ďťż

Dziewczyna mi wypomina, że niby za gruby jestem...

BWmedia
Dziewczyna mi wypomina, że niby za gruby jestem...
  mam taki problem ze dziewczyna ktora kocham uwaza ze jestem za gruby i ciagle sie ze mnie smieje i mowi ze powinienem schudnac. A ja uwazam ze nie wygladam źle. Mam 185cm i waże 89KG. Boje sie ze moge ja stracić. pomóżcie


Zacznij smiac sie z niej, ze ma krzywe nogi, zolte zeby albo zeza.

Tak na powaznie: jesli masz stracic ja, z tego wzgledu, ze masz lekka nadwage to do d.... z taka miloscia.
Ja mam duuuuzo wieksza, a moj facet nigdy nie smieje sie ze mnie, jesli rozmawiamy o mojej diecie, to ze wzgledow zdrowotnych.
moj facet ma 183 i wazy 110 kg i moze jest troszke grubiutki ale ja nie czaje jak mozna miec chudzielca. Moglby troche schudnac, ale mi to totalnie nie przeszkadza... nie czaje jak mozna zostawic kogos tylko dlatgeo ze jest za gruby. A byles taki od poczatku czy przytylo ci sie podczas trwania waszego zwiazku?
Bruk tejlor,ja nie rozumiem Twojej wypowiedzi.

"nie czaję jak mozna mieć chudzielca?" Tak samo jak można mieć osobę przy tuszy bądź z wagą odpowiednią .
Ja jestem z chudą osobą i jest mi dobrze .

A co do tematu. Jesli ona się z Ciebie wyśmiewa, szydzi z Ciebie , sprawia że jest Ci źle i przykro to po co z Tobą jest tak naprawde? Jak mozna być z osoba której się nie toleruje?
Niektórzy mają taka taktykę - wysmiewanie, jesli inaczej nie potrafią wytłumaczyć 2 osobie że ma nadwagę i powinna schudnąć. Bądz robią to, bo ta 2 osoba nie chce schudnąć mimo kłopotów ze zdrowiem, nie chce słuchać etc.
Ale jesli ty uważasz ze wygladasz dobrze i nie czujesz potrzeby odchudzania ,jest Ci dobrze tak jak jest , to radzę zmienić partnerkę na taką której to jak wygladasz nie przeszkadza.


a ja nie mam nadwagi i nie moge przytyc i nic sobie z tego nie robie i tak jestem sliczny.
I zapewne bardzo mądry. Sądząc po tej uwadze, która TAK WIELE wnosi do dyskusji...
Cytat:
a ja nie mam nadwagi i nie moge przytyc i nic sobie z tego nie robie i tak jestem sliczny. chwalisz się czy żalisz?

Cytat:
ale ja nie czaje jak mozna miec chudzielca nie przesadzaj.. to, że Tobie akurat podobają się grubsi nie znaczy, że wszystkim muszą.. lubisz -> wporządku

mi np. nie podobają się ani bardzo chudzi ani bardzo grubi tylko tacy że tak powiem pośredni :) czyli tacy jak mój chłopak ale gdyby mu się przytyło lub schudło to oczywiste(przynajmniej dla mnie), że nie zostawiłabym go ani nie robiłabym mu z tego powodu jakiś wyrzutów czy coś w tym stylu..
Może porozmawiaj ze swoją dziewczyną i powiedz że zachowuje się nie wporządku..
ja tam lubie miec sie do czego przytulic ;) ale bez przesady, bo w pewnym momencie moze to juz byc niezdrowe.. pozatym ja sama zbytnio szczupla nie jestem, ale gruba tez nie i jakos zle bym sie czula przy chudym kolesiu

