ďťż

Jak z nim delikatnie zerwać???

BWmedia
Jak z nim delikatnie zerwać???
  Mój problem jest następujący... Mam chłopaka i jesteśmy ze sobą juz ponad 4 miechy... Jak dla mnie to duzo,nawet o 2 miechy za duzo.
Na początku naszej znajomości naprawde COŚ czułam ale teraz... To jest bardziej przyzwyczajenie.Zresztą on też nie zachowuje się jak dawniej. Wiem że mnie kocha,ale nie potrafi tego okazac.

Pisze tutaj,bo chce znać wasze zdanie na ten temat...
Chce z nim zerwać,tylko jak to zrobić żeby go nie stracić całkowicie?
Po prostu on jest świetnym chłopakiem,ale jako kolega.
Jak mu to powiedziec zeby go nie zranic???:\


Cytat:
Mój problem jest następujący... Mam chłopaka i jesteśmy ze sobą juz ponad 4 miechy... Jak dla mnie to duzo,nawet o 2 miechy za duzo.
Na początku naszej znajomości naprawde COŚ czułam ale teraz... To jest bardziej przyzwyczajenie.Zresztą on też nie zachowuje się jak dawniej. Wiem że mnie kocha,ale nie potrafi tego okazac.

Pisze tutaj,bo chce znać wasze zdanie na ten temat...
Chce z nim zerwać,tylko jak to zrobić żeby go nie stracić całkowicie?
Po prostu on jest świetnym chłopakiem,ale jako kolega.
Jak mu to powiedziec zeby go nie zranic???:\
I tak go stracisz calkowicie jak z nim skonczysz,ze po co to owijanie w bawelne,niem konca z Happy End w takich zwiazkach
A co z byciem przyjaciółmi? To nie ma szans?
Cytat:
A co z byciem przyjaciółmi? To nie ma szans? hehe widze ze w twoim niku jest ukryty wiek ;] bycie przyjaciolmi :D hmm jesli jedna osobo kogos kocha to raczej nie bedzie przyjacielem :) chyba ze lubi cierpiec ;] takie rzeczy tylko w erze ;]

jak z nim zerwiesz to pewnie nie bedziecie nimi ... ale po jakims czasie gdy emocje ucichna mozecie probowac byc przyjaciolmi ;]

ps . tylko jak bedziesz z nim zrywala to czaem nie panij " moze bedziemy przyjaciolmi " bo przynajmniej mnie to by rozwcieczylo :D


A jeśli powiem mu że: "jesteś naprawde świetnym chłopakiem,ale nie czuje do Ciebie tego co na początku.Sam wiesz ze miedzy nami od dawna co się sypało... Nie twierdze że nigdy już nie bedziemy razem,ale po prostu teraz nie potrafie... "

Co Ty na to??
Nie ma szans ze zostaniecie przyjaciółmi, nawet po takich słowach jak kocha to bedzie Tylko Cierpiał.
dychnijcie na chwilke od siebie, może facet potrzebuje więcej czasu niż ty, jesli była między wami tzw chemia i chciałaś zbudować z nim jakiś fajny związek spróbuj przeanalizować co było nie tak, daj mu też do zrozumienia żeby postarał zmienić swoje nastawienie do ciebie. Powiedz mu ze musisz sobie wszystko poukładać na nowo (nie palnij jakiegoś głupstwa typu "już mi się nie chce i nie będzie chciało czy zostańmy przyjaciółmi") i potrzebujesz troszkę czasu. Po jakimś czasie umów sie z nim na neutralnym gruncie, wtedy zobaczysz - CHŁOPA NIE POZNASZ !!!! Jesteście ze sobą 4 miechy - według mnie to taki okres wczesnego docierania się, i jesli miałbym zerwać z kimś po takim czasie było by to troche zmarnowaniem tych 4 miesięcy i chyba bardziej było by mi żal tych dni niż tej drugiej połówki.
Najlepiej powiedzieć prawdę i nieco ją pocukrować. Coś w stylu: lubię cię (szanuję, podziwiam) ale uważam że do siebie nie pasujemy (za bardzo się różnimy, nie dogadujemy się). Po prostu cię nie kocham (czuję do ciebie tylko sympatię). Chętnie utrzymam znajomość z tobą ale tylko na gruncie towarzyskim (koleżeńskim, luźnej znajomości).
lepiej powiedz mu odrazu ze nic do niego " nic " nieczujesz a nie oklamywać go przez następne miesiące
niektórzy potrzebują takiego emocjonalnego kopniaka w dupę żeby zrozumieć niektóre problemy występujące związku. ale czy jest sens wszystko niszczyć zaledwie po 4 miesiącach??
Najlepiej powiedzieć szczerze, czyli:
"Słuchaj, ja jestem taką niewyżytą suczą i muszę mieć co chwilę innego. Ty już mi się znudziłeś, więc sam rozumiesz..."

