ďťż
BWmedia
Dziewczyna starsza od chłopaka
Cześć Wam, mam mały problem i liczę na pomoc od każdego, kto ogląda w tej chwili tego posta. Otóż mam 17 lat i tak się złożyło, że nigdy dziewczyny nie miałem. Zakochałem się jednak niedawno w dziewczynie, ale teraz chyba tak naprawdę. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że ona jest ode mnie starsza i to 3,5 roku. Zabiegam o nią już i widzę, że ona jest mną też zainteresowana. Bardzo dużo rozmawiamy przez telefon i gg, a ja nawet zacząłem pisać dla niej wiersze. Ale powiedzcie mi, czy to ma sens? Jak inni będą to odbierać? Jeśli kotś przeżył coś podobnego, to bardzo proszę o odpowiedź, ale niech wypowiadają się też inni, co o tym sądzą, jaki mają stosunek do takich związków. Dziękuję za pomoc i pozdrawiam. pewnie ze ma sens :) ogolnie spolenczestwo jest przeciwne zeby dziewczyna byla starsza ale nie przejmuj sie tylko ciesz zwiazkiem bo mysle ze wszystko jest na dobrej drodze Cytat: Jak inni będą to odbierać? To chyba ma najmniejsze znaczenie... Ja miałem tylko starsze dziewczyny - ani jedna nie była młodsza. Dla mnie taka różnica wieku byłaby idealna. ;) Właśnie dla mnie też jest. Jakoś pociągają mnie starsze ode mnie. Oczywiście nie mam tu na myśli jakiś 40, ani nawet 30. Takie dosłownie kilka lat ode mnie starsze są dla mnie idealne. No to nad czym się zastanawiasz? Nie jestem pewien, czy taka różnica wieku nie zaszkodzi. Obawiam się, że to się może nie udać, mimo, że naprawdę świetnie się rozumiemy. Dopóki nie spróbujesz się nie przekonasz! Racja, tylko ja się chyba boję rozczarowania. Cytat: Racja, tylko ja się chyba boję rozczarowania. Nosz ****a jasna nastepny... To weź się za dziewczyny jak przestaniesz się bać, dziewico. Rozczarowanie w każdym momencie i dziedzinie życia jest możliwe! Zdejmij więc te różowe okulary, bo życie takie proste nie jest i nikt Ci talerza pod nos nie podsunie! Wiek to tylko statystyka....liczy sie dusza :) Byłem z kobieta 6 lat starszą odemnie a dogadywaliśmy się jak rówieśnicy. Bez obaw :) Jak sie nie przekonasz sam to nie bedziesz wiedzial czy ten zwiazek ma jakiekolwiek szanse itp itd. mój ojciec jest 2 lata młodszy od mamy, więc tak też da się żyć:D Cytat: mój ojciec jest 2 lata starszy od mamy, więc tak też da się żyć:D A moja mama jest o rok starsza od ojca ! Ot .! Z własnych doświadczeń wiem jak głęboko emocjonujący jest związek ze starszą partnerką . Jest to pewna renoma , pewna wyższość . Romans wydaje się świetny i naprawdę ciekawy . Moja pierwsza kobieta w łóżku była starsza o 3 lata . Moje partnerki często są starsze ,szukając we mnie zagubionego młodzieńca , którego pragną sprowadzić na dobrą drogę . Radzę Ci wejść w to . Zapewniam nie będziesz , żałował . Wiek nie ma znaczenia. Jeżeli Was do siebie ciągnie, dobrze się rozumiecie to czemu odbierać sobie szansę do szczęścia. Boisz się rozczarowania, każdy się tego boi, żadne z nas nie ma pewności, że związek, w którym jesteśmy obecnie nie przyniesie roczarowania, łez, czy smutku, nie zakończy się. Nie ma sensu się nad tym zastanawiać, bo nie jesteśmy w stanie przewidzieć przyszłości, a jeśli nawet okaże się ona zgodna z naszymi obawami, to zawsze nie ma tego dobrego co, by na dobre nie wyszło. Będąc w związku, (zwłaszcza tych pierwszych, ale i nie tylko), człowiek nabiera doświadczenia, kształtuje sobie pewne spojrzenie na płeć przeciwną, uczy się rozwiązywać konflikty, problemy, nie mówiąc już o tym, że obcowanie z bliską osobą, dzielenie z nią swojego czasu po prostu sprawia przyjemność. Jak inni będą to dobierać? To głównie zależy w jakim środkowisku człowiek się obraca, jedni będą się dziwić, inni przyjmą to neutralnie, a jeszcze inni Ci pogratulują – zawsze się może znaleźć osoba, która szuka dziury w całym, nie jest to jednak dostateczny powód, by zmuszać się do schematów, według których żyją inni. Poza tym są tematy dotyczące związków, o wiele bardziej kontrowersyjne niż para – starsza dziewczyna i młodszy chłopak, o ile w ogóle taką sytuację można uznać za kontrowersyjną (w sensie, że budzącą ciekawskie spojrzenia, wszechobecny „zachwyt” otoczenia i skłonność do krytyki, plotek, obgadywania itp.). A dlaczego metryka ma byc wyznacznikiem miłości?? W miłości wiek nie ma znaczenia... Raczej ;p Myślę,że ta sytuacja nie jest dziwna a jeśli macie sie ku sobie to bierz sie do roboty ;] PS kogo to obchodzi ile lat was dzieli i kto jest starszy?? Do dowodu nikt Ci nie zagląda. A wgl to Twoja wybranka i Twoje zycie :] Wyluzuj w miłości nie liczy się wiek(no trochę) Dużo osób jest w takiej sytuacji Z reguły jest się w związku z drugą osobą, a nie z opinią publiczną... Czyli wszelkie obawy typu ,,jaką reakcję wywoła nasze wspólne paradowanie za ręce" wydaje się być nietrafione na całej linii. No chyba że jesteś konformistą aż po same koniuszki palców, wtedy to może faktycznie być nieco kłopotliwe. ;) Po postu wybierasz to, co jest dla Ciebie priorytetem i już, a chyba jasne, że jest nim bliska Ci osoba. Wniosek nasuwa się sam: jedyne rozwiązanie to takie, że olewasz innych i ich opinie, które są w gruncie rzeczy kompletnie nieistotne i idziesz za głosem własnego uczucia. I tyle. :D sens jest pod warunkiem ze nie jestes maminsynkiem i damskim bokserem.... Rozczarować się można zawsze i wszędzie. Wiek akurat ma tu bardzo małe znaczenie... Jezeli boisz sie reakcji innych na ten zwiazek to wez sie poddaj i znajdz sobie w Twoim wieku... Szczerze czlowieku czy gdzies jest zapisane ze starsza dziewczyna nie moze byc z mlodszym od siebie typem ? Znam jedna pare co sa w takim zwiazku ona 21 lat a koles 19 i co z tego ? Maja w dupie co inni mowia, ciesza sie soba i sa szczesliwi i wroze im dobrze w tym zwiazku. Wiec jezeli jestes zakochany moim zdaniem zauroczony itp to bierz swoje dupsko w kroki i dzialaj a nie mysl tylk oco inni powiedza bo dla mnie to co inni mowia na temat moj i mojego zwiazku to splywa jak sperma po policzku na niektorych pornosach u pan... chłopie, między rodzicami mojej dziewczyny jest 10 lat różnicy i to właśnie ojciec jest młodszy. i mimo tego są dobrym małżeństwem i mimo że są razem 20 lat to się świetnie dogadują więc chyba wiek nie jest taką kosmiczną barierą. na pewno nie jakieś 3 lata... Bierz się do roboty! Powodzenia!;) Jeżeli dwoje ludzi sie kocha to wiek nie gra roli. I nie przejmuj sie co o tym myślą inni! ja mając 17 lat bylem z dziewczyna 22 lata i jakos dobrze się układało . ale chyba tylko głównie przez sex ;] ale bylo miło ... bardzo dobrze wspominam ;] A poza tym to 3 i pol roku to nie tak duzo. To wina spoleczenstwa, ze chlopak ma takie problemy. Naszczescie powoli odchodzi sie juz od tych "norm" ze facet musi byc starszy. Moj maz jest ode mnie 4 lata mlodszy: 1. Nie widac tego wizualnie, 2. Czasem ja sama mam wrazenie ze jest dojrzalszy ode mnie, 3. To on sie mna opiekuje, a nie ja nim, 4. Doskonale sie rozumiemy we wszystkich sferach zycia, 5. Pamietajcie, ze kobiety zyja dluzej niz mezczyzni (statystycznie) wiec to nawet wskazane zeby kobieta byla starsza- wyrowna sie pod koniec :D :D Cieszy mnie to, ze nie wyczytalam ani jednej negujacej opini na temat takich zwiazkow, reasumujac: wszyscy jestescie szansa na to ze w przyszlosci nikt nie bedzie glupio patrzyl na zwiazki: starsza kobieta, mlodszy mezczyzna Ja jestem za :) Bardzo często miałam partnerów młodszych ode mnie i jakoś w niczym mi to nie przeszkadzało. Za miesiąc będę