ale przy 185 - 90 kg to przeciez nic nadzwyczajnego jesli chodzi o faceta. Zalezy tez czy to sam brzuszek czy tez troszke miesni ;)
185cm i 89kg? przeciez to dobra waga, chyba, że masz rozwinięty tylko mięsień piwny;)...ale bez przesady, żeby się wyśmiewać?
Powiedz jej poprostu że bolą Cię takie uwagi i jeżeli chciałaby żebyś nad sobą poracował to mogła Ci to przekazać w inny sposób. A jeżeli Cię nie akceptuje takim jakim jesteś to niech znajdzie sobie jakiegoś "Małysza" tylko niech uważa żeby mu kości nie połamać;)
jak sie kogos kocha to sie mu nie sprawia przykrosci takim gadaniem...
rozumiem ze mozna z kims delikatnie porozmawiac na ten temat ale dla mnie to tylko np ze wzgledow zdrowotnych z troski...
niemila ta Twoja dziew...
masz dobra wage i powinna sie cieszyc ze ma prawdziwego faceta u boku... no chyba by wolala zebys Ty ja nosil na rekach a nie ona Ciebie...
nieustannie dowiaduje się, że ludzie mają różne pomysły... pogadaj z dziewczyną o tym o co jej chodzi, bo chyba coś jej sie pomieszało (bez obrazy), ale Twoja waga o ile wiem jest dobra.. ja mam o wiele większą nadwagę, a drugiej połówce to nie przeszkadza zbytnio..
czysty idiotyzm... Wybacz ale ona chyba Cie jednak nie kocha... albo uważa takie wypowiedzi za wlasnie wyraz troski i milosci.... :yawn:
No przecież ten wzrost i ta waga to jest jak najbardziej w normie. JA mam wzrost niby ten ale waże dużo mniej z tym że jestem straszna chudzina i w sumie pasowało by mi przytyć jakieś 10 KG (byle nie na brzuszku) ;)

ALe ona żartuje czy CI to wypomina bo tu ejst różnica bo np moja koleżanka mówi że jej chłopak chodzi w szerokich sponiach bo ma grube nogi co ejts absolutnie nieprawdą!!!
nie kłodźcie sie !!!
każdy ma bądź bedzie mial partnera/ke taka jake chce. gruby czy chuda nie ma znaczenia ważne co jest między ludźmi, a co do założyciela tematu to porozmawiaj z nią o tym. jesli sie wsytdzi Ciebie czy cos to nie jest warta i jesli mowila Ci i mowi ze Cie kocha to jest to nie prawda
Mam wrażenie, ze widzę podobieństwo:
http://www.beztabu.com/showthread.php?t=6911
a jednak wasze odpowiedzi zupełnie inne.
Moim zdaniem Twoja dziewczyna zachowuje się conajmniej nie fair...
Skoro kocha, jak może ranić? Wyśmiewać się?

Porozmawiaj z Nią, czy Ona naprawdę chce z Tobą być...

Ja bym nie był w stanie sprawiać przykrości osobie, którą kocham, ani nie zniósłbym, gdyby mi takową ktoś bliski sprawiał...

Pozdrawiam i...
Nie łam się! Wagę masz odpowiednią! :)
Odgryź jej się. Kiedy zapyta dlaczego to zrobiłeś powiedz że tak właśnie się czujesz kiedy z Ciebie się śmieje.
Cytat:
Odgryź jej się. Kiedy zapyta dlaczego to zrobiłeś powiedz że tak właśnie się czujesz kiedy z Ciebie się śmieje. No cóż...
Jak dla mnie to taki związek nie ma najmniejszego sensu...
IMO odgryzanie się w niczym nie pomoże, tym samym pokaże, że to, czy mu na Niej zależy [też] jest pod znakiem zapytania.
Rozmowa, rozmowa i jeszcze raz rozmowa.

Jeśli ona nic nie da, to myślę, że powinieneś sobie darować taką dziewczynę - pomyśl jak wyglądałaby przyszłość z Nią.

Zasługujesz z pewnością na lepszą, na taką, która nie będzie się z Ciebie śmiać [what the fuck?].

