ďťż

Mam poważny problem. Błagam pomóżcie.(usunela ciaze ,jestem zły)

BWmedia
Mam poważny problem. Błagam pomóżcie.(usunela ciaze ,jestem zły)
  Otuż. Przeżyłem wczoraj bardzo wielki szok i niewiem jak sie zachowac. Wczoraj dziewczyna z którą jeszcze nie jestem w związku ale mamy zamiar spróbować oznajmiła mi że kilka miesięcy temu miała skrobanke:angry: Co ja mam zrobić? Wiązać sie? Dać se spokój? Dodam, że jest ładna i jak narazie ma wporzo charakter. Błagam. Pomocy.


zależy jak sam się zapatrujesz na problem usuwania ciąży...

znasz całą historie? czy tylko wynik końcowy?

sama znam kilka kobiet, które pozbywały się nie chcianych ciąż(ciekawe o ilu przypadkach - wśród znajomych - nie wiem...)
Kilka dni temu mialem podobny dylemat z moja kobieta.Co by sie stalo gdyby byla w ciazy.To by bylo 2 dziecko myslelismy nad aborcja.Duzo na ten temat myslalem i doszedlem do wniosku ze chyba nie umial bym Jej kochac tak jak przed tym.Ale okazalo sie ze nie jest i bardzo za to dziekuje.

To Ty musisz sie zastanowic nad tym czy nie bedzie Cie dreczylo to ze Twoja kobieta zrobila cos takiego.Nasze odpowiedzi na ten temat nie dadza Ci nic.Sam musisz dokonac wyboru.
Ludzie popełniają w życiu różne błędy co nie znaczy, że należy ich przekreślać na podstawie przeszłości.
Ważniejsze jest to co teraz, czyli jak się z nią dogadujesz, czy coś do siebie czujecie itd.
Porozmawiaj z nią o tym, zapytaj kiedy, jak, dlaczego, co teraz o tym myśli, co czuje...
To dobrze świadczy, że nie zataiła tego, ale przyznała się na samym początku.
Od Ciebie zależy, czy potrafisz coś takiego zaakceptować...


I co z tego, że miała skrobankę?

Ps. Przeczytaj sobie regulamin co do nazewnictwa tematu.
Przez tą skrobanke laska moze miec zrytą psychike. Pewnie czasem sobie poswpomina
Boze,ale wy jestesci zacofani!!!!!!
Niedorosli do zycia,do ludzi.

Ani ona ,ani ty nie masz problemu,wiec po co ten post?!
Cytat:
Ludzie popełniają w życiu różne błędy co nie znaczy, że należy ich przekreślać na podstawie przeszłości.
Ważniejsze jest to co teraz, czyli jak się z nią dogadujesz, czy coś do siebie czujecie itd.
Porozmawiaj z nią o tym, zapytaj kiedy, jak, dlaczego, co teraz o tym myśli, co czuje...
To dobrze świadczy, że nie zataiła tego, ale przyznała się na samym początku.
Od Ciebie zależy, czy potrafisz coś takiego zaakceptować...

Wielkie dzieki. Właśnie tak myślalem.

Jestem zdecydowanie przeciwny aborcji, ale w tym przypadku i takich okolicznościach zacisne zęby i jakoś to przeżyje. Chyba.

Jeszcze raz wszystkim dziekuje za pomoc:)
@bambi77, @Xena - poprę Was w zupełności.

Każdemu w życiu zdarza się popełniać błędy - tak mogę to skwitować.