świadkiem na ślubie bardzo fajnej pary - ona jest o 9 lat starsza od niego, a są razem już 5 lat. Pamiętam, że na początku ich rodziny i znajomi podchodzili do tego z dużą rezerwą, ale teraz wszyscy im kibicują. no ja tez tak mam ze kazda moja partnerka byla starsza ode mnie ;] wszystko jest ok i w absolutnym pozadku tylko sa 2 wazne sprawy ktore trzeba wziasc pod uwage ;] 1: jak zaczniesz sie spotykac ze starsza to ci prawdopodobnie tak zostanie ;] 2: masz 17lat ona 20 ;] ty bedziesz mial 20 ona 23 ty bedziesz mial 23 a ona bedzie chciala slubu ;] Szczerze na to co mówi inni mniej wy....ne skoro was do siebie ciągnie czemu nie ^^ to ty masz być szczęśliwy i ona a to co sobie inni gadaj to już akurat ...... wiec działaj ^^ Starsza, młodsza- bez różnicy. Co za problem? 3,5 roku to żadna różnica.;) a skoro, jak piszesz, dobrze się dogadujecie... to nie marnuj szansy:) W tym wieku związki bywają już poważne i kto wie, może stracisz okazję na coś naprawdę pięknego. Mówią, że lepiej żałować czegoś, co się zrobiło ;) Więc... na co Ty jeszcze czekasz?;p Cytat: Ale powiedzcie mi, czy to ma sens? Jak inni będą to odbierać? myślę, że opinia innych jest tu najmniej ważna. :yawn: Sama jestem 2 lata starsza od swojego chłopaka. Na początku znajomości miałam obawy, że nie będziemy się dobrze rozumieć i to kretyńskie 'jak inny to odbiorą'. Potem, kiedy zaczęliśmy się do siebie zbliżać, zrozumiałam, że wiek nie ma najmniejszego znaczenia i jesteśmy juz razem 2 lata i jest nam idealnie :D. Jedyne czym się przejmuję, to, to, że kiedy ja będę chciała mieć juz dzieci on będzie chciał jeszcze poczekać :P Ale to jeszcze bardzo odległe plany.. Pozwólcie, że ponowię temat. Na wstępie napiszę, że przekonaliście mnie. Teraz cokolwiek się nie zdaży, ja nie stracę nadzieji do samego końca. Ale w tym momencie pojawia się trochę inny problem. Z racji tego, że Ona jest starsza, mam często związane ręce. Czyli w jej obecności nie zawsze wiem jak się zachować (mimo że rozmawia się zawsze miło), poprostu wiem, że Ona ma przewagę nade mną. Poradźcie mi proszę, jak ja mam z nią postępować (cały czas się boję, że zrobię coś, przez co ją stracę). Ona przychodzi do mnie w sobotę na film (który zresztą sama wybrała, będzie to polska komedia romantyczna Ile waży koń trojański), jak mam się zachowywać? Czy mogę sobie pozwolić na jakieś objęcia? Bardzo proszę jeszcze raz o pomoc (może rozwiążecie mi ręce). Pozdrawiam Oj patos coś mi się wydaje, że jesteś na przegranej pozycji. To nie tak. To wszystko jest w mojej głowie. Ona jest wobec mnie bardzo miła i sympatyczna, daży mnie dużą sympatią, co widać i słychać. Tylko ja sobie ubzdurałem, że może patrzeć na mnie "z góry". Dlatego proszę o jakieś rady. Z nią jest w porządku, tylko fakt, że Ona jest starsza, sprawia, że ze mną nie jeist w porządku - chcę zrobić tak, aby było najlepiej. Dziewczyna jest starsza odrobinę, pewnie jest już dojrzała. Na pewno nie ma charakteru 12letniej dziewczynki więc "nie stracisz" jej jeżeli powiesz coś nie tak, daj spokój ... Bądź sobą, nie dawaj jej do zrozumienia, że krępujesz się dlatego, że jest starsza, potraktuj ją jak kolegę lub rówieśnika ;) A co do różnicy wieku, powiem Ci, że Ci zazdroszczę ;/ Jednak mimo wszystko czy nie jest tak, ze mlodsi maja czesto duzo mniejsze szanse od starszych? Ja sam do niedawna mialem dziwnie zakodowane w glowie, ze majac 19 lat, mam marne szanse nawet u 20 latki. Zylo we mnie przekonanie, ze z racji tego, ze jestem mlodszy dziewczyna nie bedzie traktowala naszego zwiazku calkiem powaznie, ze nie znajdzie w nim spelnienia. Niedawno zaczalem odchodzic od tego myslenia. Z reszta tutaj bardziej pole do wypowiedzi maja dziewczyny ;)
|
Tematy
|