Pozdrawiam
ta panna to jakas dziwna jest... swoja droga ja mam 187 cm i waham sie miedzy 95 a 109 kg (zwykle w okolicach 102-104) i jakos zadnej pannie to do tej pory nie przeszkadzalo... wrecz przeciwnie, wiekszosc twierdzi, ze lubi "misiowatych" facetow :) zreszta zawsze mi sie w takich sytuacjach przypomina haslo, ktore kiedys widzialem na czyjejs koszulce: "kto nie ma brzucha, ten kiepsko rucha" :D
Jak ma z tym problem to jej sprawa moźe po prostu jej sie nie podobasz i szuka pretekstu źeby Cie źucic:(
ja np. mam 173cm i waźe 84kg wcale nie jestem misiowaty a moja dziewczyna ma 180cm i 64 kg i to ja powinienem miec jakiś kompleks ale juź sie oswoiłem źe jestem niźszy
ja mam 173 i zdażało mi się przekraczac 90 kg ;)
pikaczu, zazdroszcze wysokiej dziewczyny ;) niestety niewiele dziewczyn ma wiecej niz te 178 cm, a przy moim wzroscie (nie zebym byl jakis mega wielki, ale jednak) z nizsza dziewczyna trudne (lub w ogole niemozliwe) jest uprawianie seksu na stojaco (np. pod prysznicem). ale w sumie bywalem juz z dziewczynami nawet ponizej 160 cm i tez bylo fajnie :)
nie masz mi czego zazdrościc bo cięźko nam znależc niestety pozycję taką abyśmy oboje mieli frajde przewaźnie czego byśmy nie próbowali to i tak kończy sie zawsze jednakowo
schudnij;) to chyba nie za duzo jelsi trzeba to zrobic w imie milosci??:) nie bedize tak zle chociaz uwazam ze nie powinienes byc za gruby mam kumpla w moim wieku (ma17 lat 184cm i wazy 115kg) i ma brzuszeka ale znowu nie taki wielki:D a Ty jesyes pare kilo chudszy wiec... no nie wiem<hmmm> ale jesli jej to przeszkadza to zainwestuj w silownie albo chociaz zacznij biegac robic pompki brzuszki i podciaganie na droazku odrazu bedzie lepiej;)

a co do wypowiedzi niektorych ze nie mozna sie wysmiewac z drugiej osoby i trzeba ja akceptowac w 100% ja sie z tym nie zgadzam bo jelsi kogos kocham i chce zeby cos w sobie zmienil bo wiem ze jesli to zrobi to bedize mi z nim jeszcze lepiej to mam mu tego nie mowic bo... no walnie bo co?? troche dziwne dla mnie, gdyby mi nie pasowalo w mojej dziewczynie powiedizal bym jej to tak jak to robilem wiele razy a ona mzienila by sie dla mnie i to dziala w druga strone tez.Uwazam ze nie mozna byc z druga osoba za wszelka cene i wbrew wszystkiemu jak przeszkadza mi ze on/ona pali to jej to mowie a on/ona rzuca fajki jak jestem za gruby/za chudy to tez to zmieniam itd. ale to tlyko moje skromne zdanie na ten temat...

kurde ale sie rozpisalem

pozdrawiam Cie dezerter1986 i nie lam sie;)
90 kg przy jego wzroście to nie jest tak dużo. poza tym on powinien się odchudzac jeżeli będzie sam tego chciał a nie na życzenie kobiety. on nie jest jej pieskiem tylko partnerem.
ktora szczerze kochajaca dziewczyna powie swojemu facetowi ze ma jakakolwiek wade ? :|
Cytat:
ktora szczerze kochajaca dziewczyna powie swojemu facetowi ze ma jakakolwiek wade ? :| Powiedzieć można zawsze, tylko trzeba to zrobić w sposób taktowny i kulturalny.
Nikt nie jest ideałem, i wszyscy mamy wady.
mi się na tą chwilę niestety też troche brzucha zebrało, ale co zrobic, nie można byc cały rok na ścisłej diecie. tyle że jakoś nie czuje się teraz gotowy jeżeli chodzi o poznawanie kobiety. nawet jakby kobiecie to nie przeszkadzało to ja bym się krępował przed nią.
a ja mam 185cm wzrostu i wacham się od 105 do 110kg i brzuszek też mam a co?? Moja Pani ma 160cm i 58kg i co? i nic ja Kocham Ją a Ona mnie. Przecież się głodzić nie będe...lubie dobrze zjeść...a pozatym to ja gotuje:lol: może i bym chciał zrzucić kilka kilogramów ale tryb życia póki co jest taki jaki jest czyli siedzący i nie ma to rady. Ludzie nie przejmujcie się takimi rzeczami....