Cytat:
A co z byciem przyjaciółmi? To nie ma szans? A za ten tekst powinno się karać powieszeniem za ****ę.

e-romantic - podpisuje sie pod Twoim postem wszystkimi konczynami.
jak chcesz z nim zerwac to lepiej zrob to teraz zamiast jeszcze bardziej w to brnac. Im wczesniej tym lepiej.

z drugiej strony albo rybki albo akwarium.. bo jesli chlopakowi na tobie naprawde zalezy to przeciez pomysl sama jak bys sie czula obcujac z kims w kim jestes zakochana ale nie mozesz z nim byc bo on nie chce. Udreka. Nie polecam. Wiec jesli go lubisz to dla jego dobra nie bawilabym sie w przyjaznie, lub jej proby bo to naprawde bedzie go meczyc.
Nie chce go ranić,ale wiem że gdy zerwe to zrobię to... :/

e-romantic- Uważasz że się nim bawiłam? To nie tak,nigdy Ci się nie zdarzyło że po prostu poczułeś że coś się skonczyło,uczucie wygasło?

Ten chłopak jest najlepszym jakiego znam,owszem ma wady,czasem przegięcia ale jest w porządku. I nie wiem czym zranie go bardziej,tym że zerwe czy tym że bede trwać w związku pomimo że go nie kocham... :/
Cytat:
niektórzy potrzebują takiego emocjonalnego kopniaka w dupę żeby zrozumieć niektóre problemy występujące związku. ale czy jest sens wszystko niszczyć zaledwie po 4 miesiącach?? Dziewczyna ma zaledwie 16 lat, trudno od niej wymagać żeby w tym wieku wiązała się na stałe, zwłaszcza że, jak pisze, coś się skończyło. Jeśli czuje że to nie to, nie ma co żałować straconych czterech miesięcy i brnąć w to dalej, w nadziei, że może się ułoży i "chłopa nie pozna".
Desdemona- Czyli Twoim zdaniem jak powinnam to skonczyć? Boję się że strace go całkowicie,a chce żeby był moim kolegą/przyjacielem....
martyneczka1991 kolega/przyjaciel w większości przypadków nie zdaje egzaminu, prędzej czy później i tak go stracisz, więc jeśli już wiesz na 100% że z tego nic nie będzie po prostu z nim pogadaj. Zobaczysz za jakiś czas (dwa, trzy tygodnie) czy podjęłaś dobrą decyzję.
Jeśli będziesz tkwić w związku z chłopakiem, do którego nie czujesz nic prócz sympatii to i tak to się skończy prędzej, czy później. Dlatego przez wzgląd na to, że uważasz, że jest fajnym człowiekiem i że go szanujesz powinnaś być z nim szczera. Nie zrywaj przez smsa, telefonicznie, przez gg, tylko osobiście. Natomiast obojętnie co mu powiesz, zrywając z nim, nie licz na to, że pozostaniecie przyjaciółmi. Wersja, którą Ty napisałaś i ta, którą napisała rojze, sprawiają, że po rozstaniu druga osoba, pomimo żalu ma do Ciebie szacunek, że potrafiłaś zerwać z klasą. Najlepiej mówić krótko, nie rozwlekać swoich wywodów, bo osoba, z którą się zrywa przeważnie i tak w głowie słyszy słowa „to koniec” i za bardzo nie wsłuchuje się w całość wypowiedzi (tzn. słucha, ale podświadomie). Natomiast co do części końcowej, z tym pozostaniem przyjaciółmi, dla większości ludzi jest to po prostu utarty zwrot którym, wypada skończyć całą swoją mowę o tym, że się z kimś zrywa, której się używa równie często jak, kończąc pisać maila pisze się „pozdrawiam”. Obojętnie jakich słów się użyje to w przypadku związków, które trwały krótko lub też zakończyły się z powodów takich, że dwie osoby do siebie nie pasowały, nie mogły się dogadać i tak będą one brzmieć jak farsa (bo po prostu nie ma na czym oprzeć tej przyszłej przyjaźni, koleżeństwa). Po prostu nie ma takich słów, które spowodowałyby, że nagle ze związku ludzie wychodzą przyjaciółmi, to zależy od ludzi i od tego co ich łączy i od tego, jak w przyszłości ustosunkuje się do swoich słów osoba, która zrywa i proponuje przyjaźń.
Cytat:
Najlepiej powiedzieć szczerze, czyli:
"Słuchaj, ja jestem taką niewyżytą suczą i muszę mieć co chwilę innego. Ty już mi się znudziłeś, więc sam rozumiesz..."

A za ten tekst powinno się karać powieszeniem za ****ę.
Swiete slowa. Jak mi eks zaproponowala przyjazn to myslalem ze ja udusze golymi rekoma. Taki bylem wsciekly :evil:
Logimen-A jak Ty zerwałbyś na moim miejscu?
Cytat:
Nie chce go ranić,ale wiem że gdy zerwe to zrobię to... :/ Kazdego bezdomnego kota do domu przygarniasz ?

