zostawiła i poczekała na kogoś, kto Cię będzie szanował. Nie licz na to, że zmieni się, jak będziecie razem mieszkac czy weźmiecie ślub. To nieuleczalne. Sama sobie odpowiedziałas tytułem wątku - nie masz na niego żadnego wpływu, więc go nie zmienisz. Będzie tak jak jest, albo odjedziesz. Nie wiąż się z facetem który pije. Nie warto. Teraz "tylko" cię lekceważy. Później zacznie ci wymyślać. A w końcu będzie cię lał. Uciekaj jak najdalej i jak najszybciej. Po pierwsze kobieto zdejmij se klapki z oczu. Nie licz na to że później się zmieni. Jak umiesz liczyć to licz na siebie. Puść go kantem. Nie będzie wtedy miał kazdej. Popłaczesz i Ci przejdzie. lepiej popłakać w poduchę niż żyć z ignorantem, przestępcą (jazda po pijaku jest w Polsce karana) i alkoholikiem. Napisałbym bym więcej, ale tego nie zrobię przez szacunek do Ciebie. Daruj sobie tego faceta, juz samo siadanie za kierownićą swaidczy o bardzo dużym braku rozsądku, a co do szacunku to szkoda słów... Uciekaj póki masz jeszcze czas. Cytat: Masz takiego chlopaka,na jakiego sobie zasluzylas. Samas go wybrala. No tak głupszej wypowiedzi nie widziałem jak mozna mowic ze kobiecie ktora ma problemy z gosciem ze na takiego zasluzyla skoro go ma. Jeszcze jeden dowod na to ze racjonalne myslenie u Xeny jest wysilkiem! A co do broblemu to nie wroze nic dobrego pomysl jak przyjdzie normalne zycie i dzieci bedziesz widziec codziennie pijacego faceta ktory nie ma w dodatku za grosz szacunku do Ciebie. Chwileczke moi drodzy, a czy ja napisałam, że on pije non stop? Nie napisałam tak, bo tak nie jest i nie piszcie mi że jest alkoholikiem. Dzisiaj rozmawialiśmy ze sobą przez całą noc i wreszcie dotarło do niego co czuję, od samego rana jest dla mnie w porządku i powiedział mi, że ja mam na niego wpływ i to duży. Ten związek nie jest toksyczny, bo wiele czytałam o cechach takich właśnie związków i one do nas nie pasują. Poza tym ja w tym związku czuję się zajebiście, a co do lekkich kłótni to w którym związku ich nie ma? Wszystko było ok, poza tym, że nie dotrzymał danego mi słowa i zachował się lekkomyślnie. Sam teraz mówi o sobie, że jest głupi bo jechał po pijanemu. Co do tego, że myśli że może mieć każdą to jest tylko jego bardzo duża pewność siebie. Czuję, że szacunek wzrasta, a szczera rozmowa jest najlepszym wyjściem z każdej sytuacji. Będę z tym facetem nadal, bo ważne jest to co ja czuję i czego chce i jestem optymistką, a on potrafi się starać żeby było dobrze ^^ Tyle.. Dziękuję wam :* Ta nie jest alkoholikiem tylko troche pije:yawn: Wybralaś już ale wydajesz się osobą z cyklu -" pobił mnie ale przeprosił a ja go kocham" Niektórych nie da się zmień ale prosze bardzo moze oboje zrozumiecie jacy jestescie "niemadrzy" jak sie rozpier*** tym autkiem... zycze powodzenia... :] Cytat: Będę z tym facetem nadal, bo ważne jest to co ja czuję i czego chce i jestem optymistką, a on potrafi się starać żeby było dobrze ... aż do następnego razu oczywiście... daj sobie spokoj z takim draniem Cytat: Chwileczke moi drodzy, a czy ja napisałam, że on pije non stop? Nie napisałam tak, bo tak nie jest i nie piszcie mi że jest alkoholikiem. Dzisiaj rozmawialiśmy ze sobą przez całą noc i wreszcie dotarło do niego co czuję, od samego rana jest dla mnie w porządku i powiedział mi, że ja mam na niego wpływ i to duży. Ten związek nie jest toksyczny, bo