TIMO: "kto nie ma brzucha, ten kiepsko rucha" RULLEZZZ poprostu BOMBA
no ja bym powiedział że wygląd jest czymś czym człowiek powinien się przejmowac. przecież w związku powinno istniec chyba jakieś przyciąganie fizyczne prawda? poza tym nie trzeba się głodzic (a wręcz nie można) aby schudnąc.
Cytat:
ktora szczerze kochajaca dziewczyna powie swojemu facetowi ze ma jakakolwiek wade ? :|
Ja, ja i jeszcze raz ja. Czasem mi się wydaje, że jestem zbyt krytyczna w stosunku do siebie.
Cytat:
Ja, ja i jeszcze raz ja. Czasem mi się wydaje, że jestem zbyt krytyczna w stosunku do siebie. chyba nie zrozumialas kwestii :] chodzilo o to, ktora dziewczyna powie facetowi, ze ON ma jakas wade, a nie, ze ONA :P
szczerze powiedziawszy to chyba każda normalna, dojrzała emocnojalnie kobieta.
hi hi rzeczywiście.

Przeszkadza mi, że facet pali, to mu o tym mówie.
Przeszkadza mi, że się spóźnia- mówię mu.
Jak się źle zachowa- upominam go.
i slusznie. bo faceci to takie zwierzatka, ktora trzeba krotko trzymac :P
Cytat:
mam taki problem ze dziewczyna ktora kocham uwaza ze jestem za gruby i ciagle sie ze mnie smieje i mowi ze powinienem schudnac. A ja uwazam ze nie wygladam źle. Mam 185cm i waże 89KG. Boje sie ze moge ja stracić. pomóżcie
Stary chcialbym tyle wazyc ja mam 192 a waze 74 76 :( i moja mi nie wypomina ze jestem za chudy :) choc wiem ze jestem :(
A jesli twojej kobiecie nei pasuje to ... powiedz jej tak nie pasuje ?? to nara ... wtedy sie przekonasz przy okazji czy cie kocha jak tak to nie zostawi :)
albo jak ci tak powie to powiec jej ze ,... ma maly biuist :P nie no oczywiscie zartuje:) choc czasem to pomaga :)
Cytat:
ktora szczerze kochajaca dziewczyna powie swojemu facetowi ze ma jakakolwiek wade ? :| Kazda normalna,dojrzała i pewna swojego partnera dziewczyna?
Jak mozna ukrywac przed partnerem jego wady ?
Jak inaczej on moze sie dowiedziec co zmienic?
Dziwne , ze zwiazki sie rozpadaja skoro ludzie sa ze soba, kochaja się , bzykaja etc ale rozmawiac ze soba niet ;/
Tak pod koniec wiosny mojemu chlopakowi zdarzylo sie z lekka zapuscic. Moze nawet nie, moze to ja zaczelam cos wiecej zauwazac. Ale mniejsza o to. Zdarzaly mi sie dygresje w stylu: 'Kochanie, moglbys zrzucic ten brzuszek', 'Kochanie, moze bys sie cos poruszal?', 'Kochanie, jaki ty grubas sie robisz!' itp. Moj facet malo sie tym przejmowal, ale w koncu zapytal: 'Chcialabys, zebym zaczal cwiczyc?'. Po mojej twierdzacej odpowiedzi zapisal sie na silownie i chodzi z kolegami dwa razy w tygodniu. Przyznam, ze efekty bardzo mi sie podobaja. I choc jego waga paradoksalnie wzrosla (wczesniej wazyl 77, teraz 80 kilogramow przy wzroscie 175 cm), to sylwetke ma wspaniala! Wiesz, nie mozesz krytykowac swojej dziewczyny, gdy ona Ci mowi, ze wedlug niej jestes troszke zbyt gruby. Porozmawiaj z nia o tym, moze zaproponuj jakis sport (np. taki, ktory mozecie uprawiac razem)... wiesz, jaka bylam dumna z mojego mezczyzny, ze moj leniuch mial w sobie tyle silnej woli, by naprawde zaczac cwiczyc? :) I tu nie chodzi nawet o sylwetke, ale tez o jego zdrowie! A zjesc potrafi za trzech, zwlaszcza tluste mieso, wiec o zadnych dietach nie ma mowy ;)
Cytat:
'Kochanie, jaki ty grubas sie robisz!' To moim zdaniem jest już chamskie.
Moim zdaniem tez ...
Rzecziwiście chamskie. Ja bym wolała powiedzieć "coś ci sie ostatnio przytyło".
To tak samo jakby facet powiedział dziewczynie: "Kochanie, ale ty deska jesteś", "Kochanie, ale masz tłuste dupsko".
Ten sam poziom kultury.
Zapomnialyscie, ze niektore rzeczy mozna powiedziec w taki sposob, by byly bardziej zartobliwe niz chamskie. Sprobujcie powiedziec "ale z ciebie bałwan" na dwa sposoby - do kochanej osoby i do wkurzajacego kumpla. Porownanie z deska nie jest wlasciwe, bo mezczyzna brzuszek moze zrzucic, a kobieta piersi nie zapusci, chocby bardzo chciala ;)