Powiedz mu uniwersalne slowa,ktore nigdy nikogo nie rania;
-To nie Ty,to ja. (ani z toba, ani z nim,nie ma nic zlego, po prostu nie jestescie dla siebie).
W 4-y m-ce,nie zdazyliscie sie nawet dobrze poznac,wiec nie powinnac miec skrupulow.
Tylko że my się znamy juz 4 lata... A z tego co mi powiedzial to od 2 mnie kocha.
Dopiero w tym roku coś zaistniało również z mojej strony. Ale teraz widze że chyba to było zwykłe zauroczenie... I teraz nie wiem jak mu o tym powiedziec.
Cytat:
Tylko że my się znamy juz 4 lata... Dobrze,ze nie 40-ci ;)

Zerwanie jest znacznie latwiejsze,niz trzymanie kogos w nieswiadomosci.
Jestem tego samego zdania... Ale nadal nie wiem co mam mu powiedziec...
martyneczko,powtorze bo nie rozumiesz...NIE DA SIE Z NIM ZERWAC ZEBY GO NIE SKRZYWDZIC!!POGODZ SIE Z TYM DO CHOLERY!Tymbardziej napewno nie bedzie Twoim przyjacielem,a jesli bedzie to dlatego ,ze bedzie mial nadzieje na powrot kiedys...Jak chcesz zeby sie nie meczyl to nawet tego nie proponuj.A jak mu o tym powiedziec?Prosto z mostu bez krecenia,szczerze.
No to podaj mi schemat takiej rozmowy!!
a moze maja z nim jeszcze zerwac za Ciebie?
wysli sie troche...
-Coś w stylu: lubię cię (szanuję, podziwiam) ale uważam że do siebie nie pasujemy (za bardzo się różnimy, nie dogadujemy się). Po prostu cię nie kocham (czuję do ciebie tylko sympatię). Chętnie utrzymam znajomość z tobą ale tylko na gruncie towarzyskim (koleżeńskim, luźnej znajomości).

-To nie Ty,to ja. (ani z toba, ani z nim,nie ma nic zlego, po prostu nie jestescie dla siebie).

Nie ma w tym nic skomplikowanego.
Cytat:
No to podaj mi schemat takiej rozmowy!! I będziesz czytała z kartki, czy nauczysz się na pamięć? Przed wzgląd na szacunek do chłopaka, którego znasz 4 lata już, powinnaś powiedzieć to co czujesz (a nikt inny nie wie co czujesz), a nie walnąć jakimś utartym zwrotem, który ktoś za Ciebie napisze. Nie ma optymalnej formułki na zrywanie, jedna osoba doceni to co się powiedziało, inną zaboli, a jeszcze inną doprowadzi do szalonego śmiechu lub zacznie rzucać rzeczami. Bez względu na to co powiesz to i tak będzie bolało i tak zranisz, więc bądź chociaż szczera. Usiądź, zastanów się co chcesz powiedzieć, staraj się zdefinować swoje uczucia i po prostu wypunktuj co chcesz powiedzieć - i tak jak już chłopak będzie z Tobą nie będziesz przecież mówić z pamięci co sobie wymyśliłaś. W każdym razie wymyśl to sama, na forum możesz jedynie przeczytać jakieś teksty, które ogólnie są w obiegu, a nie ma nic gorszego dla drugiej osoby jak słyszy standardową formułkę, to po prostu oznacza, że ten związek był nic nie wart i nic nie znaczył skoro nie umie się powiedzieć tego co leży na sercu, swoimi słowami, a zasłania się jakimiś utartymi zwrotami.
Cytat:
Logimen-A jak Ty zerwałbyś na moim miejscu? jak bym mial zerwac to osobicie i bez owijania w bawelny typu: "zostanmy przyjaciolmi" Dobrze wiem jak czuje i co czuje osoba z ktora sie zrywa i proponuje ie jej przyjazn. W tym momencie przyjazn jest przewaznie (99%) niemozliwa, ale zdarzaja sie wyjatki.

Postaw sie na jego miejscu. Jak Ty bys sie czula, gdyby on z Toba zerwal i proponowal Ci przyjazn ? Nie daj Boze wyczula bys w jego glosie, ze zrywa bez konkretnych powodow, ze cos sciemnia (bo znudzilas mu sie itp.). Jak bys sie wtedy czula ? Byla bys chetna na utrzymanie z nim kontaktow i bycie jego przyjaciolka ? Watpie. Byla bys wsciekla, bo przeciez tak Cie kochal itp.

Chyba jasno sie wyrazilem.
ciężkie są te rozstania szczególnie wtedy gdy spada to na ciebie jak grom z nieba, zupełnie niespodziewanie :/
Cytat:
e-romantic- Uważasz że się nim bawiłam? To nie tak,nigdy Ci się nie zdarzyło że po prostu poczułeś że coś się skonczyło,uczucie wygasło? Cytat:
jesteśmy ze sobą juz ponad 4 miechy... Jak dla mnie to duzo,nawet o 2 miechy za duzo. Sama siebie scharakteryzowałaś. Czy tu trzeba coś jeszcze dodawać?
Powered by wordpress | Theme: simpletex | © BWmedia