wiele czytałam o cechach takich właśnie związków i one do nas nie pasują. Poza tym ja w tym związku czuję się zajebiście, a co do lekkich kłótni to w którym związku ich nie ma? Wszystko było ok, poza tym, że nie dotrzymał danego mi słowa i zachował się lekkomyślnie. Sam teraz mówi o sobie, że jest głupi bo jechał po pijanemu. Co do tego, że myśli że może mieć każdą to jest tylko jego bardzo duża pewność siebie. Czuję, że szacunek wzrasta, a szczera rozmowa jest najlepszym wyjściem z każdej sytuacji. Będę z tym facetem nadal, bo ważne jest to co ja czuję i czego chce i jestem optymistką, a on potrafi się starać żeby było dobrze ^^ Tyle.. Dziękuję wam :* Za tydzień bedzie dokładnie to samo co było wcześniej. Mogę się założyć. Nie wspominając już o tym, że pijany kierowca to potencjalny zabójca. Ten chłopak robi Ci właśnie pranie mózgu tak że potem choćby Cię lał Ty od niego nie odejdziesz. Zachowuje się jak chce, ignoruje Cię, Ty sobie na to pozwalasz a jak już zaczyna się coś dziać to jest super cudowny a Ty wyobrażasz sobie że właśnie się dla Ciebie zmienia itd. a później robi dalej to samo i tak w kółko. Już same Twoje dwa posty o tym świadczą. W pierwszym jest Ci źle, on Cię ignoruje itd. a w drugim to już nie ważne. Znam pewną dziewczynę, którą chłopak tak "rozporządzał". Ma tak zjechaną psychikę, że szkoda gadać. Co by ten chłopak jej nie zrobił i nie powiedział ona i tak by mu wybaczyła. Powiem jedno(tak uważam): żeby być z takimi facetami trzeba być poprostu twardą i umieć z nimi postępować. Życzę Ci żeby było dobrze i Ci się udało. Cytat: Chwileczke moi drodzy, a czy ja napisałam, że on pije non stop? Nie napisałam tak, bo tak nie jest i nie piszcie mi że jest alkoholikiem. Dzisiaj rozmawialiśmy ze sobą przez całą noc i wreszcie dotarło do niego co czuję, od samego rana jest dla mnie w porządku i powiedział mi, że ja mam na niego wpływ i to duży. Ten związek nie jest toksyczny, bo wiele czytałam o cechach takich właśnie związków i one do nas nie pasują. Poza tym ja w tym związku czuję się zajebiście, a co do lekkich kłótni to w którym związku ich nie ma? Wszystko było ok, poza tym, że nie dotrzymał danego mi słowa i zachował się lekkomyślnie. Sam teraz mówi o sobie, że jest głupi bo jechał po pijanemu. Co do tego, że myśli że może mieć każdą to jest tylko jego bardzo duża pewność siebie. Czuję, że szacunek wzrasta, a szczera rozmowa jest najlepszym wyjściem z każdej sytuacji. Będę z tym facetem nadal, bo ważne jest to co ja czuję i czego chce i jestem optymistką, a on potrafi się starać żeby było dobrze ^^ Tyle.. Dziękuję wam :* Q...a (mam nadzieję, że bana nie dostanę), ja tych kobiet nie rozumiem. Jeden tłucze kobietę, a ta pcha się do ołtarza, drugi ją zlewa, a ta go broni. Żaden alkoholik nie przyzna się do tego, że jest alkoholikiem. Chwalebne to jest bardzo, że z chłopem gadasz, ale nie można twierdzić jak ktoś Ci pluje w twarz, że wiatr wieje. Ja mu dam więcej niż tydzień. Powiedzmy kwartał. W pierwszym poście piszesz, że Cię ignoruje, a potem że się dogadaliście. To coś Ty przez ten cały czas robiłaś. Modliłaś się do Boga, czy starałaś się z nim porozumieć telepatycznie ?? Zacznij juz pakowac paczki. Bedziesz mu takie wysylac do wiezienia, gdzie bezie siedzial jak kogos zabije po pijaku. NIENAWIDZE DEBILI KTORZY PO PIJANEMU SIADAJA ZA KOLKO. Niewiele