ďťż

Rozterki po imprezce

BWmedia
Rozterki po imprezce
  Dwa tygodnie temu byłem na kameralnej imprezce u koleżanki z pracy.
Atmosfera była bardzo luźna i w pewnym momencie powiedziałem jej, że kręcą mnie jej stopy, że to mój fetysz. Miałem ochotę już dawno jej to powiedzieć, ale wstydziłem się ( ona jest starsza, ma 27 lat). Teraz nie wiem jak, ale jakoś tak wyszło, że jej o tym powiedziałem. Nie wiedziałem jak zareaguje, myślałem, że potraktuje mnie jak jakiegoś zboczeńca. Ją to jednak bardziej ubawiło.
Położyła mi stopy na kolanach i powiedziała ze śmiechem, że jak chcę to mogę je pocałować. Wycałowałem je chyba z 10 razy, ona cały czas się śmiała. Później jak zrobiła drinki, powiedziała, że dla mnie ma super drinka. Kazała mi usiąść na podłodze koło krzesła na którym siedziała. Domyślałem się o co chodzi. Przełożyła nogę przez moje ramię i polała mi drinka... po swojej stopie. Miałem go zlizać, co zrobiłem z najwyższą rozkoszą.
Wtedy to była zabawa, ale teraz muszę z nią na codzień pracować, co powoduje dla mnie pewien dyskomfort.
Poza tym mam dziewczynę, która nic nie wie o tym zdarzeniu. Nie mam zamiaru jej o tym mówić, ale czuję, że nie postąpiłem wobec niej w porządku.


troll?
Cytat:
troll? Jeśli nie, to musi zaakceptować to że koleżanka będzie się czasem w pracy dziwnie uśmiechać do niego. Jeśli jest katolikiem to niech się jeszcze wyspowiada, jak nie jest to niech za pokutę posprząta psie qpy na osiedlu.
Dobra, wygadałeś się, ale czego od nas w związku z tym oczekujesz?


Ludzie są stanowczo dziwni.
Skoro nie chcesz swojej lasce mówić o swoich pozazwiązkowych przyjemnostkach to po jakiego grzyba zakładałeś tutaj topik? Liż wszystko co Ci kumpela na palcach swych stóp poda (tylko wcześniej sprawdź czy się myła bo higiena to podstawa), a jak już się nakręci to ją przerżnij ta, żeby w czasie szczytu przefrunęła Himalaje.
Gdzie tu problem?
trzeba bylo pomysleć w czesniej albo ułożyć inna historyjkę
lepiej spróbować i żałować niz zalowac ze nie spróbowałaś to raz a dwa zyj dalej i hmmmm myśl o jej stopach....
masz szczescie, ze nie jestem Twoja dziewczyna:yawn: dla mnie to od poczatku do konca byloby glupia zdrada. a w konsekwencji koniec wspolnej historii i krzyzyk na droge.
jesli ciagnie Cie do... kobiecy stop ^^ to ok, nie ma problemu. slabostka jak wiele innych, ktore ludzie ukrywaja. ale czy musisz tak latwo ulegac pokusie? fakt, zachowales sie nie fer wobec swojej dziewczyny. nie mowiac juz o tym, ze o owym zajsciu kolezanka z pracy moze rozpowiedziec... co chciales zyskac swoja szczeroscia?
Co do lizania stóp powiem Ci tyle, że ja chciałam od dawna tego spróbować. Moj chłopak za każdym razem się śmiał. Jednak, gdy któregoś dnia spróbowaliśmy. Stwierdził, że to jest fantastycznie:D
Co do faktu, że zrobiłeś to za plecami swojej dziewczyny :/ My, z moim chłopakiem nie mamy przed sobą tajemnic. On wie, że nie na widzę kłamstwa i zdrady. Jestem bardzo zazdrosna, ale jestem w stanie wybaczyć wszystko do puki partner jest ze mną szczery.
Jak powiesz swojej dziewczynie, będzie awantura. Jednak, jeśli Cię kocha, to wybaczy;) Pytanie tylko, czy ona wie o Twoim 'fetyszu'?
Z laską w pracy jest 'krótka piłka'. Albo przełkniesz piwo, które naważyłeś. Czyli będziecie żartować na przykład o tym 'incydencie', ale bez 'przeginania pały', czyli tak, żeby Twoja laska się nie dowiedziała. Albo przestaniecie ze sobą rozmawiać...:/ Zależy czego chcesz:P
Raczej nie boję się, że moja dziewczyna mogłaby się o tym dowiedzieć, bo na tej imprezce nie było nikogo, kogo by znała.
Mi!$k@: fajnie, że miałaś taką fantazję i że ją spełniłaś. Mam nadzieję, że to chodziło o lizanie Twoich stóp.
Mogłabyś coś szerzej napisać na ten temat. Jak mu dałaś do zrozumienia, że chciałabyś tego spróbować, w jakiej sytuacji do tego doszło? Czy zaczęliście, tak jak my, najpierw od całowania stóp, czy od razu poszliście na całość?
Już nie rozumiem. Chciałeś się pochwalić w tym temacie, to żadne rozterki?
Rozterki mam, bo uważam, że nie było to zachowanie fair wobec mojej dziewczyny. Ale sprawiało mi ono jednocześnie dużą satysfakcję, którą też chciałem się podzielić.
To może pusć to w zapomnienie....a jak czujesz wyrzuty to powiedz swojej dziewczynie,niech cię za kare wychłoszcze czy cuś...:)
Raczej nie, moja dziewczyna jest dość tradycyjna i nie lubi takich klimatów.
Zachowaj sobie przyjemne wspomnienia.
Dziewczynie nic nie mów, bo nikomu dobrze tym nie zrobisz z wyjątkiem swojego sumienia - czysty egoizm. Co najwyżej naucz się, że nie warto tak robić, bo źle Ci z tym potem.
A z koleżanka z pracy sama się zachowywała jak zachowywała, czerpała z tego przyjemność jak sądzę. Nie narzygałeś jej na perski dywan, wiec żalu do Ciebie nie ma. A jak się będzie do ciebie uśmiechać - uśmiechnij się do niej. Gdyby coś proponowała - skonfrontuj to ze swoim sumieniem.
Z koleżanką mam bardzo dobre relacje po tym incydencie. Byliśmy ostatnio na lunchu i świetnie nam się ze sobą rozmawiało.
Co do jej zachowania na imprezie, to oczywiście, że chciała zrobić przyjemność nie tylko mnie, ale i sobie. Wiedziała, że może sobie na to pozwolić i miała rację. Mówiła zresztą, że bardzo miło to wspomina
Powered by wordpress | Theme: simpletex | © BWmedia