Pozdrawiam.
Cytat:
Otuż. Przeżyłem wczoraj bardzo wielki szok i niewiem jak sie zachowac. Wczoraj dziewczyna z którą jeszcze nie jestem w związku ale mamy zamiar spróbować oznajmiła mi że kilka miesięcy temu miała skrobanke:angry: Co ja mam zrobić? Wiązać sie? Dać se spokój? Dodam, że jest ładna i jak narazie ma wporzo charakter. Błagam. Pomocy.
Może jestem gówniarą, mam dopiero 20 lat... ale życie nauczyło mnie jednego, nie oceniać ludzi. Na pewno usunięcie ciąży nie było dla niej czymś w rodzaju pójścia po bułki, w życiu zdarzają się różne sytuacje. Skoro podjęła taka decyzję, trzeba się z nią po prostu pogodzić, nie skreślaj jej. Powiedziała Ci prawdę, zaufała. To chyba świadczy o tym, że jej na Tobie zależy, bo powiedziała Ci zanim cokolwiek się na dobre między wami zaczęło. Na pewno nie było to dla niej łatwe. Do końca życia będzie to za nią szło, więc jeśli masz ją skreślać za cokolwiek to na pewno nie za błędy przeszłości. Ja mówię wszem i wobec, że nie usunęłabym ciąży, ale tak na prawdę tego nie wiem. Nikt tego nie wie na 100%. Uważam, że to straszne i wystarczające jest poczucie winy temu towarzyszące, więc ludzie nie muszą prawić morałów, i pokazywać jakim ktoś jest gównem, bo zrobił coś tak okropnego. Nie umieją zrozumieć, bo po co (?) łatwiej jest ocenić.
Rozumiem, że to nie było Twoje dziecko?
W takim wypadku po prostu za jakiś czas zrobisz jej własne... ot, po sprawie ;)
Ja jestem za aborcja. Uwazam ze powinna byc legalna bo to kobieta wybiera czy chce rodzic czy nie. Sama usunelam kiedys ciaze. Nie bylo latwo mi wybierac. To ryje na psychice. Skoro ona zrobila to niedawno to pewnie za kazdym razem jak widzi kobiete z dzieckiem to nachodzi ja mysl "moglam tak teraz isc - z dzieckiem". Mi snilo sie to po nocach jeszcze przez rok. Nie jest latwo usunac. Ja dostalam pozwolenie od sadu - bylam mloda i zgwalcona. Ala mysle ze powinienes byc przy niej i ja wspierac. To dla niej jest trudny okres...Nie rob z tego takiego halo!Wazne zeby twojego dziecka nie usunela.
Zgadzam się z przedmówczynią... swoją drogą bardzo Ci współczuję hefalumpko... to na pewno było dla Ciebie okropne.

Nie należy potępiać !! Trzeba zrozumieć, coś ją przecież do tego skłoniło, może to było mniejsze zło. Może wolała usunąć ciążę niż urodzić dziecko które miało być nieszczęśliwe. Może faktycznie lepsza jest legalna aborcja niż domy dziecka pełne niechcianych, nieszczęśliwych maleństw.
Cytat:
Może faktycznie lepsza jest legalna aborcja niż domy dziecka pełne niechcianych, nieszczęśliwych maleństw. Tu już schodzimy z tematu głównego ;).
Temat o aborcji gdzieś tam jest, wystarcz poszukać.
W każdym razie - IMHO, podałaś bardzo dobry argument "za" legalizacją aborcji. Dobro dziecka.

Wracając do tematu: Myślę, że nie trzeba Ci pisać, autorze, byś był wyrozumiały dla swej dziewczyny. Jeśli Ci na Niej zależy - będziesz ;).
I o to wlasnie chodzi! Ciagle to powtarzam, nie byloby domow dziecka gdyby kobieta moglaby usunac ciaze ktorej nie chc. Trzeba zrozumiec-potepic kazdy potrafi / zrozumiec jest najtrudniej!!!
Wiec sprobuj zrozumiec. I nie badz zły!
Wiecie co?? Wydaje mi się że wręcz nikt nie ma prawa potępiać, i oskarżać kobiet usuwających ciąże !! Bo one wystarczająco cierpią, żyjąc ze świadomością że usunęły ciążę nawet jeśli są świadome że zrobiły dobrze. Pozatym każdy przypadek jest osobną tragedią.

Do autora... okaż jej ciepło, wsparcie i wdzięczność za zaufanie.
do Autora postu...
  Zaufała Ci - to jest WAŻNE !!!
To znaczy, że stawia konkretny krok i traktuję Ciebie inaczej.
Mocny temat, dla mocnego faceta.
Przemyśl dobrze ale tak, żebyś nie żałował !!! Bo potem, w razie zmiany, może boleć obie strony wiele bardziej.
Jeżeli Dziewczyna mówi szczerze to powinna docenić Twoje zdanie, jakie by nie było. Też byś pewnie sobie tego życzył. Jak ma być Twoja to pewnie byś chciał żeby traktowała Cię poważnie (!).

...a tak na marginesie.
Czy jak by się na przykład okazało że dziecko - płód jest "inny-chory" (zdarza się) to co byś radził ?
Czy jak by narodzone, fajne, niewinne dziecko miało ciężkie i splątane życie bez normalnego ojca, z rozchwianą psychiką przez inne warunki, z kiedyś silną lecz potem zmęczoną mamą, to co byś postanowił ? Czy przyszła Matka nie ma prawa do normalnej radości życia ? MA...!!! Normalnej czyli planowanej i świadomej , kochanej rodziny ? MA ...!!!
Powoli ale szczęśliwie - czyż nie ?

Pozdrawiam :)
Temat wyjaśniony, więc wypada go zamknąć.
Dalsza dyskusja mile widziana będzie w innym wątku.
Powered by wordpress | Theme: simpletex | © BWmedia