rzeczy moze byc bardziej nieodpowiedzialnych. Musisz byc bardzo naiwna, jesli sadzisz ze sie zmieni. Skoro ma w dupie swoje i cudze zycie, ktorym ryzykuje to nie sadze zeby twoje namowy czy slodkie slowka go przekonaly. Ale ty oczywiscie pozostaniesz 'zakutoglowa'. Ciekawe jak dlugo. Powiem krótko, gratuluje udanego faceta, Twojego podejścia i dalszej przyszłości z takim kimś. Zresztą po co pytasz o rady, i tak zrobisz po swojemu , czyt. zostaniejsz z nim. :shocked: jezus maria.. w zyciu nie wsiadlabym do samochodu wiedzac/widzac ze kierowca jest wstawiony... A Tobie "kochana" to chyba nasze rady sa niepotrzebne skoro sama sobie pseudo rozmowa z nim tak dobrze radzisz... Myslisz ze ON Cie tak raptem zrozumial? Bardzo watpie... Najpierw picie- potem bicie... sama zobaczysz... bo z nim zostaniesz- widac ze nie jestes silna psychicznie, uleglas pewnie podczas tej rozmowy znowu temu swojemu zludzeniu ze on jest taki a siaki kochany etc etc Twoja milosc Cie zaslepia... pozniej na opuszczenie takiego < cenzura> bedzie za pozno... albo zginiecie razem w tym jego autku albo zryje Ci mozg do tego stopnia,ze bedziesz az sie za jego niewolnice uwazala... ;) Cytat: Ona jest glupio zakochana. Zakochany,to jak czlowiek w lesie,ktory zapatrzyl sie na jedno drzewo. Za to Ty widze ze bylas zakochana i cosik z tego nie wyszlo. Zaskakujace jest to ze ludzie wypowiadajac sie na rozne tematy zdradzaja swoje problemy zyciowe. A co do cytatu "Zakochany,to jak czlowiek w lesie,ktory zapatrzyl sie na jedno drzewo" No coz to na ile ma patrzec skoro sie zakochal w tym jednym. Bigamia w Polsce narazie jest zabroniona wiec moze niech ona patrzy na to jedno drzewo póki w jej oczach nie uschnie a pózniej zajmie sie innymi:) czy naprawde jestes tak zakochana Cytat: Chwileczke moi drodzy, a czy ja napisałam, że on pije non stop? Nie napisałam tak, bo tak nie jest i nie piszcie mi że jest alkoholikiem. Alkoholizmu nie wyznacza częstotliwość picia, ale stopień panowania nad nim. Jeśli pije, mimo że wie, ze będzie tego wieczora prowadził, to nad piciem nie panuje. Cytat: Bylam w lesie,widzialam drzewa,na niektore bylam zapatrzona na dluzej. Jednak moja druga polowe znalazlam w owocowym sadzie. Badz dla mnie mily, opowiem Ci sliczna historie o drugich polowkach i milosci ktorej wszyscy szukaja,a znajduje niewielu ;) To moze ona patrzyla tylko po iglastych i znalazla takiego marnego swierka ktory pomalu usycha;) Pewnie zaniedlugo po imprezie sam sie owinie autem wokół takiego dzrewka i sprawa sie wyjasni;) Czego nie rzycze oczywiscie;( Pisząc pierwszego posta byłam wściekła, a we wściekłości człowiek czasem wyolbrzymia pewne rzeczy i fakty. Tak się pięknie składa, że jestem szczęśliwa z tym facetem. Właściwie mogłabym nawet powiedzieć, że oboje jesteśmy "po jednych pieniądzach". Dziękuję wam za wypowiedzi i za chęć pomocy:cool: Ludzie mają w życiu potężniejsze problemy niż ta nasza mała akcja. Nie mam najmniejszego zamiaru kończyć swojego związku z powodu takiej pierdoły, bo dla mnie to pierdoła. Każdy może przecież popełnić błąd. Nikt nie jest idealny i idealnie poukładany. Sama nieraz mam niezłe jazdy :twisted: Już jest dobrze, a ta akcja się nie powtórzy, bo znam go i wiem. Jestem z nim nie od dziś ^^ Cytat: W zeszły weekend mój wariat już nie po raz pierwszy usiadł pijany za kierownicą. Jednak powiedziałam