Ach, a jak moj mezczyzna chce mnie czasem wkurzyc gdy ja siadam mu na kolanach, to mowi: "i gdzie ty sie wciskasz z tym swoim tlustym dupskiem???" i nigdy jakos mi nie przyszlo na mysl zeby sie zdenerwowac, obrazic, wziac to do siebie etc. etc. Tego typu "droczenie sie" nie uwazam za jakies karygodne prostactwo ;) Co innego jakby powiedział to do otyłej pani w kinie która przeciska sie do swojego miejsca... a tego by z pewnoscia nie zrobil, ja rowniez.
Rózni ludzie, różne zdania, różne poziomy wrażliwości. Dla mnie to jest nieuprzejme i już. Ale bez obrazy.
Zgadzam się z tym, że to zależy w jaki sposób wyrazi się opinię.
Ja robię to delikatnie.
Cytat:
ktora szczerze kochajaca dziewczyna powie swojemu facetowi ze ma jakakolwiek wade ? :| Ja :) zarowno nadwaga jak i niedowaga moze byc nie tylko wada jesli chodzi o wyglad zewnetrzny ale przede wszystkim powoduje problemy zdrowotne. Jesli dostrzeglabym tego typu problem u mojego partnera to na pewno bym mu o tym powiedziala aczkolwiek w sposob subtelny i delikatny
Cytat:
ktora szczerze kochajaca dziewczyna powie swojemu facetowi ze ma jakakolwiek wade ? :| Moja dziewczyna by mi powiedziała.
Wspominała mi, że się garbię - teraz staram się chodzić prosto [wiadomo, nawyk trudny do pozbycia się, ale są efekty...].
To taki przykład.

Bez rozmowy nie będzie dobrego związku.
Nie powinno to IMO wyglądać na to, że "Miśku, ślicznie wyglądasz." - a tak naprawdę w myśli myślałaby o moich wadach ;/.
Szczerość podstawą.
Heh, ja przy wzroście 180 cm waże 64 kg:) i dziewczyna czasem żartuje że jestem "kurczak", ale mówi też że się tak przyzwyczaiła, że w życiu nie tknęła by grubasa.
nikt z was mnei nie zrozumial.. zupelnei nie o to mi chodzilo...
a niby o co? bo juz zaczynam watpic, czy rozumiem po polsku :P
co za glupia dziewucha!!! jak jej nie wstyd nawet jeśli to mói od tak .. to nie powinna ci tak mówić to że jesteś chłopakiem nie znaczy że nie czujesz się tym urażony ! moim zdaniem powiedz jej tak :
kochasz mnie za wygląd czy to jakim jestem? Pamiętaj wiele słów rani drugą osobę zastanów się zanim ktoś zrani ciebie.
malinka, wygląd w związku też gra sporą rolę
Powered by wordpress | Theme: simpletex | © BWmedia