ďťż
BWmedia
Awantura o byłą dziewczynę.
Witam. < kultura musi być :rockon:> Otóż mój problem wygląda tak: Pojechałem ze znajomymi na ognisko 'była tam również moja była dziewczyna' i wszystko byłoby ok gdyby... i tu się pojawia problem. Moja dziewczyna robi mi teraz awantury, że jak ja bym się czuł gdyby ona pojechała gdzieś ze swoim byłym na wycieczkę itp?!... Tłumaczę jej, że nie jeżdżę dlatego, że 'ona' tam jest tylko żeby się zabawić, porozmawiać ze znajomymi. Mówię jej, że wszystko między 'byłą' a mną skończone... niestety ona tego nie rozumie. Rozwiązanie typu, że muszę przestać chodzić na te spotkania gdy ona będzie odpada, ponieważ ona zawsze jest:rolleyes: ' a szkoda życia na siedzenie w domu:knockout:'. Od razu napiszę, że nie oczekuje odpowiedzi typu "zerwij z nią i po kłopocie" ponieważ baardzo mi na niej zależy. Co mogę zrobić w tej sprawie ?. Z góry dziękuję ;) Ps. Jeśli był podobdny temat to przepraszam i proszę o link. Użyłem opcji SZUKAJ ale nic nie znalazłem:shifty: Cytat: Mówię jej, że wszystko między 'byłą' a mną skończone... niestety ona tego nie rozumie. Kryzys zaufania czy bezpodstawna zazdrość? :) aduk gdybym ja to jeszcze wiedział...:knockout: kolor "red" tylko dla modow. Chica sprobuj porozmawiac z dziewczyna ona jest po prostu zazdrosna i boi sie o swoja pozycje przy Tobie... ;) Kropla rozmawiałem i to nie jeden raz. Na spokojnie tłumaczyłem jej, że jest tą jedyną, że jej nie zostawię. Że nie zdradzę. ! Niestety mój skarb tego nie rozumie. wybacz ale widocznie Ci nie ufa... a co ona mowila na to ze jej nie zdradzisz itd? Powiedziała że mi wierzy. Ale powtarzała ' ciekawe jak ty byś się czuł gdybym to ja się spotykała z byłym..' jeśli mówisz jej, że między tobą a twoją byłą dziewczyną wszystko jest skończone, że zależy ci tylko na niej [obecnej dziewczynie] to powinna to zrozumieć, zaufanie w związku to podstawa. to, że ona pojawia się na imprezach itp, nie oznacza, że ty masz z tego rezygnować, bo twoja dziewczyna ma jakieś chore rozkminy a czy zabierasz na tego typu koleżeńskie wypady swoją dziewczynę zabierz ją raz dwa razy niech zobaczy co tam robisz jak się zachowujesz wiadomo przy niej będzie Ci ;) ciężko się zabawić no ale czasem trzeba odłożyć ostrą zabawę na rzecz swojej kobiety zazdrosnej kobiety :), lub zaskocz ją tym że przez cały tydzień mów jej że wybierasz się tam zaś ze znajomymi niech myśli że tak będzie a potem zamiast tam jedź do niej ;) i powiedź że wolisz spędzić z nią ten wieczór niż ze znajomymi :) Zamknij się najlepiej w domu i nie wychodź, bo nuż spotkasz swoją ex na ulicy... Brałem to pod uwagę :yawn:... a tak poważnie jeszcze jakieś rady ? zabierz swoją obecną ze sobą. Może to ją przekona. Ja ma takie pytanie: czy przed ogniskiem wiedziałeś że twoja ex tam będzie?? I czy twoja obecna wiedziała?? Bo może awantura jest o to że ona nic nie wiedziała wcześniej?? Tak widziałem, że moja ex tam będzie. Moja dziewczyna dowiedziała się już 'po sprawie'... Wirus chyba dobrze zdiagnozował problem :) Dziewczyna może mieć wrażenie, że coś przed nią zatajasz. Stąd nieufność. A ja mam pytanie: dlaczego nie zabierasz swojej dziewczyny na te imprezy/ogniska? Oczywiście zabieram ją gdy tylko jest okazja. Ale zdarzają się przypadki, że gdzieś musi wyjechać itp. wtedy idę sam... To jest tak: Jestem z moją dziewczyna to nie ma ex. A jak mojej drugiej połówki nie ma to nagle pojawia się była..:knockout: A musi się