ďťż

Samo życie

BWmedia
Samo życie
  witm przez 2 miesiące sie nie odzywałem bo pracuje w Holandi jak wiecie nie dawno urodziła mi się córeczka w sobote po powrocie żona mi oznajmiła że z nami koniec :( tak poprostu mamy 2 dzieci żona ma wszystko czego pragnie a ja !!!!! mam ochote popełnic nawet samobójstwo :( od soboty nie śpie ,nie jem jestem, na dnie psychicznego wykonczenia :( pozdrawiam was i życzę wam żeby waz to nie spotkało pozdrowionka


Walcz o dzieci i daj tej zdzirze popalić. Trzymam kciuki, co za suka :/
ale czemu Cie zostawila?

YS
Czemu od razu suka, znasz ją, znasz powod zerwania?

Co za wiosna, wszyscy sie rozstają... Ehh..
Współczuje, moze jednak bedzie dobrze?
A Tobie Asiulek sie ulozylo w koncu?Czy definitywnie zamknelas ten rozdzial w swoim zyciu?


Współczuję Ci. Tylko tyle napiszę. Myślę, że żadne słowa nie są w stanie teraz Cię pocieszyć.
Mimo wszystko trzymaj się.:)
Serdecznie Ci współczuje. - Faktycznie, "samo życie". Trzymaj się, i walcz o kontakt z dziećmi, i w działaniach kieruj sie ich dobrem.

Y.S. tak samo, jak Asulek, uważam,że nie do Ciebie nalezy ocena kobiety. Zycie nie jest takie proste, jakby sie mogło wydawać.
O kurcze lizolek to tobie bardziej się pop... niż mnie. Co się z ludźmi dzieje?? Walcz o dzieci o kontakt z nimi, żeby jak najmniej odczuły rozstanie rodziców. Jednak związki na odległośc nie rokują najlepiej. A rozmawiałeś ze swoją panią?? Dlaczego to robi??
jakiś feralny okres..
lizolek - pozbieraj się jakoś i chociaż staraj się nie stracić dzieci!
dochodzę do wniosku, że kobiety to zło :|
Walcz walcz walcz!!! Szkoda że na tym dzieci cierpią. To kolejny dowód mojej teorii, że odległość nie sprzyja umacnianiu związków. Tylko Ty i Twoja zona znacie powody takiej decyzji, myślę że warto spróbować porozmawiać, może coś z tego wyniknie. Trzymam kciuki za Cię
Cytat:
dochodzę do wniosku, że kobiety to zło Ja tez doszłam do pewnego wniosku na Twój temat. (nie mogłam sie powstrzymać)
Cytat:
Y.S. tak samo, jak Asulek, uważam,że nie do Ciebie nalezy ocena kobiety. Zycie nie jest takie proste, jakby sie mogło wydawać. Fajna niespodzianka nie? facet przyjezdza z innego kraju do domu a tu- z nami koniec.

Zero szacunku dla swojego męża i swojego malzenstwa. Ma wszystko co jej do szczescia potrzebne a faceta nagle przestala potrzebowac (moze ma innego- nie wiem). To nie zmienia faktu ze zachowala sie okrutnie, dla mnie to zdzira i tyle. Jesli sie rozstawać to w inny sposób i nie gadaj ze nie do mnie nalezy ocena- na podstawie tego co przeczytalem moge wyciagnac taki wniosek, jaki mi sie nasuwa.
Cytat:
dochodzę do wniosku, że kobiety to zło Tak, my wszystkie jesteśmy (odpowiednio) "mamy/ciocie/babcie/siostry/żony/kochanki/szwagierki itp. SAMO ZŁOOOOO".
Cytat:
Jesli sie rozstawać to w inny sposób W inny, czyli w jaki? I skąd wiesz, że zdradziła? Wokół mnie wielu ludzi sie rozstaje, niestety, i dlatego jestem powściągliwa w ocenach. Zobaczyłam,ze nie zawsze czarne jest czarne, a białe, białe. Ja Cie nie ganie za ocenę, raczej własnie to , co powyżej napisałam miałam na mysli (tak z grubsza). Zycie naprawde jest popieprzone.
A w ktorym miejscu napisalem ze zdradzila, napisalem tylko, ze moze ma innego.
Chodzi mi o to ze mogla mu wczesniej zasygnalizowac ze cos jest nie tak, powiedziec co jej lezy na sumieniu, sprobowac to naprawic a nie z grubej rury nagle palnąć, ze to koniec.
Moze tak bylo ale Lizolek o tym nie wspomial a po tonie jego wypowiedzi wnoskuje, ze przezyl szok.
Cytat:
mogla mu wczesniej zasygnalizowac ze cos jest nie tak To prawda. Ale z tym, niestety, w wielu zwiazkach nienajlepiej.