mu, również nie pierwszy raz: dość! A dzisiaj przyjechał po mnie do koleżnki znów zupełnie pijany Cytat: Już jest dobrze, a ta akcja się nie powtórzy, bo znam go i wiem. Jestem z nim nie od dziś Ależ to co napisałaś się wyklucza. Przeczytaj jeszcze raz i zastanów się, czy rzeczywiście jestes pewna, że to się nie powtórzy. Cytat: Nie mam najmniejszego zamiaru kończyć swojego związku z powodu takiej pierdoły, bo dla mnie to pierdoła. Gdyby to była dla Ciebie pierdoła, to nie napisałabyś o tym na forum. Cytat: Już jest dobrze Skoro tak mówisz... W stanie wściekłości potrzebowałam to z siebie wykrzyczeć, dlatego wtedy wpadłam na forum i wykrzyczałam to z siebie robiąc z chłopa potwora, chociaż on nim nie jest. Jesteś kobietą, pewnie nieraz w nerwach zdarzyło Ci się powiedzieć za wiele zamiast ugryźć się po prostu w język.. Cytat: robiąc z chłopa potwora, chociaż on nim nie jest Na razie nie jest. Gdy zabije, lub okaleczy kogoś prowadząc po pijanemu będzie. https://hyperreal.info/node/6018 http://wiadomosci.wp.pl/kat,35116,st...l?ticaid=12832 http://wiadomosci.o2.pl/?s=257&t=283258 http://www.wrotapodlasia.pl/pl/wiado...y+kierowca.htm http://www.wirtualny.wroclaw.pl/wiad...darzenia/19161 http://wiadomosci.onet.pl/1418678,11,item.html http://wiadomosci.onet.pl/1418435,12,item.html Sama mialam stluczke z pijanym kierowca - mialam szczescie, ucierpialo tylko auto. Facet siada po pijanemu za kierownicę a dla Ciebie to pierdoła??? Faktycznie jesteście po jednych pieniądzach i nie musze nawet mówić jakich... I nie tłumacz, że to był wyskok, bo jak ktoś ma choć odrobinę oleju w głowie to nigdy nie siada za kółko po alkoholu. Cytat: Masz takiego chlopaka,na jakiego sobie zasluzylas. Samas go wybrala. Bardzo mądre zdanie. I nie oszukuj się, że to tylko chwilowe. Alkohol już nie takich mocarzy rozwalał. Nie odejdziesz od niego, może wtedy dopiero jak stanie się coś naprawdę złego. Jak większość kobiet w tej sytuacji.Chcesz tkwić przy nim? proszę bardzo, Twoje życie. Ludzie mądrze na forum piszą - warto poczytać... przykre ale prawdziwe... milośc to owszem kompromisy, codzienne walczenie z życiem o to by byc razem ale czasem milość to za malo... warto bys się nad tym zastanowila, bo jeżeli teraz nad nim nie panujesz to marne szanse, ze kiedykolwiek to się zmieni - biorąc pod uwagę jego reakcje gdy mowisz mu czego od niego oczekujesz... zastanów sie tez czy on Cie tak naprawdę kocha... chociaż tego to nikt nigdy nie będzie pewien niestety... milośc wychodzi na każdym kroku... to nie tylko slowa ale przede wszystkim czyny... dopiero slowa poparte czynami staja się naprawdę wartosciowe i piękne... czasem ludzie klepia jezorami i nieopatrznie wypowiadaja slowa, ktorych do konca nie rozumieja albo nie sa w stanie być konsekwentni... i gdy zaczyna sie od nich wymagać realizacji tych słow - pojawiaja się problemy i roczarowania... dlatego czasem lepiej jest milczeć niż mowic "zrobie dla ciebie wszystko" nie potrafiac zrobić nawet malutkich rzeczy... jezeli jezdzi po pijanemu to nie dosc, ze naraza siebie na niebezpieczenstwo i innych to jeszcze Ciebie... chocuiaz mam nadzieje, ze nie wsiadasz wtedy z nim do samochodu... wyobraz sobie sytuacje, ze jedziecie samochodem, z tylu w siodelkach dwojka urwisow a twoj partner - ich ojciec jest pijany... mnie taka wizja by przerazila...
|
Tematy
|