ta była pojawiać ? Mi tam obojętne czy się pojawi czy nie... Ale nie mogę przecież jej powiedzieć, że ma nie przychodzić... Nie wypada, a po drugie to nie sa prywatne ogniska itp. przychodzi kto tylko zechce... Cytat: Tak widziałem, że moja ex tam będzie. Moja dziewczyna dowiedziała się już 'po sprawie'... Za coś takiego to i ja bym zrobiła mojemu lubemu iście piekielną awanturę! Choć gdyby mi powiedział wcześniej, że taka sytuacja będzie miała miejsce i zapytał, czy mi to nie przeszkadza, to powiedziałabym, że spoko, naturalna kolej rzeczy, nie mam nic przeciwko, choć komfortowo sie raczej nie czuję. Cytat: Tak widziałem, że moja ex tam będzie. Moja dziewczyna dowiedziała się już 'po sprawie'... Cytat: Za coś takiego to i ja bym zrobiła mojemu lubemu iście piekielną awanturę! Choć gdyby mi powiedział wcześniej, że taka sytuacja będzie miała miejsce i zapytał, czy mi to nie przeszkadza, to powiedziałabym, że spoko, naturalna kolej rzeczy, nie mam nic przeciwko, choć komfortowo sie raczej nie czuję. Dokładnie :) Ja miałem podobna sytuacje, tzn spotkałem się z ex na podobnej imprezie... z tym że moja dziewczyna wiedziała że moja ex się może pojawić ale nie robiła mi żadnych problemów (chociaż było słychać nutkę zazdrości w jej głosie :)) Tak więc w związku to szczerość przede wszystkim, po prostu dziewczyna zaczęła się obawiać o swoją pozycję... :) Nadszarpnąłeś trochę jej zaufanie i może być trudno tak do końca to naprawić... Kobiety wybaczają, ale nie zapominają... Ja też nie byłabym zadowolona! A szczególnie, że mam "dziwne" doświadczenia z byłymi dziewczynami... Przyjaciółkami... Itp... Po tym jak słuchałam jakie to były niesamowite chwile itp... Ale na pewno wkurzyłabym się, gdyby wiedział, że mnie niepokoi, że ona tam jest a nie powiedziałby mi, że ona tam będzie. Strasznie bym się poczuła. ;( Ale nie zabraniam mojemu facetowi nigdzie chodzic. Obojetnie z kim by nie był...( tak ja to widzę z mojej strony ) ;] Może Twoja dziewczyna ma podobne odczucia?? Hmmm . Zostaw teraźniejszą i wróć do byłej . Tak będzie najlepiej . Zostaw ją, bo jak tak dalej pójdzie to nie pozwoli ci rzeczywiście w ogóle z domu wychodzić. Zamykanie się w domu i nie wychodzenie z niego to nie jest dobry pomysł. W Twoim wypadku na niekorzyść działa fakt, że zataiłeś obecność eks na tym ognisku. Nie dziw się więc, że ona nie najlepiej się z tym czuje. No stary nawarzyłeś piwa i musisz sam je wypić. Polecam szczerą rozmowę. Rozstanie to moim zdaniem nie jest wyjście Cytat: wiadomo przy niej będzie Ci ;) ciężko się zabawić no ale czasem trzeba odłożyć ostrą zabawę na rzecz swojej kobiety zazdrosnej kobiety :),) Równiez jestem zdania, żeby ja zabral na takie spotkanie ale sorry ostra zabawa? co pod tym rozumiesz? może ostre chlanie? ja np nie mam nic przeciwko ostremu chlaniu razem z moim skarbem:)jesli ja nie chce akurat tego oglądac i wracac z nim wężykiem do domu idzie sam ale z kumplami a na imprezy generalnie chodzimy razem jesli juz. Na taka imprezę tez bym swojego nie puściła wiedząc, że tam będzie jego ex. Mielismy taką sytuacje tyle, ze odwrotną ja bylam na impreze gdzie sie później zjawił mój ex (nie wiedzialam wczesniej ze bedzie) i skarbowi bylo przykro, że ja wtedy stamtąd nie wyszłam. Ciekawe jak Ty bys sie czuł nie wiedzac co ona wyprawia na zakrapianej suto alkoholem imprezie w towarzystwie swojego ex.... "nie czyn drugiemu co Tobie nie miłe":rockon:
|
Tematy
|