Lizolek, życze Ci duzo siły, i wierzę, że przetrwasz te ciężkie chwile
Juz dawno zauwazylem ze swiat wyje.bal sie na pancerz..Ale do tego stopnia?Ludzie co jest grane ze tyle postow o podbnej tresci co ten na samej gorze?Kurde tyle par sie rozstaje..Nie wiem co Ci poradzic..Ja nie mialem dzici,nie bylem nawet zonaty,a jak stracilem dziewczyne czulem bol nie do opisania..Czas leczy rany,ale nigdy sie nie zagaoja do konca.To moge powiedziec po 5 miesiacach po rozsatniu.Nie moge niestety CIe pocieszyc,bo zadne slowa tu nie pomoga..
ja od piątku nie jem i nie spie... dwa razy zaslablam przez ten czas... wiem co przeżywasz... i wiem ze nie warto...
??No tylko nie mow Wisienko ze u Was tez cos niedobrego sie dzieje,bo tego juz nie zdzierze..
Lizolek odezwij się!! Daj znać, że nie walnąłeś żadnej głupoty. Ja rozumiem, że niełatwo jest na forum uzewnętrzniać swoje uczucia i problemy - szczególnie takie ale daj znak, że żyjesz. twój pierwszy post daje wiele do myślenia.
C'mon - nie jest tak źle.
Jeszcze jakiś czas temu nie wyobrażałem sobie że coś czy ktoś może to wszystko przerwać - cóż. Życie brutalnie zweryfikowało ten pogląd.
I wiecie co? Nie będę się wkurzał, beczał w poduchę czy liczył na cios miłosierdzia.

Stoję mocno na nogach i odkreślam przeszłość :) I - jak już napisałem na innym topiku - brakowało mi samotności. Teraz mam ją w nadmiarze i nie narzekam.
Czyli podnosimy się, "otrzepujemy", i idziemy dalej.....;)
Cytat:
Czyli podnosimy się, "otrzepujemy", i idziemy dalej.....;) Szczególnie jak mamy dla kogo iść.
I tu plusa dostaję... ja sam.
Jestem egoistą i problemy własne przekładam nad sprawy innych. Dopiero, kiedy sam wszystko mam mniej-więcej poukładane, schodzą mi klapki z oczu.

Na początku było diablo trudno, ale z czasem szybko się otrząsnąłem. Może swoje zrobiło to, że zawsze lepiej czułem się jako singiel niż partner? :) A inna rzecz, że mam wąskie grono prawdziwie przyjaznych mi ludzi - i nie zamieniłbym ich na najlepszą kobietę świata :)
;( witam dziękuje za miłe słowa i podpore.Jeszcze próbuje z nią rozmawiać że wiele złego wyrządzi maluchom i sobie ona nie da sobie rady z rachunkami i z zapewnieniem godnego i dostatniego zycia sobie i dzieciom .Musiał bym wam opisac wszystko wtedy byś cię zrozumieli ze przez tą decyzja wpadnie z pod rynny na deszcz i pogrąży siebie i dzieci ja jak odejde muszę patrzeć przecież na siebie bo mam 30 lat i sobie wtedy też jakoś musze zabezpieczyć życie jak naprawde sie to tak skonczy to obiecałem sobie że malucha zakładam książeczki oszczednościowe i co miesiąc bede wpłacał każdemu po 100 euro żeby miały godziwy start w zycie ;( nie tak jak ja. pozdrowionka dla was i dziękuje za wszystko

