ďťż
BWmedia
Z każdym związkiem to samo: ciągle ten sam problem ...
Za kazdym razem kiedy się z kims wiąże, na poczatku wszystko okej, a potem nagle wszystko się sypie i któraś strona zrywa, ale naogół to jestem ja. Facet zaczyna albo mnie denerwowac zachowaniem, albo przestaje mi sie podobać. :| Chciałam zapytać czy ze mną jest cos nie tak i co Wy o tym sadzicie. Nie tylko Ty tam kasz - ja koncze zwiazek zanim go na prawde zaczne. Jak mi za bardzo zalezy to popelniam bledy i wszystko sie wali. Z regoly tak jest jak jest cos nie po mojej mysli - w sensie nie uklada sie tak jak bym chcial....zawsze cos zwale czego zaluje ale naprawic juz nie potrafie....Z Toba jest ok - to sie przytrafia tez innym....sadze ze trzeba nad tym poracowac ... tyle ze nie mam pojecia jak i co zrobic...bo nie spotkalem jeszcze dziewczyny ktora znosilaby moje wybryki i pomogla mi je zwalczyc...(nie winie ich za to) Pozdrawiam ! Może jest tak, że najpierw człowiek się zakochuje nie widzi w drugim wad, później widzi, ale mu nie przeszkadzają, a nawet dodają drugiej osobie uroku, a następnie wady widzi i go denerwują coraz bardziej, aż robią się nie do zniesienia. Miłość na stałe trudno znaleźć, ale prędzej czy później większość ją spotyka. ja sie zakochuje niezmiernie rzadko.. na poczatku moze mi sie ktos podobac ale jesli znajdzie sie u niego cos do mnie drazni, a moze to byc strasznie maly *******ek to sory ale nie da rady.. i zwykle to ja konczylam znajomosc bo cos mi nie odpowiadalo.. a teraz mam chlopaka, ktory wcale nie jest taki cudowny... zwykle malo ktora kobieta z nim wytrzymywala a te jego wady mi wcale az tak nie przeszkadzaja.. wrecz przeciwnie - jak dla mnie one sa takie w sam raz.. jes pare rzeczy ktore bym zmienila, ale one mnie nie irytuja.. w zyciu tak nie mialam zeby mi ktos odpowiadal w 100% tak totalnie naprwde.. to chyba trzeba trafic na ten swoj ideal w koncu :) Dzięki, mam nadzieję że trafie wkońcu na kogoś kto ze mną wytrzyma ]:-> Bo ze mnie niezły czort jest, skoro moja przyjaciółka ledwo ze mną wytrzymuje ;) Cytat: Dzięki, mam nadzieję że trafie wkońcu na kogoś kto ze mną wytrzyma ]:-> Bo ze mnie niezły czort jest, skoro moja przyjaciółka ledwo ze mną wytrzymuje ;) a tam wmawiasz sobie Cytat: Bo ze mnie niezły czort jest, skoro moja przyjaciółka ledwo ze mną wytrzymuje ;) I czorty i diablice mają swoich wielbicieli i miłośników. Prędzej czy później trafi się jakiś odpowiedni fan "zadziornego charakterku" i problem sie rozwiąże ;) Powodzenia w koncu trafi swoj na swego ;) W końcu kazdy trafia na tą własciwą osobę :D Cytat: I czorty i diablice mają swoich wielbicieli i miłośników. Prędzej czy później trafi się jakiś odpowiedni fan "zadziornego charakterku" i problem sie rozwiąże ;) Powodzenia To czy ktoś jest czortem to sprawa względna, bo każdy przez to rozumie co innego. A myślenie jestem czortem, więc ze mną nie jest łatwo o tak. - w efekcie nic nie daje : - ) mi tez sie wydawalo ze ja sie do zycia z innymi nie nadaje, ze jestem zepsuta zla i wogole.. ale trafilam na kogos takiego z kim czuje sie cudownie wspaniale dowartosciowana osoba.. bo to chyba o to chodzi zeby sie ze soba samym i nawzajem w tym wszystkim doskonale czuc i umiec odnalezc.. nie jest moze perfekcyjnie ale jest perfekcyjnie dla mnie bo tak to sobie zawsze wyobrazalam :) i tobie tez tego zycze :) Dzieki. mam nadzieję że wypali następnym razem :D może jeszcze nigdy tak NA SERIO się nie zakochałaś, ale spoko, jeszcze przyjdzie czas na Ciebie :* Cytat: może jeszcze nigdy tak NA SERIO się nie zakochałaś, ale spoko, jeszcze przyjdzie czas na Ciebie :* Zastanawiałabym sie nad tym... ;p
|
Tematy
|