Ps: jak by ktoś miał ze mna ochote porozmwiać moge podac numer komórki do mnie (na priv) jak będę mógł rozmawiać to odbiore :(
Cytat:
I tu plusa dostaję... ja sam. Dokładnie. Wszystko jest wazne, ale przede wszystkim my sami, a więc dla siebie. Zdrowy egoizm jest konieczny. Życie jedno jest.
Bądź silny!
Dasz radę bo Faceci Nie Płaczą!
Oto ja i moja córeczka niebawem skończy 3 miesiące ;(

http://img149.imagevenue.com/loc615/..._122_615lo.JPGhttp://img126.imagevenue.com/loc967/..._122_967lo.JPGhttp://img155.imagevenue.com/loc702/..._122_702lo.JPG
Moza Twoja zona cierpi na pociazowa depresje?
Jest sama z dziecmi,szczegolnie to malenstwo,Ty zagranica.Proponuje terapia w poradni malzenskiej.
Wyprobuj wszystkich metod,potem szukaj najlepszego wyjscia.

ps/sliczna-podobna do Ciebie.
Lizolek przemyśl propozycję Xeny - warto
Nie zalamuj sie, tylko walcz! Dla dzieci..
Cytat:
??No tylko nie mow Wisienko ze u Was tez cos niedobrego sie dzieje,bo tego juz nie zdzierze.. [Wisienka] czemu nie zdzierżysz? życie... ale ja wierze, że nigdy nie jest tak źle by nie moglo być gorzej i ze ZAWSZE i WSZYSTKO można naprawić jezeli tylko się chce...
Tak to ze zawsze moze byc gorzej to ja juz tez wiem z wlasnego doswiadczenia..No napewno wszytko mozna naprawic ale o to czasem naprawde trudno..Zycze powodzenia w kazdym badz razie w rozwiazaniu tego problemu Twojego Wisienko :)
witam po długiej nie obecności cała sprawa się wyjaśniła moja żona od pazdziernika mnie zdradzała :( we wrześniu sie rozwodzimy to na razie tyle już tam nie mieszkam wyprowadziłem sie pracuje w holandi dzieci widuje jak jadę na urlop tylko tyle mi zostało .pozdrowionka

Ps.teraz będę częściej bo mam neta w holandi
Witaj Lizolku. Szkoda, że ta się skończyło. Trzymaj się.
Poprostu szok szczerze współczuje mam nadzieje że jeszcze ci się ułoży
aż mi Ciężko.. Ehh.. Lizolek Słodką masz Córeczke;-) Walcz o Dzieci !! na temat twojej żony się nie będe wypowiadał !! nie warto!! z tego co czytam to widzę że dasz sobie radę w życiu i napewno ci się ułoży :):) jestem tego pewien :) 3maj się:):) Pozdrawiam
Lizolek, będziesz walczył w sądzie o odebranie jej dziecka? Jak/Jeśli wrócisz do kraju?
Lizolek...przykro mi. Walcz o jak najlepsze warunki na kontakty z dziećmi! Ona nie może ci tego zabronić, ale jeśli sam o to nie zadbasz sąd Ci nie pomoże! Walcz o dzieci, żeby wiedziały kto jest ich ojcem, zwłaszcza jeśli twoja była zwiąże się z tamtym facetem. Trzymam za Ciebie kciuki! Powodzenia!!
z dziećmi mam dobry kontakt kiedy chce do nich idę i mogę je zabierać :) a jak wrócę do polski i będzie działa sie im krzywda na pewno będę starał sie jej zabrać kocham je ponad życie i nie pozwolę ich skrzywdzić

ps.dzięki za miłe słowa

już zapomniałem jak to napisać : jak się jest kawalerem i pewnie już tak zostanie która zechce rozwodnika :( pa
Spoko @lizolek, przecież mamy deficyt mężczyzn w społeczeństwie. Całe mnóstwo samotnych pań na bardzo przyzwoitym poziomie zainteresuje się samotnym facetem, bez względu na jego przeszłość. Wystarczy tylko je zachęcić ;)
A z dzieciakami nigdy nie trać kontaktu. Powodzenia
Powered by wordpress | Theme: simpletex | © BWmedia